Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

09.09.09
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=8251
Strona 1 z 1

Autor:  antyqjon [ Pt wrz 11, 2009 4:25 pm ]
Tytuł:  09.09.09

Piękna data, wyjąć zera, odwrócić do góry nogami... ale ja nie o tym (Bestia innym razem ;) ). Jak zwykle pobudka wczesnym wieczorem, ładuję się o 2:40 do autobusu, próbuję przysnąć, ale niestety tym razem pierdzący rzęch relacji Puławy-Zakopane skutecznie to utrudnia. W Krakowie jest spóźniony koło 40 minut, potem próbuje nadrabiać, ale i tak w Zakopanem ląduję z 20-minutowym opóźnieniem. Na dworcu czeka na mnie urlopująca się w Tatrach mama wraz z koleżanką, wsiadamy w busa i przed 8 startujemy z Kir.

Pogoda jest przezacna, błękitne niebo, widać jeszcze Księżyc, tu i ówdzie plątają się małe chmurki. W Kościeliskiej w zasadzie pustki, po niecałej godzinie jesteśmy w schronisku. Herbata, świeża szarlotka, doładowujemy akumulatory i kurs na Iwaniacką Przełęcz. Na przełęcz też dochodzimy w dobrym czasie. Skręcamy w lewo, chwilkę idziemy przez las i zaczynają się "schody do nieba", czyli podejście na Ornak. Lubię ten szlak, chwilę się stromo podchodzi, Kominiarski systematycznie maleje, po czym nagle teren się wypłaszcza i jesteśmy na grzbiecie Ornaku.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

To moja ulubiona okolica w Zachodnich, grzbiet jest prawie płaski, więc o żadnym wysiłku nie ma mowy, idziemy spokojnie przed siebie... Właśnie, a przed nami pogoda nieco odmienna od tej za plecami ;) Nad Kominiarskim wciąż czyste niebo... a nad Bystrą i głównym grzbietem kłębią się ciemne chmury. Mimo to idziemy dalej - w prognozach gadali że będzie dobrze, to będzie dobrze. Włazimy na Siwe Skały i zalegamy, jest psiepienknie. Wypada jednak iść dalej, więc schodzimy na Siwą Przełęcz, a potem podchodzimy do góry na Gaborową. Tu decyzja - w lewo czy w prawo? Pierwotnie planowaliśmy Bystrą, ale szczyt cały w chmurze, za to na Starym Robocie wciąż czysto. No to w prawo!

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Pierwszy raz na Starorobociańskim byłem kilka lat temu, w gęstej chmurze i silnym wietrze, więc zastanawiałem się czy historia się powtórzy. Wiatru nie było, co do chmur zaś, widok ze szczytu był połowiczny. Po polskiej stronie czysto, po słowackiej tylko od czasu do czasu przebijała górna część doliny Raczkowej. Chwilę odpoczywamy na szczycie, gratulujemy sobie nawzajem tegorocznego rekordu wysokości i schodzimy w kierunku Kończystego. Słońce wyłazi zza chmur i oświetla Raczkowe Stawki, taki widok zająłby wysokie miejsce w konkursie w kategorii maksymalnego kiczu ;) Zdobywamy najniższy tatrzański dwutysięcznik i skręcamy w stronę Trzydniowiańskiego. Przed jego szczytem malutki offroad, czyli skrót w stronę zejścia do Jarząbczej.

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek

Zejście, o wiele przyjaźniejsze od wariantu przez Krowi Żleb, gdyby tylko dolina się tak nie dłużyła... Ale wreszcie wychodzimy na dolnym końcu Polany Chochołowskiej, odbijamy w prawo i po kilkunastu minutach dochodzimy do rowerów :D Dosiadamy tychże - wyrobów roweropodobnych (o wdzięcznych nazwach Zwijacz Asfaltu, Postrach Serwisów i Master Luzator) - toczymy się w dół Ch...ej doliny, dochodząc do wniosku że owa dolina bez rowerów to jak ograniczenie prędkości na niemieckich autostradach - bezsens :) Potem bus do dworca, a z Zakopanego do Tarnowa wróciłem w rekordowym czasie - 3.5 godziny. Autobus do Krakowa przyjemnie cisnął na zakopiance, cóż poradzić, lubię tę drogę wbrew ogólnej opinii ;)

Autor:  gouter [ Pt wrz 11, 2009 4:40 pm ]
Tytuł: 

Ładnie, jesień, i co z tego - planowałem w weekend jakiś wypad, a tu już odpalili zajęcia w ten weekend - nerwy mnie biorą straszne :evil:

Autor:  Adrian82 [ Pt wrz 11, 2009 4:44 pm ]
Tytuł:  Re: 09.09.09

antyqjon napisał(a):
a z Zakopanego do Tarnowa wróciłem w rekordowym czasie - 3.5 godziny

Mi udało się miesiąc temu wrócić w 6 godzin .... autem :?

Autor:  fanatyk [ Pt wrz 11, 2009 4:53 pm ]
Tytuł: 

antyqjon napisał(a):
wyrobów roweropodobnych

fajnie się tym jedzie :D
fakt że każda część tego żyje własnym życiem i tylko niewidzialna siła trzyma to w kupie sprawia ze robi się trochę ekstremalnie i nawet się tym da rozpędzić :mrgreen:

Autor:  peepe [ Pt wrz 11, 2009 5:22 pm ]
Tytuł: 

antyqjon napisał(a):
ładuję się o 2:40 do autobusu, próbuję przysnąć, ale niestety tym razem pierdzący rzęch relacji Puławy-Zakopane skutecznie to utrudnia

nie wiesz czy będa jeździć do 30-ego?

Autor:  antyqjon [ Pt wrz 11, 2009 6:00 pm ]
Tytuł: 

W rozkładzie jest że do 30 jeżdżą codziennie, a potem od piątku do poniedziałku.

Autor:  gouter [ Pt wrz 11, 2009 6:15 pm ]
Tytuł: 

Adrian82 napisał(a):
Mi udało się miesiąc temu wrócić w 6 godzin .... autem

Ja jechałem kiedyś 6,5 godziny rowerem, ale nie do Tarnowa, mieszkam 50 km przed.

Autor:  matragona [ Pt wrz 11, 2009 9:44 pm ]
Tytuł: 

Prześliczne fotki..kurczę,chyba mam ochotę się tam wybrać już,już..jesienią jeszcze tam nie byłam,pięknie... :)

Autor:  antyqjon [ So wrz 12, 2009 8:33 am ]
Tytuł: 

matragona napisał(a):
Prześliczne fotki..kurczę,chyba mam ochotę się tam wybrać już,już..jesienią jeszcze tam nie byłam,pięknie... :)

W czym problem ;) Trzeba jechać póki (tfu tfu) śnieg nie spadnie.

Autor:  Łukasz T [ So wrz 12, 2009 10:49 am ]
Tytuł: 

Jesień jest najwspanialsza dla Zachodnich. Można się wzruszyć :wink:

Autor:  Mazio [ So wrz 12, 2009 1:05 pm ]
Tytuł: 

heh, tego dnia o 9.09 urodziło się w UK dziecko ważące 9,09 funtow :)

Nigdy o tym nie zapomnij! :mrgreen:

Autor:  antyqjon [ So wrz 12, 2009 5:01 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Jesień jest najwspanialsza dla Zachodnich. Można się wzruszyć :wink:

Ty, sumienny pracownik Domu Dobroci, jesteś w stanie się wzruszyć? Życie zaskakuje... ;)

Autor:  Mazio [ So wrz 12, 2009 5:03 pm ]
Tytuł: 

On jest wzruszony jak biurko pełne pitow tuż po kichnięciu. :)

Autor:  antyqjon [ So wrz 12, 2009 5:07 pm ]
Tytuł: 

Dobry tekst, biorę do sygnaturki :mrgreen:

Autor:  karlos [ So wrz 12, 2009 6:33 pm ]
Tytuł: 

zaje...te fotki, piekna jesien sie zaczyna ... chciałbym teraz posmigać z aparatem po czerwonych wierchach 8)

Autor:  Elfka [ So wrz 12, 2009 6:47 pm ]
Tytuł: 

Pięknie :) Uwielbiam ten szlak :)

antyqjon napisał(a):
Pierwotnie planowaliśmy Bystrą, ale szczyt cały w chmurze


Ile razy jestem w tamtych okolicach, to ten szczyt zawsze widzę w chmurach....

Autor:  Kasia86 [ So wrz 12, 2009 7:36 pm ]
Tytuł: 

Świetne fotki :D
Widzę, że pogoda dopisała :P
Szkoda, że mi się nie udało teraz pojechać.. :?

Autor:  antyqjon [ So wrz 12, 2009 7:49 pm ]
Tytuł: 

Pogoda dopisała idealnie, podchodząc na Ornak śmiałem się że będę się czuł nieswojo, za ładnie było ;) Ja jakoś najbardziej czuję klimat Zachodnich w pochmurnej, żeby nie powiedzieć pomrocznej, pogodzie :)

Autor:  Carcass [ Cz wrz 17, 2009 4:28 pm ]
Tytuł: 

Uwielbiam te kolorki w Tatrach...

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/