Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

byłem w Tatrach
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=7573
Strona 1 z 1

Autor:  zolffik [ So maja 23, 2009 6:32 pm ]
Tytuł:  byłem w Tatrach

Dzisiaj mija dokładnie 6 m-cy i jeden dzień od mojego ostatniego pobytu w Tatrach. W końcu to przerwałem... Niestety do optymalnej formy daleko ale 2182m to też całkiem dobry wynik chociaż jakim to było kosztem... :wink: Za to koledzy atakowali okoliczny, trochę wyższy cel

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

fajna ta grań...

Obrazek

Obrazek

Dzielnie walczyli...

Obrazek

Obrazek

Chociaż jak dla mnie za wysoko...

Obrazek

...zdecydowanie za wysoko :wink:

Obrazek

Autor:  Mazio [ So maja 23, 2009 7:18 pm ]
Tytuł: 

Ale fajny scrambling. Gdzie to jest? :)

Autor:  kilerus [ So maja 23, 2009 7:19 pm ]
Tytuł: 

Ławka Dubkiego i Żółta Ściana?

Powiem szczerze, brakowało mi Cię.

Autor:  Jacek [ So maja 23, 2009 7:55 pm ]
Tytuł: 

Odnalazłeś się w końcu ;)
Dobrze Cie widzieć.

Autor:  antyqjon [ So maja 23, 2009 9:54 pm ]
Tytuł: 

Faktycznie żółto ;) Ładny powrót.

Swoją drogą tytuł relacji - rewelka :D

Autor:  dawid_w [ So maja 23, 2009 10:02 pm ]
Tytuł: 

odważna ta dwójka...

Autor:  golanmac [ N maja 24, 2009 5:04 am ]
Tytuł: 

Super, koledzy szczytowali ?

Autor:  zolffik [ N maja 24, 2009 8:30 am ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Super, koledzy szczytowali ?


prawie. myśle że nie chiało im sie wchodzić na szczyt beze mnie :wink:

kilerus niestety jeszcze jakis czas mnie nie będzie. Dlatego jak narazie pozostaje mi czytać wasze relacje. Powodzenia bo przepuszczam że plany macie zacne...

Autor:  golanmac [ N maja 24, 2009 9:12 am ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):
prawie. myśle że nie chiało im sie wchodzić na szczyt beze mnie

Szkoda, ale, jak to mówią , co się odwlecze to nie uciecze :)

Autor:  Endrju [ N maja 24, 2009 11:52 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Dzisiaj mija dokładnie 6 m-cy i jeden dzień od mojego ostatniego pobytu w Tatrach

Tak z czystej ciekawości, czym spowodowana była ta absencja ?

Autor:  mpik [ Wt maja 26, 2009 8:13 pm ]
Tytuł: 

zolffik napisał(a):
golanmac napisał(a):
Super, koledzy szczytowali ?

prawie. myśle że nie chiało im sie wchodzić na szczyt beze mnie :wink:
o tak, brakowało nam tego trzeciego, który by jeszcze miał trochę chorego rozsądku, by jednak iść dalej ;)

A tak na poważnie, to w sobotę Góra nie była do nas przychylnie nastawiona. Najpierw w Żlebie Hunsdorfera wyprowadziła nas w rynnę chwilę później zamieniając ją w dwójkową scianę. Gdyby nie znaleziony przypadkowo ring, to byśmy mieli horror stamtąd zejść... Potem na grańce od Żółtej Ściany wiała nam lodowatym wiatrem, czasem z huraganową siłą, a większość Ławki Dubkego musieliśmy obchodzić albo górą, albo dołem, bo śniegiem była przykryta... Że już nie wspomnę o kamieniach, które latały jak pszczoły do miodu. Podrapany nos, spuchnięta warga (po trafieniu jednym centralnie w dzioba), i zdarta lewa łapa (po krótkiej wędrówce z kamienną lawiną) do dziś mi przypominają o życzliwości Pośredniej ;)

Przełęcz, to było jedyne, co bez liny i bez raków można było zdobyć, nie narażając się na skorzystanie z usług Horskiej Służby... Ale masz rację, golanmac... co się odwlecze, to nie uciecze :lol:

Autor:  Łukasz T [ Wt maja 26, 2009 8:25 pm ]
Tytuł: 

mpik napisał(a):
Najpierw w Żlebie Hunsdorfera wyprowadziła nas w rynnę chwilę później zamieniając ją w dwójkową scianę.


Panie Mpik - nam to samo zrobiła w 2007 roku. No, przynajmniej mi :lol: . Trochę nerwów było. Ale za to potem piękne leżakowanie na szczycie ŻŚ.

Autor:  mpik [ Wt maja 26, 2009 8:28 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
mpik napisał(a):
Najpierw w Żlebie Hunsdorfera wyprowadziła nas w rynnę chwilę później zamieniając ją w dwójkową scianę.


Panie Mpik - nam to samo zrobiła w 2007 roku. No, przynajmniej mi :lol: . Trochę nerwów było. Ale za to potem piękne leżakowanie na szczycie ŻŚ.
No to witamy w klubie 8) a z ciekawości, ring już tam był, czy ratowałeś się innym sposobem :?:

Autor:  Łukasz T [ Wt maja 26, 2009 8:45 pm ]
Tytuł: 

Nie widziałem żadnego żelastwa w ścianie. Co do mnie to wlazłem w miejsce, które było : kruche, na wprost mnie płyneła woda, po prawej brakowało mi ręki i nogi, a po lewej były paskudne trawniki. Musiałem się sporo obnizyć aby wejść w "przyjazną" skałę po prawicy.

Autor:  golanmac [ Wt maja 26, 2009 8:46 pm ]
Tytuł: 

mpik napisał(a):
A tak na poważnie

A tak na poważnie, to Pośrednia jest jedynym szczytem, spośród odwiedzonych przeze moją osobę, na którym nie chciał bym się znaleźć w kompletnej dupówie. Dubke to jeszcze nic, w porównaniu z latającymi kamieniami Ciemniastym Żlebem.

Autor:  tatromaniak24 [ Wt maja 26, 2009 9:29 pm ]
Tytuł: 

wy to macie fajnie. Ja póki co musze zadowolić się drogami znakowanymi innymi słowy szlaki turystyczne

Autor:  golanmac [ Wt maja 26, 2009 11:22 pm ]
Tytuł: 

tatromaniak24 napisał(a):
wy to macie fajnie

wydaje Ci się ...

http://www.youtube.com/watch?v=QHgIG7R2Mds
Ostatnie zdanie, do przemyślenia ...

Autor:  prof.Kiełbasa [ Śr maja 27, 2009 7:43 am ]
Tytuł: 

fajnie że wróciłeś
po dłuższej przerwie smak tez inny 8

Autor:  mpik [ Śr maja 27, 2009 10:29 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
Dubke to jeszcze nic, w porównaniu z latającymi kamieniami Ciemniastym Żlebem.
dlatego wybrałem Dubkego... ale i tak mam dość tej góry... Ciemniasty wolę omijać mimo wszystko jeszcze...

Autor:  tatromaniak24 [ N maja 31, 2009 12:14 pm ]
Tytuł: 

golanmac napisał(a):
tatromaniak24 napisał(a):
wy to macie fajnie

wydaje Ci się ...

http://www.youtube.com/watch?v=QHgIG7R2Mds
Ostatnie zdanie, do przemyślenia ...


mimo to kiedys chciałbym spróbować

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/