Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 3:59 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz kwi 30, 2009 8:52 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 6:28 pm
Posty: 2072
Lokalizacja: Warszawa
Hmm, weekend idzie, co by tu robić... przecież nie będę pracy pisał. O wiem, w góry pojadę. Mniej więcej tak rozmyślałem tydzień temu. Co pomyślałem, to zrobiłem. Zatem w sobotę rano wsiadam w ciapąga, w słuchawkach mój ulubiony koncert jazzowy na pobudkę (Opeth - The Roundhouse Tapes), przesiadka w Płaszowie i przed 10 wysiadam w Rabce.

Zaczynam propagować czerwonym, troszkę ciepło się robi. Kondycja z wyjazdu na wyjazd robi się lepsza, na Maciejowej pojawiam się wyprzedzając wszystkich po drodze. W schronisku chwila przerwy na zjedzenie żurku i dalej w drogę. Do Starych Wierchów idzie się z jednej strony przyjemnie, bo bez wysiłku, z drugiej strony nudno, bez widoków. Tam nieco większy tłumek pod schroniskiem, wygląda na to że ludzie dotarli od strony zakopianki. Ostre słońce, więc większość zdjęć kasuję zaraz po zrobieniu, jem drugi żurek i zaczynam podchodzić na Obidowiec.

Podejście na luzie, na łąkach pojawiają się krokusy, a miejscami też płaty śniegu. Z lewej strony widzę obserwatorium na Suhorze, a w głębi parę czubków Beskidu Wyspowego, od Lubonia po Mogielicę. Gdy siadam na polanie żeby dowartościować żołądek bananem, mija mnie jakaś parka. Dziewczyna do mnie "cześć", ja też się witam, mina jej faceta - "skąd go znasz?" - bezcenna :D

Dalej robi się ciut błotniście, a potem nawet śnieżnie. Po ubitym, ale miejscami zapadającym się śniegu tyram do góry, w lewo odbija ścieżka do kaplicy na Czole Turbacza, a ja wchodzę w wiatrołom na północno-zachodnim stoku. Kilka lat temu schodziłem tędy mniej więcej o tej samej porze roku, wąską ścieżynką wydeptaną w śniegu pomiędzy świeżo połamanymi drzewami. Od tej pory zmieniło się... niewiele, może tylko śniegu trochę mniej ;) W końcu obelisk na szczycie, 1310, czyli Grunwald bez setki, zaliczone. Schodzę do schroniska, kwateruję się, a następnie... konsumuję żurek, oczywiście.

Wieczorkiem wychodzę na Halę Długą z aparatem i statywem, szykując się na zachód słońca. Rozkładam statyw... i zauważam że zapomniałem płytki do podłączenia aparatu :evil: Od wiązanki jaką wymamrotałem zwiędły krokusy w promieniu kilkudziesięciu metrów... Wróciłem do pokoju, kombinując, jakby to zamocować razem do kupy. W desperacji nawet wiązałem sznurówką :lol: Po chwili jednak odechciało mi się, trudno, góry tam będą, a ja się przynajmniej wyśpię.

Wstałem w niedzielę o 7 (chrzanić wschód słońca!), zlazłem kawałek w dół, akurat trafiła się msza w kaplicy papieskiej na żółtym szlaku do Nowego Targu. Po niej wróciłem się na zielony, emeryckim tempem stoczyłem na Bukowinę Waksmundzką, i potem już widokowymi polankami złaziłem w dół. Do góry pchał się za to tłum ludzi, absolutnie nie rozumiem po co, przecież piwo jest w mieście...

Akurat napatoczyłem się na ekspres do Krakowa po 11, i w efekcie koło 16 wylądowałem z powrotem w Tarnowie. A relację piszę dopiero dziś, bo skoro przez weekend się nie inżynieryzowałem, to kiedyś trzeba było coś pchnąć pracę... Parę pstryków poniżej, ale bez zachodu i wschodu to nie ma nic wartego uwagi :)

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

_________________
siciarz.net


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 30, 2009 9:07 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 12:24 am
Posty: 6022
Lokalizacja: Centrum Dowodzenia Wszechświatem (Wro)
antyqjon napisał(a):
Od wiązanki jaką wymamrotałem zwiędły krokusy w promieniu kilkudziesięciu metrów...

morderca! :shock:
jola et consortes cię zjedzą ;)
i przedostatnie zdjęcie podoba mnie się. magic hour czy filtry masz pan? ;)

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie. Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 30, 2009 9:30 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 6:28 pm
Posty: 2072
Lokalizacja: Warszawa
świnia na świnicy napisał(a):
i przedostatnie zdjęcie podoba mnie się. magic hour czy filtry masz pan? ;)

Nic nie tykałem w sumie tego foto poza zmniejszeniem i wyostrzeniem, takie światełko sympatyczne było :)

_________________
siciarz.net


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz kwi 30, 2009 10:20 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 02, 2006 6:06 pm
Posty: 874
Lokalizacja: Piekary
świnia na świnicy napisał(a):
antyqjon napisał(a):
Od wiązanki jaką wymamrotałem zwiędły krokusy w promieniu kilkudziesięciu metrów...

morderca! :shock:
jola et consortes cię zjedzą ;)
i przedostatnie zdjęcie podoba mnie się. magic hour czy filtry masz pan? ;)


Jeśli o mnie chodzi , to nie zjem kolegi , widziałam Krokusiki ! Na ten rok wystarczy :)

_________________
Bo gdy raz spojrzysz w oczy TATROM
zakochasz się z wzajemnością.
Powroty do nich będą...
jak świeży powiew wiatru....


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 4 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 24 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL