Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Dzięwięćdziesiąt metrów niedosytu ?
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=6110
Strona 1 z 4

Autor:  LigeiRO [ Pn wrz 15, 2008 9:14 pm ]
Tytuł:  Dzięwięćdziesiąt metrów niedosytu ?

Dziś czytam, słyszę z radia(z radio) że Tatry pokryły się świeżą breją, przepraszam, świeżym puchem, i jednocześnie dały do zrozumienia że cieniutki polarek, półbuciki i gołe łapy nie wystarczą już do przemierzania oczywiście szlaków.
Tym bardziej mnie cieszy fakt, że ostatni dzień pięknej pogody udało nam się wykorzystać na spędzeniu dnia w suchej skale i umiarkowanej temperaturze.

Zgodnie z duchem walki, sportową złością i górskim Etosem, meldujemy się na jeden z pierwszych "szynobusów" na Hrebeniok (dla nie zorientowanych ze Starego Smokovca). Za ten niewątpliwy komfort kasują nas za spiatocny po 190 koron.

Strzelamy po kawce, zostajemy ostatni, wszyscy którzy poszli w góry to i już poszli. Jak przystało na Etosowców, spokojnym, zdecydowanym i prężnym krokiem,wypinając dumnie piersi, weszliśmy w Szlak. Zimno jak cholera.
Powoli nabieramy pędu, mijamy turystów, pogoda smętna, widoczności brak.
Zmieniamy kolor szlaku i już niebieskim prosto do Zbójnickiej Chaty.Po drodze pięknie nam się wypogadza, to nagroda za przebłaganie szlaków.
Melanżujemy się dłuuugo, popijamy kawulon i rozmawiamy o życiu i innych mniej lub bardziej istotnych sprawach.
Ostatnia tego dnia zmiana koloru ścieżki i pędzimy wzdłuż stawu. Nagły zwrot szlaku, skutecznie obala nasze rozpoznanie topograficzne co do celu. Starzeję się, to nie tylko jesień roku nadchodzi...
Przy Siwych stawkach postanawiamy zobaczyć co tam w północnej części kotła słychać, zapraszająca ścieżka... nie namyślamy się długo.
Korzystając z opisu pana N., i mając na uwadze pełen zakres asekuracji wg miszcza Spoko, bez obaw udajemy się coraz wyżej.
Najpierw podejście wzdłuż Siwego Grzebienia, trawiastym upłazkiem w żlebie, później coraz bardziej usypistym, daje lekko w tyłek.
Wyżej zakładamy kaski i pniemy się prawym ograniczeniem żlebu, co chwila uważając na ruchome bloki i głazy, coraz wyżej.
Patrzymy na zegarek, czas niemiłosiernie kurczy się, odcinając nam z wolna bezpieczny, za widoku, powrót do doliny.
Kierujemy się za opisem na skalno-trawiasty zachodzik, w prawo,za kopczykami, właściwie to pozniej w ścianie jest ich kilka, i tak naprawdę to gówno one dają.
Ali7 z Magdą kontynuują trawersowanie bardziej w prawo do grani, po kruszyźnie, ja postanawiam pojść wprost zacięciem,na grań i z góry zobaczyć co i jak. W jednym miejscu robi mi się cieplej, toteż panujący chłód nie doskwiera aż tak bardzo.
Wchodzę na maleńką platformę w eksponowanej grani, piękny widok na dolinę Jaworową, i ta przestrzeń i lufa robi wrażenie. Niższe szczyty pogrążone we mgle.I już wiem że poszliśmy źle, bo dalej grań nie wygląda prosto choć można by ją próbować trawersować nieco poniżej z lewej strony.
Dochodzi Gosia, nieco poźniej wracają z trawersu Ali7 z Magdą i wszyscy siadamy na grani, ledwo mieścimy się tam we czwórkę.
Zegarek, bydlę jedne wskazuję już kilkanaście minut po 15, dochodzimy do bolesnego wniosku że na wejście na pik,mamy za mało czasu, widzimy sukinkota, wskazania niemal bezbłędnie wskazują, do szczytu ok. 90 metrów przewyższenia, na oko jeszcze po niełatwym terenie, jakaś godzinka,nie mamy tyle czasu, musimy przecież zdążyć na ostatni zjazd kolejki.
Dodatkowo koleżanka poczuła się źle od nagromadzenia wysokich szczytów i decydujemy się szybko schodzić, by Hrebeniok osiągnąć przed zmrokiem.
Zejście to osobna bajka.
Pędzimy jak dziki, energia jest, sam sobie się dziwie że kondycję mam, mimo przeziębienia i duszącego kataru.
Ze schroniska pobijamy rekord trasy w zejsciu do kolejki, dobre i to.
I zjeżdżamy przedostatnim wagonem.

Zastanawiam się teraz, wcześniej czułem niedosyt, wierzchołek był tak blisko, teraz kiedy patrzę na zmierzającą nieuchronnie zimę w górach, wiem że mam tam po co wracać i nie zawsze musi liczyć się cel a droga i przede wszystkim bardzo wspaniałe i zacne towarzystwo.

Dziękuję uczestnikom tej wyprawy i dedykuję te wypociny własnie im (z alfabetyczną kolejnością) : Aliemu7, Gosi i Magdzie

Fotomontaże:

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Autor:  Łukasz T [ Pn wrz 15, 2008 9:31 pm ]
Tytuł: 

Pikne foty, ładne panie - kiedy powtórka ? Idę z Wami .

Autor:  golanmac [ Pn wrz 15, 2008 9:35 pm ]
Tytuł: 

Co tu gadać, pięknie :)

Łukasz T napisał(a):
kiedy powtórka ? Idę z Wami

Może zimą ?

Autor:  LigeiRO [ Pn wrz 15, 2008 9:47 pm ]
Tytuł: 

Wynajmować busa czy autobus? Łukasz robi zapisy, uchodzi w klubie za Skarbnika.

Autor:  golanmac [ Pn wrz 15, 2008 9:48 pm ]
Tytuł: 

LigeiRO napisał(a):
Wynajmować busa czy autobus?

Myślę że wspólny wyjazd dobrze by nam wszystkim zrobił ...

Autor:  LigeiRO [ Pn wrz 15, 2008 10:00 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Myślę że wspólny wyjazd dobrze by nam wszystkim zrobił ...


:twisted:

Autor:  Rohu [ Pn wrz 15, 2008 10:08 pm ]
Tytuł: 

Ładnie.
A na wspólny wyjazd też się piszę.

Autor:  Łukasz T [ Wt wrz 16, 2008 5:50 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Może zimą ?


A jak tu zimą słuchać bicia serca skały ?

P.s. Zapisy mogę Wam robić. Prowizji nie pobiorę.

Autor:  peepe [ Wt wrz 16, 2008 6:33 am ]
Tytuł: 

szkoda pik-u, a cel zacny :)

Autor:  stan-61 [ Wt wrz 16, 2008 7:28 am ]
Tytuł: 

Ładne fotki. A co to miało być co nie było, bo już całkiem zgłupiałem?

Autor:  stan-61 [ Wt wrz 16, 2008 7:32 am ]
Tytuł: 

Zacna górka. A fotka podoba mi się szczególnie jedna, ale nie powiem która. :oops:

Autor:  peepe [ Wt wrz 16, 2008 7:33 am ]
Tytuł: 

Jawor, jawor,
Jaworowi ludzie,
Co wy tu robicie?...

Autor:  stan-61 [ Wt wrz 16, 2008 7:40 am ]
Tytuł: 

Z górami - a jakże! :roll:

Autor:  LigeiRO [ Wt wrz 16, 2008 7:44 am ]
Tytuł: 

Bardzo mi się podoba że temat gór nie zszedł (jeszcze) na tematy napojów pestkowych. :twisted:

Autor:  Łukasz T [ Wt wrz 16, 2008 7:46 am ]
Tytuł: 

Co piliście w aucie ?

Autor:  LigeiRO [ Wt wrz 16, 2008 7:53 am ]
Tytuł: 

Ulegliśmy jedynie nałogowi kawy.

Autor:  Łukasz T [ Wt wrz 16, 2008 7:54 am ]
Tytuł: 

Wybaczam Wam. Każdy błądzi w życiu. Odpokutujecie na DB.

P.s. Co to za Niewiasta nr 2 ?

Autor:  LigeiRO [ Wt wrz 16, 2008 7:59 am ]
Tytuł: 

To poprostu Niewiasta nr 2 zwana dalej Małgorzatą.

Autor:  Łukasz T [ Wt wrz 16, 2008 8:01 am ]
Tytuł: 

A to dziękuje :D

P.s. Macie więcej ujęć okoliczności przyrody ?

Autor:  LigeiRO [ Wt wrz 16, 2008 8:02 am ]
Tytuł: 

Są ujęcia, zostały mi w domu.Będzie apgrejd.

Autor:  zolffik [ Wt wrz 16, 2008 8:50 am ]
Tytuł: 

ze tez sie tam latem pchacie. zima prosto zlebem do gory na jaworowa przelecz a pozniej prosta grania na szczyt. brak problemow orientacyjnych a widoki jeszcze lepsze. polecam :wink:

Autor:  Luka3350 [ Wt wrz 16, 2008 9:39 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Myślę że wspólny wyjazd dobrze by nam wszystkim zrobił ...

Zdecydownaie się pod tym podpisuje. Jestem za zorganizowaniem wspólnego wyjazdu.
Jeszcze tylko jeden weekend w pracy i wracam do gór.
( wiem ,że powinno być w góry ,ale jakoś do gór mi się bardziej podoba -bo jest jak do kogoś )

Relacjia rewelacyjna. Spokój i luz i piekne widoki.
Powiem krótko ; Bravo !

Autor:  warkoczyki [ Wt wrz 16, 2008 10:05 am ]
Tytuł: 

LigeiRO napisał(a):
To poprostu Niewiasta nr 2 zwana dalej Małgorzatą.


Tomaaaaasz...dzięki za tą niewiastę....haha....poczułam się taka młoda :) ja też Wam dziękuję za fajną wycieczkę.....pomimo, że przez ten szalony bieg na dół do dziś chodzę lekko pochylona, gdyż kolana mi się złożyły w pół i za cholerę nie moge wyprostować nóg :p
a Ty Ali7 nie zapomnij zabrać następnym razem TYCH magicznych pigułek :oops:

Autor:  Łukasz T [ Wt wrz 16, 2008 10:08 am ]
Tytuł: 

warkoczyki napisał(a):
....poczułam się taka młoda


Bo na tym Forum młodość dodaje Nam skrzydeł :lol:

Autor:  warkoczyki [ Wt wrz 16, 2008 10:34 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
warkoczyki napisał(a):
Ty Ali7 nie zapomnij zabrać następnym razem TYCH magicznych pigułek

:mrgreen:
Już zamówione u dealera :lol:


to całe szczęście...zamów dużo..bo na mnie jedna nie podziałała jak na tych z tyłu :lol: ja chyba muszę łyknąć od razu z 10 sztuk 8)

Autor:  LigeiRO [ Wt wrz 16, 2008 11:01 am ]
Tytuł: 

Ali7, tylko załatw o smaku wiśniowym, będzie pasować do płynów.
A koleżance miętowe, niech ją pali 8)

Autor:  świnia na świnicy [ Wt wrz 16, 2008 11:13 am ]
Tytuł: 

warkoczyki twoje włosy budzą we mnie szczery podziw. i zawiść. :mrgreen:
a żeby w temacie chociaż trochę, to ładnie prezentują się pod kaskiem na fotce. ;)

Autor:  Łukasz T [ Wt wrz 16, 2008 11:21 am ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Pastylki + płyn wiśniowy? Impreza stulecia


Menu na DB ?

Autor:  LigeiRO [ Wt wrz 16, 2008 11:28 am ]
Tytuł: 

Boję się co do tych dwu tygodniu będzie serwowane, tyle pomysłów naraz.

Autor:  Łukasz T [ Wt wrz 16, 2008 11:31 am ]
Tytuł: 

Ciasteczka, kawusia, herbatka i soczki.

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/