Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Świnia na Ganku - Dodano foty
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=6042
Strona 1 z 2

Autor:  golanmac [ Pn wrz 01, 2008 3:04 pm ]
Tytuł:  Świnia na Ganku - Dodano foty

http://79.189.66.42/keg/index.php?optio ... &Itemid=45
Niedziela, około 3:30, w składzie Paweł vel Kilerus, Witek vel Rohu oraz Maciek vel golanmac wyruszamy w Tatry, by tak pięknie zapowiadająca się niedzielę spędzić siedząc na Ganku. Po drodze porywamy z Małego Cichego, mojego starego znajomego – Tomka i około którejś tam (szczęśliwi czasu nie liczą) parkujemy w Popradzkim Plesie.

Niestety, kobieta na parkingu jest równie miła co nieprzekupna, nie pozostaje nic innego jak zapłacić normalną stawkę za parking, co też czynimy, po czym wyruszamy na spotkanie naszej bestii. Jakiś czas później, mijamy malowniczo położone schronisko i przez chaszcze, krzaki i potok ruszamy równie uroczą co upierdliwą Doliną Złomisk.

W Dolince Rumanowej robimy krótki popas, analizując dalszą naszą drogę, trzeba przyznać że z tej perspektywy nie wygląda zbyt ciekawie.
Wchodzimy w żleb, nie jest trudny, ot taka 0, dłuższy czas testuję wycenę drogi, idąc z rękami w kieszeni, gdy wychodzimy ze żlebu, wyciągam ręce, przed nami trawers zbocza, a miejscami skały są oblodzone, trzeba uważać. Po dłuższej chwili, stajemy w szerokim, wypełnionym rumoszem skalnym żlebie, spadającym z Gankowej Przełęczy, by po jakimś czasie wejść na sama przełęcz, tu dodam że dotychczasowa droga jest łatwa i niezbyt wymagająca, takie 0-.

Dalej idziemy ściśle granią, najpierw płytami w górę, po dobrych stopniach na niewielką półkę, a następnie albo w lewą płytami, albo w prawo, kominem z zaklinowanym głazem, wprost na następna półkę. Tu robi się ciekawie, przed nami gankowy koń, czyli wąska, pozioma grań, zakończona od strony Kaczej kilkusetmetrową przepaścią, a od strony Rumanowej, pochyłą, urywającą się po kilku metrach gładką płytą. Za nim, wchodzimy na niewielką, lufiastą przełączkę, przedzieloną niewielkim zębem skalnym.

Dalsza droga, wygląda podobnie jak opisywany koń, z tym że nie ma poziomej półki, a jest tylko gładka zakończona nicością z obu stron pochyła płyta. Tu kolega Tomek, postanawia zakończyć swoją wycieczkę, stwierdza że tu poczeka i że dalsza droga nie dla niego, my idziemy dalej.
Przed nami kilkanaście metrów po płycie, dalej zejście niżej dwumetrowym progiem i … kolejna płyta, prawie identyczna jak poprzednia, z tym ze dwa razy bardziej stroma, po bokach nicość, a za nią wierzchołek.
Jesteśmy na wierzchołku, grań Ganku jest bardzo ciekawa, technicznie nie trudna, jednak ogromnie powietrzna, a co za tym idzie dość psychiczna, wycena mówi o 0+, ja dał bym najwyżej 0.

Tu czuję się w obowiązku nadmienić że niektórzy z członków KEG zachowali się na wierzchołku jak świnie, sprośne teksty, kult obsceny, niemoralne propozycje, głupio i wstyd mi teraz za nich.

Schodzimy na przełęcz, zejście wygląda podobnie, z tą różnicą że w wejściu absolutna lufa była z prawej strony, a teraz jest z lewej, tam postanawiamy wejść jeszcze na Rumanowy, kilka metrów w dół żlebem, później skalną rysą w lewo, na trawiasty zakos, z niego po trawkach i półkach wprost na szczyt, kolejna puszka.

Schodzimy na dół, słoneczko dobrze grzeje i po lodzie nie ma już ani śladu, zejście do Rumanowej nie przysparza nam żadnych trudności, niestety Złomiska dłużą się strasznie.

W schronisku dowiadujemy się że piwa nie będzie ponieważ złotówki możemy sobie wsadzić … trudno, nie będzie browarka. Po drodze odwiedzamy jeszcze symboliczny cmentarz ofiar gór pod Osterwą, a około godziny 17 wyruszamy z parkingu w stronę Krakowa.

Autor:  zolffik [ Pn wrz 01, 2008 3:18 pm ]
Tytuł:  Re: Świnia na Ganku

golanmac napisał(a):
dotychczasowa droga jest łatwa i niezbyt wymagająca, takie 0-


ja za obsuwajace kamienie nie dal bym tego "-". szkoda ze my ten zleb znalezlismy dopiero w zejsciu :wink:

P.S. jak juz mowilem czekam na zdjecia zeby zobaczyc czego nie widzialem :wink:

Autor:  golanmac [ Pn wrz 01, 2008 3:21 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
ja za obsuwajace kamienie nie dal bym tego "-"

To chyba kwestia odpowiedniej drogi, nam się praktycznie nic nie obsuwało ...

Autor:  kilerus [ Pn wrz 01, 2008 3:39 pm ]
Tytuł: 

Faktycznie Młynarz to to nie był.

Tam to się na prawdę sypie. :?

Autor:  kilerus [ Pn wrz 01, 2008 3:51 pm ]
Tytuł: 

"To nie je dobre parkowisko, hej"

Autor:  Rohu [ Pn wrz 01, 2008 5:31 pm ]
Tytuł: 

Od siebie dodam, że grań Ganku jest jedną z najładniejszych, na których byłem. Jak już Maciek napisał jest dość mocno powietrzna. Ciągła ekspozycja bez odrobiny obycia może przysparzać kłopoty natury psychicznej. Natomiast technicznie jest bardzo prosto.
W żlebach trochę kruszyzny było, czasami się coś posypało, ale bez dramatu.
Ogólnie mówiąc wycieczka bardzo przyjemna, słoneczko pięknie świeciło, tylko ch.uje w schronisku nie pozwolili się piwka napić.
Dokładnie to było tak, że po 15 minutach stania w kolejce pani powiedziała coś, że "zlotovek nie primujemy. moze w recepci pozamenujecie z korunami." I tam faktycznie według wywieszki była możliwość zamiany, tylko, że po kolejnych 15 minutach czekania na to, aż ktoś przyjdzie i dzwonieniu w dzwonek odechciało nam się czekania i słowackiego piwa. Ch.w.d za takie podejście do klienta.

kilerus
Dokładnie to pani chyba powiedziała coś takiego:
"to ne je dobre parkovanie, hej" ale to taki drobny szczególik.

Autor:  kilerus [ Pn wrz 01, 2008 6:06 pm ]
Tytuł: 

Ale ja nie wiem, przeciez dobrze zaparkowalismy:
Obrazek

Autor:  Luka3350 [ Pn wrz 01, 2008 6:42 pm ]
Tytuł: 

Bo trzeba bylo pojechać naszym najlepszym samochodem na letni sezon.
Pamiętasz jak reagowali na ten samochód w Starym Smokowcu ???
Nie bylo gościa ,który by się nie oglądal :lol:
Obrazek

Autor:  kilerus [ Pn wrz 01, 2008 7:59 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 ty wiesz jak ostatnio zimno bylo?
Letni wymienilismy na jesienny.

Autor:  Rohu [ Pn wrz 01, 2008 10:06 pm ]
Tytuł: 

Kiler nawet myślał o tym, żeby polarowe gacie ubrać. ;)
Zimno było, aż telepki dostawaliśmy. Rano czuć było lekki mrozik. Zresztą widać to było też na skałach - w wielu miejscach utworzyły się oblodzenia.

Autor:  świnia na świnicy [ Pn wrz 01, 2008 11:49 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
niektórzy z członków KEG zachowali się na wierzchołku jak świnie


KHEM!












:mrgreen:

Autor:  Łukasz T [ Wt wrz 02, 2008 6:59 pm ]
Tytuł: 

Momentami opis drogi wygląda jak opis budowy szkieletu wieżowca :lol:

Autor:  golanmac [ Wt wrz 02, 2008 8:37 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Momentami opis drogi wygląda jak opis budowy szkieletu wieżowca

I mniej więcej tak wygląda :D piękny szczyt, polecam :D

Autor:  LigeiRO [ Wt wrz 02, 2008 8:42 pm ]
Tytuł: 

Oj jest przepiękny, pewnie zostanie jednak na kolejny sezon letni.

Autor:  KWAQ9 [ Wt wrz 02, 2008 9:36 pm ]
Tytuł: 

No PKP. A nie lepiej było pochlać z GEKONAMI w Zabierzowie? :mrgreen: ;)

Autor:  golanmac [ Wt wrz 02, 2008 9:37 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 napisał(a):
A nie lepiej było pochlać z GEKONAMI w Zabierzowie

No może i lepiej ... ;)

Autor:  mpik [ Wt wrz 02, 2008 10:15 pm ]
Tytuł: 

nooo :brawo:
a Gankowych widoczków to Wam zazdroszczę... :?

ale jak tam wrócę to też zobaczę... :lol:

Autor:  zolffik [ Śr wrz 03, 2008 8:22 am ]
Tytuł: 

mpik napisał(a):
ale jak tam wrócę to też zobaczę... :lol:


czytajac opis KEG-ów az sie nie chce wierzyc ze to ta sama gora no moze z wyjatkiem samej grani bo ta faktycznie jest piekna. az chce sie tam wrocic :wink: beda fotki?

Autor:  kilerus [ Śr wrz 03, 2008 8:28 am ]
Tytuł: 

Po pracy wrzuce. Jakos mi sie tak nie chce z nimi walczyc :wink:

Autor:  kilerus [ Śr wrz 03, 2008 7:37 pm ]
Tytuł: 

Kilka pstryków:

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  Rohu [ Śr wrz 03, 2008 8:02 pm ]
Tytuł: 

Fajnie kiler, że dodałeś fotki. Pewnie żadna ci się nie podoba, ale moim zdaniem super są.
Widać na nich, że grań Ganku to fajna zabawa :)

Autor:  Luka3350 [ Cz wrz 04, 2008 1:48 pm ]
Tytuł: 

Co tu dużo gadać. Zdjęcia super,trasa super i ekipa też super.

P.S.
I co tu dużo gadać. Jak zobaczylem swój plan pracy na najbliższe tygodnie -to zrozumialem ,ze kolejne zdjęcia z KEGie będe mial już z czekanem.

Autor:  Rohu [ Cz wrz 04, 2008 1:58 pm ]
Tytuł: 

No co ty Luka?
A w najbliższą sobotę nie jedziesz z nami? Szkoda by było. Piękny plan jest.

Autor:  Luka3350 [ Cz wrz 04, 2008 2:16 pm ]
Tytuł: 

Wiem ,że plan jest piękny . Wiem jaki jest plan.
Ale póki co muszę wyjechać w nocy w niedzielę do pracy i po takim planie będe nie żywy.

Autor:  kilerus [ Cz wrz 04, 2008 2:48 pm ]
Tytuł: 

Ale jedziemy w sobote

Autor:  Luka3350 [ Cz wrz 04, 2008 2:52 pm ]
Tytuł: 

No tak ,ae ja w niedzielę jadę na 7 dni i wyjeżdzam o 2 w nocy.
Mam spotkanie o 16 w poniedzialek -kawal drogi z KRK.

Autor:  Rohu [ Cz wrz 04, 2008 2:54 pm ]
Tytuł: 

Ale w sobotę jedziemy jeszcze KEGiem w pełnym składzie, nie?
Wyjeżdżasz dopiero w noc z niedzieli na poniedziałek?

Autor:  golanmac [ Cz wrz 04, 2008 3:00 pm ]
Tytuł: 

Luka3350 napisał(a):
I co tu dużo gadać. Jak zobaczylem swój plan pracy na najbliższe tygodnie -to zrozumialem ,ze kolejne zdjęcia z KEGie będe mial już z czekanem.

jednym słowem chu.jowo :(

Autor:  Luka3350 [ Cz wrz 04, 2008 3:03 pm ]
Tytuł: 

No bardzo . Bardzo. Ale co bede pisal jak sami wiecie ,ze muszę się niestety przylożyć ze względu na sytuację .

Autor:  zjerzony [ Cz wrz 04, 2008 7:18 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Ale w sobotę jedziemy jeszcze KEGiem w pełnym składzie, nie?

A nie planujecie jakiejś lajtowej niedzieli?

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/