Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Deszcz, śnieg, chmury i trzy po trzy
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=5581
Strona 1 z 3

Autor:  Łukasz T [ N cze 08, 2008 10:44 am ]
Tytuł:  Deszcz, śnieg, chmury i trzy po trzy

Ave.

W celu głoszenia dobrego imienia Naszego Forum w górskim świecie udałem się na Słowenie. W celu kopnięcia z prawej nogi metalowej budki na szczycie Triglavu.

W imieniu SZANOWNYCH Forumowiczek i SZANOWNYCH Forumowiczów zrobiłem to.

Autor:  mpik [ N cze 08, 2008 10:52 am ]
Tytuł:  Re: Deszcz, śnieg, chmury i trzy po trzy

Łukasz T napisał(a):
W celu kopnięcia z prawej nogi metalowej budki na szczycie Triglavu.


mam nadzieje że nie na tyle mocno, by spadła w dół... też bym ją chciał kopnąć, ale na szczycie... nie w dolinie... :wink:

Autor:  Łukasz T [ N cze 08, 2008 10:56 am ]
Tytuł: 

mpik napisał(a):
też bym ją chciał kopnąć, ale na szczycie...


Nie krępuj się, Stoi dalej. I pięknie skrzypi na wietrze.

Autor:  prof.Kiełbasa [ N cze 08, 2008 11:23 am ]
Tytuł: 

a więc to Ty :lol:
dawaj foty!!!!!! :twisted:

Autor:  mpik [ N cze 08, 2008 1:38 pm ]
Tytuł:  Re: Deszcz, śnieg, chmury i trzy po trzy

Łukasz T napisał(a):
W celu kopnięcia z prawej nogi (...) Triglavu.
(...) zrobiłem to.


tak się jeszcze zastanawiam... :idea:
sądząc po tytule tematu pogoda znów była mało przyjaźnie nastawiona... rozumiem że kopniaka szczyt dostał włąśnie za widoki :?: tzn. za ich brak... :mrgreen:

Autor:  Łukasz T [ N cze 08, 2008 2:26 pm ]
Tytuł: 

No to po krótce. Pogoda była makabryczna w piątek. Przykładowo kilkanaście minut szukaliśmy Triglavskiego Domu - budynek wielkości Murowańca. Mgła od początku czyli Aljażowego Domu ( 1015 metrów ) do Triglavskiego ( 2515 metra ). Deszcz, wiatr i śnieg. W sobotę lepiej. Co prawda widoków ze szczytu nie było ale i tak okolice się wyłoniły podczas naszego zejścia.

Autor:  LigeiRO [ N cze 08, 2008 2:53 pm ]
Tytuł: 

Łukasz, aż trudno mi uwierzyć że myśmy mieli lepszą pogodę w Tatrach,że nie lało,nie wiało... Pozdr.;)

Autor:  Mag_Way [ N cze 08, 2008 3:22 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Ave.

W celu głoszenia dobrego imienia Naszego Forum w górskim świecie udałem się na Słowenie. W celu kopnięcia z prawej nogi metalowej budki na szczycie Triglavu.

W imieniu SZANOWNYCH Forumowiczek i SZANOWNYCH Forumowiczów zrobiłem to.




Ave. działo się więc. Łukasz, dziękuję! :cheers:


:mrgreen:

Autor:  Łukasz T [ N cze 08, 2008 3:37 pm ]
Tytuł: 

Proszę bardzo.

Mam już wybrane zdjęcia. Ładnie tam 8)

Autor:  don [ N cze 08, 2008 4:41 pm ]
Tytuł: 

Gratuluje. Znów miałeś niezbyt ciekawą pogodę.
Ale do 3 razy sztuka. 4 tys czekają.

Autor:  LigeiRO [ N cze 08, 2008 5:18 pm ]
Tytuł: 

donie czyżby nasz kochany Łukasz miał ponowny lot kontrolowany...czy klątwa B. sięga ąz tak daleko :shock:

Autor:  Łukasz T [ N cze 08, 2008 5:54 pm ]
Tytuł: 

Tym razem bez lotów. Chociaż raz mnie "lekko" wygieło do tyłu na ferracie z plecakiem ( 17 kilogramów ). Ale po tym locie to bym już relacji nie pisał.

P.s. Czekają 8)

Autor:  mpik [ N cze 08, 2008 5:58 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Tym razem bez lotów. Chociaż raz mnie "lekko" wygieło do tyłu na ferracie z plecakiem ( 17 kilogramów ). Ale po tym locie to bym już relacji nie pisał.

P.s. Czekają 8)


pisałbyś... tylko za jakieś trzy miesiące, jakby Ci sie kości w łapach zrosły... wiec dobrze żeś się w lotnika nie bawił... przynajmniej nie musimy długo czekać na SUPERopis i MEGAfoty... :D

ps. co macie w planach :?: albo raczej "kiedy" :?: 8)

Autor:  don [ N cze 08, 2008 5:58 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Chociaż raz mnie "lekko" wygieło do tyłu na ferracie z plecakiem ( 17 kilogramów )

Ożesz. Ale masz kondycję. A trudności stwarzały konieczność użycia wszystkich odnóży?

LigeiRO napisał(a):
Łukasz miał ponowny lot kontrolowany

Nawet myślałem, że wystąpi w lotach Red Bulla w Poznaniu.

Autor:  Łukasz T [ N cze 08, 2008 6:00 pm ]
Tytuł: 

Akurat wtedy było sporo widać i wiem gdzie bym zleciał. A akurat lonży nie miałem ... :shock: "Anielski orszak".

P.s. Nie wiem 8) Ja będe prowadzony na rzeź 8)

Autor:  don [ N cze 08, 2008 6:04 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Akurat wtedy było sporo widać

Mam nadzieję, że napiszesz obszerniejsza relacje. A tak na szybko, trudniej niż na OP?

Autor:  Łukasz T [ N cze 08, 2008 6:04 pm ]
Tytuł: 

don napisał(a):
Ożesz. Ale masz kondycję. A trudności stwarzały konieczność użycia wszystkich odnóży?


Wszystkich. Czy to kołki, klamry ( w tym takie inne jak u nas - na ręce ) , liny czy to chwyty skalne. Oczywiście sporo odcinków ubezpieczonych można było przejść bez wspomagania ale akurat w piątek z nieba padało wszystko co możliwe. Raz to płat śniegu na grani między Małym a Dużym służył jako jedyny uchwyt.

Co do kondycji to do Triglavskeigo Domu doszedłem na autopilocie. Muszę kupić szympansa transportowego.


don napisał(a):
Nawet myślałem, że wystąpi w lotach Red Bulla w Poznaniu.


Trening czyni mistrza. Polatam teraz po moich drzewach w lonży.

Autor:  Łukasz T [ N cze 08, 2008 6:07 pm ]
Tytuł: 

don napisał(a):
A tak na szybko, trudniej niż na OP?


W wielu miejscach tak. Pare trawersów i ścian ( zwłaszcza Próg Planica ) to cieeekawe miejsca. No i te granie między Małym a Triglavem - szerokość 70 - 120 cm.

Autor:  don [ N cze 08, 2008 6:08 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
No i te granie między Małym a Triglavem - szerokość 70 - 120 cm.

Czyli taki " koń lodowy"

Autor:  Łukasz T [ N cze 08, 2008 6:12 pm ]
Tytuł: 

Szerszy ale o wieeele głębsze przepaście po obu stronach. No i dłuższe od Qnia. Są bardzo dobrze ubezpieczone ale ryzyko zawsze istnieje. Zwłasza, że tam ponoć latem pielgrzymki chodzą, W sobotę na szczycie było nas 4.

Autor:  don [ N cze 08, 2008 6:16 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
ale o wieeele głębsze przepaście po obu stronach

O 500 m juz nie chodzi. Te na koniu lodowym juz wystarczą. Mam nadzieję , że zostaniesz forumowym przodownikiem na Triglav.

Autor:  Łukasz T [ N cze 08, 2008 6:18 pm ]
Tytuł: 

Oto przykład:

Obrazek

Autor:  don [ N cze 08, 2008 6:23 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Oto przykład:


Eeeeeeee to normalna " krowia ścieżka". Ale przodownikiem będziesz? A jak koszty? Znośne?

Autor:  Łukasz T [ N cze 08, 2008 6:24 pm ]
Tytuł: 

Będę. Zwłaszcza, że tam gór od groma.

Znośne. Akceptują Alpenverain. Cennik zarzucę potem - przykładow 50 gram rumu 2, 30 euro.

Autor:  Łukasz T [ N cze 08, 2008 6:32 pm ]
Tytuł: 

I na razie ostatnie zdjęcie.

Kiosk i kioskarz na szczycie:

Obrazek

Autor:  Sofia [ N cze 08, 2008 7:04 pm ]
Tytuł: 

Pogoda rzekłabym nieco mleczna :wink:
Ale wyjazd udany i to się liczy, kolejna terra incognita zdobyta, gratulacje :!: :D

Autor:  uysy [ N cze 08, 2008 10:38 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T <foch> dawaj relacje i zdjecia :P
Bo nie bedzie co czytac do sniadanka :(

Autor:  mpik [ N cze 08, 2008 10:46 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
A akurat lonży nie miałem ... :shock: "Anielski orszak".


a to faktycznie moglibyśmy Twojej relacji nie usłyszeć po tej stronie lustra... :? to i tym bardziej dobrze żeś jednak w lotnika się nie bawił...


Łukasz T napisał(a):
W sobotę na szczycie było nas 4.


a w taką pogodę to i nie dziwota... choć w sumie to mogłoby Was być więcej, tylko żeś tej większości nie zauważyć mógł... :D


Łukasz T napisał(a):
Oto przykład:

Obrazek


i tak zazdroszczę... 8)


ps... a jakieś konkretne miejsca :?:

Autor:  Mag_Way [ Pn cze 09, 2008 7:17 am ]
Tytuł: 

:shock: Wow! PKP, fajnie taka via ferrata wygląda.... Ogólnie chyba daje poczucie bezpieczenstwa wieksze niz ubezpieczenia na OP. ale moze ja sie nie znam bo z via ferratą miałam kontakt tylko przez zdjęcia :lol:

Autor:  Gawith [ Pn cze 09, 2008 8:03 am ]
Tytuł: 

Kolego Łukaszu, napiszcież coś więcej!

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/