Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest So cze 22, 2024 11:34 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 12:36 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Słuchając mojego ukochanego „Crimsona” Edge of Sanity i czekając na kolejny szlagier Premiership z pewnym poślizgiem biorę się za pisanie relacji z wypadu, który udało się zrealizować w ostatni dzień wakacji. Oczywiście wakacje w moim wypadku to już wyłącznie czysta nomenklatura, bo takowych już nie posiadam od kilku ładnych lat. Mogę co najwyżej mówić o urlopie, ale z uwagi na stosunkowo niewielką odległość dzielącą mnie od Tatr nie jest on warunkiem koniecznym do zgłębiania kolejnych szlaków. Tak było i tym razem. Niedziela 31 sierpnia zapowiadała się na ciepły i pogodny dzień. Wizyta w górach, bądź dłuższy wypad rowerowy były zatem nieodzowne. Wszak nigdy nie wiadomo jakie warunki będą panować we wrześniu (a jakie są to widzimy za oknem), więc trzeba było korzystać póki można.
Z uwagi na fakt, że istniało duże ryzyko zapchania w tym dniu remontowanej wiecznie Zakopianki (sytuację pogarszał dodatkowo konkurs skoków narciarskich na igielicie) ostatecznie zdecydowaliśmy się nie na Przełęcz pod Chłopkiem ale na Banówkę - czwarty co do wysokości szczyt w Tatrach Zachodnich, ale najwyższy w grani głównej (2178 m. n.p.m. jeśli dobrze pamiętam).
Z Krakowa (nie bez mojej winy) wyjechaliśmy dość późno bo dopiero po 6. Po raz pierwszy w takim, a nie innym składzie, tzn. ja oraz dwóch moich znajomych Robertów. Podróż minęła dość sprawnie. W rejonie Zuberca zatrzymaliśmy się na chwilę by spojrzeć na Ostrą i Siwy Wierch. Na niebie sporo chmur i dość chłodno.

Obrazek

W Liptowskim Mikulaszu trochę przekombinowaliśmy chcąc sobie skrócić drogę do Żaru. Kosztowało nas to kilkadziesiąt minut, ale za to zwiedziliśmy miejsca, których nie chciałbym odwiedzić po zmroku. Na parking w Żarskiej Dolinie dotarliśmy dopiero przed 10. Nie wróżyło to najlepiej bo mieliśmy do przejścia trasę 11 godzinną wg. mapy polskiej (9,5 h wg. słowackiej mapy VKU) bez żadnych odpoczynków, a dzień już jednak coraz krótszy. Ale nic to, dla rozluźnienia zaczęliśmy od piwka (tu podziękowania dla Roberta, który pomyślał o nas). Tuż przed 10 ruszamy łatwym i stosunkowo płaskim szlakiem do Żarskiej Chaty. Po drodze ładne widoki na Trzy Kopy i Smutną Przełęcz.

Obrazek Obrazek

Przy bardzo klimatycznym schronisku śniadanko i kolejne piwko. A co tam – będzie mniej do dźwigania.

Obrazek Obrazek

Ok. 12 ruszamy na właściwy zielony szlak, mijając po drodze symboliczny cmentarz. Tutaj już nie ma żartów i pot leje się z czoła strumieniami. Cały czas konsekwentnie zakosami wspinamy się na Jałowiecką Przełęcz. W początkowej fazie szlak prowadzi tuż przy niezbyt dużym, ale pięknym Szarafiowym Wodospadzie.

Obrazek

Rozszerzają się widoki na Żarską Dolinę.

Obrazek

Po naszej prawej stronie Smrek i Baraniec:

Obrazek Obrazek

Na szlaku jest bardzo zielono. Mijamy różnej maści zielsko.

Obrazek

Na horyzoncie pojawia się Płaczliwy.

Obrazek

A z Jałowieckiej Przełęczy ponownie Siwy Wierch i Ostra – tym razem z drugiej strony.

Obrazek

I niesamowity, odosobniony Wielki Chocz – ten trochę przymglony w oddali (to był cel na kolejny tydzień – nie do końca niestety zrealizowany),

Obrazek

Z przełęczy już doskonale widać Pachoła i Banówkę.

Obrazek

A to nasz pierwszy cel, czyli Przysłop Jałowiecki (2145 m. n.p.m).

Obrazek

Z Przysłopu są już dobrze widoczne piramidy obydwu Rohaczy i strome ściany Trzech Kop oraz Hruba Kopa.

Obrazek

A to grań Banówki w całej okazałości:

Obrazek

I panoramka na grań główną od Rohaczy po Pachoła.

Obrazek

Począwszy od Przysłopu szlak staje się dużo bardziej skalisty, przez co znacznie trudniejszy. Zielone znaki malowane są samą granią, ale trudniejsze miejsca można ominąć wydeptaną poniżej ścieżką. Wygląda to mniej więcej w ten sposób:

Obrazek

Zwłaszcza jeden moment robi duże wrażenie. Trzeba się ześliznąć ze skały a po prawej stronie zionie naprawdę spora przepaść. Próbowałem nieudolnie sfotografować to miejsce.

Obrazek Obrazek

Oczywiście są w Tatrach dużo trudniejsze fragmenty szlaków, ale trzeba pamiętać o tym, ze na odcinku od Przysłopu do Banówki nie ma ani grama żelastwa a pod nogami mamy często piarg nie związany z podłożem. Odcinek z Przysłopu na Banówke nie jest długi, ale jego przejście zajmuje jakieś pół godziny. Przysłop od strony północnej jest bardzo skalisty:

Obrazek Obrazek


W końcu nieco później niż planowaliśmy docieramy na szczyt. Tam oczywiście obiadek – zgodny z tradycją (m.in. ostatnie piwo z plecaka) i podziwianie widoków. A z Banówki widać naprawdę sporo. Szkoda tylko, że nie widać Trzech Kop, bo skutecznie je zasłania Hruba Kopa. Parę fotek na różne świata strony.

Grań Banówki:

Obrazek Obrazek

Baraniec:

Obrazek Obrazek

Pachoł i Spalona:

Obrazek Obrazek

Tuż za głównym wierzchołkiem Banowki jest łańcuch po którym trzeba się opuścić idąc w stronę Hrubej Kopy. Jest on wyjątkowo nieporęcznie zamontowany i wygląda tak jakoś strasznie słabowicie (cienki taki). Jego fragment jest widoczny na jednym z powyższych zdjęć. Mieliśmy sprawdzić jego wytrzymałość 2 tygodnie później, ale jaką pogodę mamy od jakiegoś czasu niestety widać :(.

Zaczynamy schodzić w stronę Banikowskiej Przełęczy. Szlak bardzo przyjemny, urozmaicony, czasem trzeba się łapka wspomóc ale bez żadnych sensacji. Zajmuje to raptem kilkanaście minut, ale na wejście na Pachoła nie ma już dziś szans, przynajmniej jeśli nie chcemy zabawić na Słowacji do poniedziałku.
A tak Banówka się prezentuje z przełęczy:

Obrazek

Zaczynamy szybko schodzić do Doliny Przychwost. Szlak jest stromy cały czas idziemy zakosami. Zostawiamy za plecami nie zdobytego dziś Pachoła:

Obrazek

Dnem Doliny Przychwost, która dalej zmienia się w Dolinę Jałowiecką płynie potok, w tle widać Liptowską Marę.

Obrazek

Jakby tego było mało, że mocno zaczął nas gonić czas to jeszcze zgubiliśmy w drodze powrotnej szlak. Robiło się naprawdę nieciekawie a my grzęźliśmy w bujnej kosówce, bądź ślizgaliśmy się po kamulcach wystających z coraz głębszego potoku. W końcu znaleźliśmy przesmyk w kosówce i intuicyjnie przez las wróciliśmy z powrotem na szlak. Kamień z serca, choć do samochodu było ponad 2 godziny drogi a zaczynało już szarzeć w lesie. Nie było rady, tempo musiało być ostre. Niestety odezwało się po raz kolejny w tym sezonie moje kolano, ale nie było czasu się nad nim rozczulać. Ostatnią godzinę szliśmy już praktycznie w ciemnościach. Po drodze udało się jeszcze zarejestrować zachód słońca.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Z powrotem na parkingu w Dolinie Żarskiej byliśmy przed 21. Po drodze w rejonie Czarnego Dunajca jeszcze omal nie zaliczyliśmy czołówki z jeleniem. Robert jednak sterował jak młody bóg i przed północą dotarliśmy w jednym kawałku. Nie powiem, żebym wstawał ochoczo w poniedziałek do pracy, ale warto było.
Moje relacje w tym roku nie będą miały wiele wspólnego z chronologią, ale czasem tak się składa.
Jakość zdjęć nie jest rewelacyjna, ale było dość mocno przymglone w tym dniu, a mój aparat nie kosztował kroci. Niektóre trochę podciągnąłem w Photoshopie. Mam nadzieję, że da się to oglądać.

Pozdrawiam

Wojtek

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 7:29 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3189
Lokalizacja: Nowy Sącz
Dlaczego nie wychodziliście od Rohackiej Doliny, dużo bliżej z Krakowa?

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 8:10 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
gouter napisał(a):
Dlaczego nie wychodziliście od Rohackiej Doliny, dużo bliżej z Krakowa?


Dlatego, że konsekwentnie przechodzimy wszystkie tatrzańskie (i nie tylko) szlaki, a nie tylko te do których nam bliżej. Z Rohackiej już wychodziliśmy, z Żarskiej przez Przysłop jeszcze nie.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 9:44 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 6:28 pm
Posty: 2072
Lokalizacja: Warszawa
Super wycieczka, w praktycznie nieznany mi rejon Tatr. Muszę tam zawitać w przyszłym sezonie :)

_________________
siciarz.net


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 9:50 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
antyqjon napisał(a):
Super wycieczka, w praktycznie nieznany mi rejon Tatr. Muszę tam zawitać w przyszłym sezonie Smile


Dzięki. Na szlaku spotkaliśmy raptem kilka osób na krzyż. Dopiero na szczycie Banówki i na odcinku do Banikowskiej Przełęczy było dosyć gwarno :).

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 11:35 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 31, 2008 11:54 am
Posty: 275
Lokalizacja: (puszki) Żywiec
Lubię Zachodnie i może kiedyś zrobię taką traskę :D
Sympatycznie 8)

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 12:16 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 29, 2007 8:31 pm
Posty: 3189
Lokalizacja: Nowy Sącz
Cytuj:
Dlatego, że konsekwentnie przechodzimy wszystkie tatrzańskie

To tak jak ja, też w tym roku zaliczłem Banikov z 3 Kopami, tyle że włąśnie od Rohackiej, na przyszły rok od Ziarskiej planuję walnąć Baranca

_________________
http://naszczytach.cba.pl/ Aktualizacja 2023 - nowe: Góry Skandynawskie, Taurus w Turscji, Alpy Julijskie, Kamnickie, Ennstalskie, Tatry Bielskie, Murańska Planina, Haligowskie Skały i wiele innych. Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 12:31 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cytuj:
To tak jak ja, też w tym roku zaliczłem Banikov z 3 Kopami, tyle że włąśnie od Rohackiej, na przyszły rok od Ziarskiej planuję walnąć Baranca


Barańca warto byłoby połączyć z Płaczliwcem: Dolina Żarska - Smutna Przełęcz - Płaczliwy - Żarska Przełęcz - Smrek - Baraniec - Dolina Żarska. To taka uczciwa dniówka by wyszła. Miałem w planach na ten rok taką traskę, ale snieh trochę skomplikował sprawę.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 1:00 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 17, 2008 10:14 pm
Posty: 208
Lokalizacja: z raju
fajna relacja, a jeszcze fajniej z Danem Swano na uszach;>

_________________
Może i jestem schizofrenikiem, ale przynajmniej zawsze mam siebie nawzajem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 1:06 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cytuj:
fajna relacja, a jeszcze fajniej z Danem Swano na uszach;>


Wiemy co dobre :D .
Ale Dana słuchałem tylko przy pisaniu relacji. W górach wsłuchuję się w dźwięki natury :) .

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 2:07 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N wrz 11, 2005 1:39 am
Posty: 1740
Lokalizacja: Zamość
Rewelacja :) Super mieć tak blisko w góry :) Kraków to chyba wymarzone miejsce do zamieszkania. Jeszcze Śląsk... .
Piękna wycieczka, zdjęcia też piękne. W przyszłym roku zdecydowanie jadę na Słowację.

_________________
A my zmieniliśmy jawę w sny
Jesteśmy jak rosa, jak pył!
Ukradliśmy siłę gwiazd
I dla nas zatrzymał się czas


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 2:19 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 17, 2008 10:14 pm
Posty: 208
Lokalizacja: z raju
Carcass napisał(a):
Wiemy co dobre Very Happy .


No ba!


Elfka napisał(a):
Kraków to chyba wymarzone miejsce do zamieszkania. Jeszcze Śląsk... .



Pierwsze nie podlega dyskusji, z drugim gorzej;>>

_________________
Może i jestem schizofrenikiem, ale przynajmniej zawsze mam siebie nawzajem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 22, 2008 3:13 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cytuj:
Rewelacja Smile Super mieć tak blisko w góry Smile Kraków to chyba wymarzone miejsce do zamieszkania. Jeszcze Śląsk... .
Piękna wycieczka, zdjęcia też piękne. W przyszłym roku zdecydowanie jadę na Słowację.


Dzięki za miłe słowa. W słowackich zachodnich jest wszystko: od kwiecia po "łańcuchowe ekspozycje". Zdecydowanie polecam !

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Ostatnio edytowano Wt wrz 23, 2008 10:30 pm przez Carcass, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 23, 2008 9:05 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lut 26, 2008 6:38 pm
Posty: 1930
sielsko anielsko 8)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 24, 2008 6:28 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Uffffff :wink: Wreszcie w całości przeczytałem tą Twoją nowelkę :lol: Dobre to było. Z tego co widzę to jesteś największym na Forum wyjadaczem słowackich Tatr Zachodnich ( w tym momencie kolega Janek powiniem się wzburzyć :lol: :wink: ) .

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 24, 2008 8:08 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cytuj:
Uffffff Wink Wreszcie w całości przeczytałem tą Twoją nowelkę Laughing Dobre to było. Z tego co widzę to jesteś największym na Forum wyjadaczem słowackich Tatr Zachodnich ( w tym momencie kolega Janek powiniem się wzburzyć Laughing Wink ) .


Bardzo lubię tamte rejony ze względu na małą liczbę ludzi na szlakach i bardzo urozmaicony teren
A Wy z Alim gdzie ostatecznie wtedy wylądowaliście, bo z tego co pamiętam to pojawiała się szansa na wspólne żerowanie ?

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 24, 2008 8:10 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Na S. J.. A potem w wiatrołomie :twisted:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Ostatnio edytowano Śr wrz 24, 2008 1:31 pm przez Łukasz T, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 24, 2008 8:29 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Czyli ponownie "w poszukiwaniu fotopaszczy" :D Z Łysej Polany się tam uderza ? Jakie trudności techniczne, orientacyjne ?

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 24, 2008 8:33 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Ali rzecze prawdę ...

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 24, 2008 8:42 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Racja. Nie było tematu.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr wrz 24, 2008 1:29 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn lut 11, 2013 4:09 pm
Posty: 9871
Lokalizacja: FCZ
tam była ryjówka co chłopaki nie chcieli uwierzyć :lol:
kawał ładnej góry 8)

_________________
NIE MA LEPSZEGO OD MIĘGUSZA WIELKIEGO!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz wrz 25, 2008 8:33 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz cze 28, 2007 11:24 am
Posty: 183
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Hej
Carcass widzę, że dużo podróżujesz po Slowacji. Ja też lubie zapuszczać się w tamte strony. Ostatni myślę na tym, żeby odwiedzić mniej popularne góry Słowacji, a jak sam wiesz jest ich tam od groma :-). Ogólnie rzecz ujmując coś z Rudaw Słowackich. Nie mogę jednak znaleźć w necie nic konkretnego odnośnie np. funkcjonujących tam schronisk (chat), a chciałbym np. zrobić sobie taki 2-3 dniowy wypad z noclegiem lub noclegami po drodze. Nie wiem, czy wynika to bardziej z tego, że na tym terenie jest "chudo" z tego typu rzeczami, czy też źle szukam. Może posiadasz jakąś wiedzę w tym temacie, albo jakiś namiar, gdzie takowa wiedza może być?. Będę Ci bardzo wdzięczny.
Oczywiście jeśli ktoś inny może pomóc to jak najbardziej.
Pozdrawiam!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 26, 2008 10:27 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Cytuj:
Hej
Carcass widzę, że dużo podróżujesz po Slowacji. Ja też lubie zapuszczać się w tamte strony. Ostatni myślę na tym, żeby odwiedzić mniej popularne góry Słowacji, a jak sam wiesz jest ich tam od groma Smile. Ogólnie rzecz ujmując coś z Rudaw Słowackich. Nie mogę jednak znaleźć w necie nic konkretnego odnośnie np. funkcjonujących tam schronisk (chat), a chciałbym np. zrobić sobie taki 2-3 dniowy wypad z noclegiem lub noclegami po drodze. Nie wiem, czy wynika to bardziej z tego, że na tym terenie jest "chudo" z tego typu rzeczami, czy też źle szukam. Może posiadasz jakąś wiedzę w tym temacie, albo jakiś namiar, gdzie takowa wiedza może być?. Będę Ci bardzo wdzięczny.


Witaj. Rudawy Słowackie to pojęcie dość ogólne. Z pomniejszych jego składowych znam Słowacki Raj, ale to zapewne Ty również znasz i Słowacki kras. W tym drugim ze schroniskami raczej kiepsko, bo ludzie jeżdżący w tamte rejony skupiają się głównie na jaskiniach. Chodząc po Słowackim Krasie spotkaliśmy może z 7 osób po drodze (wakacje i ładna pogoda). My mieliśmy bazę w Rożnawie.
Jeśli chodzi o Stolickie i Wołowskie Wierchy to póki co ich niestety nie znam, ale mam w planach to niedługo zmienić. Ale wydaje mi się, że tam jednak trzeba by sie zatrzymać w jakiejś miejscowości i dopiero podjeżdżać (najlepiej pewnie samochodem) do początku szlaków.
Chyba wiele Ci nie pomogłem :( .

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 26, 2008 11:55 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz cze 28, 2007 11:24 am
Posty: 183
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Hej
Zagadzam się z Tobą, że Rudawy Słowackie to bardzo szerokie pojęcie. Miałem zawęzić swoje pytanie na końcu, ale jakoś mail sam wyszedł :-). Co do Słowackiego Raju, to że tak powiem przemierzyłem go już na wylot i mogę szczerze polecić. Czytałem też Twoją relację ze Słowackiego Krasu i bardzo mi sie podobała (zresztą jak i pozostałe :-)). Niestety jaskinie jakoś nie bardzo mnie pociągają.
A jeżeli chodzi o Rudawy, to myślałem tak : w pierwszej kolejności góry Polańskie, następnie Płaskowyż Murański, no i góry Stolickie. Co do gór polańskich udało mi się znaleźć w necie tylko tyle, że funkcjonują tam 2 schroniska (2 chaty), tzn. chata na Polanie i chata pod Hrbom - i to wszystko. Brak jakichkolwiek bliższych namiarów. No cóż, pewnikiem wybiorę się do Domu Podróżnika i przewertuję dostępne tam przewodniki -może znajdę więcej szczegółów.
W lecie przeszedłem granią WF i jest to super sprawa - budzisz się rano i idziesz dalej. Do tej pory podobnie ja Ty bunkrowałem się w jednej miejscowości i stamtąd już piechotą ewentualnie podjazd autem pod szlak i powrót na wieczór. Pewno, że fajnie, ale takie przejścia kilku dniowe z noclegami po drodze to trochę inne przeżycie. I jeśli jest to możliwe (a w przypadku gór polańskich i Płaskowyżu) wydaje mi się, że jak najbardziej, to chciałbym teraz w ten sposób. Tylko właśnie brak informacji odnośnie noclegów trochę mnie hamuje, a dla mojej Pani to nie powiem - istotny element :-).
Jeśli to nie tajemnica, może zdradzisz trochę więcej szczegółów na temat swoich planów :-).
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc!


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt wrz 26, 2008 2:20 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Mario431 napisał(a):
Czytałem też Twoją relację ze Słowackiego Krasu i bardzo mi sie podobała (zresztą jak i pozostałe Smile). Niestety jaskinie jakoś nie bardzo mnie pociągają.


Dziękuję za miłe słowa. Co do jaskiń - to jedna drugiej nierówna. Tu masz link do mojej relacji z ubiegłorocznych wakacji:

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... light=kras

Jestem przekonany, że jaskinia Krasnohorska, leżąca właśnie w Słowackim Krasie przypadłaby Ci do gustu :).

Co do planów, to chodzi Ci konkretnie o wymienione przez Ciebie rejony Słowacji, czy o ogólne plany górskie na pozostałą część tego roku ?

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 29, 2008 8:26 am 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz cze 28, 2007 11:24 am
Posty: 183
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Carcass napisał(a):

Co do planów, to chodzi Ci konkretnie o wymienione przez Ciebie rejony Słowacji, czy o ogólne plany górskie na pozostałą część tego roku ?


Bardziej miałem na myśli Twoje plany odnośnie Rudaw - może dla siebie znalazłbym w nich ciekawe wskazówki - oczywiście nie chciałbym być tutaj za bardzo wśibski :-).
A co do jaskiń - jasne, że zwiedziłoby się 1 czy 2 jaskienie w ramach odskoku od szlaku.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 29, 2008 9:17 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Mario431 napisał(a):
Bardziej miałem na myśli Twoje plany odnośnie Rudaw - może dla siebie znalazłbym w nich ciekawe wskazówki - oczywiście nie chciałbym być tutaj za bardzo wśibski Smile


Jeśli chodzi o moje plany odnośnie Rudaw, to raczej dotyczy to już przyszłego roku. Chcielibyśmy właśnie poznać Stolickie albo Wołowskie Wierchy, bo tam nas jeszcze nie widzieli. Prawdopodobnie byłby to majowy weekend, jeśli nie będzie żadnych przeszkód. W razie czego nie widzę przeszkód by pojechać tam wspólnie.
A jeśli chodzi o ten rok to prawdopodobnie za 2 tygodnie będę na weekendzie w Zakopanem, więc pewnie jakieś Taterki w miarę możliwości. Koniecznie Babia Góra jeszcze w październiku. Długi weekend jak pogoda pozwoli to zamierzamy spędzić w Bieszczadach. No i oczywiście jakieś pomniejsze wypady w Beskidy.
Wczoraj byliśmy na Mogielicy i Jasieniu. Super pogoda. Może wrzucę parę fotek na forum w wolnej chwili.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 29, 2008 1:06 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz cze 28, 2007 11:24 am
Posty: 183
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Carcass napisał(a):

Jeśli chodzi o moje plany odnośnie Rudaw, to raczej dotyczy to już przyszłego roku. Chcielibyśmy właśnie poznać Stolickie albo Wołowskie Wierchy, bo tam nas jeszcze nie widzieli. Prawdopodobnie byłby to majowy weekend, jeśli nie będzie żadnych przeszkód. W razie czego nie widzę przeszkód by pojechać tam wspólnie.


Dzięki "stary" za propozycje. Bardzo to miłe :-). Niestety my (tzn. ja i moja małżonka) długie weekendy majowe od ładnych paru latek spędzamy wraz z naszą taką nieliczną grupą (około 40 osób!) w Dolinie Chochołowskiej. W tym roku z tego co wiem ma być odmiana - Stefanowa na Małej Fatrze. Ale gdyby coś się zmieniło to czemu nie. Pożyjemy zobaczymy jak to się mówi :-).

Carcass napisał(a):
Wczoraj byliśmy na Mogielicy i Jasieniu. Super pogoda. Może wrzucę parę fotek na forum w wolnej chwili.


No pogoga była przednia. To fakt. Widoki musiały być niezłe! A tak na marginesie to w Beskidzie Wyspowym jeszcze nie byłem, chociaż tak daleko nie mam. Może czas to zmienić?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn wrz 29, 2008 2:16 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Mario431 napisał(a):
Dzięki "stary" za propozycje. Bardzo to miłe Smile. Niestety my (tzn. ja i moja małżonka) długie weekendy majowe od ładnych paru latek spędzamy wraz z naszą taką nieliczną grupą (około 40 osób!) w Dolinie Chochołowskiej. W tym roku z tego co wiem ma być odmiana - Stefanowa na Małej Fatrze. Ale gdyby coś się zmieniło to czemu nie. Pożyjemy zobaczymy jak to się mówi Smile.


Małą Fatrę też bardzo lubimy, a jeszcze nie wszystkie szlaki tam przeszliśmy. Ale chyba priorytetem będą Stolickie.

Cytuj:
No pogoga była przednia. To fakt. Widoki musiały być niezłe! A tak na marginesie to w Beskidzie Wyspowym jeszcze nie byłem, chociaż tak daleko nie mam. Może czas to zmienić?


No najwyższy. Ja bardzo lubię Wyspowy i jak nie mam innych konkretnych planów to właśnie tam wyginam śmiało ciało :).

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt wrz 30, 2008 12:36 pm 
Zasłużony

Dołączył(a): Cz cze 28, 2007 11:24 am
Posty: 183
Lokalizacja: Bielsko-Biała
Carcass napisał(a):
Małą Fatrę też bardzo lubimy, a jeszcze nie wszystkie szlaki tam przeszliśmy. Ale chyba priorytetem będą Stolickie.


To podobnie jak my. Cześć Krywańską, że tak powiem mamy do połowy "zaliczoną" patrząc od wschodu po Wielki Krywań, natomiast dalej na zachód nic. Wszystko znaczy się przed :-). Muszę przyznać, że jednym z planów (takich z grubsza) na 2009r. jest przejście części "luczańskiej" od Fackowskego sedla do Strecna, a właściwie aż pod Krywań z zejściem do Vratnej. Jedyny problem ne tę chwilę to nocleg na odcinku pomiędzy przełęczą, a schroniskiem na Martinskich Holach. W jeden dzień tego nie da się przejść, a przenocować po drodze w warunkach "schroniskowych" nie ma gdzie. Pozostaje więc namiot, ewentualnie jakiś szałas po drodze, co nie bardzo z kilku względów mi odpowiada. Raz to ciężar do dźwigania, drugie - to jednak po całodziennym wyrypie chciałoby się "sprysznicować", no i "przepłukać" gardziołko :-). Chociaż na tę jedną noc można by się poświęcić :-). Nie wiem, sprawę pozostawiam narazie otwartą. Marzy mi się też przejście granią Niżnych. Do tej pory "zaliczyłem" w nich tylko najwyższe szczyty wypadami z dolinek. A widoki są niesamowite - szczególnie w kierunku Wysokich!!! [/quote]

Carcass napisał(a):
No najwyższy. Ja bardzo lubię Wyspowy i jak nie mam innych konkretnych planów to właśnie tam wyginam śmiało ciało :).


Mogłbyś mi polecić jakieś konkretne trasy. Może się w końcu skuszę :-)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 38 ]  Przejdź na stronę 1, 2  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL