Korzystajac z dnia urlopu postnowilismy pojechc w Slowackie taterki.Cel byl z gory wiadomy jako jedna z tych gor ktore trzeba napewno zdobyc.Pogoda zapowiadala sie nawet nawet.Meldujemy sie w Wyznych Hagach o 6 rano i rozpoczynamy mozolny marsz na Batyzowickie Pleso.Co jakis czas ukazywal nam sie On
Myslelisy ze wszelkie mgly powoli znikna i bedzie tylko lepiej.Jemy szybkie sniadanie na plesem i wyptrujemy nasz cel
Dalej idziemy czerwna magistrala i wypatrujemy zlebu.Okazalo sie to bezsensu bo raz ze oczywiscie wezlismy tam gdzi nie trzeba to jeszcze zajelo to nam duzo czasu.Lepiej od razu isc od stawu na gran.Gdzie jest sporo kopczykow i wyrazna sciezka.
Dochodzimy do pierwszego szczytu na trasie na 2356m.obchodzimy go z prawej strony za kopczykami w tym momencie ukazuje nam sie glowna gran od wierzcholka.
Idziemy caly czas lewa stron grani nieco ponizej.w KOncu dochodzimu do momentu keidy ukazuje nam sie Kowadelko z glownym wierzcholkiem konczystej.
Z tamtad zaczyna sie fajne i przyjemne podejscie pod szczyt.Koncowka nieco trudniejsza w koncu osigamy nasz cel.Widokow zero no ale nic liczy sie wyjscie.
Chwile posiedzielismy na sczczycie.Odsonil sie tez zachodni wierzcholek na ktory posanowilismy rowniez pojsc.
Po powrocie na wierzcholek spotkalismy kolege jak sie pozniej okazalo z konkurencyjnego forum.Razem zeszlismy szybsz trase bezpsrednio nad staw i dalej do Wyznych Hagoe.
