Forum portalu turystyka-gorska.pl :: Zobacz wątek - pierwsze wyjście z szoku

Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/

pierwsze wyjście z szoku http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=8358	Strona 1 z 1

Autor:	Marysia [ N paź 04, 2009 3:52 pm ]
Tytuł:	pierwsze wyjście z szoku
Prawdopodobnie znajdzie się tu relacja z koperkowego wyjścia z szoku. I zdjęcia. Czyli zajebiaszcze foty. Mam w sobie to coś, pozdrawiam ze zbocza Gubałówki (jak nie wierzycie, zapytajcie admina o ip!!!) buziole

Autor:	Rohu [ N paź 04, 2009 3:55 pm ]
Tytuł:
Jak to mawia dzisiejsza młodzież: JESTEŚ HARDKOREM MARYSIU

Autor:	don [ N paź 04, 2009 5:15 pm ]
Tytuł:
Marysia napisał(a): Prawdopodobnie znajdzie się tu relacja z koperkowego wyjścia z szoku. Tak jak Haineken?

Autor:	piomic [ N paź 04, 2009 5:35 pm ]
Tytuł:
Taa... Relacja? Jaka relacja, a pamiętacie coś wogóle?

Autor:	Hubert [ N paź 04, 2009 7:33 pm ]
Tytuł:
Marysiu, stęskniony za widokiem Twej facjaty, oczekuję tych zajebiaszczych fotek!

Autor:	Lufka [ Pn paź 05, 2009 8:55 am ]
Tytuł:
piomic napisał(a): Taa... Relacja? Jaka relacja, a pamiętacie coś wogóle? hmmm, a jak myślisz, czemu Marysia tyle fotek robi?

Autor:	Jacek [ Pn paź 05, 2009 9:11 am ]
Tytuł:
piomic napisał(a): a pamiętacie coś wogóle? Jakie piękne promile

Autor:	Marysia [ Pn paź 05, 2009 10:06 am ]
Tytuł:
Lufka napisał(a): hmmm, a jak myślisz, czemu Marysia tyle fotek robi? stąpamy we troje po niepewnym gruncie... RELACJA TROSZKĘ. Korzystając z urlopu na uczelni (filia Politechniki) wybrałam się na słowacką stronę Tatr z zamiarem zdobycia Koprowego. Startowałam z miejscowości Csorbató, skąd czerwonym szlakiem udałam się nad Popradské Pleso. W schronisku nad jeziorem wypatrzyłam ślady jednego z forumowiczów, niejakiego Gustawa... Niedobrego Spotkałam tam również gang dzikich wieprzy: W dalszą drogę nad Veľké Hincovo Pleso udałam się w towarzystwie wieprzowego gangu. Droga nie przebiegała do końca spokojnie! Miałam wrażenie, że cały czas jesteśmy obserwowani. Nad Hińczowym okazało się, że faktycznie nie wędrujemy sami - tak się złożyło, że akurat tego dnia odbywały się w owej okolicy manewry kobiecych oddziałów Palestyńskiego Frontu Wyzwolenia Krupówek. Uprzejme terrorystki pozwoliły się sfotografować: Nie odmówiły także, kiedy ja poprosiłam je o wykonanie fotki: W dalszą drogę wyruszyliśmy ekipą powiększoną po raz kolejny (gang dzikich wieprzy, palestyńskie terrorystki i ja), kiedy nagle czekała nas kolejna niespodzianka! Okazało się, że nad Hińczowym weekend spędza Spiderman!!! CDN wasza Marysia Pogorzelska herbu (dzisiaj) Koper

Autor:	Marysia [ Pn paź 05, 2009 10:57 am ]
Tytuł:
CD: W dalszą drogę wyruszamy zatem w składzie całkiem solidnym i w komplecie docieramy na Kôprovské Sedlo. Tutaj horská sviňa zaczyna marudzić, zwalniać i zasypiać. Czyli wyrabia świńską normę nieprzynoszących ujmy wycofów. Dla zmylenia ekipy jeszcze przez kilka minut udaje że idzie, zwalniając coraz bardziej i zostając w tyle. Przez chwilę dopingujemy ją do marszu, w końcu machamy ręką i zostawiamy truchło na szlaku, jakieś 20 minut przed wierzchołkiem. Na górze palestyńska terrorystka wykonuje szereg chwytających za serce, zajebiaszczych panoramek: CDN

Autor:	Burza [ Pn paź 05, 2009 11:26 am ]
Tytuł:
o Allachu!

Autor:	Gustaw [ Pn paź 05, 2009 1:37 pm ]
Tytuł:
Marysia napisał(a): Gustawa... Niedobrego To inna gałąź ... ja jestem od tych Złośliwych ... Marysia napisał(a): Marysia Pogorzelska Widzę, że Marysia to jednak daleka rodzina ... Marysia napisał(a): herbu (dzisiaj) Koper Ładny herb, ja herbu Zielona Pietruszka ... Gustaw Pogorzelski

Autor:	regedarek [ Pn paź 05, 2009 4:48 pm ]
Tytuł:
Mam tylko nadzieje, że byłyście na tym Koprowym w sobotę, bo pisałem na forum o swoim wyjezdzie(nd) i nikt nie odpowiedział ;] Co wy dziewczyny takie wstydliwe;P

Autor:	świnia na świnicy [ Pn paź 05, 2009 5:53 pm ]
Tytuł:
regedarek napisał(a): Mam tylko nadzieje, że byłyście na tym Koprowym w sobotę tak jest, w sobotę. Marysia nie skończyła tej relacji jeszcze... w niedzielę atakowaliśmy ekstremalną grań Krupówek

Autor:	Lufka [ Pn paź 05, 2009 7:24 pm ]
Tytuł:
grań Krupówek? to tam gdzie wjeżdzaliśmy kolejką?

Autor:	regedarek [ Pn paź 05, 2009 7:27 pm ]
Tytuł:
Czy stok był oblodzony?

Autor:	Lufka [ Pn paź 05, 2009 7:31 pm ]
Tytuł:
no BA! Oblodzony z zaskocznia, a my tacy nieprzygotowani byliśmy...

Autor:	świnia na świnicy [ Pn paź 05, 2009 10:39 pm ]
Tytuł:
Cytuj: grań Krupówek? to tam gdzie wjeżdzaliśmy kolejką? dokładnie tam, na Krüppspitze. to najbardziej krwiożerczy ze szczytów w całych Karpatach.

Autor:	Lufka [ Wt paź 06, 2009 10:08 am ]
Tytuł:
Jakich KARPATACH Milen, kurna, wstyd mi za Ciebie... Karkonoszach, Dziecko Drogie, KARKONOSZACH!!!

Autor:	Marysia [ Wt paź 06, 2009 10:20 am ]
Tytuł:
Dziękuje Wam za pokazanie mi tych pięknych rejonów.

Autor:	świnia na świnicy [ Wt paź 06, 2009 10:21 am ]
Tytuł:
ale siara... ale siara... zawsze z czymś wypalę... jak nie Karpaty, to Filar Dolores zamiast Żebra Hefalumpa... ale siara... dobrze że przynajmniej nazwę Krüppspitze zapamiętałam...

Autor:	Sofia [ Wt paź 06, 2009 6:50 pm ]
Tytuł:
Piękne fotomontaże. świnia na świnicy napisał(a): w niedzielę atakowaliśmy ekstremalną grań Krupówek Czy tym razem po tej jakże ekstremalnej wyprawie zostaliście wpuszczeni do autobusu?

Autor:	Lufka [ Wt paź 06, 2009 8:45 pm ]
Tytuł:
Jeszcze nie zdarzyło się, żeby nas nie wpuścili, ale przezornie mieliśmy prywatnego kierowcę.

Autor:	świnia na świnicy [ Wt paź 06, 2009 9:30 pm ]
Tytuł:
Polarowy Ninja napisał(a): "Stąpamy we troje po niepewnym gruncie..." ...mam atak

Autor:	Lufka [ Śr paź 07, 2009 9:58 am ]
Tytuł:
Zając, Ty się kurna śmiejesz, ale spróbuj nie przyznać mi racji

Autor:	świnia na świnicy [ Śr paź 07, 2009 11:14 am ]
Tytuł:
nie śmiem nie przyznać. nie śmiem zaprzeczać faktom. choć już płonął to krzyczał "a jednak się kręci"

Strona 1 z 1	Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/