Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 30, 2024 11:35 pm

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 
Autor Wiadomość
PostNapisane: Cz paź 15, 2009 1:58 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Na specjalne życzenie Gustawa.


Dzień 1.

Okęcie, 25 września – pasażerów odlatujących do Budapesztu o godzinie 19.40 prosimy do odprawy – słyszę z głośników, chwytam za rączkę dość sporej walizki na kółkach i udaję się do okienka w tłumie 47 uczestników wycieczki objazdowej po Jordanii i Syrii zorganizowanej przez jedno z „niszowych” biur podróży. Mam swoje lata i już nie nadaję się do indywidualnie zorganizowanych wypraw po egzotycznych krajach. Moi współtowarzysze to na ogół ludzie starsi, z rozmów już wiem, że po świecie bywali, niektórzy z nich się już znają z podobnych eskapad. W kolejce do okienka widzę jednak dość sporo młodych młodych z plecakami.
W Budapeszcie jesteśmy po 50 minutach i teraz trzeba czekać przeszło 2 godziny na samolot Malevu do Ammanu. Wykorzystuje ten czas na zjedzenie czegoś z wieprzowiny (o której trzeba na 2 tygodnie zapomnieć), wypicie dobrego węgierskiego piwa (z którym tam ponoć są też kłopoty) a potem odwiedzenie Duty Free… ponoć w tropikach niezbędne są środki odkażające, których tam ponoć również nie ma… coś tam kupuję, przezorny zawsze ubezpieczony…
Myślałem, że sobie pośpię w samolocie, ale gdzie tam, dopadł mnie szczyt „choroby podróży”, która mnie zresztą trapi już od kilku tygodni… Dlaczego? Bliski Wschód frapował mnie zawsze, ale przez większość mego życia był on dla mnie tak dostępny jak pierścienie Saturna. A jednak tam lecę i to wcale nie za gigantyczne pieniądze.
O trzeciej dwadzieścia czasu miejscowego (w Warszawie jest 2:20) nasz Boeing siada na lotnisku im. Królowej Aliji w Ammanie. Odbiór bagażu przebiega dość sprawnie, gorzej z odprawą paszportową, która jest taka trochę jakby „socjalistyczna”, ale nie narzekajmy, bo po niedługim czasie już siedzimy w autokarze miejscowego partnera naszego biura podróży. Do miasta niedaleko, za oknem chyba pustynia, potem Amman… Dość dziwne wysokie i wąskie domy, wreszcie hotel. Otacza nas szaja chłopców hotelowych, którzy za nas zajmą się naszymi bagażami. Hotel jest klasy turystycznej, ledwie trzy gwiazdki, ale mogę się poczuć jak „biały sahib”, co mnie, nawykłego do „socjalistycznej” prostoty nieco deprymuje. …
Walę się do łóżka i natychmiast zasypiam by po kilkunastu minutach poderwać się na jakieś straszliwe dźwięki za łóżka. Nie, nie – to nie trąby jerychońskie wzywają mnie na Sąd Ostateczny lecz japońskie zapewne urządzenia nagłaśniające przekazują z wieży pobliskiego meczetu śpiewy Muezina wzywającego wiernych do modlitwy. No dobrze, Allach jest wielki, ale dlaczego za piętnaście piąta??? I co gorsza tak już będzie przez wszystkie dni następne!!! „Sam tego chciałeś, Grzegorzu Dyndało” mówię do siebie, przewracając się na drugi bok aby nie widzieć ostrego ammańskiego słońca, które już włazi przez szczeliny przy roletach. Ponoć jutro a raczej dzisiaj ma być + 35 C – piekło i szatani, jak to wytrzymać? Wiem, wiem – sam tego chciałem…
O godzinie 9-ej dzwoni telefon, to recepcjonista informuje mnie, że od 9:15 będzie gotowe śniadanie, po chwili rozwrzaskuje się moja komórka. Szybkie ablucje i do windy – wiem, że szynki nie będzie ale coś porządnego można zrobić i z barana lub wołu… Niestety – topione serki, jakieś serowe mazidła, pomidory i ogórki oraz jajka na miękko czyli ledwo ciepłe i na twardo. W dodatku nie ma chleba, którego rolę pełni tu gruby naleśnik czyli pita… wiem,wiem – sam tego chciałem. Za to kawy, herbaty oraz soków do upojenia. I to mi ma starczyć do 18:30!!!
O 10:30 w autokar, wylosowałem miejsce nr 39 czyli trzeci rząd od tyłu, chyba dobrze bo przynajmniej nie będę z bliska widział tego co przed autokarem a byłoby co popatrzeć… i zdenerwować bo szeroką arterią mknie mrowie pojazdów marek i roczników znacznie lepszych niż w Polsce. Koni, wielbłądów i osłów jakoś nie widać…
O Ammanie napiszę w kolejnym odcinku, zresztą po kilkunastu minutach mkniemy już niezłą drogą przez pustynię i jedyne co może niepokoić to to, że co chwilę widzę tabliczkę, że coraz bliżej do przejścia granicznego do Iraku.
Przeszło dwie trzecie powierzchni Jordanii to pustynia ale zupełnie nie taka jak z wyobrażeń przeciętnego Polaka, czyli ruchome wydmy złotego piasku etc. Jordański piasek pustyni to coś w rodzaju tzw. „chudego betonu”, twardzizna, sporo kamieni na powierzchni, od czasu do czasu jakieś mizerne, umęczone słońcem krzaczyska, mini trawki a przy samej drodze mnóstwo śmieci. Od czasów angielskiego superszpiega, kapitana Lawrence, sporo się tu zmieniło – bezkres horyzontu „psują” linie wysokiego napięcia, diabli wiedzą komu potrzebne jakieś nędzne płoty z drutu kolczastego, jakieś bliżej nieznanego pochodzenia murowanego budki przy drodze – oczekujący romantyzmu pustyni muszą się czuć zawiedzeni.
Jednak nie, po chwili widzę w odległości jakieś 100 metrów od drogi płaski i niski beduiński namiot z koziej wełny i stado owiec pasące się na pustyni ale za bardzo nie wiem czym. Wielbłądów ani koni nie ma, za to obok namiotu stoi całkiem niezły jeep – signum temporis.
Taki jest widok na teraz, na koniec lata – w listopadzie zaczyna tu podać i leje ponoć do końca lutego a potem pustynia w ciągu kilku dni się zalezienia i wtedy już owce mają żarcia pod dostatkiem ale to szczęście trwa zaledwie dwa miesiące. Kilka obrazków z pustyni:

Obrazek

Obrazek

Obrazek


Naszym celem na dzisiaj są trzy pustynne zamki w okolicach Ammanu. Pierwszy z nich to Kasr al. Charama zbudowany za czasów panowania dynastii kalifów umajjadzkich (651 – 750). Umownie zwany zamkiem lecz była to raczej rezydencja lub karawanseraj (zajazd), choć pozornie wygląda na budowlę obronną.

Obrazek

Drugi to słynny Kasr Amra. To zespół łaźni zbudowanych w 715 r. przez kalifa Ab Walida I. Ze względu na doskonale zachowane freski pokrywające ich wnętrza zabytek został wpisany na Listę Światowego Dziedzictwa Kulturalnego Kulturalnego Przyrodniczego UNESCO. Co ciekawe – tematyka fresków łamie zakaz islamu zabraniający przedstawiania ludzi i zwierząt a w dodatku niektóre z nich są mocno frywolne.

Obrazek

Obrazek

Nieopodal budowli jest beduiński kram z starociami i nie tylko. Jeden z towarów wzbudził moją szczególną uwagę:

Obrazek


Jedziemy teraz do oazy Al. Arak, na której skraju leży zamek Kasr al. Azrak. Wzniesiony w 1237 roku na miejscu starszych zabudowań, jeszcze rzymskich z III wieku n.e. W zamku tym (okienko na zdjęciu) mieściła się w 1917 roku kwatera słynnego Lawrence z Arabii ( T.E. Lawrence 1888 – 1935, oficer służb specjalnych króla Anglii wspierający antytureckie powstanie, na którego czele stał szarif Mekki, Husajn, pradziad obecnego władcy Jordanii)

Obrazek

Wstęp do wszystkich trzech zamków kosztuje 1 denar jordański (w przybliżeniu 1 euro), fotografowanie za darmo.

Dodam jeszcze, że w oazie jest dobra restauracja, obiad kosztuje ok. 4 denary i co najważniejsze można tu dostać „prawdziwe” piwo, miejscowej produkcji, bardzo dobre, nazywa się Philadelphia (rzymska nazwa Ammanu), koszt jednej puszki 3 denary. Wypijam do obiadu i zabieram też coś na wieczór. Browarek w oazie – duża sprawa!!!

Wszystkich, których to zainteresowało zapraszam do obejrzenia mojego albumu na Picasie:

http://picasaweb.google.pl/japko175/Jor ... achAmmanu#

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Ostatnio edytowano Cz paź 15, 2009 9:30 pm przez Markiz, łącznie edytowano 2 razy

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 15, 2009 2:08 pm 
ban
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr cze 20, 2007 7:11 pm
Posty: 5248
Proszę o wykopanie stąd Jego Wysokości do działu relacje.

_________________
www.grupabieszczady.pl
www.unitra.bieszczady.pl
www.lesko-ski.pl
http://bieszczadzkieforum.pl/mapy-przew ... u-f13.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 15, 2009 2:20 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
lucyna napisał(a):
Proszę o wykopanie stąd Jego Wysokości do działu relacje.


Cytuj:
Relacje
Relacje i fotorelacje z wypraw, wyjazdów i wycieczek górskich. Zapraszamy do umieszczania :)


O górach co prawda też będzie ale raczej w mniejszości. Za to jakich!

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 15, 2009 2:40 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Mimo wszystko również jestem za działem Relacje - tym bardziej że zapowiada się niebanalnie. Byłbym tylko za pokazywaniem zdjęć w nieco mniejszej wielkości.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 15, 2009 3:17 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Markiz napisał(a):
Na specjalne życzenie Gustawa.

Serdecznie dziękuję.

Markiz napisał(a):
tematyka fresków łamie zakaz islamu zabraniający przedstawiania ludzi i zwierząt a w dodatku niektóre z nich są mocno frywolne

Super. Czekamy na więcej. Tego owego. Balety w oazie.

Te krajobrazy wcale nie są jakieś znacząco różne od trasy Benidorm - Alicante latem ... no może jeszcze mniej zieleni ... tzn prawie wogóle ... :lol:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 15, 2009 3:23 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Gustaw napisał(a):
Balety w oazie.

Sądzisz, że UNESCO by to sfinansowało?
Gustaw napisał(a):
no może jeszcze mniej zieleni ... tzn prawie wogóle ..

I to "wogóle" beduińskie owce jakoś potrafią wyszukać, dziwne ale prawdziwe bo piachu chyba nie żrą.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 15, 2009 4:43 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt cze 15, 2007 3:03 pm
Posty: 8796
Lokalizacja: Londyn, kiedyś W-wa, jutro ... ?
Markiz napisał(a):
piachu chyba nie żrą

Pewnie te śmieci wzdłuż dróg.
Znajomy wiele lat temu był na kontrakcie w Libii. Zaobserwował, że funkcję przedsiębiorstwa oczyszczania miasta pełniły tam kozy, które bez większych zahamowań konsumowały dosłownie wszystko z plastikowymi butelkami włącznie ... :lol:

_________________
Obrazek TG


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz paź 15, 2009 4:52 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Gustaw napisał(a):
Pewnie te śmieci wzdłuż dróg.

Wiesz, coś w tym jest. Cały czas się zastanawiałem skąd się biorą te sterty śmieci wzdłuż drogi. Ruch na drodze niezbyt wielki i choćby nawet każdy kierowca wyrzucał worek śmieci to by się ich tyle nie zebrało. Sam Amman też zaśmiecony bo oni nie mają w zwyczaju zagospodarowywać przestrzeni wokół większości domów, szczególnie bloków i zamiast trawnika jest klepisko pełne śmieci. Inna sprawa, że trawnik by trzeba podlewać a z wodą tam krucho.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 16, 2009 10:54 am 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sie 05, 2005 5:40 pm
Posty: 876
Lokalizacja: okolice Krakowa
Czekam na dalszą relację. Jordania....zawsze tam chcialam pojechać :D

_________________
Dawniej Olivia


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 16, 2009 8:02 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 12, 2009 9:20 am
Posty: 219
Lokalizacja: WielkaPolska
Zdjęcia extra. W temacie "herbatka" - liczyłem na nowy przepis zaparzania :lol:


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 16, 2009 9:23 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Dzień 2 – Amman współczesny

Współczesny Amman powstał na miejscu gdzie przed wiekami była stolica królestwa Ammmonitów Rabbath Ammon, wymieniana w Starym Testamencie (szerzej o historii w następnym odcinku). Koleje historii jednak sprawiły, że miasto przestało istnieć i dopiero w 1880 roku władze tureckie osadziły tam grupę Czerkiesów wysiedlonych przez władze rosyjskie z ich kaukaskiej ojczyzny. Kiedy po I wojnie światowej emir Abdullah wybrał Amman na stolicę Transjordanii, była to tylko rozrośnięta wioska o 6 tys. mieszkańców, w której większość stanowili Czerkiesi. W 1945 Amman liczy 10 tys. mieszkańców i rozrośnie się wskutek napływu uchodźców palestyńskich, którzy stanowią połowę dziś przeszło dwumilionowego miasta. Mieszka tu też kilkaset tysięcy uchodźców z Iraku, którzy napłynęli tu w ostatnich latach.
Amman jak na tamtejsze stosunki jest dość nowoczesną metropolią ale żywiołowość i tempo jego powstawania nie pozostały bez skutku na jego wygląd. Miasto powstało na 13 wzgórzach a jego sieć komunikacyjna powstała w oparciu o 30 wielkich rond, których nazwy pełnią funkcję nazw dzielnic. Jest to w dalszym ciągu jeden wielki plac budowy, dodajmy, budowy jakby nigdy nie ukończonej bo w bezpośrednim sąsiedztwie nieraz bardzo ładnych budynków rozpościerają się połacie niezagospodarowanych mniejszych lub większych terenów, bardzo często straszliwie zaśmieconych i tak jest nawet w najbardziej pryncypalnych miejscach tuż obok budynków rządowych, hoteli, wielkich banków a nawet pałacu królewskiego. Dynastia haszymidzka, która stworzyła to miasto i kraj ma tu naprawdę jeszcze bardzo wiele do zrobienia, nie ujmując zasług zmarłemu królowi Husajnowi, dzięki któremu biedny kraj pozbawiony złóż ropy naftowej, politycznie położony w najgorszym miejscu stał się jednym z najbardziej nowoczesnych nowoczesnych demokratycznych krajów arabskich.
Dla turysty miasto to ma szereg zalet bo łatwo z niego dotrzeć do większości atrakcji turystycznych kraju ale i jedną bardzo wielką wadę – nie posiada starego centrum, z wielkimi bazarami, które stanowią największą atrakcję takich arabskich miast jak Kair, Damszek czy Aleppo. Ale mimo to jest piękny a widoki z panującego nad miastem wzgórza cytadeli Dżbal al. Kalat, gdzie znajdują się resztki starej ptolomejskiej Filadelfii potrafią być urzekające.
Jedna uwaga do zdjęć – dla fotografa plagą Ammanu są instalacje napowietrzne – wszechobecne druty psują wiele kadrów, ale na to niestety nie ma rady

Kilka obrazków dla zachęty, reszta na mojej galerii w Picasie: http://picasaweb.google.pl/japko175/Amman#

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 16, 2009 9:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn wrz 01, 2008 8:10 pm
Posty: 4694
Czy na zdjęciu numer pięć jest wieża Babel? :)

_________________
http://3000.blox.pl/html

"Listy z Ziemi" Twaina: poszukaj, przeczytaj... warto


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 16, 2009 9:37 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Audik napisał(a):
W temacie "herbatka" - liczyłem na nowy przepis zaparzania


Chcesz - masz

Zaparzamy zwykłą czarną herbatę, najlepiej w czajniku. Cukrzymy (Beduini dość obficie) a następnie wrzucamy 4 do 5 listków suszonego tymianku. Odstawiamy na trzy minuty, bardzo dobra jest również wychłodzona. Ja sobie przywiozłem dość spory zapas tymianku wyhodowanego w rezerwacie biosfery Dana ale może polski też będzie dobry (w żadnym przypadku zmielony).
W niektórych beduińskich knajpkach dodają też trzy listki świeżej mięty, ale nie polecam; z miętą jest lepszy bez tymianku, w tym przypadku można też dodać plasterek cytryny i osobiście bym polecał pić schłodzoną - cukier wedle gustu.

Na gorąco czy też zimno - świetnie zaspakaja pragnienie co przy panujących tam nawet na przełomie września i października temperaturach rzędu conajmniej +30 C nie jest bez znaczenia.

Niektórzy twierdzą, że beduińska herbatka ma własności halucynogenne, pozwala bowiem wrócić w marzeniach w skalne ostępy Petry lub Wadi Rum, ale tego już nie gwarantuję - ja wracam i to nawet bez wysokoprocentowych dodatków...

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Ostatnio edytowano So paź 17, 2009 10:25 am przez Markiz, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 16, 2009 9:46 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Mazio napisał(a):
Czy na zdjęciu numer pięć jest wieża Babel?


Nie - to Royal Hotel - najtańszy apartament dwuosobowy ok. 260 USD, internet 10 USD za godzinę, taniocha

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt paź 16, 2009 9:59 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Przepraszam za wtręt, ale za to w temacie - herbaty. W Maroku zapijaliśmy się prawie na każdym kroku (prócz Coca-Coli) tzw. marokańską whisky, czyli zieloną herbatą z dużą ilością mięty i olbrzymią ilością cukru. O dziwo.. smaczna, aż wczoraj zakupiłem świeżą miętę i parzę sobie tą herbatkę w domu. Ciekawe czy lepsza berberyjska, czy beduińska? :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 17, 2009 9:11 am 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 12, 2009 9:20 am
Posty: 219
Lokalizacja: WielkaPolska
Markiz napisał(a):
wrzucamy 4 do 5 listków suszonego tymianku........Cukrzymy (Beduini dość obficie)

Tymianku mówisz..... do odważnych świat należy, ryzyk fizyk.
Szkoda, że nie podałeś pojemności czajniczka do zaparzania herbaty, ja mam 1 litrowy, powinien być OK na te 5 listków tymianku.
Pójdę w ślady Beduinów bo też lubię słodką herbatę.
Dziękuję Markiz-ie.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 17, 2009 9:27 am 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Audik napisał(a):
ja mam 1 litrowy, powinien być OK na te 5 listków tymianku.

Oj, nie dokładnie podałem - listki sypiemy do szklanki, w wymiarze ok. 5 listków na 200 ml. Oczywiście herbata może być zaparzona z saszetki ale to znawcy herbaty uważają za barbarzyństwo. :roll:

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 17, 2009 1:39 pm 
Zasłużony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N lip 12, 2009 9:20 am
Posty: 219
Lokalizacja: WielkaPolska
Markiz napisał(a):
listki sypiemy do szklanki, w wymiarze ok. 5 listków na 200 ml.

Czułem, że gdzieś jest haczyk. Dziękuję :D


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: So paź 17, 2009 5:35 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 13, 2005 4:25 pm
Posty: 9935
Lokalizacja: niedaleko Wąchocka
leppy napisał(a):
W Maroku zapijaliśmy się prawie na każdym kroku (prócz Coca-Coli) tzw. marokańską whisky, czyli zieloną herbatą z dużą ilością mięty i olbrzymią ilością cukru.

Przelewasz technicznie, jak oni? :wink:
Z metra leją do szklanki.

_________________
Pamiętasz co obiecywała?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N paź 18, 2009 4:08 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 25, 2007 9:48 am
Posty: 7564
Owszem, o dziwo to nie takie trudne. No, ja może z pół metra. :)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 19, 2009 12:00 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Dzień 2 – część II – Historia i zabytki Ammanu

Nowy Amman „zaliczony” – pora zobaczyć co zostało z tego starego. Jak już pisałem to w tym miejscu ludzie mieszkali w zorganizowanym skupisku już bardzo dawnym, bo jeśli wierzyć informacjom z Muzeum Archeologicznym na wzgórzu cytadeli ammańskiej już 9000 lat temu. Pokrótce historia miasta:
Na początku ery żelaza (1200 pne.) Amman stał się stolicą wspomnianych w Starym Testamencie Amonitów. To tutaj król Dawid zaaranżował śmierć Uriasza Hetyty, którego żonę pragnął poślubić. Warowne wieże otaczały miasto (resztki jednej z nich się zachowały) ale nie sprostały Izraelitom i miasto popadł w niewolę, z której wyzwoli się na tylko VIII i IX wiek pne a potem jest rządzone kolejno przez Asyryjczyków, Babilończyków i Persów – nic bliższego o tym okresie nie wiemy – pewne informacje pochodzą dopiero z ery hellenistycznej gdy Ptolomeusz II (285-247 pne) odbudował miasto i nazwał je Filadelfia (Philadelphia). W 218 pne okolicę podbili Seleucydzi i nastał trwający dwa wieki okres rozkwitu; w 63 pne ziemie te wchłonęło cesarstwo rzymskie i Filadelfia stała się najbardziej położonym na południe miastem tzw. Dekapolis czyli ligi 10 okolicznych miast. Potem Rzymianie podporządkowali sobie jeszcze nabatejską Petrę i miasto w samym centrum rzymskiej prowincji Arabii. Miasto wtedy rozkwitło, powstały imponujące mury cytadeli oraz takie budowle jak świątynia Herkulesa. Pod wzgórzem cytadeli pobudowano olbrzymi amfiteatr na 6000 miejsc. Od IV wieku ne. Amman był siedzibą biskupstwa, z tego okresu pozostały resztki dwóch kościołów na cytadeli. W okresie kalifatu damasceńskiego miasto wróciło do swej semickiej nazwy Ammon i rozkwitało jako ośrodek handlowy. Świadczą o tym pałac Umajjadów i inne zabytki cytadeli, wzniesione na starszych budowlach. Było też stolicą dystryktu Al.-Balka. Przeniesienie ośrodka władzy politycznej z Damaszku do Bagdadu (kalifat abbasydzki) a potem do Kairu (Fatymidzi) powoduje powolny upadek Ammanu. W czasie wypraw krzyżowych krzyżowych krzyżowych za panowania egipskich Mameluków Amman pozostaje w cieniu wskutek rozwoju Al.-Karak. W 1231 roku arabski podróżnik Abu al.-Fida relacjonował, że Amann jest „bardzo starym miastem i został zburzony nim nastały czasy islamu… są tu bardzo stare ruiny”.
W 1806 r. Amman uchodził za miasto niezamieszkane, chociaż jego stare budowle służyły okolicznym rolnikom jako czasowe schronienia i magazyny, przepływające przez dolinę strumienie dostarczały wody i w pobliżu często obozowali Beduini. Przyczynkiem do ponownego odrodzenia miasta stał się exodus Czerkiesów Czerkiesów innych muzułmanów muzułmanów Kaukazu, obawiających się wojen z chrześcijanami pod wodzą rosyjskiego cara. Znaleźli schronienie na terenie imperium osmańskiego a część z nich osiadła w okolicach Ammanu.
Budowa Kolei Hidżaskiej ponownie postawiła Amman w centrum wydarzeń wydarzeń wydarzeń i w roku 1905 miasto liczyło już 3000 mieszkańców. W roku 1920 emir nowego państwa, Abdullah, zdecydował, że Amman pozostanie stolicą kraju.

W sumie stare pozostałości w Ammanie są nadzwyczaj skromne – to głownie cytadela i rzymski amfiteatr. Trwają jednak prace wykopaliskowe prowadzone przez archeologów hiszpańskich. Większość Większość drobnych znalezisk jest przechowywana w muzeum na cytadeli a ozdobą zbiorów jest fragment zwojów z nad Morza Martwego, które to znalezisko wstrząsnęło swego czasu poglądami na początek chrześcijaństwa.

Kilka zdjęć i jak zwykle zapraszam na: http://picasaweb.google.pl/japko175/Amm ... rzeszOsci#

Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn paź 19, 2009 10:08 pm 
Uzależniony ;-)
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 03, 2008 6:56 pm
Posty: 758
Lokalizacja: Las Vegas
tylko pozazdrościc wyprawy ... fotki też piękne, czuje się kilmat miejsca ...

_________________
Żyj tak abyś po latach mógł powiedzieć-przynajmniej się nie nudziłem.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Wt paź 20, 2009 2:30 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Dzień drugi – część 3

Dżarasz (rzymska Geraza) leży jakieś 45 minut jazdy samochodem od Ammanu. Założone przez legiony Aleksandra Wielkiego. Potem znacznie rozbudowane za czasów rzymskich, słusznie uchodzi za jeden z największych i najlepiej zachowanych zespołów wykopalisk z epoki rzymskiej na świecie.
Nie jestem zadowolony z zdjęć, które zrobiłem – zwiedzanie w szalonym tempie, nie było czasu na skupienie się i wyszukanie najlepszych motywów. Trudno – nie poprawię już tego.
Załączam (na stronie w Picasie) trochę zdjęć zrobionych po drodze przez okno autokaru co oczywiście wpłynęło na ich jakość. Zamieściłem dlatego bo obrazują ogrom pracy, którą od setek lat włożyli miejscowi rolnicy aby zmusić ziemię do rodzenia – dziś to jeden z głównych obszarów rolniczych w Jordanii, pracujący nie tylko dla siebie ale i na eksport (pomidory, oliwki).
Jak zwykle link do albumu i trochę przykładowych zdjęć:
http://picasaweb.google.pl/japko175/Dzarasz#

Obrazek
Brama Hadriana – jeden z najlepiej zachowanych zabytków rzymskich na świecie.
Obrazek
(na tym hipodromie nadal odbywają się zawody)
Obrazek
forum Gerazy
Obrazek
Północna ulica kolumnowa
Obrazek
Przy zachodzącym słońcu naprawdę jest taki koloryt (okolice Dżarasz)
Obrazek
Zbiornik zapory na rzece Dżarasz wpadającej do Jordanu

Następnego dnia Drogą Królewską (stary trakt od co najmniej dwóch tysięcy lat ruszamy w GÓRY JORDANII – Kanion Mudżib, Morze Martwe i jego otoczenie, Kerak, Petra i Wadi Rum – oj, będzie się działo!

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ] 

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 25 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL