Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Vodcostradą na tatrzańskiego Króla
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=6118
Strona 1 z 3

Autor:  Rohu [ Wt wrz 16, 2008 10:21 pm ]
Tytuł:  Vodcostradą na tatrzańskiego Króla

Nikomu się nie chce pisać relacji, więc wrzucę parę fotek i napiszę tylko kilka słów. Zresztą na forum jest wystarczająco dużo innych tematów do czytania.
W niedzielę w składzie: golanmac, kilerus, leppy i ja udaliśmy się na małą wycieczkę na szczyt szczytów.
Wybraliśmy drogę najprostszą i najkrótszą od Doliny Wielickiej, bo nikomu nie chciało się nic trudniejszego i dłuższego.
Wyruszyliśmy jeszcze przed świtem z Tatranskiej Polanki. Było zimno. Jak zaczęło się przejaśniać, to krajobraz wyglądał tak:
Obrazek
Trochę szronu, mrozu, chmur. Nikomu się nie chciało nigdzie iść.
W Śląskim Domu tłumy, na szlaku jeszcze gorzej. Parę razy się mijaliśmy z grupkami prowadzonymi przez vodców na smyczy.
Parę razy vodcy dopier.dalali się do nas za brak vodcy i smyczy. Nie było to miłe.
Ogólnie mówiąc to jeden z mniej przyjemnych wyjazdów. Na końcowym odcinku pod szczytem było trochę kolejek. Zeszliśmy do Doliny Batyżowieckiej.
No i właściwie nie ma co więcej pisać. Nigdy więcej nie mam zamiaru powtarzać przejścia tej turystostrady. Zero klimatu. Czułem się jak w jakiejś machinie przemysłowej.
A tutaj kilka zdjęć:
Chmurki przepływają przez próg Doliny Wielickiej:
Obrazek

Wyżej jest nieco ładniej:
Obrazek

Obrazek

Na dole chyba nieco mniej ładnie, bo w chmurkach:
Obrazek Obrazek

Widoki ze szczytu ciekawe, acz nie powalające na kolana:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

A to już w zejściu:
Obrazek

Może ktoś z obecnych na wycieczce zlituje się i napisze trochę dłuższą relację. Mam nadzieję, że kiler wrzuci jeszcze jakieś ciekawsze fotki.

Autor:  Łukasz T [ Śr wrz 17, 2008 6:22 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
Parę razy vodcy dopier.dalali się do nas za brak vodcy i smyczy. Nie było to miłe.


Grozili jakimiś konkretnymi sumami czy tylko tak pier.dolili dla dodania sobie powagi przed klientami ?

Autor:  LigeiRO [ Śr wrz 17, 2008 6:50 am ]
Tytuł: 

Wymieniliśmy się z golanmac'iem podobnymi spostrzeżeniami, gorzej kurfa niż na Krupówkach.Choć od Batyżowieckiej było bardziej tolerancyjnie, może biometr był niekorzystny 8)

Autor:  Luka3350 [ Śr wrz 17, 2008 8:01 am ]
Tytuł: 

No proszę jakie piękne opisy. Gratulacje. A ja sobie siedzę sam na lotnisku i czekam,czekam.....

Autor:  kilerus [ Śr wrz 17, 2008 8:02 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Rohu napisał(a):
Parę razy vodcy dopier.dalali się do nas za brak vodcy i smyczy. Nie było to miłe.


Grozili jakimiś konkretnymi sumami czy tylko tak pier.dolili dla dodania sobie powagi przed klientami ?

tylko pierd...

Najgorzej było, gdy tuż przed wyjściem na szlak w Batyżowieckiej, zobaczyliśmy filanców (?). Maciek mówi: "No to nas udupili". Mi się aż ciepło zrobiło ale oczywiście jakby nigdy nic weszlismy na szlak i poszliśmy dalej, bez mrugnięcia. Nic nam nie zrobili na szczęscie.
Za duzo stresu było na tej wycieczce, a cel przecież piękny i zacny.
Na szczycie pojawiła się też księga wpisów. Przez niecałe dwa miesiące zapisana została prawie jej połowa (a księga spora jest).

Autor:  stan-61 [ Śr wrz 17, 2008 8:17 am ]
Tytuł: 

Jednym słowem mafia przewodnicko-filancowa. :twisted:

Autor:  golanmac [ Śr wrz 17, 2008 8:23 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Grozili jakimiś konkretnymi sumami czy tylko tak pier.dolili dla dodania sobie powagi przed klientami

Najlepszy był ostatni, przyczepił się że ... prowadzę turystów bez liny, motyla noga, ale się uśmiałem :D

Autor:  Łukasz T [ Śr wrz 17, 2008 8:24 am ]
Tytuł: 

Makabra. Zostałeś uznany za mafioza :lol:

Autor:  kilerus [ Śr wrz 17, 2008 8:25 am ]
Tytuł: 

i czemu zostawiłeś Anglika (Leppego) samego!!!

Autor:  LigeiRO [ Śr wrz 17, 2008 8:25 am ]
Tytuł: 

O motyla noga, kiler turystą został !! :shock:

Autor:  dawid_w [ Śr wrz 17, 2008 8:26 am ]
Tytuł: 

droga iście pokutna... :twisted:

Autor:  stan-61 [ Śr wrz 17, 2008 8:28 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
prowadzę turystów bez liny
No, to pewnie tylko ty wyglądałeś na profesjonalnego vodcę. :P

Autor:  Łukasz T [ Śr wrz 17, 2008 8:28 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
vodcę.


Vódcę.

Autor:  golanmac [ Śr wrz 17, 2008 8:29 am ]
Tytuł: 

dawid_w napisał(a):
droga iście pokutna

Nie dość że łatwo i długo to jeszcze tłocznie i chamsko, stanowczo nie polecam.

Autor:  stan-61 [ Śr wrz 17, 2008 8:29 am ]
Tytuł: 

Jestem dyslektykiem ortograficznym - orto-dyslektykiem. :wink:

Autor:  kilerus [ Śr wrz 17, 2008 8:29 am ]
Tytuł: 

LigeiRO napisał(a):
O motyla noga, kiler turystą został !! :shock:

Dokładnie!!!
Zabolało mnie to :?

Autor:  golanmac [ Śr wrz 17, 2008 8:31 am ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
profesjonalnego vodcę

jako jedyny szedłem z nieogoloną gębą, może dlatego ?

Autor:  stan-61 [ Śr wrz 17, 2008 8:31 am ]
Tytuł: 

Chyba wrócisz na szlaki.

Autor:  Łukasz T [ Śr wrz 17, 2008 8:33 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
stan-61 napisał(a):
profesjonalnego vodcę

jako jedyny szedłem z nieogoloną gębą, może dlatego ?


Jaki masz cennik ? Czy w formie łapówki bierzesz mielonego z szarlotką ?

Autor:  golanmac [ Śr wrz 17, 2008 8:36 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Jaki masz cennik ?

Niestety, nie mam żadnego, na pytanie przewodnika odpowiedziałem że u nas wszyscy vodcy, nawet anglik :)

Autor:  Łukasz T [ Śr wrz 17, 2008 8:38 am ]
Tytuł: 

To od tej pory patrzył na Was ja na elytę :wink:

Autor:  stan-61 [ Śr wrz 17, 2008 8:40 am ]
Tytuł: 

I dał się przekonać? :roll:

Autor:  golanmac [ Śr wrz 17, 2008 8:42 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
I dał się przekonać?

Może by i dał, jak bym się nie śmiał ...

Autor:  świnia na świnicy [ Śr wrz 17, 2008 9:41 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Mi się aż ciepło zrobiło


a ile wynosi przyjemność płacenia?

Autor:  kilerus [ Śr wrz 17, 2008 9:52 am ]
Tytuł: 

świnia na świnicy napisał(a):
kilerus napisał(a):
Mi się aż ciepło zrobiło


a ile wynosi przyjemność płacenia?

Tego nie wiem, bo nie miałem jeszcze tej przsyjemności.
Pewnie czasami można się dogadać :twisted:

Autor:  grubyilysy [ Śr wrz 17, 2008 10:01 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Nie dość że łatwo i długo to jeszcze tłocznie i chamsko, stanowczo nie polecam.

Proponuję tak:
http://www.tatry.nfo.sk/cesta.php?obr=s ... 01800813.p
Tutaj rysunek: droga numer - lekka numerologia - 13
http://www.tatry.nfo.sk/stena.php?kod=0 ... t%EDt:2655
Droga tez jest długa, tyle że raczej niełatwa. Ta droga jest na liście moich TOP3 celów życiowych. W ogóle nie byłem na Gerlachu, m.inn. dlatego, że chcę wejść akurat właśnie tędy.

Autor:  świnia na świnicy [ Śr wrz 17, 2008 10:01 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Pewnie czasami można się dogadać


- ne ubijajte mne, pane terminatore! ne! ne!
- ne ma ne!
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Autor:  golanmac [ Śr wrz 17, 2008 10:06 am ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Droga tez jest długa, tyle że raczej niełatwa

Widziałem ją z bliska, niestety, lub stety póki co braki sprzętowe czynią ją nieosiągalną ...

Autor:  mpik [ Śr wrz 17, 2008 4:50 pm ]
Tytuł:  Re: Vodcostradą na tatrzańskiego Króla

Rohu napisał(a):
Parę razy vodcy dopier.dalali się do nas za brak vodcy i smyczy. Nie było to miłe.


a to dziwne... na Wysokiej też hurtowo mijaliśmy przodowników ze swymi stadami, ale żaden z nich się do nas nie dopieprzał... czasem tylko który "cześć" czy "ahoj" rzucił, a niektórzy nawet pogadać mieli ochotę... :?

cóż... co kraj to obyczaj, co Góra - to zwyczaj...

Autor:  TaBaKa [ Śr wrz 17, 2008 5:35 pm ]
Tytuł: 

grubyilysy napisał(a):
Proponuję tak:
http://www.tatry.nfo.sk/cesta.php?obr=s ... 01800813.p
Tutaj rysunek: droga numer - lekka numerologia - 13

obita mniej więcej jest ta droga czy tylko stanowiska do zjazdów? tak z ciekawości pytam a języka naszych sąsiadów do końca nie rozumiem

Strona 1 z 3 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/