Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Szwecja
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=7537
Strona 1 z 1

Autor:  Dziku [ N maja 17, 2009 7:12 am ]
Tytuł:  Szwecja

Szwecja - Kebnekaise (2117 m n.p.m.)
Krótki wstęp:
Celem wyprawy było wejście na najwyższe szczyty Norwegii, Szwecji i Finlandii. Jakkolwiek z norweską górą poszło bez większych problemów to parę dni później dostaliśmy liścia od Kebnekaise.
Obrazek
Krótki opis:
Po wejściu na Galdhopiggen ruszamy na północ po najwyższy szczyt Szwecji. Tym razem 1,5 tys. km autem cały czas w przepięknych sceneriach. Mijamy koło podbiegunowe i kierujemy się do Kiruny. Po drodze zwiedzamy na wpół roztopiony lodowy hotel i wieczorem jesteśmy w Nikkaluokta. Stąd rano ruszymy już pieszo 19 km pod Kebnekaise. Tzn. miało być 19 km, ale coś przekombinowaliśmy.
Obrazek
Do przystani portowej było wszystko wg planu, a potem rozdzieleni na 2 czteroosobowe grupy brnęliśmy przez mokradła, potoki i śnieg po pas. Wrezultacie marsz zajął nam prawie 12 h. Zrozumieliśmy wtedy dlaczego pani pracowniczka schroniska była tak zaskoczona kiedy powiedzieliśmy że chcemy się tam dostać na nogach. Każdy normalny Szwed korzysta z helikoptera który przez cały dzień kursuje w tę i z powrotem i irytuje tych co się przebijają przez krzaczory. Ja to w ogóle momentami miałem dość ale co się obróciłem to widziałem dziewczyny w świetnych humorach i formie. Wielki szacun dla nich bo sam to momentami cichutko zakląłem.

Obrazek

Teren był wprawdzie trudny ale trzeba zaznaczyć że pogoda piękna. Kiedy w końcu dotarliśmy na miejsce to przed snem chcieliśmy jeszcze podsuszyć się przy ognisku ale wtedy zaczęło się. W 3 minuty totalna zmiana pogody. Zawiało raz i drugi, spadła kropla, potem druga i lunął deszcz. Do tego zerwał się tak silny wiatr że noc spędziliśmy trzymając rurki od namiotu, ja za jedną, Marek za drugą. Stwierdziłem że w ten sposób nawet da się spać.

Obrazek

Rano zakładamy mokre buty i ruszamy na górę. Niestety warunki są kiepskie. Szczyt cały w chmurach. Walczymy jednak ostro i mimo zerowej momentami widoczności docieramy do schronu który jest tuż pod szczytem. Tu przeżywam niemały zgon, jednak makrela i czekolada jakoś stawiają mnie na nogi. Reszta trzyma się bez zarzutu ale wszyscy wyglądamy podobnie: pokryci szronem, lodem, a w rękach trzymamy sopelki (wszystkie kijki trekingowe kompletnie pokryły się warstwą lodu).

Obrazek

Obrazek
Dziku w agonii

Po paru godzinach prób wydmuchania nosa daję sobie spokój i stosuję Prawo Gila: "Przy silnym wietrze wylatujący smark po przekroczeniu długości 10 cm odlatuje z wiatrem" (prawo to nie działa gdy ma się gęste wąsy). Od schronu pozostaje już naprawdę niewielki odcinek do szczytu, jednak nie udaje się nam pokonać go całego. Warunki są tak złe że po kilkunastu minutach postanawiamy zawrócić. Decyzję o wycofie podjęliśmy jakieś 15 minut drogi od szczytu. Nikt z nas jednak nie chciał pokonywać tych ostatnich kilkudziesięciu metrów przewyższenia na ślepo a chmury nie chciały się rozwiać nawet na parę sekund, a może tyle by wystarczyło by zlokalizować cel. Późnym wieczorem wracamy do namiotów.

Obrazek

I znów do przejścia te felerne 19km. Tym razem jednak jest o niebo lepiej. Warunki przez te dwa dni bardzo się poprawiły, dużo śniegu stopniało i całą trasę pokonujemy w jakieś 8h. Pogoda tego dnia znów była piękna a szczyt swym widokiem w całej okazałości próbował drażnić nas zza pleców. Nie zauważyłem jednak by ktokolwiek się tym przejmował i w doskonałych humorach wróciliśmy do samochodów.
Cóż, Kebnekaise do poprawki. Było bliziutko ale jaka jest różnica między staniem w najwyższym punkcie państwa a przejściem obok niego choćby 50 metrów to pokazała nam 2 dni później Halti w Finlandii.
Obrazek
- END -

Więcej zdjęć wrzuciłem na www.dziku.maniak.pl
Pozdrawiam

Autor:  antyqjon [ N maja 17, 2009 8:00 am ]
Tytuł: 

Ech, szkoda trochę, ale o mądrym wycofie to już sporo pisane było ;) Kebnekaise to ten na pierszym zdjęciu?

Autor:  Vespa [ N maja 17, 2009 8:13 am ]
Tytuł: 

Bardzo ciekawe (o ile o gorach Norwegii mam dość klarowne wyobrażenie, o tych fińskich i szwedzkich nie wiem w zasadzie nic).

Fotki pod pewnym względem przypominają mi niektore części Highlandu - bo gory nie układają się w pasma, tylko wyrastają z wyżyny każda sobie. Zwłaszcza pierwsze zdjęcie wygląda jak Glencoe.

Powodzenia następnym razem :D

Autor:  Hubert [ N maja 17, 2009 9:01 am ]
Tytuł: 

Dziku świetnie to wygląda. Żałuję, że mnie to ominęło.

Czekam na dalszy ciąg Skandynawii.

Autor:  Mazio [ N maja 17, 2009 10:52 am ]
Tytuł: 

Świetnie mi się czytało, bardzo ciekawa relacja. Dzięki.

Autor:  Hania ratmed [ N maja 17, 2009 11:21 am ]
Tytuł: 

Dziku z wrazenia to padłam :) Wiem,wiem...miałam szansę :) Eh...ale myśle,że kiedyś to nadrobię :)

Autor:  gouter [ N maja 17, 2009 1:52 pm ]
Tytuł: 

No to to można nazwać wyprawą :!:
antyqjon napisał(a):
Kebnekaise to ten na pierszym zdjęciu?

Mnie się wydaje, ze jest na trzecim zdjęciu, pierwszy po prawej, ale mogę się mylić, to tylko na podstawie zdjęć widzianych, niestety nigdy nie byłem w Skandynawi :(

Autor:  świnia na świnicy [ N maja 17, 2009 2:18 pm ]
Tytuł: 

to ty żyyyyjesz :!: uysy coś stękał że znaku życia nie dajesz.
...idę czytać :)

Autor:  Dziku [ N maja 17, 2009 6:03 pm ]
Tytuł: 

gouter napisał(a):
antyqjon napisał:
Kebnekaise to ten na pierszym zdjęciu?
Mnie się wydaje, ze jest na trzecim zdjęciu, pierwszy po prawej,
gouter zgadza się. My wchodziliśmy od drugiej strony gdzie jest łatwe podejście.
Vespa napisał(a):
Fotki pod pewnym względem przypominają mi niektore części Highlandu
Mi też te góry się bardzo kojarzyły z Highlands w Szkocji!
Hubert, Hania ratmed baaardzo polecam tamte rejony, nas wszystkich Skandynawia powaliła na kolana. Nikt się nie spodziewał że może być tak pięknie.
Mazio dzięki.
świnia na świnicy żyję żyję :D

Autor:  Dziku [ N maja 17, 2009 6:26 pm ]
Tytuł: 

Dziku napisał(a):
Nikt się nie spodziewał że może być tak pięknie.

O! Tak pięknie:
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
:viking:

Autor:  gouter [ N maja 17, 2009 7:41 pm ]
Tytuł: 

Lofoty to jedno z moich podróżniczych marzeń, szkoda że to tak cholernie daleko i drogo, może na emeryturze :mrgreen:

Autor:  Dziku [ N maja 17, 2009 8:03 pm ]
Tytuł: 

Lofoty myślę że są do zrobienia za 600 zł. Czyli tylko paliwo. Tylko nie każdemu ten sposób podróżowania odpowiada. Wtedy nie wchodzi w grę kosztowanie miejscowych potraw, spanie w pensjonatach z gorącym prysznicem, pamiątki itp.
W zamian jest namiot na dziko (w Skandynawii dozwolone), kąpanie w lodowatych rzekach i strumieniach, gotowanie na palnikach jedzenia które się przywiozło z Polski itd. Dla niektórych to męczarnia. Dla nas raj ;).
Poza tym nie było wyjścia.. wysłanie pięciu widokówek z Norwegii kosztowało mnie prawie 50zł, to można sobie wyobrazić jakie tam ceny. :scratch:

Autor:  świnia na świnicy [ N maja 17, 2009 8:29 pm ]
Tytuł: 

zapachniało Cudowną podróżą Selmy Lagerloff :)
będzie vinci relacji? bo wiesz, w razie czego to ja czyham! :)

Autor:  Gustaw [ N maja 17, 2009 8:33 pm ]
Tytuł: 

Pikne ... :)

Autor:  gouter [ N maja 17, 2009 8:34 pm ]
Tytuł: 

Dziku napisał(a):
Lofoty myślę że są do zrobienia za 600 zł. Czyli tylko paliwo

a prom?

Autor:  Dziku [ N maja 17, 2009 8:54 pm ]
Tytuł: 

gouter napisał(a):
a prom?

My akurat dostaliśmy się tam mostami których koszt wliczyłem. Tylko wiesz, to tak mniej więcej bo chociażby spalanie auta ma spore znaczenie.

Mosty: Dania-Dania (30 euro w jedną stronę) i Dania-Szwecja (38 euro). Można to płacić w koronach duńskich lub szwedzkich. W ogóle warto zabrać ich walutę. My daliśmy ciałą kupując głównie euro które jest teraz bardzo drogie. Tam nam to przeliczali na korony. Podwójna strata. Trzeba było wziąć więcej waluty szwedzkiej i norweskiej (w Szwecji tańsze paliwo i szybciej się jedzie niż wybrzeżem).

Mam nadzieję że to co piszę nie brzmi jak mądrzenie się :D, wiem jak nam brakowało informacji przed wyjazdem (chociażby o cenie mostów) dlatego teraz się rozpisuję.

świnia na świnicy napisał(a):
będzie vinci relacji?
bardzo mi miło, na pewno coś jeszcze wrzucę :D

Autor:  Kaytek [ Pn maja 18, 2009 8:04 am ]
Tytuł: 

Ależ fajnie - od dawna mam zaplanowane tamte okolice... podobnie jak wiele innych... ;)

Autor:  Łukasz T [ Pn maja 18, 2009 10:25 am ]
Tytuł: 

Dziku - pięknie dziko tam. Ta czaszka na zdjęciu to tubylec ? :lol:

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pn maja 18, 2009 10:27 am ]
Tytuł: 

pomysł który realizujesz jest zajebisty :!: dlatego zawsze jak widzę że dałeś relacje to zastanawiam się skąd teraz :lol:

Autor:  Dziku [ Pn maja 18, 2009 10:57 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Ta czaszka na zdjęciu to tubylec ?

Czacha wikinga.

Autor:  kilerus [ Pn maja 18, 2009 11:03 am ]
Tytuł: 

Fajne górki. Pofociłbych! :)

Autor:  aankaa [ Pn maja 18, 2009 11:49 am ]
Tytuł: 

i pomyśleć, że mogłam tam być... :|



pięknie dziku :thumleft:

Autor:  świnia na świnicy [ Pn maja 18, 2009 12:26 pm ]
Tytuł: 

Dziku napisał(a):
bardzo mi miło, na pewno coś jeszcze wrzucę

:bounce: podobie mnie się to :)
byle prędziuchno :D

Autor:  Lufka [ Wt maja 19, 2009 3:11 pm ]
Tytuł: 

Hania ratmed napisał(a):
Dziku z wrazenia to padłam :) Wiem,wiem...miałam szansę :) Eh...ale myśle,że kiedyś to nadrobię :)

Haniu, łącze się z Tobą w bólu skręcających z żalu kiszek...aaałłłłłaaaaaa!
Oczy też kłują patrząc na te widoki ale gdzieś tam w czaszce kotłuje się myśl "jeszcze tyyyle przede mną" ;)
Dziku, gratulacje dla całej Waszej ekipy, za pomysł, wytrwałość, chęci i zacięcie :twisted:

Autor:  Dziku [ Wt maja 19, 2009 5:53 pm ]
Tytuł: 

Lufka napisał(a):
Oczy też kłują patrząc na te widoki ale gdzieś tam w czaszce kotłuje się myśl "jeszcze tyyyle przede mną"

Tak jest, wszystko w zasięgu!
Wydaje mi się że zostawiliśmy Skandynawię w podobnym stanie w jakim ją zastaliśmy. No może poza jedną czy dwoma spalonymi wioskami.
Na pocieszenie reniferek (zdj. autorstwa Ali):
Obrazek

Autor:  stan-61 [ Śr maja 20, 2009 7:20 am ]
Tytuł: 

Ciekawe widoczki, ładne górki. Aż sam nabrałem ochoty...

Autor:  Mag_Way [ Śr maja 20, 2009 1:53 pm ]
Tytuł: 

Dziku - cudownie!!!!!!!!!!!! Nie ma nawet o czym gadac foty wymiatają i relacja tez.

i pomysleć ze mogłam być tam z WAMI!!!!!!!! :twisted: :twisted: :twisted:

Cudowne zdjecia skandynawii, i proszę fińska górka :lol: Ja z Finalndii znam tylko jeziora (byłam okolice Kuopio, Tampere).

BOSKO i tyle w temacie :mrgreen:

Autor:  keff79 [ Śr maja 20, 2009 5:37 pm ]
Tytuł: 

To może zamiast gadać wrzucę coś co prędzej czy później paść musi

http://www.gwarki.com/kgp_item.php?Id=54&Pg=96&Type=1

http://asmialy.republika.pl/islandia.html

a właściwie prędzej czy później? :lol:

ps. jest jeszcze mapka z extreka

http://www.extrek.republika.pl/droga_na ... hnukur.jpg

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/