Noc z 10 na 11 listoapda.
Relacja w skrócie:
Miejsce akcji: Rezerwat Sokole Góry k. Olsztyna. J. Koralowa.
Kur... czemu tak daleko...
Kur... przecież jest środek nocy
Kur... przecie pada
Kur... po ch... mi tyle sprzętu
Kur... gdzie ta dziura
No wreszcie kur... nie pada (po zjechaniu na dół)
no i wreszcie nie wieje i ciepło...
Kur... ale tam ślisko!
Kur... Pier... gacek!
Po ch... żeśmy się tu ładowali?
Ale przynajmniej browar jest zimny...
I po co będziemy już wyłazić, jak drugiej ekipie w Studnisku zejdzie z osiem godzin...
Mogliśmy k... chociaż pól litra zabarać, i karty, bo nudno...
Ale przynajmniej browar zimny...
No! Czas napierać w górę!
Kur... Czemu ten jeb... croll nie chce współpracować!
I ch... Dalej pada i do tego piździ jak w Kielcach na dworcu!
Kur... znajdę sobie jaki okap, żeby się przynajmniej na łeb nie lało.
Kur... Alem śpiący!
Kur... Co im tak długo schodzi?
Kur... Alem śpiący!
Kur... I dalej napier... deszczem
Kur... Alem śpiący!
Kur... chyba zasnąłem z głową na kolanach...
Kur... Czemu oni jeszcze na dole?
Kur... Alem śpiący!
Kur... I dalej napier... deszczem
Kur... ... mam już na to Studnisko! Starczy mi, że dzisiaj w nocy pyknąłem już jedną dziurę!
Kur... Panowie! Sprężać galoty!
Kur... I dalej napier... deszczem
No Panowie! Spier... do auta!
K...! K...! K...! Gdzie jest samochód?!
K...! Gdzie my jesteśmy?
Kur... I dalej napier... deszczem
Wreszcie kur... samochód i suche ciuchy!
Kur... gdzie te Władki?
Idę kur.. w kimę!
Kur... gdzie te Władki?
To kimam dalej
Kur... gdzie te Władki?
Kur... Przecie już siódma!
No nareszcie kur...
Wyglądacie k... jak przepuszczeni przez ośmioprzepustowy bulbulator nadprzewodzący!
I kto k... wymyślił wyjazd w środku nocy?
Spier... kur... stąd!
Ale przynajmniej jest jeszcze browar...
Kur... znowu to jeb... rondo! Konrad! Objedź je dwa razy dookoła!
Kur... Te buce (druga ekipa) się zatrzymały, żeby na nas poczekać, jak kręciliśmy się po rondzie.
KUR... BROWAR SIĘ SKOŃCZYŁ!
Gdyby nie postój na stacji i uzupełnienie płynów, mielibyśmy przejeb...
Ale przynajmniej browar zimny...
Kur... Alem śpiący!
(kima)
Ale przynajmniej browar zimny...
Kur... Alem śpiący!
(kima)
Ale przynajmniej browar zimny...
Kur... Alem śpiący!
(kima)
Co my do ch... robimy w Ojcowie?
Kur...! Ale mi się lać chce! I nawet kur... nie ma gdzie stanąć!
Nareszcie k... Panie na lewo, a Panowie na prawo...
Baczność! W szeregu zbiórka! Prezentuj broń! Salwa!
Kur... Ale ulga!
Kur... Nareszcie w domu! Władek kur...! Pierzesz mi linę!
Kto na browar? To zapraszam na kwadrat!
w sumie tyle zapamiętałem. Jakby mi coś umknęło, to uzupełnijcie.
Bonusowo jeszcze jedna akcja:
22 z groszami, dwa samochody gdzieś na drodze do Olkusza:
aktorzy: Konrad (kierowca i właściciel samochodu), Mateusz i maju.
Akcja ma miejsce wewnątrz "Wesołego Matiza"
Konrad: Czy my w ogóle mamy światła?
maju (wybiera numer w telefonie)
maju: Ja Grab-1, ja Grab-1 Wisła odbiór!
Mateusz: Ja Wisła. Odbiór.
maju: Mam nietypowe pytanie. Odwróć głowę i powiedz mi, CZY MY W OGÓLE MAMY ŚWIATŁA?
Mateusz: (z dziwną wesołością w głosie) hehe. Macie!
maju: Ufff! Wisła! Bez odbioru!
Konrad: Ciekawe co z hamulcami...
I parę zdjęć na zachętę:
Wszelkie podobieństwo postaci do osób autentycznych jest zamierzone i celowe!!!
Jeśli ktoś poczuł sie urażony tonem, lub formą relacji - proszę o skargi.
I totalny bonus:
