Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

W Tatry z rodziną ...
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=5900
Strona 1 z 4

Autor:  golanmac [ Wt sie 05, 2008 5:32 pm ]
Tytuł:  W Tatry z rodziną ...

Nie będę się zbytnio rozpisywał, ponieważ raz że za bardzo pisać nie ma o czym, dwa że zbytnio mi się nie chce ... Otóż rzecz, stała się w ostatnią sobotę, ruszamy w Tatry, każdy z nas bierze kogo tam ma, Rohu - Anetę, Ja - Magdę, Luka - Kilera. Parkujemy w Strybskim Plesie i w sielankowej atmosferze ruszamy na podbój okolicznych szczytów.
Nie będę opisywał szlakowanej drogi, zdradzę tylko że tak mniej więcej do połowy biegnie pod górę, a następnie prawie do końca bezczelnie w dół. Wśród szczątków Mi-8 mijamy kilka skalnych progów. Paweł jak zwykle zapycha się w trudny teren, bratnia rękę podaje mu człek odziany w czerwone getry, chwila niepewności ... nie to nie On, ten szwargocze coś po niemiecku, nawet płynnie, więc chyba nie udaje. Idziemy dalej.
Pod przełęczą zakładamy obóz, jest to o tyle trudne że ciągle nam ktoś po nim depcze, nagle słychać potężny grzmot, a cała okolica zamiera w bezruchu, wszyscy przerażeni patrzą w niebo ... na szczęście to tylko Luka, uff, nie ma zagrożenia ...
Rozdzielamy się, kobiety i dzieci idą na drugą stronę przełęczy założyć obóz, my przygotowujemy się do ataku szczytowego, kto nie ma nie zakłada kasku, chyłkiem i po kryjomu schodzimy ze szlakowanej drogi, skradamy się od kamienia do kamienia, a Luka kolejnymi grzmotami odwraca uwagę filanców, jesteśmy na przełęczy, w sumie podobna jest do poprzedniej, tyle że szersza i nie ma łańcuchów, nawet nazwę ma podobną. Idziemy na szczyt.
Stoimy na szczycie, oprócz nas jest tam trzech i pół słowaka, co chwila rozlega się głośny Furkot, to skomasowane siły Luki i mistycznej nazwy góry dają o sobie znać.
Dalej kierujemy się grania, jest stroma śliska i miejscami lufiasta, idzie się prawie dobrze, no tyle że trochę źle. Kiler lubi lufy i nie marudzi. Jakieś pieprzone płyty, zachody, półki, miejscami ślisko, fuj.
Wchodzimy na szczyt, od razu wiemy że to on ponieważ pod kamieniem znajdujemy niebieskie gówno przykryte postrzępioną chusteczką z wyraźnie wyszyta literką J, to gówno o którym wspominał Markiz, jednak mówił prawdę, był tam. W pierwszej chwili postanawiamy pobrać fragment kału i odesłać Chiefowi, aby ten poddał go wnikliwej analizie organoleptycznej, rozmyślamy się jednak, naruszenie delikatnej struktury mogło by uniemożliwić identyfikację oraz doprowadzić do całkowitego zniszczenia cennego eksponatu.
Stoimy na szczycie, Hrubo tu i ... no motyla noga jest kawałek lufy, nawet Kiler w końcu to przyznaje, choć z początku upiera się że co najwyżej taka jak na Krzyżnem, chwilę rozmawiamy, o tym co w życiu człowieka ważne, po czem postanawiamy schodzić. Fuj, ślisko miejscami, półki, zachody, pieprzone płyty jakieś i znów coś Furkocze .... ale co to ? ku nam rączo podbiega rześki 79-latek, Luka daje mu swoją krówke, ten z niekłamaną rozkoszą ją ssie, Luka mówi że tez jest mu fajnie, po chwili przychodzi wnuczka ów górołaza z mężem, usańczykiem, oczywiście Luka i ich namawia do possania krówki, na co ochoczo przyssają i jest fajnie.
Schodzimy granią, Kiler postanawia wejść na okoliczną przełęcz, trochę się sypie, na szczęście tylko pod nogami, docieramy do obozu.
Uzupełniamy siły, Kiler porusza problemy materialne, luka znów sięga po swój mistycyzm, idziemy w dół.
Co można napisać o chodzeniu w dół ? no idzie się tak samo jak do góry, tylko ze w dół.
Docieramy do wyciągu krzesełkowego, Kiler coś wspomina o materialiźmie i dzieciach w afryce i rusza na piechotę, my zjeżdżamy kolejką, jest silnie eksponowana, chwilami pod nogami jest ze trzydzieści metrów lufy. Na dole kawka, i do domciu.
No i jak by się ktoś pytał to tak właśnie minęła nam sobota.

Jak ktoś doczytał do tego miejsca, dziękuję i podziwiam.

EDIT
Rohu, przepraszam że pomyliłem Anetę z Agatą, już poprawiłem.

Autor:  Gawith [ Wt sie 05, 2008 5:41 pm ]
Tytuł: 

Nie wszystkie aluzje rozkminiam ale czytało się świetnie :lol:

Autor:  kilerus [ Wt sie 05, 2008 5:58 pm ]
Tytuł: 

No to wrzucam foty:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  em_dzej [ Wt sie 05, 2008 6:02 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
No to wrzucam foty:
........................


Fajna "wycieczka" foty jak zawsze :D

PS: To ciurkadło to 'skok' ????

Autor:  Rohu [ Wt sie 05, 2008 6:16 pm ]
Tytuł: 

kilerus ta grań Hrubego z chmurkami jest świetna.
Wrzuć coś jeszcze. Tylko nie mów, że reszta ch.ujowa.

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 05, 2008 6:25 pm ]
Tytuł: 

A co to Luka już nie robi zdjęć czy jak ? :lol:
I oto slynny Kilerus podczas uwieczniania.
Obrazek

Autor:  kilerus [ Wt sie 05, 2008 6:25 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
kilerus ta grań Hrubego z chmurkami jest świetna.
Wrzuć coś jeszcze. Tylko nie mów, że reszta ch.ujowa.

Nic nie ma, szczerze.
W sumie to zrobiłem dwa wodospady (po kilkanascie zdjęc, laczonych w panorame i jeden tu widać), cos z podejscia (mało i straszna lipa, nie chce mi sie tego wywolywac), z grani walnalem jakies ... (mało i lipa), ze szczytu zrobilem w vcholere zdjęc na gran (wrzucilem dwa, bo ilez mozna) i zdjęcia do panoramy (ale nie chca się polaczyc :cry: :cry: :cry: ), na zejsciu zrobilem chyba ze 4 zdjecia (jedno jest).

No nie mam juz nic i tak zaszalalem z iloscia ;)

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 05, 2008 6:28 pm ]
Tytuł: 

I uwieczniana Grań Hrubego .Rzecz rewelacyjna ,bo jak ktoś nie wie to jest graniówka ,którą WHP ocenia na 10 h. Jest co robić .
Obrazek

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 05, 2008 6:30 pm ]
Tytuł: 

Kiler -najważniejsze zdjęcie zrobileś i to się liczy.
Reszta , te wszystkie granie i pagóry to ,że tak powiem c...

No a teraz Witold na szczycie . Wysyla SMS ,że będziemy za 30 minut.
He,he,he - taka ściema ( będziemy za prawie 2 godziny )
Obrazek

Autor:  jola [ Wt sie 05, 2008 6:33 pm ]
Tytuł: 

Fotki jak zwykle superowe , nie narzekać :)

Autor:  leppy [ Wt sie 05, 2008 6:33 pm ]
Tytuł: 

Ten w Mammucie na głowie to Luka? :)

Autor:  magda [ Wt sie 05, 2008 6:37 pm ]
Tytuł: 

Haha, genialne! :D

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 05, 2008 6:42 pm ]
Tytuł: 

No chyba on ,ale kto go tam wie.
Obrazek

A to kolega z KEGa wraz z koleżanką nie z KEGa.
Obrazek

Autor:  kilerus [ Wt sie 05, 2008 6:42 pm ]
Tytuł: 

leppy napisał(a):
Ten w Mammucie na głowie to Luka? :)

Nie to polip, który sie do niego przylepil. Prawdziwy Luka jest przystojny ;)

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 05, 2008 6:43 pm ]
Tytuł: 

Prawdziwy jest przystojny i mądry i skromny.
A ten to odwrotnie ( niestety )

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 05, 2008 6:47 pm ]
Tytuł: 

Ale poniewaz pojechaliśmy rodzinnie KEGowo i pokazliśmy się trochę
oto kolejny tyl Kilerusa podczas nieustającej pracy ,w bardzo ,bardzo niebezpiecznym ( dla aparatu ) miejscu.
Powiem tyle ,że jak Kiler oddalil się aby odpalić aparat za pomocą pilota to kochani koledzy z KEGu starali się trafić w statyw kamieniami :lol:
Obrazek

Autor:  kilerus [ Wt sie 05, 2008 6:54 pm ]
Tytuł: 

Właśnie motyla noga, co ja muszę znosić przy pracy!!!

A zdjęcie, które wtedy zrobiłem macie wyżej. O tyle było trudno, że jest to panorama pionowa z kilku kadrów.

Autor:  golanmac [ Wt sie 05, 2008 6:56 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
A to kolega z KEGa wraz z koleżanką nie z KEGa.

motyla noga, wyszedłem na nim jak debil, mogłem nie stroić przygłupich min i zapiąć nogawki w spodniach

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 05, 2008 7:03 pm ]
Tytuł: 

No ja raczej nie widzę tu żadnego " debila"
Za to wzrok raczej bym nazwal romantycznym -no ale nie wnikam.
Mnie się tam to ujęcie podoba .

Autor:  keff79 [ Wt sie 05, 2008 7:04 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Luka3350 napisał(a):
A to kolega z KEGa wraz z koleżanką nie z KEGa.

motyla noga, wyszedłem na nim jak debil, mogłem nie stroić przygłupich min i zapiąć nogawki w spodniach


Grunt, że koleżanka fajnie wyszła :lol:

..i nogawki też ma w porządku

Autor:  golanmac [ Wt sie 05, 2008 7:05 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
Mnie się tam to ujęcie podoba

Skoro tak, to widocznie się nie znam ...
Jutro ja coś wkleję :)

Autor:  magda [ Wt sie 05, 2008 7:06 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Skoro tak, to widocznie się nie znam ...

Najwidoczniej, relacja jest :thumleft:

Autor:  Łukasz T [ Wt sie 05, 2008 7:21 pm ]
Tytuł: 

HzG a nie relacja. Postarajcie się o lepsze bełkoty i fotomontaże.

Autor:  KWAQ9 [ Wt sie 05, 2008 7:25 pm ]
Tytuł: 

No pięknie! KEGowy wypad rodzinny, hmmm, musimy kiedyś połączyć partie i zorganizować wspólną wycieczkę. Może być dobrze... :lol:

Autor:  Rohu [ Wt sie 05, 2008 7:26 pm ]
Tytuł: 

Brzmi prawie jak wycieczki Lecha dla rodzin plecakowców :D

Autor:  grubyilysy [ Wt sie 05, 2008 7:33 pm ]
Tytuł: 

:rofl_an: :thumright:
No niezła relacja Golanmac, widzę że pobyt w rejonach górskich zrobił ci dobrze...

Autor:  golanmac [ Wt sie 05, 2008 7:58 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
widzę że pobyt w rejonach górskich zrobił ci dobrze

Dziękuje, staram się wrócić do normalności ...

Autor:  Łukasz T [ Wt sie 05, 2008 8:01 pm ]
Tytuł: 

Czyli pijesz tylko połówkę dziennie ?

P.s. Proszę o więcej zdjęć Niewiast i duetu Luka - Kiler.

Autor:  maniek [ Wt sie 05, 2008 8:01 pm ]
Tytuł: 

Nie no,Maciek superowo!! Przystojny jesteś :mrgreen:

Autor:  Luka3350 [ Wt sie 05, 2008 8:03 pm ]
Tytuł: 

maniek Maciek jest tylko przystojny.
Kiler jest ptzystojny i ladny taki trochę .
I ma fajną bródkę .

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/