filmik z wejścia Kingi na szczyt Kanczendzonki i dedykacja dla Wandy Rutkiewicz
http://www.klubpodroznikow.eu/relacje/azja/192-kinga-baranowska-w-drodze-z-kanczendzongi-baza
i dalsze wieści od Kingi :
Nie spalam cala noc. Z powodu kaszlu. Rano, okolo 5.00 wyczolgalam sie z namiotu, by zdobyc cos do picia i ulzyc swoim drogom oddechowym, ktore ucierpialy z powodu zimnego powietrza. Cala baza kaszle. Do tego stopnia rozlega sie kaszel, ze sa to wrecz ataki, trwajace po kilka minut. Jorge Egocheaga, z grupy Edurne, ktory musial zejsc z obozu IV, z powodu wlasnie kaszlu - zlapal taki atak kaszlu w zejsciu i zlamal mu zebro. Wiem, ze to brzmi niewiarygodnie, ale kaszel - to "norma" po przebywaniu na tej wysokosci i ciagle w ujemnej temperaturze. Teraz musimy pic duzo plynow, w ciagu paru dni przejdzie.(....)
_________________
www.klubpodroznikow.com
slajdowiska w każdy poniedziałek