Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Tatry Zachodnie - relacja - wspomnienie z września 2008
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=8555
Strona 1 z 1

Autor:  Jakub [ Pn lis 09, 2009 7:26 pm ]
Tytuł:  Tatry Zachodnie - relacja - wspomnienie z września 2008

Po przyjeździe nocnym pociągiem do Zakopanego zwróciliśmy się busem w stronę Siwej Polany, by odwiedzić po raz pierwszy najdalej na zachód położoną w Polsce część Tatr Zachodnich. Zamiary były ambitne - zdobycie najwyższych szczytów części zachodniej pasma, a następnie rozpoczęcie działań w rejonie słowackich Tatr Wysokich. Druga część planu nie została zrealizowana ( nagłe załamanie pogody 15 września połączone z intensywnymi opadami śniegu - nawet w Beskidach ).
Siwiańskie Turnie :
Obrazek Obrazek

Autor:  peepe [ Pn lis 09, 2009 7:47 pm ]
Tytuł: 

2008?

Autor:  keff79 [ Pn lis 09, 2009 8:06 pm ]
Tytuł: 

peepe napisał(a):
2008?


No to teraz czekamy na relację pana Stonki.

Autor:  Jakub [ Pn lis 09, 2009 8:56 pm ]
Tytuł: 

Dalej w górę przez dziewiczą dla nas Dolinę Chochołowską do schroniska na Polanie Chochołowskiej. Tam rezerwacja miejsc na noc, zostawiamy na miejscu duże plecaki i po przerwie - idziemy na Grzesia, z zamiarem osiągnięcia gór Rakoń i Wołowiec. Pogoda zachęca, więc czasu nie marnujemy. Na Grzesiu kilkadziesiąt osób, na Wołowcu też sporo - ale już mniej. Tam podejmujemy dalsze decyzje co robić . Wołowiec to pierwszy dwutysięcznik mojego Kolegi. Tymczasem ja ówcześnie miałem już Rysy na koncie ( zdobyte we wrześniu 2003 ) czy OP.Właściwie czasu do namysłu za dużo nie ma- wrześniowe dni do najdłuższych nie należą. Większość turystów idzie na Rohacze, my jednak widząc oblodzone trawy rezygnujemy z tego kierunku na korzyść wschodniego - wszak to na wschód od Wołowca wznosi się Raczkowa Czuba ( 2194 m ) - drugi najwyższy szczyt Tatr Zachodnich i nasz cel nr. 1 tego dnia :wink:

Ciąg dalszy relacji nastąpi niebawem.

Wcześniej tych zdjęć nie miałem na płycie i kompie - dlatego takie opóźnienie
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek [img][URL=http://img63.imageshack.us/i/tatry371.jpg/][img]http://img63.imageshack.us/img63/9876/tatry371.th.jpg[/img] Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek [img][URL=http://img257.imageshack.us/i/tatry377z.jpg/][img]http://img257.imageshack.us/img257/5805/tatry377z.th.jpg[/img]http://img63.imageshack.us/img63/1118/tatry376.th.jpg[/IMG][/URL] Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  tatromaniak24 [ Pn lis 09, 2009 9:07 pm ]
Tytuł: 

a ktoś mowił że mój aparat robi dziwne kolory

Autor:  Jakub [ Pn lis 09, 2009 9:35 pm ]
Tytuł: 

Co do wrażeń w opisywanym rejonie i dalszej części trasy - przede wszystkim w pamięć zapada widok z Polany Chochołowskiej na Kominiarski, oraz wspaniała panorama z Grzesia. Wyżej jest już tylko lepiej. Na szlaku z Wołowca spotkaliśmy tylko kilka osób idących w stronę Jarząbczego Wierchu. O wiele większym powodzeniem cieszyły się Rohacze. Piękne widoki z okolic Dziurawej Przełęczy na Jamnickie Stawy; sam masyw Jarząbczego z Raczkową robi wrażenie, jednak podejście dla mnie jak na Tatry nie było jakieś tragiczne - wszak 350 m w Tatrach to niedużo ( wystarczy sobie przypomnieć szlaki na Rysy czy Sławkowski ). Na Jarząbczym byliśmy ponad chmurami, tymczasem w Zakopanem, Krakowie i w Katowicach padał deszcz, po południowej stronie grani za to było słoneczne, bezchmurne niebo... Sam Jarząbczy osiągnęliśmy koło 16.00 ale zaryzykowaliśmy zdobycie Raczkowej Czuby mimo to, ponieważ była ona niemal na wyciągnięcie ręki z tamtąd. Na Jarząbczym spotkaliśmy pozostałość minionej epoki- słup z tablicą "Pozor ! statna hranica"Wrażenia na Raczkowej były niezapomniane...wspaniałe widoki na Niżne Tatry, w stronę Rohaczy, kapitalne sąsiednie olbrzymy - Starorobociański i Bystra, za nimi koronka Tatr Wysokich. Czuło się tam już wysokość - subiektywnie miałem wrażenie że jest ogromna, wszak prawie 2200 m. Na Starorobociańskim ktoś był ( było koło 17.00 ).Z Jarząbczego zeszliśmy przez Kończysty i Trzydniowiański Doliną Jarząbczą do schroniska na Polanie Chochołowskiej, przyjemność zdobycia b. wysokiego szczytu opłaciliśmy 2 - godzinną wędrówką w ciemności- szarówka zastała nas w okolicach Trzydniowiańskiego, a w schronie byliśmy o 22.00 . Już przed Kończystym Wierchem weszliśmy w piętro gęstych chmur, więc widoki i panoramy się skończyły. Ostatecznie udaliśmy się na zasłużony wypoczynek . Prawdopodobnie takiej trasy byśmy nie dali rady zrobić z ciężkimi plecakami [ które zostały w schronisku ]. Kolejne zdjęcia z tego dnia, a także relacja z następnego - w ciągu kilku najbliższych dni

Autor:  Łukasz T [ Wt lis 10, 2009 7:09 am ]
Tytuł: 

Jakub napisał(a):
Rysy na koncie ( zdobyte we wrześniu 2003


A od kiedy atakowałeś ? II światowej czy koreańskiej ?

Autor:  majka777 [ Wt lis 10, 2009 7:55 am ]
Tytuł: 

Jakub napisał(a):
Na Jarząbczym byliśmy ponad chmurami


Strasznie lubię tą trasę! W napięciu czekamy na dalszą realcję. :)

Autor:  srebrny [ Wt lis 10, 2009 8:05 am ]
Tytuł: 

Z właściwości obrazka wynika że są to zdjęcia z DV, czyli z kamery. Co by wyjaśniało ich słabą jakość. Jeśli nie to proszę o info czym robione (aparat ,obiektyw i jakieś orginalne dane exif)

Autor:  Jakub [ Wt lis 10, 2009 10:50 am ]
Tytuł: 

Hej nie zdjęcia są z aparatu fotograficznego ( nie jest to najnowszy model czy też tzw. lustrzanka )

Autor:  gouter [ Wt lis 10, 2009 11:59 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Hej nie zdjęcia są z aparatu fotograficznego ( nie jest to najnowszy model czy też tzw. lustrzanka )

CHYBA JAKAŚ PRZETERMINOWANA KLISZA :mrgreen:
Cytuj:
2008?

w TYM ROKU PRAWDZIWEJ JESIENI W TATRACH NIE BYŁO :evil:
W SEZONIE OGÓRKOWYM MOZNA OŻYWIĆ FORUM JAKIMIŚ STARSZYMI RELACJAMI, PRZYNAJMNIEJ COŚ SIĘ DZIEJE

Autor:  Jakub [ Wt lis 10, 2009 7:08 pm ]
Tytuł: 

Widoki z Jarząbczego i Raczkowej Czuby ( 2194m, Słowacja ):Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  Jakub [ Wt lis 10, 2009 9:16 pm ]
Tytuł: 

Mam nadzieję że zdjęcia się podobają ... W najbliższym czasie wrzucę resztę zdjęć z dnia 14.09.2008 - ostatniego dnia aktywnych działań w poprzednim roku.

A teraz relacja z drugiego dnia. Po zdobyciu Raczkowej Czuby w dniu poprzednim w tym rejonie do zdobycia z najwyższych szczytów pozostały tylko Starorobociański Wierch ( 2176 m ) i Bystra ( 2250 m ). Baraniec czy Banówka były nieosiągalne i zbyt odległe, do dzisiaj ich nie zaliczyliśmy ( i nic co na zachód od Wołowca ).

Po szybkim marszu w dół Doliny Chochołowskiej ( już niestety z plecakami ) - odbiliśmy wkrótce do Doliny Starorobociańskiej czarnym szlakiem. Aż do rejonu Starorobociańskiej Równi ( duża polana ) szlak wznosi się łagodnie w górę, pojawiają się też pierwsze widoki na Trzydniowiański, Starorobociański w głębi i zbocza Ornaku. O ile początkowo było słonecznie, o tyle potem zrobiło się pochmurno. Podejście na Siwą Przełęcz ( 1812 m ) z obciążeniem było bardzo mozolne i wielokrotnie odpoczywaliśmy po drodze ( chyba najgorsze podejście ze wszystkich jakie robiliśmy podczas tych 2 dni ). Wreszcie wyjście na grań ( tu już więcej ludzi niż w dolinie ) i potem interesujący fragment do granicy. Samo podejście na Starorobociański -w zakosy -strome i mozolne - tak więc najwyższy szczyt polskiej części Tatr Zachodnich padł dopiero po 14.20. Widoki w stronę Czerwonych Wierchów wspaniałe, ale ogólnie panorama mniej ciekawa niż z Raczkowej Czuby. Po namowie Współtowarzysza ( byłem już wyczerpany ) idziemy szybko na Bystrą - odcinek podgraniowy pokonujemy b. szybko, po czym na szczyt idziemy niebieskim szlakiem słowackim ( polecam bo szlak czerwony na Błyszcz poprowadzony w strome zakosy jest z pewnością mozolny ) trawersującym N-W zbocze Bystrej. Na szczycie jesteśmy dopiero koło 16.30 - jak na wrzesień i taką wysokość jest bardzo późno. Spotykamy tu tylko dwóch niezwykle ambitnych turystów z Rabki, którzy przyszli tu z ... Wołowca. Na szczycie jesteśmy 10 minut, najciekawsze widoki są na Kopy Liptowskie i Tatry Wysokie, Krywań już jest stąd dość blisko. Ale uważam że panorama z Raczkowej nie ma sobie równych i nic jej nie przebije w Zachodnich. Nie dość że są wysokie chmury to jeszcze w dole b. gęste przewalające się przez przełęcze ( np. Pyszniańską czy w grani Ornaku ). Jak się później okazało oznaczało to zwiastun rychłej zmiany pogody na fatalną - frontową połączoną z gwałtownym ochłodzeniem. Szybko niemal przebiegamy grań Ornaku ( ale cudów nie ma - na Siwej jesteśmy po 18.00) i już gdy robi się ciemno schodzimy z Suchego Wierchu Ornaczańskiego na Iwaniacką Przełęcz. Tam już zupełny mrok - mimo to propozycja noclegu tamże zostaje odrzucona. Po zgubieniu szlaku w lesie ( koryto potoku wyschniętego nas zmyliło ) koło 22.00 po bardzo długim zejściu meldujemy się wyczerpani w schronisku Ornak ( 1100 m ) w Dolinie Kościeliskiej. W nocy nastąpiło załamanie pogody, cały następny dzień ( niedziela ) padał deszcz, a media już donosiły o sporej ilości świeżego śniegu na Kasprowym Wierchu i upadku Lehman Brothers w USA. w tych okolicznościach przyrody 15-go schodzimy w ulewie Doliną Kościeliską wśród tłumów do Kir, dalej busem do Zakopanego. Tam po upewnieniu się że dupówa będzie trzymać tydzień jak nie dłużej ewakuujemy tyłki autokarem do Krakowa, a z tamtąd pociągiem do Katowic. Bądź co bądź trochę podziałaliśmy - 2 najwyższe szczyty Tatr Zachodnich w ogóle zdobyte, Starorobociański zaliczony, okolice Chochołowskiej zwiedzone. Na przyszłość pozostają już tylko najdalej na zachód położone słowackie szczyty- od Rohaczy po rejon Siwego Wierchu.

Autor:  srebrny [ Śr lis 11, 2009 2:27 am ]
Tytuł: 

Ja tylko chciałem ewentualnie pomóc.

Autor:  Jakub [ Cz lis 12, 2009 1:05 pm ]
Tytuł: 

Ostatnie zdjęcia - dzień drugi.
Obrazek Obrazek Obrazek [img][img]http://img211.imageshack.us/img211/1768/tatry445.jpg[/img]http://g.imageshack.us/img211/tatry445.jpg/1/ Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  leppy [ Cz lis 12, 2009 1:08 pm ]
Tytuł: 

Jakub napisał(a):
Mam nadzieję że zdjęcia się podobają

Owszem, gustowny fiolecik. Ale żeby od razu "zdjęcia"..?

Autor:  Mooliczek [ Cz lis 12, 2009 1:52 pm ]
Tytuł: 

Trasa ładna, ale fotek szkoda.

Autor:  Jakub [ Cz lis 12, 2009 2:14 pm ]
Tytuł: 

Hej te fotki - dokładnie już nie pamiętam - ale jeżeli- być może- zostały trochę podrasowane/obrobione komputerowo bo ja se je w przeciwieństwie do tych z tego roku- do albumu wywołałem ( w formacie 13*18 - potem to wklejać musiałem bo ciężko znaleźć album na tak duże foty. zresztą impreza była średnio opłacalna bo z albumem to 140 zł zapłaciłem ) spoko

Autor:  Mag_Way [ Cz lis 12, 2009 2:40 pm ]
Tytuł: 

fajnie jest obejrzeć jesienne zdjęcia! Plus za zacięcie :wink:

Autor:  Hathor [ Cz lis 12, 2009 2:43 pm ]
Tytuł: 

datownik psuje troche urok fotek, szczególnie ten niebieki (niewiele brakuje a byłby na pół foty)

Autor:  arturp [ Cz lis 12, 2009 5:01 pm ]
Tytuł: 

Jakub napisał(a):
Hej te fotki - dokładnie już nie pamiętam - ale jeżeli- być może- zostały trochę podrasowane/obrobione komputerowo bo ja se je w przeciwieństwie do tych z tego roku- do albumu wywołałem ( w formacie 13*18 - potem to wklejać musiałem bo ciężko znaleźć album na tak duże foty. zresztą impreza była średnio opłacalna bo z albumem to 140 zł zapłaciłem ) spoko

Spoko ...
Mnie osobiście bardziej podchodzi taka tonacja:
Obrazek Obrazek

Autor:  Jakub [ Cz lis 12, 2009 6:48 pm ]
Tytuł: 

Dzięki za spostrzeżenia :) cóż mogę jeszcze ciekawego powiedzieć w temacie- no przede wszystkim że jak o tą relację chodzi to wszystko, ale jednak szykuje się niebawem kolejna, rodem z prawdziwego "jądra" całych Tatr :thumleft: ...

A w kolejnym sezonie turystycznym w roku 2010 postaram się nadrobić zaległości w ściśle słowackiej części Zachodnich, i jest niemal pewne że tym razem wezmę własny aparat - i - miejmy nadzieję- jakość zdjęć będzie wpełni zadowalająca. ( ale i tak ja do wybrednych nie należę; może już bardziej razi mnie trzęsący się obraz rodem z amatorskiej kamery )

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/