Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Pięć godzin psu w ...
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=6776
Strona 1 z 2

Autor:  golanmac [ Wt sty 20, 2009 7:40 pm ]
Tytuł:  Pięć godzin psu w ...

W piątek, wspólnie z Kilerusem postanowiliśmy jechać w Tatry. I jak to przeważnie bywa, następnego dnia, około 6 rano parkujemy samochód i idziemy w kierunku schroniska. Podróż mija nam w sielankowej atmosferze rozmów i radości spowodowanej złudną wiarą w dostępność celu.

Około ósmej lądujemy w pustym jak mój portfel schronie, siedzimy tam chwilę, grzejąc się i połykając śniadanie, po czym ruszamy w kierunku naszego celu. Droga doprowadzająca nas pod staw, mija szybko, choć jest pierońsko zimno, właściwie to nie pamiętam, kiedy było tak zimno, że musiałem owijać twarz szalikiem, no, ale co tam dla nas, harcerzy;)

Pod stawem krótki popas, i błyskotliwe uwagi na temat majaczącego się w oddali wierzchołka, nie wygląda źle. Ruszamy do góry, śnieg jest kopny, choć zdarzają się twardsze odcinki, na razie nie jest źle. Po pokonaniu pierwszego pagórka, wdrapujemy się na drugi, trochę żałuję, że nie założyłem raków, bo zrobiło się stromo, stok z boku obrywa się nicością a śnieg jest twardy, no, ale co tam :D

Gdy się trochę wypłaszcza siadamy i zakładamy raki, jest zimno, więc przy okazji stwierdzam, że zakładanie automatów nie jest ani szybsze, ani wygodniejsze od koszyczkowych, oraz że wszystkie okoliczne szlaki turystyczne nie noszą dziś śladów ludzkiej bytności.

Dobra, idziemy dalej, podchodząc najpierw do góry, pod urwiste ściany pobliskiego wierzchołka, i dalej wzdłuż nich, trawersując strome zbocze usłane tu i tam małymi lawinkami, nie jest to wcale przyjemne, w zasadzie to mam trochę stracha, cały czas schodzą pyłówki i małe lawinki, śnieg ma konsystencje kaszy a zbocze ze 45 stopni, nie wygląda to zbyt dobrze.

Po dość długiej walce złożonej głównie z torowania, czasem też na kolanach, dochodzimy do stóp wielkiego, zasłanego śniegiem kotła. Nie wchodzimy do niego wprost, krótkim żlebem, ale omijamy po skałkach i trawkach z lewej strony. Jestem strasznie zmęczony, ale nie ma tu zbytnio miejsca na odpoczynek, idę, więc do góry, wpatrzony w złudne wypłaszczenie terenu, kilkadziesiąt metrów przede mną Kilerus pokonuje śnieżne zbocze.

Nie dam chyba rady, muszę odpocząć, staje oddycham, przyglądam się jak Paweł bezskutecznie próbuje pokonać stromą płytę, coś mu dziś nie idzie. Po chwili postanawia obejść płytę z prawej strony, przechodząc strąca trochę śniegu, który omija mnie już jako spory zsuw, co szczerze mówiąc dodaje mi sił na kilka szybkich kroków do góry. Kiler kombinuje jak pokonać płytę, bezskutecznie.

"Paweł, wracamy" – krzyczę, nie protestuje, obraca się, patrzy na mnie i mówi, "ale tu stromo". Faktycznie, patrzę do tyłu, będzie na oko z 70 stopni. Zaczynamy schodzić, idzie nam dość szybko. Po wyjściu z kotła przystajemy na chwilę. "Nie dali byśmy rady" – mówi, "jest już za późno, to przeklęte torowanie zajęło nam pięć godzin, i gdzie jesteśmy?" W sumie nigdzie. No i jeszcze jak to wszystko wygląda – dodaję, tylko patrzyć jak coś stąd wyjedzie.

Do schroniska wracamy bardzo szybko, rozważając w myślach niedawny wycof i po krótkim odpoczynku i skromnym posiłku, nie do końca szczęśliwi, acz cali i zdrowi wracamy na parking, skąd dalej do Krakowa :D

Autor:  leppy [ Wt sty 20, 2009 9:09 pm ]
Tytuł: 

Głosowałem na Czarnego, widzę że nie sam, więc już mi ulżyło, nawet jeśli się pomyliłem.

No tak jak napisałeś Maćku, najważniejsze że cali i zdrowi, i że kolejny trudny - przynoszący doświadczenie - dzień w górach. Czekam na zdjęcia obrazujące warunki i przynoszące odpowiedź na pytanie z ankiety. :)

Autor:  kilerus [ Wt sty 20, 2009 9:37 pm ]
Tytuł: 

Zdjęć nie ma, bo nie robiłem:
Obrazek

Autor:  Jacek [ Wt sty 20, 2009 10:14 pm ]
Tytuł: 

Nieźle.
Na pierwszy rzut to wpadło mi Niżne Rysy, jako że w ankiecie nie ma, wypada na 5 opcje.

Autor:  mpik [ Wt sty 20, 2009 10:44 pm ]
Tytuł: 

mi to się kojarzy ze Skrajnym Granatem, ale jakoś mało śniegu... :scratch:

EDIT:

a tak w ogóle to oczywiscie gratki Panowie za walkę :brawo: i umiejętność podjecia decyzji o wycofie... w końcu szczycik zaczeka na Was ;)

Autor:  peepe [ Wt sty 20, 2009 10:50 pm ]
Tytuł: 

Jacek napisał(a):
Na pierwszy rzut to wpadło mi Niżne Rysy

na to wygląda, po prawej widać rysę ;)
zdjęcie podpucha, ale przynajmniej rejon naprowadza

Autor:  Hania ratmed [ Wt sty 20, 2009 11:54 pm ]
Tytuł: 

Cokolwiek to było...było oporne :wink:

Autor:  Dziku [ Wt sty 20, 2009 11:55 pm ]
Tytuł: 

Gdzieś już to widziałem... :scratch:
Obrazek

Autor:  Łukasz T [ Śr sty 21, 2009 7:27 am ]
Tytuł: 

Mordy moje - jestem w szoku - zrobiliście wycof :shock: :shock: :shock: :shock: :shock: :shock:

P.s. 1. Oczywiście zawsze twierdziłem, że jesteście rozważni :wink:
P.s. 2. Koliba cała pod śniegiem czy może odkopano wejście do hotelu ?

Autor:  kilerus [ Śr sty 21, 2009 8:11 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
P.s. 2. Koliba cała pod śniegiem czy może odkopano wejście do hotelu ?


W tym rejonie wpadaliśmy po jaja, zdaje się. Nic nie odkopane, nawet szlak na Rysy. :?

Autor:  Łukasz T [ Śr sty 21, 2009 8:14 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Nic nie odkopane, nawet szlak na Rysy.


Piszemy skargę do TPN, TOPR i Sejmu Rzeczpospolitej.

Autor:  kilerus [ Śr sty 21, 2009 8:36 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
kilerus napisał(a):
Nic nie odkopane, nawet szlak na Rysy.


Piszemy skargę do TPN, TOPR i Sejmu Rzeczpospolitej.


Mogli posypać solą!!!

Autor:  Jacek [ Śr sty 21, 2009 8:58 am ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
Łukasz T napisał(a):
kilerus napisał(a):
Nic nie odkopane, nawet szlak na Rysy.


Piszemy skargę do TPN, TOPR i Sejmu Rzeczpospolitej.


Mogli posypać solą!!!

Zima zaskoczyła Toprowców.

Autor:  Dziku [ Śr sty 21, 2009 8:59 am ]
Tytuł: 

Jacek napisał(a):
Zima zaskoczyła Toprowców.

Buahaha :D

Autor:  Rohu [ Śr sty 21, 2009 9:21 am ]
Tytuł: 

Oj zaskoczyła ;)

Cytuj:
Kolizja na Cyrhli. TOPR szuka świadków

Ratownicy TOPR proszą o pomoc świadków zdarzenia drogowego, do którego dziś około godz. 12.30 doszło na zakopiańskiej Cyrhli.

Terenowy samochód TOPR jechał szosą na Cyrhli. Z podporządkowanej drogi nagle wyjechało drugie auto. Ratownik TOPR musiał wyminąć auto, zjechał na pobocze i uderzył w słup. Kierowca, który z boku wyjechał na drogę zapytał tylko, czy wszystko w porządku i odjechał.

Ratownicy TOPR proszą o kontakt wszystkich świadków zdarzenia, szczególnie młodą kobietę, która przejeżdżała obok. Tel. centrali TOPR (018) 20-147-31.



A w temacie:
Fajnie, że wróciliście cało i zdrowo.
Akcja nieudana pewnie głównie przez to, że był tylko jeden do torowania w śniegu ;)

Autor:  kilerus [ Śr sty 21, 2009 10:13 am ]
Tytuł: 

Gdybyśmy jechali wieksza ekipą na pewnoi było by łatwiej.

Autor:  Lechuu [ Śr sty 21, 2009 10:34 am ]
Tytuł: 

Beskid, bez kitu, na 100 procent - ta koliba, ta pionowa sciana, 70stopni nachylenia, wieczne pyłówki! Po prostu Bestia;]

pięknie, pięknie, szkoda, że szczyt nie puścił, ale jest na co czekać:)

Autor:  Luka3350 [ Cz sty 22, 2009 7:03 pm ]
Tytuł: 

Zostawie na moment i już prblemy.
A tak poważnie -nie ma nieudanych akcji jeśli się z nich wraca.
Akcja udana. Doświadczenia rosną. Śniadanie w schronie bezcenne.

Autor:  marx [ So sty 24, 2009 11:09 pm ]
Tytuł: 

To gdzie w końcu byliście?

Autor:  golanmac [ N sty 25, 2009 10:27 am ]
Tytuł: 

marx napisał(a):
To gdzie w końcu byliście?

Tam gdzie większość zagłosowała w ankiecie.

Autor:  piomic [ N sty 25, 2009 10:44 am ]
Tytuł: 

Ile to już? Dwa lata od tamtego Chłopka z podziałem ekipy na przełęczy?
Widzę, że Kilerowi wykształcił się instynkt samozachowawczy (kiedyś chyba go nie miał), zwiększają się szanse na naprawdę poważne osiągnięcia w przyszłości. Gratulacje.

Autor:  kilerus [ N sty 25, 2009 6:31 pm ]
Tytuł: 

Myślę, że teraz galeryjkę bym przeszedł bez mrugnięcia oka. Jednak trawers tego mocno nachylonego śnieżnego stoku Czarnego Mięgusza był czymś czego wolałbym nie powtarzać (ale kto wie ;)).

Autor:  Olka [ N sty 25, 2009 11:42 pm ]
Tytuł:  Re: Pięć godzin psu w ...

Jeszcze jedna para "kulos" do torowania i mogło się udać ale i tak graty za decyzję.
Zdjęć null?

Autor:  piomic [ Pn sty 26, 2009 12:02 am ]
Tytuł: 

Nie marudź na brak fotek OluŚ tylko zbieraj d..ę do kraju - będziesz chłopakom śnieg odgarniać.

Autor:  stan-61 [ Wt sty 27, 2009 1:51 pm ]
Tytuł: 

Jestem z Was dumny. Wycofać się, też trzeba umieć. Którędy chcieliście się wdrapać?

Autor:  golanmac [ Wt sty 27, 2009 2:13 pm ]
Tytuł: 

stan-61 napisał(a):
Którędy chcieliście się wdrapać?

Dziękuje :)
Na Kazalnicę ramieniem wprost z kotła i dalej nie galeryjką na Chłopka tylko wprost w górę na Czarnego, niestety, śniegu jest mało i niezwiązany i już samo wejście na Kazalnicę to niemały problem ...

Autor:  stan-61 [ Wt sty 27, 2009 2:25 pm ]
Tytuł: 

I to wszystko bez asekuracji? :shock:

Autor:  kilerus [ Wt sty 27, 2009 2:32 pm ]
Tytuł: 

Mieliśmy mały kawałek liny (dynamika ;)), uprzęże i troszkę szpeja.

Autor:  Basia Z. [ Wt sty 27, 2009 3:18 pm ]
Tytuł: 

Niżnie Rysy na pewno, pięknie widać depresję.

B.

Autor:  stan-61 [ Śr sty 28, 2009 9:11 am ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Niżnie Rysy na pewno
No przecie napisał, Czarnuch. :roll:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/