Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Beinn Fhada & Buachaille Etive Beag
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=7330
Strona 1 z 2

Autor:  Vespa [ N kwi 12, 2009 2:15 pm ]
Tytuł:  Beinn Fhada & Buachaille Etive Beag

Relacja napisana przez Mazia i omyłkowo zamieszczona z konta Vespy - stąd niezgodność w końcowkach



Osma wycieczka w tym roku, dwanaście nowych munrosow. Kondycja wzrasta - jest pozytywnie.

Na początku musieliśmy przekroczyć strumień. Zimny jak cholera, a mi przytrafiło się przekraczać go trzykrotnie. Myślałem, że zamiast nog mam kołki, ale po chwili krew zaczęła krążyć i zrobiło się ciepło.

Obrazek

Po drugiej stronie wymyślone przez nas zgodnie z mapą podejście na grań Beinn Fhada

Obrazek

ktorą przeszliśmy dość szybko przyjemność mając jedynie natykając się na sporego buldera o nazwie Bad Steps. Z daleka wyglądał ciekawie, z bliska okazał się banalny.

Obrazek
(to ta formacja na dole zdjęcia)

Dalej było trochę śniegu na grani do pierwszego z trzech munrosow, ktorego nota bene już wcześniej przeszliśmy, więc go nie liczę. Ostatnie metry przed szczytem dość pionowe, ale z dobrze wyrzeźbioną skałą. Krotka herbata i bieg w doł do pierwszej, a potem drugiej przełęczy. Plan bowiem zakładał zejście prawie do początkowej wysokości npm by zaatakować drugą formację gorską z dwoma nieznanymi nam munrosami (gory powyżej 3000 stop w Szkocji). Mieliśmy z tej drugiej przełęczy trawersować zbocze do ramienia, ale z lenistwa wybraliśmy opcję prosto w gorę. Stok bardzo nachylony, przecinany językami piargow, trawiasto-kamienny i dość męczący. Za to wysokość zdobywaliśmy natychmiast. To właśnie jest piękne w gorach Szkocji - idziesz gdzie i jak chcesz bez konieczności oglądania się na mapy, filancow czy etykę.

Trochę widokow:

Jeden z ładniejszych munrosow w okolic Bidean nam Bian ginie niestety w chmurach...
Obrazek

Przepiękna graniowka Aonach Eagach - tym razem widziana przez nas z nowej perspektywy:
Obrazek


Glen Etive (glen - dolina). W dole autostrada dla pstrągow:
Obrazek


I mniej więcej w tym miejscu, w trakcie naszego dzikiego podejścia na Buachaille Etive Beag od dupy strony pogoda pokazała nam żołtą kartkę. Za chwilę drugą i widoki się skończyli...

Obrazek

Obrazek

Na pierwszego z dwoch nowych munrosow weszliśmy już w chmurze, ktora najpierw dotykała nas paluchami mgły, potem uraczyła deszczem, przywaliła śniegiem by skończyć na deszczu ponownie. Mimo to przebiegliśmy wręcz krotką i łatwą granią, zbiliśmy się szybko do przełęczy, weszliśmy na drugiego munrosa ociekając wodą, wrociliśmy na przełęcz by zejść do doliny. Membrana wytrzymała jedynie w naszych kurktach, buty ociekały wodą i chlupały. Humory zajebiste bo zaczynamy chodzić coraz lepiej. Za tydzień znowu gory - nie mogę się doczekać...

Autor:  Mazio [ N kwi 12, 2009 2:18 pm ]
Tytuł: 

Przykro mi, ale Vespa zapomniała się wylogować. To nasza wspolna relacja ale pisana przeze mnie. Nic już nie jestem w stanie z tym zrobić. :oops:

Autor:  Basia Z. [ N kwi 12, 2009 2:35 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Przykro mi, ale Vespa zapomniała się wylogować. To nasza wspolna relacja ale pisana przeze mnie. Nic już nie jestem w stanie z tym zrobić. :oops:


Przecież to nie ma znaczenia.

A góry bardzo ładne, tylko takie puste.
Czy mieszkają tam jacyś ludzie ?
Czy pasą owce, albo coś innego ?

Pozdrowienia

Basia

Autor:  Mazio [ N kwi 12, 2009 2:37 pm ]
Tytuł: 

Ano nie ma, ale ja dostanę po uszach wieczorem. :mrgreen:

Są puste, czasem wręcz wyglądają jak na Marsie - wrzosy, trawy. Jest sporo owiec, ale nie w okolicach Glen Coe. Spotkaliśmy zaś wielkie stado jeleni z młodymi. Ludzi też jak na lekarstwo, aczkolwiek w tej okolicy podobno nocą są duchy - tam bowiem wymordowano sporą część klanu MacDonaldow w osiemnastym wieku. ;)

Autor:  aankaa [ N kwi 12, 2009 2:42 pm ]
Tytuł: 

a miała być do 8-mej w pracy...
coś mi tu nie gra... :roll: :wink:

Autor:  antyqjon [ N kwi 12, 2009 2:45 pm ]
Tytuł: 

Niesamowite to zbocze na drugim zdjęciu. Ech byle do wakacji... :)

Autor:  Basia Z. [ N kwi 12, 2009 2:51 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):

Są puste, czasem wręcz wyglądają jak na Marsie - wrzosy, trawy.


No to patrząc z mojego czysto subiektywnego punktu widzenia - ja bym się tam źle czuła.
Lubię góry zagospodarowane, gdzie ludzie koszą trawę, pasą owce, są szałasy - tak jak we Wschodnich Karpatach.
Nie lubię parków narodowych, gdzie za zejście ze ścieżki grozi 500 złotowy mandat i gdzie wiedzą lepiej gdzie mogę iść, ale też nie lubię całkowitej pustki. Ale nie lubię też gór jak w Szwajcarii - z wyrównanymi ścieżkami.

Niemniej Wasze zdjęcia są bardzo ciekawe i dają pojęcie jak tam jest.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  Mazio [ N kwi 12, 2009 2:54 pm ]
Tytuł: 

Nie wiem czy uda mi się w słowach oddać ten klimat, ale wyobraź sobie że stoisz na szczycie, obracasz się i wszędzie widzisz morze wierzchołkow. Nie ma końca gorom, nie ma końca pustce. Drzewa chowają się skromnie gdzieś w dolinach, puszcze mają rozmiary naszych zagajnikow, zachodnia połnoc to kraina niczego gdzie wiatr gwiżdżąc w kominach skalnych udaje zawodzenie niemowląt. Ludzie skromnie kryją się w małych miejscowościach ujarzmiając ten teren jak tylko potrafią. Tu natura wygrywa z cywilizacją.

Autor:  Lechuu [ N kwi 12, 2009 2:55 pm ]
Tytuł: 

przepiękne! Ja zaś lubie puste góry, dzikie i niedostępne, wtedy naprawde można poczuc ich potęge, z resztą wiele ludzi właśnie pustki i ciszy szuka w górach, łatwiej jest wtedy skłonić się do refleksji, zadumać, szukac swego miejsca w świecie, górskim świecie....

Mazio napisał(a):
Tu natura wygrywa z cywilizacją.


Dokładnie!Dzika, przepastna pustka i przestrzeń, w której moża utopić wszystkie myśli świata

Autor:  Basia Z. [ N kwi 12, 2009 2:59 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Nie wiem czy uda mi się w słowach oddać ten klimat, ale wyobraź sobie że stoisz na szczycie, obracasz się i wszędzie widzisz morze wierzchołkow. Nie ma końca gorom, nie ma końca pustce.


Taki klimat tez odczuwałam stojąc np. na Popadii w Gorganach.
Też dookoła morze gór i żadnego, absolutnie żadnego człowieka.
Tylko kamienie, kamienie i przepastne lasy.

Ale jak piszę - mam inne upodobania - i bardzo dobrze że każdy lubi nawet w górach co innego.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  Mazio [ N kwi 12, 2009 3:04 pm ]
Tytuł: 

Znalazłbyś się więc tu Lechuu świetnie. Są rejony, ktore jedynie musnęliśmy wzrokiem z okien samochodu. Miejsca gdzie nie ma drog, ludzi, niczego co kojarzy się wam ze wspołczesnością. Czasem jakieś ruiny kamiennego domu. Zebraliśmy już większość sprzętu i tam dotrzemy. Plan zakłada zbadanie tej krainy. No i mnostwo zabawy jaką niesie spokoj i widok nocą Drogi Mlecznej jak w Durness przed Nowym Rokiem. Cieszę się, że wam się tu podoba to zupełnie niezwykła Europa. :)

Autor:  tatromaniak24 [ N kwi 12, 2009 9:32 pm ]
Tytuł: 

jak spytałem brata - młodego górołaza ile tak na oko maja te górki wysokości to stwierdził że ok 2300 - 2500 m - heh ale to tylko Szkocja i ja JUŻ wiem że to dosłownie od morza góry wychodzą i mają ile mają ale nie wyglądają na tyle. Dzieki Mazio i Vespa za foty i relacje

Autor:  gouter [ Pn kwi 13, 2009 6:31 am ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Nie wiem czy uda mi się w słowach oddać ten klimat, ale wyobraź sobie że stoisz na szczycie, obracasz się i wszędzie widzisz morze wierzchołkow.

Kto coś takiego widział, wie o co chodzi, niestety w Tatrach tego nie uświadczysz, w Alpach - owszem :D

Autor:  jck [ Pn kwi 13, 2009 6:54 am ]
Tytuł: 

gouter napisał(a):
w Alpach - owszem

Moim zdaniem też ciężko...

Ładnie tam. Taka pogoda też ma swój urok.
Zatem za tydzień znowuż wrzucicie jakąś relację.
Powodzenia.

Autor:  3d [ Pn kwi 13, 2009 9:04 am ]
Tytuł: 

Fajna relacja, też lubię takie dzikie rejony. :)

Autor:  gouter [ Pn kwi 13, 2009 9:53 am ]
Tytuł: 

jck napisał(a):
Moim zdaniem też ciężko...

:?:

Autor:  piomic [ Pn kwi 13, 2009 10:15 am ]
Tytuł: 

Dajesz, dajesz...
Napędzasz apetyty?

Autor:  Basia Z. [ Pn kwi 13, 2009 11:41 am ]
Tytuł: 

jck napisał(a):
gouter napisał(a):
w Alpach - owszem

Moim zdaniem też ciężko...



Ja rozumiem, ze chodzi o to, że nie widać śladu człowieka.

W Alpach o to trudno, bo są jakieś schroniska, wyciągi itd.

Takie uczucie miałam w Gorganach i coś podobnego opisywał mi mój syn, który był w górach nad Bajkałem.

Jesteś tylko absolutnie sam - Ty i góry.
Żadnych zabudowań, wyciągów, widocznych domów.

Pozdrowienia

Basia

Autor:  jck [ Pn kwi 13, 2009 11:56 am ]
Tytuł: 

gouter,Basia Z..
Dokładnie. W Alpach bez znaczenia czy jest rejon MB czy Vallis czy jakiś inny. Tak, żeby aż po horyzont były tylko góry to się nie uświadczy. Niestety.

Autor:  gouter [ Pn kwi 13, 2009 6:13 pm ]
Tytuł: 

jck napisał(a):
Dokładnie. W Alpach bez znaczenia czy jest rejon MB czy Vallis czy jakiś inny. Tak, żeby aż po horyzont były tylko góry to się nie uświadczy. Niestety.

Prównaj obszar Alp i Gór Szkocji, jakieś nieporozumienie,
jck napisał(a):
MB czy Vallis
owszem, ale też zależy na jakim szczycie jesteś, Wallis od południa wyrastają z równin, ale Alpy Centralne - owszem, tu dam przykład
Basia Z. napisał(a):
W Alpach o to trudno, bo są jakieś schroniska, wyciągi itd

są miejsca naprawdę całkiem dzikie, tylko utarło się ża jak Alpy to już totalne zagospodarowanie, bo patrzymy tylko pod kątem właśnie Matterhornu, MB czy Eigera.
Parę przykładów, czy to nbie góry po horyzont
Obrazek
Obrazek
gdzie tu widać coś z działalności cżłowieka
Obrazek

Autor:  jck [ Pn kwi 13, 2009 7:20 pm ]
Tytuł: 

Mnie nie chodzi o jedną stronę, bo to się zawsze znajdzie, jeno o pełną panoramę. Wycinek to można znaleźć i Beskidzie Śląsko Morawskim.

Autor:  gouter [ Pn kwi 13, 2009 7:29 pm ]
Tytuł: 

jck napisał(a):
Mnie nie chodzi o jedną stronę, bo to się zawsze znajdzie, jeno o pełną panoramę.

Foto 1 i 2 to widok na wschód i południe, nie chciało mi się skaNOWAĆ reszty, ale wyglądają podobnie, a z tego szczyty na pd Alpy ciągną się przynajmniej 150 km, na północ 100 a wschód i zachód to już wiele setek, pod tym względem gorsze są Alpy Zachodnie, chociaż wyższe to "węższe", za to Alpy wschodnie są o wiele szersze

Autor:  Mazio [ Pn kwi 13, 2009 8:01 pm ]
Tytuł: 

Piękne. Nigdy nie byłem w Alpach. Tylko jedno pytanie - czy jeśli przejedziesz pięćdziesiąt mil dalej nadal będziesz w tym świecie?

Autor:  jck [ Wt kwi 14, 2009 7:51 am ]
Tytuł: 

Tak, to fakt, że na zachodzie to tych Alp już niewiele jest w porównaniu do wschodu. Można tak patrzeć, bo z austriackich części widać aż po Dolomity na południu, po masyw np Zugspitze na północy, a kierunku równoleżnikowym- wiadomo.
Mazio napisał(a):
Tylko jedno pytanie - czy jeśli przejedziesz pięćdziesiąt mil dalej nadal będziesz w tym świecie?

To jest własnie dobre pytanie.

Autor:  Basia Z. [ Wt kwi 14, 2009 8:45 am ]
Tytuł: 

jck napisał(a):
Tak, to fakt, że na zachodzie to tych Alp już niewiele jest w porównaniu do wschodu. Można tak patrzeć, bo z austriackich części widać aż po Dolomity na południu, po masyw np Zugspitze na północy, a kierunku równoleżnikowym- wiadomo.
Mazio napisał(a):
Tylko jedno pytanie - czy jeśli przejedziesz pięćdziesiąt mil dalej nadal będziesz w tym świecie?

To jest własnie dobre pytanie.


Żeby tak było - to właśnie chyba trzeba nad Bajkał jechać ;-)

B.

Autor:  piomic [ Wt kwi 14, 2009 9:05 am ]
Tytuł: 

Tam to i 500 i 5000 mil niewiele zmieni...

Autor:  jck [ Wt kwi 14, 2009 9:15 am ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Żeby tak było - to właśnie chyba trzeba nad Bajkał jechać

Z tego co słyszałem to już Kaukaz wystarczy... ale nad Bajkałem to tak jak piomic pisze :D

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt kwi 14, 2009 10:05 am ]
Tytuł: 

ciekawy kolor mają te góry 8)
fajnie pooglądać coś innego jak nasze :wink:

Autor:  gouter [ Wt kwi 14, 2009 5:59 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
ciekawy kolor mają te góry

Jakby wieczna jesień

Autor:  Vespa [ Wt kwi 14, 2009 6:30 pm ]
Tytuł: 

Już za miesiąc będą zielone, i nie mogę się doczekać bo przy całej mojej miłości do szkockich gór, wrzosowiska pomiędzy wrześniem a kwietniem wyglądają strasznie depresyjnie, a nie zawsze jest śnieg.
Za to jak pod koniec maja zaczynają kwitnąć rododendrony... 8) :cheers:

Strona 1 z 2 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/