Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Ceperska relacja z drogi do Gulnar
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=5198
Strona 1 z 1

Autor:  Rohu [ Wt mar 11, 2008 2:58 pm ]
Tytuł:  Ceperska relacja z drogi do Gulnar

W końcu udało mi się wyskoczyć po za Mersin w którym od dwóch tygodni mieszkam i studiuję. Nie była to żadna ekstremalna górska wyrypa, a tylko niedzielny spacerek, więc relacja będzie nieco inna.
Wybraliśmy się z Mersin do Gulnar z chłopakiem u którego mieszkamy. Gulnar to niewielka miejscowość położona w górach Taurus w południowej Turcji. Jest pozbawiona jakichkolwiek atrakcji turystycznych. Wybraliśmy się tam tylko w odwiedziny. Sama droga do Gulnar była za to bardzo ciekawa.

Na początek coś z dedykacją dla Kilerusa, czyli duża jaskinia (na pewno ma jeszcze jakieś nieeksplorowane korytarze, więc byłoby co w niej robić ;) ). Nazywa się Astim Magarasi – czyli coś w rodzaju Jaskini Astmatyków. Podobno powietrze w środku ma leczyć astmę. Dziwne, bo mi było tam cholernie duszno i gorąco, więc chyba co najwyżej tą astmę może wywoływać.
Inaczej zwana jest jaskinią życzeń (Dilek Magarasi) od zwyczaju lepienia kulek z błota z dna jaskini i rzucania nimi o sklepienie jaskini. Jeżeli się przylepi i nie spadnie to pomyślane życzenie się spełni. Dzięki temu zwyczajowi cały sufit jest pokryty plamami błota. Jaskinia ma około 200m długości. Jest dosyć wysoka (miejscami ok. 50m). Obecne w niej są liczne formy naciekowe. Latało też parę nietoperzy. Część udostępniona dla turystów jest oświetlona. Na dno schodzi się krętymi schodami ok. 30 - 40m.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Kolejna atrakcja to jazda na wielbłądach. Nie jest to tradycyjny turecki środek transportu, a raczej forma zarobku na turystach, ale myślę, że kilka kółeczek na wielbłądzie będę długo wspominał.
Moje bydle:
Obrazek

Ja na bydlęciu:
Obrazek

Tuż obok jaskini życzeń są kolejne dwa ciekawe miejsca. Pierwsze to Jaskinia Piekło (Cehennem Deresi) będąca tak właściwie głębokim na 125m zapadniętym lejem krasowym. Lej jest szeroki na 50m i ma zupełnie pionowe ściany (nawet miejscami przewieszone). Do dna nie prowadzi żadne zejście. Można tylko popatrzeć z tarasu widokowego w dół. Według mitologii Zeus po pokonaniu Typhona (stugłowa bestia) przetrzymywał go w tej jaskini przed uwięzieniem w podziemiach Etny.
Obrazek Obrazek

Drugie miejsce to Jaskinia Niebo (Cennet Deresi) czyli zapadnięty twór krasowy o głębokości 70 m, szerokości 110m i długości 250m. Ukrywali się tu niegdyś pierwsi chrześcijanie. Na końcu „wąwozu” są ruiny kaplicy z V-VI w. Dalej schodami w dół schodzi się do 260m jaskini, która ulega ciągłemu zasypywaniu przez kamienie i błoto przez co z roku na rok jej długość i głębokość się zmniejszają. Z brzegu wąwozu do dna jaskini prowadzi 452 stopnie :)
Obrazek Obrazek



Kolejny punkt programu to ruiny zamku w Silifke z pięknym widokiem na miasto i okoliczne góry:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Stamtąd wąską krętą drogą, brzegiem wąwozu jedziemy do Gulnar przez góry Taurus (ich południowa część). Zupełnie inne niż nasze Tatry. Znacznie bardziej ubogie w jakąkolwiek roślinność. Mimo, że jest marzec temperatura ponad 20 stopni ale podobno jeszcze 2 tyg. temu mieli tam śnieg. W dole wąwozu wiła się rzeka Goksu, którą w lecie można spłynąć kajakiem lub pontonem.
Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek

Droga przez wieś:
Obrazek

Turk Fiat:
Obrazek

Przy drodze u tubylców kupujemy pomarańcza świeżo zerwane z drzewa:
Obrazek Obrazek

Sądząc po zachowaniu kierowców w Turcji znaki są chyba tylko dla ozdoby - dla urozmaicenia monotonii krajobrazu:
Obrazek
Obrazek

Domy też urozmaicają krajobraz:
Obrazek


W Gulnar pijemy tradycyjną herbatkę siedząc na dywanie u brata naszego tureckiego gospodarza.
W drodze powrotnej zahaczamy jeszcze o plażę w Kizkalesi. Zamek nr 1:
Obrazek

Zamek nr 2 (widziany z oddali rano):
Obrazek

Jeżeli moderatorzy uważają, że relacja jest nie w temacie to proszę o przeniesienie do offtopicu.

Autor:  Luka3350 [ Wt mar 11, 2008 3:08 pm ]
Tytuł: 

Rohu -gory są jak się patrzy !!!
Myślę ,że jest to pierwszy krok do eksploracji górskiej. Już wiesz jak dojechać i gdzie mozna podzialać. Bardzo fajne rejony ,bo przypuszczam ,że bardzo malo znane .

Trzymaj się dzielnie u TR.

Autor:  kilerus [ Wt mar 11, 2008 3:31 pm ]
Tytuł: 

Piekne nacieki. Rewelacyjne tereny. Widac, ze strasznie tam parno. Kurcze jakbym tam byl z aparatem i akurat bylaby dobra pogoda to chyba by mnie musieli dobic.
Pieknie, KEG dziala na dwoch kontynentach i to sie liczy.
Myślę, że jeszcze nas zaskoczysz jakąś niesamowitą wyprawą. Tego Ci życzę i czekam na relacje!
:D

Autor:  golanmac [ Wt mar 11, 2008 4:00 pm ]
Tytuł: 

Taki to pożyje ... mieszka za free, i jeszcze fajne wycieczki robi, ech ;)

P.S.
Czy maja tam jakąś monoklinę ?

Autor:  Rohu [ Wt mar 11, 2008 4:59 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Czy maja tam jakąś monoklinę ?


Na razie nie widzialem, ale przygotowuje wyprawe na polnoc w poszukiwaniu tureckich monoklin ;)


kilerus napisał(a):
Piekne nacieki. Rewelacyjne tereny.

Zdjecia tego nie oddaja jak w tej jaskini bylo pieknie. Nacieki byly olbrzymie i bylo ich niesamowicie duzo.

Autor:  Do-misiek [ Wt mar 11, 2008 7:00 pm ]
Tytuł: 

Hyhy egzotycznie tam :lol:

Autor:  zjerzony [ Wt mar 11, 2008 8:05 pm ]
Tytuł: 

Rohu Piękne fotki. No, prawie jak na snobistycznym urlopie :wink:
A gdzieś Ty się wybrał na studia, na takie zadupie? :shock:

Autor:  golanmac [ Wt mar 11, 2008 11:07 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Na razie nie widzialem, ale przygotowuje wyprawe na polnoc w poszukiwaniu tureckich monoklin

Ech, nerkę bym oddał (oczywiście nie swoją) żeby pójść z Tobą :D

Autor:  Rohu [ Śr mar 12, 2008 2:23 pm ]
Tytuł: 

zjerzony napisał(a):
A gdzieś Ty się wybrał na studia, na takie zadupie?


Nie nazwal bym tego zadupiem. Uczelnia bardziej przypomina mi te amerykanskie niz nasz UJ. Dobrze rozwinieta, kampus nowy i nowoczesny. Zaplecze rozrywkowo-gastronomiczne dla studentow bardzo bogate. Na kampusie duzo restauracji, miejsc do siedzenia, wszedzie bezprzewodowy internet, duzo pracowni komputerowych. Jedyne do czego sie poki co moglbym przyczepic, to ich niedbalosc o czystosc w laboratoriach. Troche syfiasci sa. Wyglada jakby tam nikt nie sprzatal od lat, a ja jestem przyzwyczajony do niemal sterylnych warunkow na naszej uczelni.
W miescie biedy raczej nie widac. Porownujac zarobki farmaceutow tureckich i polskich opada mi szczena. U nas jest ciezko zarobic w rok tyle ile oni maja na miesiac. Dlatego mieszkanie mamy za darmo ;)
Na wsi za to bieda z nedza. Taki maja kapitalizm :)

Autor:  Rohu [ Śr mar 12, 2008 2:26 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Ech, nerkę bym oddał (oczywiście nie swoją) żeby pójść z Tobą Very Happy


Ech, nerke bym oddal (tez nie swoja), zebysmy calym KEG-iem turecka monokline mogli pokonac :D
W kupie sila i kupy nikt nie ruszy. Samemu nieco trudniej, ale obiecuje jakas relacje z krzywych okolic :wink:

Autor:  monk4a [ Śr mar 12, 2008 4:13 pm ]
Tytuł: 

Fajna wycieczka. Widzę, że ładne były widoki :)

Autor:  golanmac [ Śr mar 12, 2008 4:56 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
zebysmy calym KEG-iem turecka monokline mogli pokonac

wiara czyni cuda :D więc być może kiedyś poprowadzisz grupę plecakowców po tureckich monoklinach ....

Autor:  stan-61 [ Cz mar 13, 2008 7:42 am ]
Tytuł: 

Turecka monoklina? No ładnie.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/