Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest Pt kwi 19, 2024 10:23 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 
Autor Wiadomość
 Tytuł: Czerwcowe Tatry
PostNapisane: Pt lip 10, 2009 4:44 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10403
Lokalizacja: miasto100mostów
Witam. Będzie to moja pierwsza relacja. Od opisywanych wydarzeń minęło już trochę czasu (miesiąc), ale postanowiłem opisać wyjazd, który nie był może bardzo efektowny i obfitujący w górskie osiągnięcia, lecz na pewno dużo mnie nauczył.
Zatem do rzeczy.
Ochotę na tatrzańską włóczęgę miałem sporą, niestety brak było chętnych do towarzystwa. Zdecydowałem zatem, że jadę sam mimo że nie przepadam za samotnymi wycieczkami. Zaczęło się od 5-godzinnej podróży najszybszymi kolejami świata do Krakowa, potem bus do Zakopanego i Kuźnic. Na miejscu stawiam się ok. 10. Przebieram się i ruszam na Halę Gąsienicową. Wybrałem szlak przez Jaworzynkę, tak dla odmiany bo do góry zdecydowanie częściej chodziłem niebieskim. Pogoda nie nastrajała optymistycznie - opad lekkiego deszczu, ale zdecydowałem że dopóki nie wyjdę wyżej i nie zobaczę jak wygląda otoczenie Hali to nie ma co narzekać tylko trzeba zasuwać. Po godzince z hakiem okazało się, że nie jest tak źle. Chmury są, ale wysoko i co chwilę się przeciera. Chciałem dojść do Pięciu Stawów i musiałem wybrać trasę. Nigdy nie szedłem przez Kozią Przełęcz, ale zdecydowałem się na Krzyżne, bo lubię bardzo to miejsce i widok jest miodzio. Okazało się, że spotkałem w tym samym kierunku podąża dziewczyna, którą spotkałem chwilę wcześniej - też górski samotnik. Tak więc ruszyliśmy. Moja towarzyszka nie miała raków, ale stwierdziłem że wykopię jej stopnie w śniegu i będzie ok. Spokojnym tempem wędrowaliśmy pięknym lasem w stronę Czerwonego Stawku.

Obrazek Obrazek Obrazek

Po drodze na górę nie spotkaliśmy nikogo, dopiero pod samą przełęczą parę osób schodziło do Gąsienicowej. Tak jak myślałem, po drugiej stronie przełęczy śniegu prawie nie było. Samo wejście dość szybkie i bez trudności. Widok z tego miejsca jest naprawdę warty zachodu. Podszedłem troszkę wyżej w stronę Wołoszyna i okazało się, że można stamtąd zobaczyć resztę panoramy, której nie widać z przełęczy m.in. Bielskie, Jagnięcy, Kołowy. Widok na granie S-kształtnej Orlej Perci też jest interesujący.

Obrazek Obrazek

Po wypiciu herbatki schodzimy do schroniska. A zejście z Krzyżnego wiadomo - kruche i dłuży się jak cholera. Z powodu nie przespanej nocy czułem pierwsze objawy zmęczenia a przede mną jeszcze był kawał drogi. Jakieś 10 min. przed schroniskiem okazało się, że jesteśmy inwigilowani przez filanca z rogami. Z racji tego, że nie zeszliśmy ze szlaku, filanc nie interweniował, tylko zajmował się wynajdywaniem co bardziej soczystej trawki.

Obrazek

W schronisku pożegnałem się z koleżanką, która popędziła na dół, zjadłem obiad i ruszyłem w stronę Świstówki. Byłem 10 min. od szczytu, kiedy spotkałem parę 45-50 latków. "Panie, a na tą "Świdnicę" to da się wejść?". "Dzisiaj to nie za bardzo, trochę późno już." Była ok. 17.30. "Dzisiaj nie, nocujemy w schronisku". "Do Zawratu dojdziecie nawet jeśli jest śnieg, a później na ŚWINICĘ może być ciężko. Ale warto na Zawrat spróbować" "A pan gdzie idzie?" "Do Morskiego" "To pan nie dojdzie przed zmrokiem" "Dam radę, dzień długi a za godzinkę z hakiem będę na miejscu" "Za godzinkę?????" Tutaj facet zaczął się rubasznie śmiać i się pożegnaliśmy. No cóż, może oni szli do góry 3h.

Obrazek Obrazek Obrazek

Wkrótce docieram do schroniska. Ludzi 0. Jedna osoba nocuje ze mną w starym schronie. Piwo smakuje tak, jak tylko może smakować w górach. Jest ładny wieczór, może następnego dnia będzie dobra pogoda. Gdyby udało się wejść na Rysy... A co było następnego dnia to dopiszę potem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt lip 10, 2009 8:22 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10403
Lokalizacja: miasto100mostów
Następnego dnia pobudka 5.30. Wychodzę przed schronisko - pogoda w miarę, widać Mięgusze, może nie będzie źle. Ale...jest ciepło. Ponad 10 st. o tej porze dnia nie wróży dobrze i wkrótce faktycznie bardziej zaczęło się chmurzyć. Wychodzimy z Dawidem - gościem, który również tego dnia spał w Morskim - nad Czarny Staw. Dawid spędził kilka dni w górach w ramach rozgrzewki - dzień później jechał na Grossglocknera. Jego cel na ten dzień to Przeł pod Chłopkiem, ja chciałbym wejść na Rysy. Dawid próbował dzień wcześniej, ale w miejscu poniżej Buli, gdzie szlak wznosi się do wąskiego przejscia ograniczonego stromymi ściankami 2 razy poleciały spore kamienie. Wielkości telewizorów. Popatrzyłem na drogę ku szczytowi i pomyślałem, że samemu nie ma co się tam pchać, zwłaszcza że jest bardzo ciepło, śnieg topnieje ekspresowo i faktycznie coś na łeb może zlecieć. Poszliśmy więc zielono znakowaną ścieżką. Do Bańdziocha było łatwo i przyjemnie śniegu brak. W momencie, kiedy trzeba było odbić z Mięguszowieckiego Kotła w lewo w stronę wierzchołka Kazalnicy zaczęło być nieco trudniej. Szliśmy dość powoli i uważnie. Warunki śniegowe były średnie, robiła się kasza i miejscami głęboko się zapadaliśmy. Nieco upierdliwe było to, że fragmenty stromego śniegu przeplatały się ze skałami wolnymi od niego, a z racji, że były to dość długie odcinki to raki trzeba było zdejmować. Po 1,5h od Czarnego Stawu osiągnęliśmy miejsce, gdzie jest zamocowana klamra - lufa na jedną stronę dość zacna, ale miejsce nie jakoś szczególnie straszne. Po dwudziestu minutach wyszliśmy na wierzchołek Kazalnicy.

Obrazek Obrazek

Pytanie do Szanownych Forumowiczów: Czy to jest Zachód Janczewskiego - droga na MSW?

Obrazek

Na Kazalnicy rozłożyliśmy się z prowiantem i herbatą i zastanawialiśmy się co dalej. Droga na Przełęcz nie wyglądała zbyt ciekawie. Wiedzieliśmy, że na Galeryjce może być ciężko, a zjechanie pewnie skończyło by się kilkaset metrów niżej. Dawid stwierdził, że nie idzie, bo dokucza mu kolano, a nie chciałby przeforsować się przed Wielkim Dzwonnikiem. Ja wiem, że samemu nie czułbym się pewnie, więc postanowiliśmy, że na dziś to wszystko (poza zejściem rzecz jasna). Dopiero po przyjeździe do domu dowiedziałem się o zimowym wariancie drogi na Czarnego Mięgusza (relacja KEG'u jeśli dobrze pamiętam) i może byśmy popróbowali, bo szczególnie w pierwszej części strasznie to nie wyglądało. No nic, góry nie uciekną, jest przynajmniej powód żeby tu wrócić.

Obrazek Obrazek

Powrót spokojny, część drogi twarzą do stoku w bardziej stromych miejscach. Po dwóch godzinkach z hakiem byliśmy w Morskim Oku. Następnie powrót asfaltem, bus do Krakowa i pociąg do domu. Niestety, nie mogłem zostać dłużej.
Wyprawę oceniam bardzo pozytywnie - pierwszy dzień świetny widokowo, drugi pozwolił zebrać cenne doświadczenie w poruszaniu się w górach w zimowych warunkach.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 20, 2009 7:35 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lip 17, 2007 7:57 pm
Posty: 3449
Lokalizacja: Tczew
Ciekawa relacja i śniezne zdjęcia. Chłopek poczeka...
wrócicie jak sie śnieg wytopi :lol:

_________________
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 20, 2009 11:12 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt lut 26, 2008 6:38 pm
Posty: 1930
ładnie jak na pierwszą relację! ja też byłem w czerwcu i w paru miejscach było niewesoło ale widzę, że i u ciebie z pogodą nie było tak źle


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 20, 2009 11:52 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 31, 2007 9:46 pm
Posty: 4464
Lokalizacja: GEKONY
Krabul fajnie się czyta i plus za górski podryw :wink:

_________________
A ja dalej jeżdżę walcem, choćby pod wałek trafić miał cały świat.

http://summitate.wordpress.com/


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lip 20, 2009 12:17 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 31, 2005 7:05 am
Posty: 1607
Lokalizacja: Brzozówka k. Krakowa
Bardzo udany debiut w roli fotoreportera. Od mojej pierwszej relacji wkrótce minie 3 lata - łza się w oku kręci.

_________________
Góry mogą zastąpić wiele leków, ale żaden lek nie zastąpi gór.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 21, 2009 9:30 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10403
Lokalizacja: miasto100mostów
Mag_Way napisał(a):
Mądry wycof nigdy nie przynosi ujmy

Zgadza się, choć żałuję, że partner spasował na Kazalnicy, a ja samemu się robię mniej odważny. Ale lato w pełni, w sierpniu pewnie uda się wyrwać znów w góry, a że na śnieg nie trzeba będzie się oglądać, to można bardziej ambitnie połazić. Plany są. I relacja też na pewno będzie o ile wszystko wypali.
kefir napisał(a):
Krabul fajnie się czyta i plus za górski podryw Wink

Mam nadzieję, że masz na myśli pierwszy dzień wycieczki, a nie drugi (ani tym bardziej nocleg) :shock:

Dzięki wszystkim za komentarze.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 21, 2009 6:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Mi też się podoba. Dobrze tylko, że ta relacja to czerwcowa. Nie zamierzam w sierpniu brać rakow i czekana - i tak będę obładowany. :)

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt lip 21, 2009 6:45 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr sie 13, 2008 12:24 am
Posty: 6022
Lokalizacja: Centrum Dowodzenia Wszechświatem (Wro)
podobie się :)
tak akurat bieżam po relacjach i szukam inspiracji na kolejne wypady :D

_________________
ಠ_ಠ Innego końca świata nie będzie. Obrazek


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 9 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 11 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL