Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Egzystencjonalizm o charakterze sinusoidalnym.
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=6238
Strona 1 z 1

Autor:  klin86 [ Wt paź 14, 2008 3:56 pm ]
Tytuł:  Egzystencjonalizm o charakterze sinusoidalnym.

Nastał piękny sobotni poranek… nie był to jednak zwykły poranek… ten dzień miał być szczególny… inny... Postanowiłem pooglądać Karkonosze z perspektywy przez nikogo nie używanych pagórków, zwanych przez lokalne społeczności Górami Kaczawskimi. Wsiadłem do busa i… przespałem przystanek „na żądanie” w Radomierzu. W ten sposób już na początku znalazłem się na końcu planowanej trasy – w Jeleniej Górze. Ale nie ma tego złego, postanowiłem iść dalej po trasie IV Przejścia Dookoła Kotliny Jeleniogórskiej. Podreptałem do Jeżowa Sudeckiego, a następnie udałem się w kierunku Perły Zachodu. Obejście Góry Gapy okazało się być bardzo przyjemne. Niestety niedługo po tym moja nieczytelna, średniomałonieprecyzyjna mapa wprowadziła mnie w błąd … nadrobiłem około 2 km przedzierając się przez ogrodzoną drutem kolczastym łąkę, a następnie organoleptycznie badając wilgotność wody w Bobrze. Po tym doświadczeniu nasunął mi się pewien wniosek: membrana w bucie nie działa, gdy woda wlewa się od góry Obrazek
.
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek

W Perle Zachodu musiałem odpocząć, racząc się wspaniałymi kanapkami popijanymi nie mniej wspaniałym piwem :D Nasyciwszy wzrok pięknymi widokami , wyruszyłem w dalszą drogę  Mapa znów pokazała dość dobitnie swoją niedoskonałość, nie wspominając o drogach...utraciły swoją fizyczność lata temu...obecnie ślad po nich widnieje tylko na mapach...za to kompas dostał szansę, by udowodnić, że wie, gdzie jest północ....
Obrazek Obrazek Obrazek

Udało mi przedreptać zachodnie zbocze Siodła i celnie trafić w wygodną drogę wiodącą do Goduszyna. Za Goduszynem pojawił się kolejny problem: trasa biegnąca przez Komorzycę pomijała wszelkie sensowne \mniej sensowne ścieżki. Nigdy nie przypuszczałem, że wszelkiego rodzaju złośliwe chaszcze mogą występować w takim natężeniu na metr kwadratowy.
Obrazek Obrazek Obrazek

Po godzinie chaszczowania dotarłem do ścieżki, która zaprowadziła mnie do Wojcieszyc.

Obrazek

Jak to zwykle bywa w pustych, zapomnianych pagórkach, trzykrotnie minęło mnie stado motocyklistów… ledwo zdążyłem się odsunąć.. przez chwilę żałowałem, że nie wziąłem linki hamulcowej…albo chodziarz gwoździ :P Z Wojcieszyc poszedłem się niebieskim szlakiem (nie odnawianym od chwili powstania, na oko lata 60) w stronę słońca. Znaki szlaku zatarł czas… a jego przebieg okazał się być dość zaskakujący. Około pół godziny przez Zimną Przełęczą szlak skręcił z całkiem niezłej drogi na pole… może kiedyś byłą tam ścieżka, ale rolnik postanowił zwiększyć plony :P W okolicach Bobrowych Skał nieświadomie wydłużyłem sobie drogę do Górzyca o jakieś 3 km i szkółkę leśną ale wizyta na Polanie Czarownic u stóp Ciemniaka – bezcenne :] Czas uciekał nieubłaganie, musiałem przyspieszyć (nowa dyscyplina olimpijska: bieg przez młodnik na orientację), by zdążyć na pociąg. Stacja w Górzyńcu okazała się być reliktem późnogierkowskiej propagandy. W związku z powyższym pobiegłem do pobliskich Piechowic. Potem już tylko 3 minuty oczekiwania na ostatni tego dnia pociąg (podziękowania dla Artura1683 za zmotywowanie do szybkiego biegu na pociąg :P) i ponad 4h jazdy do Wrocławia…


Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/