Forum portalu turystyka-gorska.pl

kilerus rozmawialiśmy z Rohem podczas ostatniej wyprawy w Tatry o jaskiniach. Ogólnie teraz wolę zdecydowanie powierzchnie.
Ale kiedyś byly tylko jaskinie . W Tatrach i innych górach .
Razem z Rohem mamy jeden plan .
Jesli nawet nie my pójdziemy to może Ty o nim pomyslisz .

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Ja wiem, że ty wiesz, ale żeby mi ktoś nie zrozumiał mojej wypowiedzi jako śmianie się z kilerusa

Jaki plan?

kilerus no wiedzialem ,że jak rano odpalę kompa -to będzie post :
"Jaki plan "

Rzomawialiśmy o nieturystycznych a latwo dostępnych jaskiniach.
Takich ,do których dojście nie jest zagrożone lawinami jak w przypadku większości jaskiń masywu Czerwonych Wierchów .
Takich ,których otwory nie są w ścislym -jak nap Bandzioch Kominiarski.
I wyszlo ,że jest jama taka do spenetrowania latwo i przyemnie.
Ja co prawda nie palę się do tego ( bo już odsluzylem i jako dziadek cenię sobie czystość i wygodę powierzchni ) ale pomysl jest .

Szanowny Dziadku - a czy w swej młodości miałeś kontakt z Jaskinią Studnia pod szczytem Siwego Wierchu ?

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Łukasz T z tą jaskinią nie mialem kontaktu.
Moje glówne dizalania koncentrowaly się w Czerwonych :
Malolącka,Litworowy Dzwon ( Pod Wantą )
kilka razy Zimna ( to kuż inny rejon )
Bardzo dużo Jura , trochę Slowacja ( pogranicze z Węgrami -tarnava)
Bulgaria ( pionowe jaskinie kolo Vracy )

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

No to musimy kiedyś pogadać

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

lepiej to rozkminajacie na PW bo licho nie spi

to jest wejście do niej :

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

W trakcie zejścia próbuję zjechać do Studni w Siwym Wierchu (Priepasť na Sivom vrchu -93). Miałem sprzęt i 100 m liny ale nie zabrałem kombinezonu. Po zjeździe do jak sądzę wstępnej studzienki dalsza droga biegła zapieraczkową szczeliną

i coś nt wstępnych partii
reszte jak znajdę to w temacie "jaskinie"

_________________
Krakowska Ekipa Górska -KEG
www.keg.yoyo.pl STRONA O GÓRACH

Znam to zdjęcie.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

JA jestem za wszelkimi kombinacjami podziemnymi!!!

O kurcze to w Siwym taka jama jest a ja ją przeoczyłem...zimą to mnie męczy jeszcze jaskinia Lodowa w Ciemniaku,nieopodal szlaku...

_________________
Modyfikuję, naprawiam, "uzdrawiam" nawigacje Garmin'a - info na PW.

Tak nie wolno

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"

Aż mi się łezka zakręciła jak czytałam Twoje wspomnienia. Muszę powiedzieć, że natchnąłeś mnie do skatalogowania wszystkich górskich wyczynów. Wielkie dzięki
A Tobie jeszcze raz gratuluje, masz się czym pochwalić Oby tak dalej.
Tylko proszę nie utknij w jakiejś dziurze Szkoda by było

Mam nadzieję,że w tym roku do tego dojdzie


Bez przesad
Fajny rok miałeś,zazdroszcze wycieczek,choć wschodu na Śwince nigdy nie zapomnę,oby tak dalej
Zapomniałes o imprezie u Sabały

_________________

No wlasnie zbieram na rower, bo moj przezywa smierc kliniczna. Najgorsze jest to, ze musze zaplacic za kurs z angielskiego, no i uprzaz trzeba kupic, wycieczki, ehhh jakby nie moja oszczednosc, to bym nie wydolil.
Mysle, ze jak poskladam nowy rower to gdzies pojedziemy, na jure lub w beskid makowski.


Sam wschod byl... jak wschod, ale to co sie dzialo przed wschodem, to bylo masakrycznie piekne.
Ale po Sabale foty sa!!!



Chcesz zobaczyc moj plik w Excelu??

Jeszcze raz dzieki wszystkim!!

Ja miałem kiedyś super rower. Odkupiony od sąsiada góral, lekki jak na górala, za niecałe 200 zł. Rower był używany przez niego może miesiąc, bo później dostał od wujka nowszy i lepszy... Jak już mówiłem był lekki więc idealnie nadawał się jako kolarzówka (kiedyś całe dnie na rowerze mnie kręciły, sporo jeździłem). Później niestety zmieniły mi się gusta i rower zakończył swoją działalność po skoku na 1,5 metrowej hopce. Rama pękła w dwóch miejscach, koło przednie się scentrowało konkretnie, A ja przez 1,5 miesiąca leczyłem ranę na kolanie i na plecach. Prawie nie skończyło się na szyciu

_________________
"Walcz, walcz, walcz
Twój bunt przewyższy nawet bogów gniew...
Walcz, walcz, walcz
Do końca dni...
Walcz, walcz, walcz
Choć Twoją bronią będzie tylko śpiew...
Walcz, walcz, walcz
Ze strachem swym..."

Daab - Przesłanie z daleka