Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Hu... Szczyt ;)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=6179
Strona 1 z 2

Autor:  Rohu [ Pn wrz 29, 2008 8:35 pm ]
Tytuł:  Hu... Szczyt ;)

Pechowo zaczęło się w już w Tatranskiej Łomnicy. Kiler postanowił poćwiczyć niebezpieczne techniki łańcuchowe. Ostrzegałem go, żeby przynajmniej włożył kask, ale on był zbyt uparty. Najpierw powoli, ćwiczył ruchy wahadłowe.
Husiu, husiu...
Obrazek

Nawet mu się to udawało.
Husiu, husiu...
Obrazek

Cieszył się i mówił, że jest lajtowo....
Obrazek
Jego euforia i samozadowolenie wzrastały.
Husiu, husiu...
Przez to zaczął lekceważyć niebezpieczeństwo. Zabawa stawała się co raz to bardziej niebezpieczna.
Obrazek

Nie czuł się zagrożony. Uśpił swoją czujność. Myślał, że jego doświadczenie jest wystarczająco duże, aby podjąć tak wielkie ryzyko. Ale jak wiadomo rutyna w górach bywa bardzo zgubna.
Pamiętajcie! Nie lekceważcie zagrożenia, bo może się to skończyć bardzo źle.
Husiu, husiu! Husiu, husiu!! Husiu, husiu!!!
I.....


Bum!!!!!!!!!!!!
Obrazek

Jak to dobrze, że na Słowacji działają tak sprawne i szybkie zastępy Horskiej Zachrannej Służby. W mgnieniu oka nadleciało śmigło:
Obrazek

Równie szybko zabrało poważnie potłuczonego Kilera i odleciało w siną dal:
Obrazek
Obrazek

Zostaliśmy z Maćkiem sami. Nie miał kto narzekać na ceny kolejek, więc postanowiliśmy skorzystać z okazji i przewieźć się do Skalnatego Plesa gondolą. Widoki po drodze prawie jak w Alpach. No może po za tym, że tam chyba nie ma Cyganów wystawiających turystom gołą dvpę.
Obrazek

Stamtąd jakimś nieprzyjemnym, monotonnym piarżyskiem na nic nie znaczący wierzchołek przyprószony śniegiem:
Obrazek

Kiedy wychodziliśmy na wierzchołek z mgły zaczęły wyłaniać się jakieś ludzkie kształty. Przetarliśmy z Maćkiem oczy ze zdumienia. Czyżby to duch Kilera? Spodziewaliśmy się, że Słowacy zdołają go jeszcze odratować po ciężkim wypadku na łańcuchach.
Obrazek
Ależ nie! To nie duch! To Kiler z krwi i kości. Co prawda podpiera się laską i jakiś taki dziwnie pokrzywiony, ale to naprawdę on.
Szybko opowiada nam o tym jak przy ostrym zakręcie wypadł z helikoptera HZS i spadł właśnie tutaj. Upadek został zamortyzowany przez 2 metrową zaspę śniegu. Kiler mimo ran odniesionych rankiem postanawia pójść dalej z nami.
A droga na nasz cel wygląda mniej więcej tak:
Obrazek
Wkrótce zakładamy raki na buty (tzn. ja i Maciek zakładamy je na buty, a Kiler na...hmmm nie wiem jak to mam nazwać, ale chyba raczej nie buty ;) ) i idziemy powoli szerokim grzbietem przechodzącym stopniowo w nieco ostrzejszą grań.
Potem na dół do przełęczy. Śniegu jest niewiele. Miejscami owszem zapada się nawet i powyżej kolan, ale ani raki, ani czekan nie trzymają się w nim na tyle aby można było mówić o jakiejś asekuracji. Jest to rodzaj zmrożonej kaszy, pod którą cały czas zgrzytają skały. W razie upadku nie ma szans na hamowanie czekanem. W lecie, czy też w zimie nie było by żadnego problemu. Teraz jest niestety .... Postanawiamy odpuścić i zejść na drugą stronę. Ostatecznie zdobyliśmy jakiś szczyt (2352m), więc można powiedzieć, że wycieczka się udała ;)
Schodzimy do Huncovskiej Doliny:
Obrazek
i potem Magistralą do Skalnatego Plesa i dalej w dół do Tatranskiej Lomnicy. Po drodze mijamy licznych robotników o ogorzałych twarzach wynajętych przez TANAP do zabiegów chroniących drzewostan parku.
Cieszy oko ten widok. Widać, że dzielny i sprawny TANAP dba o młody drzewostan oddzielając go od wiatrołomów zarażonych kornikiem. Szeroki na 300 metrów pas wykarczowanego do gołej ziemi lasu z pewnością skutecznie uniemożliwi migrację korników.
Nasze służby leśne powinny brać przykład z kolegów zza południowej granicy. :lol:

Autor:  zolffik [ Pn wrz 29, 2008 9:20 pm ]
Tytuł: 

fajna relacja i aż żal mi się Kilera zrobiło

P.S. widzę po zdjęciach że faktycznie u was gorsze warunki śniegowe

Autor:  golanmac [ Pn wrz 29, 2008 9:30 pm ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):
gorsze warunki śniegowe

Dlatego byłem rano motyla noga hehe
Śnieg po stronie Huncowskiej był, nawet sporo, ale zupełnie się nie trzymał, wszystko się osypywało ... jak jakaś kasza ... nie było gdzie wbić czekana, Witkowi rozleciał się rak ... kolejka miała spóźnienie, automat z kawą się zepsuł ... wszystko w niedzielę było przeciw nam ...

Autor:  WiolkaS [ Pn wrz 29, 2008 9:46 pm ]
Tytuł: 

Wyrazy współczucia dla upadku kolegi i na przyszlość więcej rozwagi w kontaktach z łańcuchami :!: :lol:

Autor:  mpik [ Pn wrz 29, 2008 10:25 pm ]
Tytuł: 

Widzę że Wy mieliście raki... A my mieliśmy śnieg... :?

Ale takie już jest to życie... wredne i qrewsko złośliwe czasem...

ps. gratulejszyn osiągnięcia celu... :brawo:

Autor:  golanmac [ Pn wrz 29, 2008 10:28 pm ]
Tytuł: 

mpik napisał(a):
gratulejszyn osiągnięcia celu

Nie osiągneliśmy celu ... nie było ani sensu, ani przyjemności ... niestety

Autor:  mpik [ Pn wrz 29, 2008 10:36 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Nie osiągneliśmy celu ... niestety


No ja rozumiem że 2352 to nie 2556, ale i tak byliście dobrzy... ;)

Autor:  golanmac [ Pn wrz 29, 2008 10:42 pm ]
Tytuł: 

mpik napisał(a):
ale i tak byliście dobrzy

widać nie dość hehe :mrgreen:
nieważne, co się odwlecze, to nie uciecze :D

Autor:  Lechuu [ Pn wrz 29, 2008 11:44 pm ]
Tytuł:  Re: Hu... Szczyt ;)

Rohu napisał(a):
Upadek został zamortyzowany przez 2 metrową zaspę śniegu.


:lol: :lol: :lol:

brawo panowie!

Autor:  Łukasz T [ Wt wrz 30, 2008 8:50 am ]
Tytuł: 

Bardzo dobry pomysł jak szybko i bez wysiłku pokonywać duże odległości. Kilerusie poczęstowali Cię drinkiem w kabinie ?

Autor:  kilerus [ Wt wrz 30, 2008 8:54 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Bardzo dobry pomysł jak szybko i bez wysiłku pokonywać duże odległości. Kilerusie poczęstowali Cię drinkiem w kabinie ?


Wypiłem zdrowie filanców i skoczyłem na dół ;)

Autor:  Łukasz T [ Wt wrz 30, 2008 8:55 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Wypiłem zdrowie filanców i skoczyłem na dół


Mistyka i Etos.

Autor:  Jędruś [ Wt wrz 30, 2008 9:25 am ]
Tytuł:  Re: Hu... Szczyt ;)

Rohu napisał(a):
...Szeroki na 300 metrów pas wykarczowanego do gołej ziemi lasu z pewnością skutecznie uniemożliwi migrację korników.
Nasze służby leśne powinny brać przykład z kolegów zza południowej granicy. :lol:

Słowackie korniki nie znajdują się w posiadaniu narządów lotniczych*. Nasze narodowe, polskie drewnojady powinny brać przykład z kolegów zza południowej granicy. Nie ma co wstydzić się dobrych wzorców.

*skrzydła

:lol:

Autor:  keff79 [ Wt wrz 30, 2008 9:40 am ]
Tytuł: 

Piękna historia, podsumowując - gdyby kilera się nie huśtała.. :mrgreen:

Autor:  stan-61 [ Wt wrz 30, 2008 9:43 am ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
jakiś taki dziwnie pokrzywiony
Proszę nie regulować odbiorników - on tak na prawdę wygląda. :lol:

Autor:  chemica [ Śr paź 01, 2008 6:29 am ]
Tytuł: 

Rohu super relacja! Uśmiałam się na dobre.
Obrazek
Kilerus opowiedz nam wrażenia z lotu-śmigłem i ze śmigła prosto w śnieg bom ciekawa tych wrażeń.

Zaczynam się bać. Okazuje się,że wysoko w górach na łeb może spaść Kilerus :wink:

Autor:  kilerus [ Śr paź 01, 2008 8:42 am ]
Tytuł: 

No wrażenia są nie do opisania ;)

Autor:  Łukasz T [ Śr paź 01, 2008 8:45 am ]
Tytuł: 

Czy zagrano Ci Aces High jak szybowałeś w stronę dwumetrowej zaspy ?

Autor:  kilerus [ Śr paź 01, 2008 8:49 am ]
Tytuł: 

Nuciłem "If I could fly"!

Autor:  antyqjon [ Śr paź 01, 2008 10:15 am ]
Tytuł: 

Flyyyyy toooo liiiiiveeee :lol:

Będę teraz podejrzliwie patrzył na huśtawki...

Autor:  świnia na świnicy [ Śr paź 01, 2008 3:40 pm ]
Tytuł: 

płakałem ze śmiechu... :lol:

Autor:  Rohu [ Śr paź 01, 2008 9:22 pm ]
Tytuł: 

świnia na świnicy napisał(a):
płakałem


To kurna, świnia jesteś, czy knur?

Autor:  świnia na świnicy [ Śr paź 01, 2008 10:30 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
To kurna, świnia jesteś, czy knur?

świnia.
i płakałem. długa historia.

Autor:  kilerus [ Pn paź 06, 2008 4:11 pm ]
Tytuł: 

No to parę fotów:
ObrazekObrazek Obrazek ObrazekObrazek

Autor:  Rohu [ Pn paź 06, 2008 9:36 pm ]
Tytuł: 

Co tak dużo kiler?
Światło było aż tak rewelacyjne? ;)

A tak serio, to znowu nic nie wyszło?

Autor:  golanmac [ Pn paź 06, 2008 9:51 pm ]
Tytuł: 

Rohu napisał(a):
A tak serio, to znowu nic nie wyszło?

Niestety ... za to z ostatniego weekendu, powinno być sporo fotek :)

Autor:  świnia na świnicy [ Pn paź 06, 2008 10:30 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
No to parę fotów:

czwarte już na tapecie :)

Autor:  kilerus [ Pn paź 06, 2008 11:25 pm ]
Tytuł: 

Rohu przecież jest dużo :roll:

Autor:  KWAQ9 [ Wt paź 07, 2008 8:55 am ]
Tytuł: 

Kiler jak zwykle skromnie ale z klasą... 8)

BTW, rzuć mi na emalie 4tą fotę w większych rozmiarach... :mrgreen:

Autor:  kilerus [ Wt paź 07, 2008 12:23 pm ]
Tytuł: 

KWAQ9 jasne, wyślę Ci jak wrócę do domu.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/