Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Żyleta
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=6653
Strona 1 z 2

Autor:  Endrju [ Wt gru 30, 2008 11:15 am ]
Tytuł:  Żyleta

Plany były jak już wcześniej , w różnych tematach się przewijało, wejść na Grzesia i zejść co by "liznąć" trochę Tatr zimą.

Ale od początku.
Akcja dramatu rozpoczęła się w sobotę wczesnym rankiem, podróż do Krakowa przebiegła bez zakłóceń, co nie przewidywało dalszych problemów komunikacyjnych. Już pan kierowca zaczął chyba śrubować nowy rekord na linii Kraków - Zakopane i poskutkowało to zatrzymaniem przez policje i mandacikiem :lol: Ale nic tam dzień bezproblemowo straciliśmy przeznaczając go na transporty. Pozostała reszta dnia została spędzona w duchu niedzielnego turysty zakopiańskiego, tzn. rozrywkowo - konsumpcyjnym. Krótkie spotkanie z Łukaszem T i Lufką i na kwaterę kimać. Tak minął dzień pierwszy.

Drugi dzień był dniem Żylety przez duże Ż. Pobudka 5.30 bo nie do końca wiedziałem o której rusza najwcześniejszy transport na Siwą. Poskutkowało to postojem na przystanku około pół godziny. Początek truchtu przez Chochołowską ok godziny 7.30. Mroźno i bezchmurnie także szykowała się typowa Żyleta. Po drodze zaczęła mnie zastanawiać jedna kwestia. Chodziło konkretnie o o odchody końskie w drodze do Chochołowskiej, z początku zastanawiałem się nad obowiązkiem sprzątania "własnego gnoju" po zakończeniu pracy przez górali, ale projekt szybko upadł. Doszedłem do wniosku, że celem górali w chochołowskiej jest takie zasranie tej trasy żeby żaden pieszy turysta nie był w stanie przejść i musiałby w tym wypadku wynająć sanie.
Kolejną katastrofą komunikacyjną był brak ciuchci , która by się mogła przydać przy powrocie.
No i tak po śniadaniu wyruszamy na szlak ze schroniska. Szlak pięknie przetarty , widać że zimowo szlak bardzo popularny. Wejście nie robiło nam żadnych większych problemów techniczno-kondycyjnych. Na szczycie kilka osób co uznałem za swoisty tłok. Szlak na Rakoń też dobrze przetarty i raczej dobrze zaludniony. Dookoła roztaczają się piękne widoki. Prawdziwa żyleta. Podziwiamy dłuższą chwilę na różne możliwe sposoby i zastanawiamy się - cel zdobyty , przed 11, co robić. W tym momencie Żyleta została zakłócona przez co kumpel zaczął się wahać. W takim przypadku podszedłem go w sposób taki: " Ty to chodź przejdziemy się trochę granią porobimy fot i wrócimy". a potem " jak już tu jesteśmy to chodźmy na Rakoń" Żyleta powróciła a my już przez resztę dnia podziwialiśmy powalające i szczęko-opadające widoki. Powrót przez Bobrowiecką Przełęcz tam już słabiej przetarte miejscami zapadaliśmy się po pas. Miałem z tego ogromną radochę :D Z Bobrowieckiej nieistniejący szlak na Bobrowiec przetarty. Zejście, w chochołowskiej krótka przerwa i powrót.
W tym miejscu zaczął się dramat komunikacyjny. Wpierw stłuczka w Zakopanem uniemożliwiła nam szybkie dotarcie na dworzec. Potem do Nowego Targu w wyniku korków jechaliśmy gdzieś ok godzinę dwadzieścia , w wyniku czego spóźniliśmy się na autobus do Kielc z Krakowa. Nie bardzo się tym przejmując, mówię: " Spoko, jest pociąg o 22". A tu zonk, zmiana rozkładu od połowy grudnia była :D To zostały nam dwa autobusy docelowo do Warszawy 0.15 i 23.35. Tego o 23.35 tak jakby nie było , na stanowisku się nie wyświetlił także byliśmy pewni że nie przyjedzie. W końcu przyjechał. To była moja najdłuższa podróż do domu - trwała od godziny 18 do godziny 3 w nocy. Pozdrawiam PKP i PKS
:evil:

Zdjęcie na zachętę:
Obrazek

Autor:  Łukasz T [ Wt gru 30, 2008 11:17 am ]
Tytuł: 

Dawaj więcej zdjęć.

Autor:  nutshell [ Wt gru 30, 2008 11:22 am ]
Tytuł: 

Czytam, czytam i tak sobie myślę, że Grześ i Rakoń na 1 zimowy raz przy takiej pogodzie nie były by najgorszym pomysłem, może w styczniu coś wypali... Więcej zdjęć na zachętę, koniecznie :)

Autor:  Endrju [ Wt gru 30, 2008 11:54 am ]
Tytuł: 

Dowody:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  Mag_Way [ Wt gru 30, 2008 11:55 am ]
Tytuł: 

Endrju pogoda boska, aż mi sie micha cieszy, pięknie!!!!!

Autor:  Lechuu [ Wt gru 30, 2008 11:57 am ]
Tytuł: 

świetna pogoda a szlak jak autostrada!

komuś to przeszkadzało i torował obok;p

Autor:  Endrju [ Wt gru 30, 2008 11:59 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
świetna pogoda a szlak jak autostrada!

Dlatego wracaliśmy przez Bobrowiecką żeby się trochę pozapadać i doświadczyć na własnej skórze śniegu po pas 8)

Jak się nauczę sklejać to będą panoramy.

Autor:  Mag_Way [ Wt gru 30, 2008 12:01 pm ]
Tytuł: 

Endrju napisał(a):
i doświadczyć na własnej skórze śniegu po pas Cool

i jakie to uczucie? :lol:

Autor:  Endrju [ Wt gru 30, 2008 12:04 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
i jakie to uczucie? Laughing

Jakbyś miała 6 lat i lepiła bałwana :D Czyli super :D

Autor:  Lufka [ Wt gru 30, 2008 12:06 pm ]
Tytuł: 

ano ... :D ale z tego śniegu nie dało się ulepić bałwana ale za to pięknie można było w nim nurkować :D

Autor:  Endrju [ Wt gru 30, 2008 12:09 pm ]
Tytuł: 

Endrju napisał(a):
Jakbyś miała 6 lat i lepiła bałwana

W sensie odczuć :)

Lufka napisał(a):
można było w nim nurkować

Dałoby radę myślę , na bobrowieckiej przełęczy rozdziewiczaliśmy trochę pokrywę śnieżną :D

Autor:  Mag_Way [ Wt gru 30, 2008 12:12 pm ]
Tytuł: 

Endrju no to niezłe to uczucie. też tak chcę 8)

Autor:  peepe [ Wt gru 30, 2008 12:13 pm ]
Tytuł: 

widzę spokojnie bez żelastwa na nogach :)

Autor:  Łukasz T [ Wt gru 30, 2008 12:19 pm ]
Tytuł: 

W tych dniach to żelastwo by bardziej przeszkadzało na takich wysokosciach.

Autor:  Endrju [ Wt gru 30, 2008 12:42 pm ]
Tytuł: 

Obrazek

Pierwsza panorama jaką sam zrobiłem. Liczba moich pierwszych razów w tym roku jest zatrważająco wysoka.

Autor:  Mag_Way [ Wt gru 30, 2008 12:43 pm ]
Tytuł: 

Endrju napisał(a):
Liczba moich pierwszych razów w tym roku jest zatrważająco wysoka.

dobrze ze rok się kończy, - zostaw jakies pierwsze razy na 2009 :lol: a panoramka bardzo udana

Autor:  xaga [ Wt gru 30, 2008 12:50 pm ]
Tytuł: 

ehh... można "zejść" na zawał serca widząc takie cudne Tatry ;)
chciałoby się zaśpiewać: "Wish I Was There"

przepiękne fotki :)

Autor:  Agunia24 [ Wt gru 30, 2008 3:24 pm ]
Tytuł: 

Super wycieczka aż Ci zazdroszczę... :D Piekna pogoda :D

Autor:  Endrju [ Wt gru 30, 2008 4:51 pm ]
Tytuł: 

Swoją drogą zaułek ma swój klimat :twisted:

Autor:  Łukasz T [ Wt gru 30, 2008 4:53 pm ]
Tytuł: 

Odwiedziliście go w poniedziałek ?

Autor:  Endrju [ Wt gru 30, 2008 4:56 pm ]
Tytuł: 

Odwiedzaliśmy inne zaułki, poza tym były problemy komunikacyjne. Ale dobrze było.

Autor:  naja naja [ Wt gru 30, 2008 8:02 pm ]
Tytuł: 

A Tobie to powinni skonfiskować aparat i nasłać Nać nieżyletę
:twisted:
Piękne zdjęcia. Jedno sobie skradnę na tapetę.

Autor:  Endrju [ Wt gru 30, 2008 8:06 pm ]
Tytuł: 

naja naja napisał(a):
skonfiskować aparat

Aparat zwykły, przy takiej pogodzie to i aparatem jednorazowym za 15zł by się fajne pamiątki zrobiło :)

Autor:  naja naja [ Wt gru 30, 2008 8:10 pm ]
Tytuł: 

1 moje ( takie jakieś bieszczadzkie w klimacie :wink: ) ale troszeczkę jako tło zamazało się.

Autor:  magda [ Wt gru 30, 2008 8:28 pm ]
Tytuł: 

Wszystkim równo, Krakusom czystość, innym gówno ;)

Autor:  Endrju [ Wt gru 30, 2008 8:29 pm ]
Tytuł: 

W Krakowie sprawa jest prosta - trzeba sprzątać. Ale do Chochołowskiej jeszcze dyrektywy nie dotarły, jeden z górali jeszcze z uśmiechem na twarzy zapytał mnie czy nie chce się sankami przejechać za jedyne 50 zł :shock:

Autor:  Trauma_ [ Wt gru 30, 2008 8:29 pm ]
Tytuł: 

naja naja napisał(a):
Piękne zdjęcia. Jedno sobie skradnę na tapetę.


Nawet śmiem podejrzewać które... jedno też przypadło mi szczególnie :)

Autor:  naja naja [ Wt gru 30, 2008 8:41 pm ]
Tytuł: 

Trauma_ napisał(a):
naja naja napisał(a):
Piękne zdjęcia. Jedno sobie skradnę na tapetę.


Nawet śmiem podejrzewać które... jedno też przypadło mi szczególnie :)

Ciii, bo ktoś doniesie. :D
Nie przyznajemy się. Jakby co to robimy bardzo niewinne minki i trzepotamy rzęsami. :wink: :mrgreen:

Autor:  Endrju [ Wt gru 30, 2008 8:44 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Ale koniom srać wolno.

Srać jak srać, mogliby zamontować jakie wiadra, człowiek tu się zachwyca wszechogarniającą zimą, ale zerkając na dół widzi słomiane kloce.

Autor:  Endrju [ Wt gru 30, 2008 8:56 pm ]
Tytuł: 

Ali7 napisał(a):
Następnym razem z rozpędu róbcie Wołowiec - to tylko jedno upierdliwe podejście więcej.

Żałuje że nie byliśmy, nadrobię to. Ale w sumie jako że pierwszy raz w zimie i w planie był Grześ to i tak trasa była jak na nas dobra.

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/