Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

fanfary na Niżnych Rysach :)oraz ztgm :P
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=7385
Strona 1 z 1

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt kwi 21, 2009 10:12 am ]
Tytuł:  fanfary na Niżnych Rysach :)oraz ztgm :P

Prognozy szalały i trochę nie pewności nam zasiały ale przybijamy że o 4 wyjazd. Tak więc lekko przed 6 wychodzimy z Palenicy ja z Mankiem w adidaskach ,Marek na nartach :D
Obrazek
Zaklądamy 2 check pointy -które w drodze powrotnej są obiektem zazdrości tych ludzi co koło nas przechodzili :wink:
Docieramy do "ronda" ten widok zawsze jest fantastyczny
Obrazek

niezła ta lawina musiała być (dla tych co nie chodzą obejściem)
Obrazek
Przez moko przeszedł Marek my idziemy na około nawet mięgusze stawały na głowie
Obrazek

Przez Czarny śmigamy już ale przypuszczam że to kwestia tygodnia jak sie już nieda tego zrobić. Podejście pod bule to dymanie non stop w góre
Obrazek
My idziemy w lewo a wszyscy walą prosto :D
Obrazek Obrazek
Trawers po normalnym betonie-cały czas mamy super warunki że jestem w szoku. Idzie mi się bardzo dobrze choć łydki bolą od nachylenia stoku-za to widoki rozwalają
Obrazek Obrazek
o 11:30 jestem na szczycie jest pięknie
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
jeszcze lans z flaga
Obrazek
potem pogoda nam się popsuła ale swoje już zobaczyliśmy :wink:
Obrazek
Tu Marek ma nagrodę i fajny zjazd aż do Czarnego- my trochę na dupach próbójemy ale jest nie ciekawie choć i tak zjazd kończymy nad czarnym :lol:
Potem już szybko do Moka -lekki odpoczynek 8km a po drodze otwieramy nasze skryjówki z zimnym towarem :wink:
Pogoda trafiona bo były widoki wycieczka zakonczona 100% sukcesem

dwa filmy

z wierzchołka NIŻNYCH RYSÓW
http://www.youtube.com/watch?v=RqOfSZpV ... annel_page

i panoramka Moka
http://www.youtube.com/watch?v=0dfqtMDj ... annel_page

Autor:  marekm [ Wt kwi 21, 2009 10:16 am ]
Tytuł: 

to już była osobna relacja, ale Pan Kiełbasa ubiegł mnie o 21 sekund :D

Ekskluzywny wywiad Pana Kiełbasy z cyklu którędy dymać na Rysy, żeby spotkać świstaka.

Zaczęło się od sielanki nad Morskim Okiem. Po asfalcie (niektórzy biegli w plastikach i ze sztachetami na plecach) to było normalnie cudo. Na szczęście jak przystało na doświadczonych turystów wysokogórskich, po drodze (przy Wodogrzmotach i Włosienicy) zostały założone bazy pośrednie (prowiantowe).
Obrazek


Po przekroczeniu Moka (haha, ja jeszcze przez środek :)) i Czarnego Stawu (tu już wszyscy przez środek) zaczęły malować się krajobrazy
Obrazek


A że do szczytu już niedaleko, to cytując red. Szpakowskiego: "zauważyłem pewne ożywienie w kroku Korzeniowskiego"
Obrazek


Na szczycie doszło do rzeczonego wywiadu:
- Panie Kiełbaso, jako się Pan czuje, po osiągnięciu szczytu Niżnich Rysów?
- noo, nieźle, tylko cholera trochę mnie golenie swędzą....
Obrazek

- to w takim razie zadam pytanie, na które nasi czytelnicy jeszcze nie znają odpowiedzi: którędy na Rysy w zimie?
- jak zadajesz to pytanie to znaczy, że nie powinieneś tam iść!
Koniec wywiadu.


Chwilę pooglądaliśmy widokówki:
Obrazek

Obrazek


I nastąpił zjazd w standardowym układzie. Chłopaki na dupach, ja na sztachetach. Fajnie, bo warunki świetne, szeroko, 10 cm miękka warstwa śniegu, a pod nią twarde i zmrożone :)
Pamiątkowe zdjęcie na Czarnym Stawie:
Obrazek


A w schronisku... SKANDAL, WSTYD, OSZUSTWO... tak w skrócie można określić sytucję, która wstrząsneła w niedziele Doliną Rybiego Potoku. Brakło kiełbasy (i to nie była tym razem wina naszego Kiełbasy). Schabowy na otarcie łez nie osłodził wzburzenia.

W międzyczasie polatało w okolicy Śmigło (zdjęcie nie moje, ale z zaprzyjaźnionego aparatu :) )
Obrazek


I byłby koniec, gdyby nie znowu 8 kilosów asfaltem w plastikach ze sztachetami... na szczęście bazy pośrednie były nienaruszone :)

Autor:  leppy [ Wt kwi 21, 2009 10:24 am ]
Tytuł: 

Klasa! Tak wejście jak i styl relacji! :D

Autor:  Łukasz T [ Wt kwi 21, 2009 10:26 am ]
Tytuł: 

Towarzysze Marek i ! - znaleźliście Wentyla ?

Autor:  prof.Kiełbasa [ Wt kwi 21, 2009 11:03 am ]
Tytuł: 

Na szczycie uczciliśmy browarem pamięć Wentyla dla którego NR było ostatnią wyprawą ..
do postu pierwszego dodałem 2 filmy 8)

Autor:  Łukasz T [ Wt kwi 21, 2009 11:09 am ]
Tytuł: 

Jego zdrowie.

Autor:  gouter [ Wt kwi 21, 2009 11:47 am ]
Tytuł: 

marekm napisał(a):
Ekskluzywny wywiad Pana Kiełbasy z cyklu którędy dymać na Rysy, żeby spotkać świstaka.

a druga część "Którędy dymać świstaka żeby spotkać Rysę" :mrgreen:

Autor:  antyqjon [ Wt kwi 21, 2009 11:54 am ]
Tytuł: 

...i w którą rysę dymać...

Autor:  kilerus [ Wt kwi 21, 2009 1:38 pm ]
Tytuł: 

KŁAMIECIE!!!

Tam na trawersie to się człowiek zapada, a nie betonik.
Wiem bo byłem 1,5 roku temu!!!

Autor:  Elfka [ Wt kwi 21, 2009 1:57 pm ]
Tytuł: 

! napisał(a):
Tu Marek ma nagrodę i fajny zjazd aż do Czarnego- my trochę na dupach próbójemy ale jest nie ciekawie choć i tak zjazd kończymy nad czarnym


Przepraszam za moje pytanie, może wyda Wam się śmieszne, może głupie, ale ja pytam na serio. Często czytam o tych zjazdach w dół na czterech literach. Ja też próbowałam dwa lata temu z Przełęczy pod Kopą. Skończyło się solidnym odarciem skóry z rąk, nogi, wizytą na pogotowiu, opatrunkiem, zastrzykiem, tabletkami. Czy po prostu tych zjazdów trzeba się nauczyć? Ja wtedy nie mogłam wyhamować. Czy po prostu trzeba wiedzieć kiedy można zjechać?

Autor:  maniek [ Wt kwi 21, 2009 3:04 pm ]
Tytuł: 

kilerus napisał(a):
KŁAMIECIE!!!

Tam na trawersie to się człowiek zapada, a nie betonik.
Wiem bo byłem 1,5 roku temu!!!


Ale byłes w grudniu :D
Teraz wbijały się tylko zęby raków,but wogóle sie nie zapadał,a my nie trawersowaliśmy od grzędy tylko skręciliśmy wcześniej na skos.
Było tak twardo,że na tym stromym polu zastawiałem się,że jak polecisz i za bardzo się rozpędzisz to nie wiem czy by wyhamował,a na dole był ciekawy próg :) Ogólnie mówiąc dawno nie miałem takich warunków do podchodzenia :D

Autor:  marekm [ Wt kwi 21, 2009 3:11 pm ]
Tytuł: 

Elfka napisał(a):
Często czytam o tych zjazdach w dół na czterech literach.


w wersji w miarę rozsądnej jedziesz na dupie, prędkość regulujesz z boku czekanem
w wersji mniej rozsądnej jedziesz na dupie, prędkości nie regulujesz :) ale czekan masz w pogotowiu
w wersji jeszcze mniej rozsądnej jedziesz na tzw "japku" ale w dalszym ciągu czekan masz w pogotowiu

awaryjnie hamujesz w pozycji nogi w dół, leżąc na brzuchu, klatką piersiową dociskając czekan.

Oczywiście przed wszelaką aktywnością dupozjazdową dobrze jest poćwiczyć awaryjne hamowania w bezpiecznych warunkach (np jadąc na plecach głową w dół), najlepiej pod okiem kogoś kto już przeżył takie hamowania bez uszczerbku na zdrowiu :)

Autor:  Elfka [ Wt kwi 21, 2009 3:16 pm ]
Tytuł: 

Dzięki :) No to teraz jasne wszystko. Ja się wybrałam oczywiście bez sprzętu wtedy. Sporo ludzi schodziło wtedy z Przełęczy, ale na spokojnie. Ja chciałam szybko. Skończyło się jak się skończyło, dobrze, że tylko tak. Nauczkę dostałam.

Autor:  maju [ Wt kwi 21, 2009 4:20 pm ]
Tytuł: 

marekm napisał(a):
Oczywiście przed wszelaką aktywnością dupozjazdową dobrze jest poćwiczyć awaryjne hamowania w bezpiecznych warunkach (np jadąc na plecach głową w dół), najlepiej pod okiem kogoś kto już przeżył takie hamowania bez uszczerbku na zdrowiu



Ja bym jeszcze dodał BEZ RAKóW!

Autor:  Rohu [ Wt kwi 21, 2009 4:21 pm ]
Tytuł: 

Oczywiście na mniej stromych stokach można hamować samymi rękami i nogami (jak ktoś chce to może i zębami).

Panowie, ładny wyjazd.

Autor:  Basia Z. [ Wt kwi 21, 2009 5:21 pm ]
Tytuł: 

maju napisał(a):
marekm napisał(a):
Oczywiście przed wszelaką aktywnością dupozjazdową dobrze jest poćwiczyć awaryjne hamowania w bezpiecznych warunkach (np jadąc na plecach głową w dół), najlepiej pod okiem kogoś kto już przeżył takie hamowania bez uszczerbku na zdrowiu



Ja bym jeszcze dodał BEZ RAKóW!


Właśnie chciałam napisać dokładnie to samo !

Dwóch moich znajomych złamało podudzie (jeden - złamanie otwarte) usiłując zjechać na dupie z rakami na nogach.


A relacja - rewelacyjna !

Piękna Galeria Gankowa :-)

Pozdrowienia

Basia

Autor:  gouter [ Wt kwi 21, 2009 5:50 pm ]
Tytuł: 

marekm napisał(a):
w wersji w miarę rozsądnej jedziesz na dupie, prędkość regulujesz z boku czekanem

Przy dupozjadzie z Blanca tyle zyskałem, że przy hamowaniu wydało mi czekan z ręki i musiałem po niego wracać ze 100 m w górę, a było pożyczany, więc głupio byłoby nie oddać. Na szczęście znalazłem go, a dalsze zejście kontynuowałem klasycznie. Natomiast jedna z uczestniczek miała opanowane zbieganie, w dół, mówiła że w ogóle się nie męczy, przegoniła mnie z godzinę.

Autor:  Lechuu [ Wt kwi 21, 2009 7:01 pm ]
Tytuł: 

niezłą wycieczka! o której mnie więcej zjeżdżałeś Marku? bo taki 10cm firn to cudoo

Autor:  maniek [ Wt kwi 21, 2009 7:42 pm ]
Tytuł: 

Ach jak przyjemnie bujać się asfaltem

Obrazek

Gdy świeci pięknie słońce,a Żółty opala się

Obrazek

Hmmm...jak tam wyjde...yyyyy to zjem kiełbase w schronie :D

Obrazek

Tran-sfor-ma-cja!! Już prawie ich doganiam!!

Obrazek

- Kiełbasaa?
- Noo??
- To gdzie kolejny cel?
- Jak zdam egzamin na kominie,to idziemy TAM!!

Obrazek

- Chłopacyyy! Widać coś jeszcze?!
- Marek,ale wiesz że masz wejście nie zaliczone :lol:

Obrazek

Pamiętam,że jestem z Krakowa
Pamiętam i czuje w duszyyy
Pamiętam Kiełbasy słowa:
- Zawsze na szczycie pierwszy!!

Obrazek







Obrazek

Autor:  tatromaniak24 [ Wt kwi 21, 2009 7:59 pm ]
Tytuł: 

z przedostatnim zdjeciem fajny pomysł

Autor:  marekm [ Wt kwi 21, 2009 8:06 pm ]
Tytuł: 

Lechuu napisał(a):
niezłą wycieczka! o której mnie więcej zjeżdżałeś Marku? bo taki 10cm firn to cudoo


Parę minut po dwunastej. Naprawdę, warunek i do podchodzenia (rano) i do zjazdu był elegancki. Zjazd z NR ma wg Życzkowskiego/Wali trudność +2, ale jechało się super, nie to co walka o życie tydzień temu na Świnickiej (niby łatwiejsza, tr. 2, ale beton był taki że krawędź narty wogóle tego nie chwytała)

Maniek Szyderca napisał(a):
Tran-sfor-ma-cja!! Już prawie ich doganiam!!


śmiej się, kura, śmiej
:mrgreen:

Autor:  kefir [ Wt kwi 21, 2009 11:16 pm ]
Tytuł: 

Pamiętam,że jestem z Krakowa
Pamiętam i czuje w duszyyy
Pamiętam Kiełbasy słowa:
- Zawsze na szczycie pierwszy!! :lol:
Piękniasto Panowie... ja wtedy miałem dupozjazd po płynnej formie śniegu, H2O czy kto co tam woli... Idzie lato, sezon dla ciepłolubnych kefirów się zacznie.

Autor:  enigma [ Śr kwi 22, 2009 7:52 am ]
Tytuł: 

mniej piwa dla ! i będzie miodzio 8)

Autor:  Mag_Way [ So kwi 25, 2009 8:10 am ]
Tytuł: 

brawa za wejscie, cudowne zdjęcia! i jak zawsze ZTGM, lubie Wasze relacje, są takie... prawdziwe! 8) no i robią apetyt
aa - Niżne Rysy są na mojej liście celów do zrealizowania... ale to za jakies dwa miechy dopiero :lol: :twisted:

Autor:  KWAQ9 [ Śr kwi 29, 2009 10:46 am ]
Tytuł: 

Obiecywali, obiecywali i słowa dotrzymali. Pięknie! :D

BTW, Żółty na jednej fotce widzę żeś w górskich butach na szczycie. I po co ten fotomontaż? :mrgreen:

Autor:  dawid_w [ Pn maja 04, 2009 1:21 pm ]
Tytuł: 

tacy (gekony) to mają dobrze :twisted: pozdrawiam :wink:

Autor:  enigma [ Cz maja 14, 2009 2:58 pm ]
Tytuł: 

Obrazek

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt maja 15, 2009 7:43 am ]
Tytuł: 

enigma napisał(a):
Obrazek

on też był ale nie jest zalogowany na forum 8)

Autor:  Mag_Way [ Pt maja 15, 2009 8:20 am ]
Tytuł: 

! napisał(a):
on też był ale nie jest zalogowany na forum

:lol: całkiem zwinny, gibki i przyczepny. :mrgreen:

Autor:  maju [ Pt maja 15, 2009 12:54 pm ]
Tytuł: 

Widać, że jest mocny na przewieszkach.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/