Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Spisski raj
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=6063
Strona 1 z 1

Autor:  LigeiRO [ Pt wrz 05, 2008 8:11 am ]
Tytuł:  Spisski raj

Słowacja jest pięknym krajem, tego powtarzać nie trzeba jeśli ktokolwiek był w jego paru regionach.
Pomysł padł by zobaczyć jedną z największych warowni w Europie Wschodniej, i faktem, jest imponująca. Zgodnie z zasadą wmieszania się w kulturę, korzystamy wyłącznie z dostępnych publicznie środków komunikacji.
Busem z Lysej Polany za zdzierską cenę dojeżdzamy do Starego Smokovca (nie opłacalne, lepiej jechać autobusem lokalnym, kosztuję wiele mniej - 58 SK ). W busie leci cały czas słowacka odmiana naszego disco-polo, klimat przedni.
W Smokovcu wiele nie czekamy. Dosiadamy autobus do Popradu i już mkniemy z zawrotną prędkością lekko rozsypującym się autobusem po remontowanej drodze, dobrze że podsufitka jest nieco wyżej niż mój wzrost.
W Popradzie piękne widoki z daleka na Tatry. Uderza też niesamowicie w tym już regionie duży procent ludności romskiej i jeszcze ciemniejszej karnacji.
Przesiadamy się na pospieszny do Koszyc, z przystankiem już w Spisskim Podhradie. Po drodze ogladamy z szyb zabudowania Levoćy z zamiarem w drodze powrotnej zwiedzenia tego uroczego zakątka. Zaznaczę od razu że połączenia i sieć autobusowa są świetnie rozwinięte i na przesiadke nie czekamy dłużej niż 20 minut.
Docieramy.Centrum widać powoli się remontuje, uderzają kontasty świeżo odnowionych budynków z domami z zapadniętymi dachami.Mieścina bardo senna, cicha, idealna na wypoczynek. Umawiałem się mailowo z naszym forumowym kolegą jankiem, niestety nie udało mu się dotrzeć.
Nasza kwatera jest 5 minut od centrum, znajdujemy ją bardzo łatwo, w pensjonacie jest komplet,są nawet polacy, wcześniej wyjechali francuzi. Dostajemy klucze od wszystkiego,mamy do dyspozycji pokój, salon wypoczynkowy z TV, tarasem,grillem,kominkiem i aneksem kuchennym, wszystko świetnie wykończone (obiecuję sobie tam wrócić jesienią) a to wszystko za 250 SK za noc !!! Długo oprowadza nas i opowiada o okolicy przesympatyczny właściciel. Bardzo polecam to miejsce,czujesz się jak u siebie bo właściel rzadko odwiedza dom, zostawia klucze i się rządz.
Do zamku jest stąd 20 minut, prosto z ogródka ścieżką, w którym zwyczajnie chodzą konie samopas.
Idziemy zjeść. Właściciel poleca nam restaurację u Kaśtelana, w centrum nieopodal kościoła, żółty budynek,wejście na piętro. Czysto,ze smaczkiem tanio i baaardzo porcję przyzwoitę,z trudem dojadam. Wieczorkiem jeszcze zamówimy tu pizzę, duża kosztuję 100 SK.
Sklep jest niemal naprzeciw otwarty do 20.00.

Zwiedzamy zamek.Wybudowany z rozmachem, jest sporo chodzenia, oglądania, czynny jest do max. 19.00, ostatni bilet można zakupic o 18.00, koszt to 135 SK. Na dziedzińcu wrażenie niespotykane robią dziesiatki susłów zamieszkujące obszerny, trawiasty,dziedziniec; zaskakuję również ich łacińska nazwa: Spermophilus :shock:
Nocą zajadamy pizzę, zapijając browarkami, z widokiem na oświetlony pięknie zamek.

Drugie dnia budzi nas muzyka ludowa z kołchoźników, zbieramy się, obgadanym patentem zostawiamy klucze w skrzynce na listy i lecimy na autobus pospieszny do Levoćy (28 SK), kołchoźnik żegna nas utworem "Ave Maria" ;)
Levoća to niezwykłe urocze miasto, jego stara część zamknięta jest w murach obronnych, warto tu zobaczyć niezywkłe wyposażenie kościołów, kunszt powala na kolana, są tu też ciekawostki,jak np. średniowieczna klatka hańby.
Wracamy. Z Popradu już elektrićką do Smokovca (20 SK), tam zjadamy obiadek (niezłe są kotlety kalafiorowe z puree), i wsiadamy do autobusu do Lysej Polany którego prowadzi jakiś furiat, dawno tyle pod prąd nie jechałem.
Z Łysej Polany busem do Zakopca (wytargowane po 7 zł), w drodze zajeżdza nam drogę inny bus i chłopaki obrzucają się motyla noga że im ludzi jeden drugiemu odbiera. Minał bezpowrotnie słowacki spokój i wita nas góralskie pieniactwo i miłość do dutków. Przez cała droge opowiada zgromadzonym historię regionu.
O powrocie polskim busem do Bielska też bym opowiedział ale to osobna historia, u nas też się jeździ pod prąd...

Przykładwe ceny:

Lysa Polana - Spisskie Podhradie ok. 150 SK
Spisskie Podhradie - Levoća - 28 SK
Vstupenka na zamek - 135 SK
Wypożyczenie audioprzewodnika 60SK + kaucja 200SK
Vyprazany ser + sałatka + ziemniaki pieczone + piwo - 120 SK
Kotlety kalafiorowe + sałatka + piwo - 99 SK
Kawa espresso na rynku w Levocy - 20 SK
Piwo lane Sariś - 20 SK

Trochę fot:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  Carcass [ Pt wrz 05, 2008 9:48 am ]
Tytuł: 

Byłem. Pięknie. Ale jak juz tam byliście to pasowało jeszcze Słowacki Raj odwiedzić.

Autor:  Luka3350 [ Pt wrz 05, 2008 11:56 am ]
Tytuł: 

Bardzo fajnie. Warownia potężna. Tak się wątki zaplatają bo Rohu pisal z Beskidu Nieskiego gdzie byl podwożony stopem przez A. Stasiuka ,który z kolei uwielbia pisać o tych regionach i bardzo często pisze o Levoczy,

Autor:  Carcass [ Pt wrz 05, 2008 12:22 pm ]
Tytuł: 

Lewocza jest kapitalna. Zwłaszcza to sanktuarium na górce. Samochód można tam zagotować :).

Autor:  Rohu [ Pt wrz 05, 2008 12:27 pm ]
Tytuł: 

Nigdy tam nie byłem, ale ta twierdza wygląda niesamowicie. Kiedyś chętnie tam wyskoczę, ale pewnie już z rodzinką na jakieś wakacje.

Autor:  Luka3350 [ Pt wrz 05, 2008 12:28 pm ]
Tytuł: 

No czyli wniosek ,że pracujesz teraz nad rodzinką :lol:

Autor:  LigeiRO [ Pt wrz 05, 2008 12:32 pm ]
Tytuł: 

Rohu fajnie będzie zobaczyć Ciebie na zamku i Twoją szczęśliwą siódemkę 8)

Autor:  Luka3350 [ Pt wrz 05, 2008 12:34 pm ]
Tytuł: 

Rohu faktycznie coś wspominal o piąteczce :lol:

Autor:  Rohu [ Pt wrz 05, 2008 12:50 pm ]
Tytuł: 

Myślałem nad małą drużynką piłkarską. Przyrost naturalny spada, więc pora to zmienić ;)

Autor:  Luka3350 [ Pt wrz 05, 2008 12:53 pm ]
Tytuł: 

A jak się urodzą same dziewczynki to co ?

Autor:  LigeiRO [ Pt wrz 05, 2008 12:54 pm ]
Tytuł: 

Rohu to choc siatkarki, siatkarki !!!

Autor:  chemica [ Pt wrz 05, 2008 2:55 pm ]
Tytuł: 

LigeiRO, a gdzie księżniczki???

Autor:  LigeiRO [ Pt wrz 05, 2008 2:57 pm ]
Tytuł: 

Eee nie było, jedynie przy bramach w roli kasjerek takie 60-letnie ;)

Autor:  Luka3350 [ Pt wrz 05, 2008 3:15 pm ]
Tytuł: 

Bo to są te zamurowane księżniczki ,żeby pracowaly i nie uciekaly.

Autor:  janek [ Pt wrz 19, 2008 7:25 pm ]
Tytuł: 

Hej Tomek,
wlasnie przeczytalem twoja relacja, ciesze sie, ze ci sie podobalo.. Tak jak piszesz, nie udalo mi sie dotrzec, wlasnie wtedy bylem nad morzem w Tunezji.
I gdzie spales? W pensione Chalupka czy Podzamok? Cos mi sie wydaje, ze pisales w maile o Chalupke, no na zdjeciach widze Podzamok :D

Pozdrawiam

Autor:  LigeiRO [ Pt wrz 19, 2008 7:32 pm ]
Tytuł: 

Janku, spałem w Chalupce, bardzo mile małzenstwo to prowadzi i miejsce godne polecenia, moze sie spotkamy, planuje jesienia tam wrocic :)

Autor:  janek [ Pt wrz 19, 2008 7:39 pm ]
Tytuł: 

LigeiRO napisał(a):
bardzo mile małzenstwo to prowadzi

Pan i pani Longauerovi?

Autor:  LigeiRO [ Pt wrz 19, 2008 7:41 pm ]
Tytuł: 

No tak, przynajmniej mialem takie pierwsze wrazenie.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/