Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Cz lip 04, 2024 9:39 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: N maja 31, 2009 2:47 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
W niedzielę 24 maja 2009 roku korzystając ze sprzyjającej pogody i niskich cen gazu (LPG) postanowiliśmy się wybrać w góry. Po raz pierwszy w tym roku na Słowację. Po drobnej zaprawie w ostatnich tygodniach (Łysina w Makowskim i Czupel w Małym) przyszła pora na coś bardziej wymagającego. Mała Fatra – park narodowy na Słowacji, który uwielbiam przede wszystkim za zróżnicowane walory przyrodniczo – turystyczne. Dla mnie to miejsce nr 3 na Słowacji, po Tatrach i Słowackim Raju (bądź też po Słowackim Raju i Tatrach). Miałem przyjemność nawiedzać już te tereny dwukrotnie. Dla większości z Was Mała Fatra pewnie kojarzy się głównie ze skalistymi Rozsutcami, wąwozem Diery oraz Wielkim Krywaniem. Niewątpliwie są to miejsca najpopularniejsze. Tym razem przyszła kolej na szlaki, które prowadzą na szczyty niewysokie, ale jednak bardzo ciekawe turystycznie. Poza tym można było zrobić idealną pętelkę, co przy wyjazdach własnym samochodem ma spore znaczenie. Wyjazd zaplanowaliśmy na 5:30, ale coś nie mogłem się zebrać i wyjechałem tuż przed 6. Jednak była to godzina wystarczająca by bezstresowo przemknąć przez Zakopiankę. W Chyżnem na wszelki wypadek kupiliśmy po kilka euro (koron żal ) i tuż po 9 zameldowaliśmy się w Terchovej. Razem z nami podjechało 5 zaprawionych w boju Słowaczek. Później kilka razy mijaliśmy się wzajemnie na trasie. W miejscu, gdzie zaczynają się szlaki na Boboty i Zbójnicki Chodnik (finalnie Sokolie) Słowacy wybudowali niewielki parking. Oczywiście bezpłatny. Najpierw uderzamy na Zbójnicki Chodnik. Szlak stromo wiedzie po piargu między skałkami. Szybko zyskujemy wysokość. Odrobinę przypomina to nasze Pieniny.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

W wyższych partiach Zbójnickiego Chodnika zainstalowano kilka sztucznych ubezpieczeń.

Obrazek

Nie są one raczej potrzebne z wyjątkiem jednego miejsca, gdzie bez łańcucha ciężko byłoby się wgramolić. Miejsce to odrobinę przypomina kominek przed szczytem Siwego Wierchu.

Obrazek Obrazek

Terchova i jej otoczenie z góry prezentuje się bardzo ciekawie, choć pierwsza część dnia wbrew prognozom okazała się dość pochmurna.

Obrazek

Po przejściu Zbójnickiego Chodnika udaliśmy się szlakiem na Sokolie. Już można było podziwiać Rozsutce i okolice grani głównej z Wielkim Krywaniem na czele.

Obrazek Obrazek Obrazek

Z Sokolia zeszliśmy na przełęcz Przysłup. Wspaniale, zielono. Rozsutce i Stoh jak na dłoni.

Obrazek

A za nami Sokolie. Z dołu wygląda to dość niepozornie.

Obrazek

Od połowy dnia chmury po prostu się rozpłynęły i zaczęło prażyć słońce. Idąc drogą w stronę Stefanowej podziwiamy widoki na Wielki Krywań i ponownie na Rozsutce i Stoha.

Obrazek Obrazek Obrazek

A to nasz drugi poważny cel na dzisiaj: Boboty.

Obrazek

Z przełęczy pod Bobotami Wielki Rozsutec Wygląda zupełnie inaczej.

Obrazek

Za to Stoh wygląda jak Stoh. Rozłożysty „bieszczadzki” wierch.

Obrazek

Po dłuższym odpoczynku na przełęczy ruszamy na Boboty. Podejście „na zapalenie płuc”. Ani przez moment droga się nie wypłaszcza. Cały czas ustawicznie i stromo w górę. Podejście jak na Kralovę Holę w Niskich Tatrach, ale jeszcze bardziej strome. Na szczęście krótsze i w końcu docieramy na szczyt. Tylko 1085 m. n.p.m., ale przy upalnej pogodzie może się mocno dać we znaki.

Obrazek

Panoramka z okolic szczytu bardzo miła dla oka. Od lewej: Wielki Rozsutec, Stoh, Chleb (ale nie Aleksander), Wielki Krywań (swoją drogą ciekawa nazwa, skoro ten „zwykły”,„niewielki” Krywań ma „tylko” 2494 m. n.p.m., a ten fatrzański jeno 1709 m. n.p.m.)

Obrazek

Zejście również strome a na dodatek po piargach. I tutaj w kilku miejscach są łańcuchy. Nie są może niezbędne, ale się przydają, bo jeżdżenie po piargu chyba nie jest ulubionym zajęciem turystów. Po drodze jeszcze żmija czmychnęła nam spod butów, ale nie zdążyłem jej ufocić. Kilka zdjęć z zejścia z Bobotów do Cieśniaw.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Jak przystało na zaangażowanego turystę górskiego mój samochód jako ostatni pozostał na parkingu.
Powrót bez przygód i korków na szczęście. Zastosowaliśmy stary, sprawdzony manewr z trasą przez Zawoję i Zembrzyce, omijając „uroki” Zakopianki. Przed Chyżnem jeszcze tradycyjnie zrobiłem zdjęcie Taterkom.

Obrazek

I na tym wycieczkę zakończono. Całkiem przyjemna trasa jak na początek sezonu tylko niestety jest tam dość daleko. Z Krakowa wyszło mi ok. 200 km. Ale dni są teraz długie, więc na pewno warto.
Z pozdrowieniami.

Wojtek

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 31, 2009 4:33 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lip 13, 2007 6:28 pm
Posty: 2072
Lokalizacja: Warszawa
Bardzo zacna okolica. I faktycznie o tych górach chyba pierwszy raz słyszę... a tak to Krywań i Rozsutce. Że Boboty dały Ci w kość - to widać ;)

_________________
siciarz.net


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 31, 2009 9:25 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
antyqjon napisał(a):
I faktycznie o tych górach chyba pierwszy raz słyszę...


Takie niby małe niepozorne, a na pewno godne przejścia.


antyqjon napisał(a):
Że Boboty dały Ci w kość - to widać


No cóż lata robią swoje, ale pracuję nad formą.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N maja 31, 2009 10:03 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): N paź 05, 2008 8:16 pm
Posty: 1359
Lokalizacja: silesia
Carcass napisał(a):
Takie niby małe niepozorne, a na pewno godne przejścia.

Fajna relacja. Byłem ze dwa miesiące temu na biwaku w Małej Fatrze. Po Twojej relacji przejrzałem ponownie swoje fotki - było świetnie :)

_________________
I was blind but now I can see...


Ostatnio edytowano Pn cze 01, 2009 6:07 am przez batmik, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 5:07 am 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Dzięki za podpowiedź. To je to. :)

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 6:54 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Carcass napisał(a):
antyqjon napisał:
Że Boboty dały Ci w kość - to widać


No cóż lata robią swoje, ale pracuję nad formą.


Biedny Staruszku :cry: . Pracuj :lol: :lol: :lol:

P.s. Ładne widoki. Ponoć wczoraj niektóre z nich widzieliśmy.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 7:50 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 17, 2007 7:57 pm
Posty: 3449
Lokalizacja: Tczew
Bardzo ładnie, urokliwie.
Carcass napisał(a):
Po raz pierwszy w tym roku na Słowację.
No Carcass jak dla mnie to jestes po prostu koneserem Słowacji :mrgreen: Pieknie.

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 8:25 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Łukasz T napisał(a):
P.s. Ładne widoki. Ponoć wczoraj niektóre z nich widzieliśmy.


Już zatem zerkam co tam wczoraj spłodziliście.
Aha Łukasz w weekend jestem w Żywcu na weselu :).

Mag_Way napisał(a):
No Carcass jak dla mnie to jestes po prostu koneserem Słowacji


Jak dożyję emerytury to najchętniej bym się tam przeprowadził.

Dziękuję wszystkim za miłe słowa.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 8:28 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Carcass napisał(a):
Aha Łukasz w weekend jestem w Żywcu na weselu


Gdzie ? Możemy walniemy po 100 gram przed dramatem weselnym ? :lol:

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 9:06 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Łukasz T napisał(a):
Gdzie ? Możemy walniemy po 100 gram przed dramatem weselnym ?


Czemu nie :). Prawdopodobnie będziemy już od piątku wieczorem. Wesele jest w wiosce o nazwie Cięciwa, a baza w Żywcu, więc szanse są.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 9:11 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Carcass napisał(a):
Wesele jest w wiosce o nazwie Cięciwa,


Cięcina.

Daj cynk. W piątek raczej będę w domostwie.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn cze 01, 2009 9:39 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Łukasz T napisał(a):
Cięcina.


O tak, Cięcina faktycznie.

Dam znak, sygnał.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 02, 2009 11:38 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 1:46 pm
Posty: 1563
Lokalizacja:
Carcass, dzięki za relację. Dzięki temu mogę chociaż w necie zobaczyć to, co powinienem był zobaczyć, gdyby cokolwiek było widać jak tam byłem.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt cze 02, 2009 11:51 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
zbych napisał(a):
Carcass, dzięki za relację. Dzięki temu mogę chociaż w necie zobaczyć to, co powinienem był zobaczyć, gdyby cokolwiek było widać jak tam byłem.


No po to m.in. ta relacja ;). Nie martw się następnym razem trafisz lepiej z pogodą. Byłeś może w grupie z Łukaszem T. ?

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 03, 2009 7:15 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 1:46 pm
Posty: 1563
Lokalizacja:
Carcass napisał(a):
No po to m.in. ta relacja ;). Nie martw się następnym razem trafisz lepiej z pogodą. Byłeś może w grupie z Łukaszem T. ?

Byłem chyba dwa tygodnie później bo jak pamiętam 25-28.09.2008 Łukasz nie miał takiej złej pogody.
Taka czterodniówka z bazowaniem w Terchovej:
1. dzień kolejką na na Snilowskie Sedlo i grzbietem do Sedla Międzyholie,
2. dzień od zamku Streczno przez Suchy za Mały Krywań i zejście z przełęczy (nie pamiętam nazwy),
3. dzień Zbójnicki chodnik tyle że w drugim kierunku niż Ty,
4. dzień Diery: Dolne, Nove i Horne i Mały Rozsutec.
już w warunkach lekko śnieżnych tzn. co najwyżej do kolan. Takie śnieżno-błotne warunki z zerową widocznością, poza dniem trzecim, bo chmury wisiały cały czas na jakiś na ~1300 m, podobnie jak i śnieg. A ostatniego dnia udało mi się zobaczyć Rozcycka, bo się przez moment przewiało.

Na pewno tam wróce. W tym roku przymierzam się akurat raczej do Wielkiej Fatry, ale może jeżeli bedzie pogoda, to w drodze powrotnej sobie skoczę na Wielki Krywań.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 03, 2009 7:20 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 03, 2005 1:09 pm
Posty: 22106
Ja tam byłem 13. 09. 2008. Pogodę miałem cudną - rano szron, później powrót lata.

_________________
"Stary jestem, mam sklerozę, czas umierać" 09.IX.2006 - rozstaj dróg w Dolince za Mnichem

"Stałem się nowym użytkownikiem ale ten nowy też musi posta napisać"


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr cze 03, 2009 10:21 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
zbych napisał(a):
Na pewno tam wróce. W tym roku przymierzam się akurat raczej do Wielkiej Fatry, ale może jeżeli bedzie pogoda, to w drodze powrotnej sobie skoczę na Wielki Krywań.


Ja myślałem, że byłeś tam w tym roku. Wielka Fatra też zacna tylko taka bardziej bieszczadzka.


Cytuj:
Ja tam byłem 13. 09. 2008. Pogodę miałem cudną - rano szron, później powrót lata.


Pamiętam. Wtedy też wybierałem się w góry, ale nocny deszcz mnie zniechęcił. A sobota była potem bardzo ładna tylko okrutnie zimna.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 04, 2009 12:03 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 1:46 pm
Posty: 1563
Lokalizacja:
Carcass napisał(a):
Ja myślałem, że byłeś tam w tym roku. Wielka Fatra też zacna tylko taka bardziej bieszczadzka.

Niestety nie. W tym roku jeszcze nie byłem w górach :evil: Z relacji to zimą był jak pamiętam menel
A Ty jakie masz plany słowackie :?:

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 04, 2009 12:30 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn paź 17, 2005 5:35 pm
Posty: 7568
Lokalizacja: z lasu
Coście się tak powściekali z tą Małą Fatrą???? ;)
No, ale u Ciebie chociaż coś widać - nie tak jak u Gadziny Żywieckiej... ;)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 04, 2009 1:56 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
zbych napisał(a):
A Ty jakie masz plany słowackie Question


Plany na Słowację mam zawsze. W tym roku niestety będą to jednak głównie jednodniówki.

A... tu jest moja stara relacja z Wielkiej Fatry gdybyś chciał zerknąć.

http://forum.turystyka-gorska.pl/viewto ... elka+fatra


Kaytek napisał(a):
Coście się tak powściekali z tą Małą Fatrą???? Wink


Czasem tak się złoży. I nie umawialiśmy się. A teren zacny i trzeba piać peany na jego cześć.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 04, 2009 3:13 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 11, 2007 1:46 pm
Posty: 1563
Lokalizacja:
Czytałem, czytałem.... ale dzięki.

_________________
Wolę mieć brzuch od piwa, niż garb od roboty


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz cze 04, 2009 3:33 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lip 10, 2007 9:34 pm
Posty: 2525
Lokalizacja: mazowieckie/małopolskie
Kaytek napisał(a):
Coście się tak powściekali z tą Małą Fatrą???? ;)

No właśnie ??

Zdjęcia z tegorocznej majówki ;)
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Obrazek ObrazekObrazek
Obrazek Obrazek Obrazek

Tutaj więcej zdjęć z tego wyjazdu http://picasaweb.google.com/nutshell85/SOwacjaMajowka

W terminie w którym ja byłam na Małym R., pogoda również nie rozpieszczała. Ostatnie foty, to momenty, kiedy widoczność była najlepsza. Rozpogodziło się dopiero późnym popołudniem, tuż przed zejściem z przełęczy Medziholie do Stefanovej ;)

Carcass napisał(a):
A teren zacny i trzeba piać peany na jego cześć.

Ja już pieje z zachwytu ;) piękny kraj, trzeba będzie tam powrócić niebawem.

_________________
Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt cze 05, 2009 7:27 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1609
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Pięknie. Jak widzę popularność Małej Fatry jest coraz większa wśród forumowiczów. Szkoda tylko, że się nie zgraliśmy w terminie z tymi wypadami. W tak zacnym towarzystwie zawsze sympatyczniej.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL