Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

The North Face of Wołowiec expedition
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=8645
Strona 1 z 4

Autor:  Kasia86 [ Pn lis 23, 2009 1:09 am ]
Tytuł:  The North Face of Wołowiec expedition

Czyli wytyczamy nowe drogi...

http://wyrypy.blogspot.com/2011/01/b18- ... zja-o.html


Obrazek

Autor:  grubyilysy [ Pn lis 23, 2009 1:32 am ]
Tytuł: 

Ty, to ty jesteś naturalna blondi!
Mam słabość... :oops:

Autor:  Hathor [ Pn lis 23, 2009 8:55 am ]
Tytuł: 

opis Twojej walki na tym "skrócie" zaje....

Wielkie dzięki wszystkim za towarzystwo

A aparatów nie uczymy wiecej latać (darmowa wycieczka na stronę słowacką nie byla mi potrzebna)

Autor:  LoveBeer [ Pn lis 23, 2009 9:28 am ]
Tytuł: 

super relacja. chce zobaczyc panorame z wolowca, te wieksza, w pelnym rozmiarze, albo chociaz ciut wieksza ! (ta na picassie tyz mala) ;)

ps: od 3.07 do 5.30 z dworca krk do chocholowskiej ? nawet z kawa brzmi to podejrzanie dlugo :P

Autor:  Hathor [ Pn lis 23, 2009 9:36 am ]
Tytuł: 

z dworca ruszylismy około 03:25 jeżeli już ma być tak szczegółowo :P . O 03:07 to dopiero nasz pociąg wjechał na peron, a gdzie jeszcze sie znaleźć, przywitać i wpakować do auta. O 05:20 ruszyliśmy z parkingu

Autor:  maju [ Pn lis 23, 2009 9:55 am ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):
O kur..., przecież tu się nie da wejść! Ja pier... Stoję tak kilka minut. Zastanawiam się jak tu wejść. Taka mała niby-półka, kilka kamyczków, nie ma się czego złapać... Kur... Istebna znika mi z oczu. Patrzę w dół.... Kur... Patrzę w górę... Oooo .! No dobra, jak nie w górę, ani nie w dół to może jednak tak jak Istebna? O motyla noga, nie.... No to może w prawo?? O ja pier... Ooooo shit. Nie. Nienie. Nie dam rady tak. Patrzę znowu w góre... Patrze w dół ... Kur... Wydeptuję sobie bardziej stabilne stopnie w śniegu, łapię się za jakąś wystającą skałkę i stoję. Nie kur... nie będę tu stać do wieczora... Co robimy ? Co robimy?Krzyczę do góry do Istebnej , ale ona albo nie słyszy albo jest juz daleko. No ekstra. No to jestem sama. Kur.... motyla noga tak sobie jeszcze kilka minut po czym wyciągam tel i dzownię do Roha bo tylko do niego mam numer. Kur... nie ma sygnału. Próbuję jeszce raz. Shit


Kur... To mój styl pisania relacji! ODGAPIARA!

Ogólnie Słowacja ma bardzo silne oddziaływania przyciągające aparaty.

Autor:  tatromaniak24 [ Pn lis 23, 2009 9:57 am ]
Tytuł: 

fajna wycieczka fajna przygoda ze skrótami, fajn... zajebista pogoda i nawet mało śniegu!

Autor:  świnia na świnicy [ Pn lis 23, 2009 10:06 am ]
Tytuł: 

Piknie piknie :mrgreen:
o 2 z haczykiem dostałam rozpaczliwego sesemesa, ciemno... zimno... gdzie jest Rohu?! :mrgreen: akurat mój mały team leżał gdzieś w Gorcach i podziwiał gwiazdy :mrgreen:

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 23, 2009 10:07 am ]
Tytuł: 

maju napisał(a):
Ogólnie Słowacja ma bardzo silne oddziaływania przyciągające aparaty.


Towarzysz Peepe wypowie się w powyższym temacie ostrzejszymi zdaniami :lol: :wink:

Kasiu fajnie to napisałaś. Byłem duchem z Wami :wink:

Autor:  peepe [ Pn lis 23, 2009 10:15 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Towarzysz Peepe wypowie się w powyższym temacie ostrzejszymi zdaniami

wystarczy słowo: K U R VV A!!! :evil: :evil: :evil: :evil: :evil:

rejony do nawiedzenia w niedługim czasie

Autor:  maju [ Pn lis 23, 2009 10:16 am ]
Tytuł: 

Jedno słowo, a ile treści!

Autor:  Hathor [ Pn lis 23, 2009 10:17 am ]
Tytuł: 

my na szczęście odzyskałysmy sprzęt. To Ty zgubiłeś aparat na Rochaczach??

Autor:  peepe [ Pn lis 23, 2009 10:18 am ]
Tytuł: 

Hathor napisał(a):
To Ty zgubiłeś aparat na Rochaczach??

ja go nie zgubiłem, ten skur... sam wyskoczył...

Autor:  Rohu [ Pn lis 23, 2009 10:35 am ]
Tytuł: 

Śnieg to był lajt. Najbardziej przeje.bane były zamarznięte trawki o dosyć sporym nachyleniu.
Były za twarde, żeby w nich spokojnie postawić buta albo złapać się ręką.
Można było po nich w rakach chodzić.
Żałuję, że nie ubrałem jak schodziłem po Kasię, bo pewnie by szybciej poszło. Zejście kilkudziesięciometrowego odcinka zajęło mi koło 20 minut. Potem była równie trudna droga do góry tyle, że z dodatkowym balastem ;)

Autor:  antyqjon [ Pn lis 23, 2009 10:38 am ]
Tytuł: 

Toż to prawie jak zlot :thumleft: Panoramki jak zawsze pyszne :)

Autor:  Kasia86 [ Pn lis 23, 2009 10:44 am ]
Tytuł: 

maju napisał(a):
Kasia86 napisał(a):
O kur..., przecież tu się nie da wejść! Ja pier... Stoję tak kilka minut. Zastanawiam się jak tu wejść. Taka mała niby-półka, kilka kamyczków, nie ma się czego złapać... Kur... Istebna znika mi z oczu. Patrzę w dół.... Kur... Patrzę w górę... Oooo .! No dobra, jak nie w górę, ani nie w dół to może jednak tak jak Istebna? O motyla noga, nie.... No to może w prawo?? O ja pier... Ooooo shit. Nie. Nienie. Nie dam rady tak. Patrzę znowu w góre... Patrze w dół ... Kur... Wydeptuję sobie bardziej stabilne stopnie w śniegu, łapię się za jakąś wystającą skałkę i stoję. Nie kur... nie będę tu stać do wieczora... Co robimy ? Co robimy?Krzyczę do góry do Istebnej , ale ona albo nie słyszy albo jest juz daleko. No ekstra. No to jestem sama. Kur.... motyla noga tak sobie jeszcze kilka minut po czym wyciągam tel i dzownię do Roha bo tylko do niego mam numer. Kur... nie ma sygnału. Próbuję jeszce raz. Shit


Kur... To mój styl pisania relacji! ODGAPIARA!

Ogólnie Słowacja ma bardzo silne oddziaływania przyciągające aparaty.


Jak to odgapiara?
Ale ja tak gadałam do siebie z 10 minut na tym progu, tylko powtarzam jak było :wink:

peepe napisał(a):
Hathor napisał(a):
To Ty zgubiłeś aparat na Rochaczach??

ja go nie zgubiłem, ten skur... sam wyskoczył...


Mój też :lol:

LoveBeer napisał(a):
super relacja. chce zobaczyc panorame z wolowca, te wieksza, w pelnym rozmiarze, albo chociaz ciut wieksza ! (ta na picassie tyz mala) ;)



Here you go :


http://img24.imageshack.us/img24/7395/panorama13.jpg

Autor:  matragona [ Pn lis 23, 2009 10:50 am ]
Tytuł: 

Fajny spęd,ładna pogoda,świetna przygoda :D piękne fotki i emocjonująca relacyja,grateczki :D

Autor:  Kasia86 [ Pn lis 23, 2009 10:54 am ]
Tytuł: 

antyqjon napisał(a):
Toż to prawie jak zlot :thumleft: Panoramki jak zawsze pyszne :)


Dziękuję :P

Rohu napisał(a):
Śnieg to był lajt. Najbardziej przeje.bane były zamarznięte trawki o dosyć sporym nachyleniu.
Były za twarde, żeby w nich spokojnie postawić buta albo złapać się ręką.
Można było po nich w rakach chodzić.
Żałuję, że nie ubrałem jak schodziłem po Kasię, bo pewnie by szybciej poszło. Zejście kilkudziesięciometrowego odcinka zajęło mi koło 20 minut. Potem była równie trudna droga do góry tyle, że z dodatkowym balastem ;)


Nawet nie wiesz, jak żałuje, że sobie jednak czekana nie kupiłam wcześniej :lol:
W sumie to mnie ciekawi jak Istebna poszła... Pisze, że neta nie ma, ale pewnie ukrywa się przede mną :P
Na Wołowcu mnie ze 4 razy pod rząd przepraszała za ten skrót :lol:

I potem jeszcze kilka razy po drodze :P

Istebna, nie bój się, już Ci wybaczyłam :P

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 23, 2009 10:55 am ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):
Istebna, nie bój się, już Ci wybaczyłam


Bądź twarda i nie wybacz Monice :wink:

Autor:  Mooliczek [ Pn lis 23, 2009 10:58 am ]
Tytuł: 

Wołowiec zimą rządzi :D

Autor:  Kasia86 [ Pn lis 23, 2009 11:05 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Kasia86 napisał(a):
Istebna, nie bój się, już Ci wybaczyłam


Bądź twarda i nie wybacz Monice :wink:


Za późno :wink:
Tak w sumie to nie byłam tak bardzo zła na nią, co na siebie, że się zgodziłam tam iść, chociaż w sumie nie byłam pewna jak ta droga wygląda. A z dołu wyglądała na bardzo łatwą...
Jak potem sobie na szczycie porównałam nasza drogą z tą szlakową to znowu pieknie zaklęłam :lol:

A ja na codzień się ładnie wyrażam :oops:

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 23, 2009 11:07 am ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):
A ja na codzień się ładnie wyrażam


Oczywiście :lol: :wink:

P.s. Czy ta Wredna Małpa Istebna przekazała Wam moje pozdrowienia i toast ? 8)

Autor:  Kasia86 [ Pn lis 23, 2009 11:11 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Kasia86 napisał(a):
A ja na codzień się ładnie wyrażam


Oczywiście :lol: :wink:

P.s. Czy ta Wredna Małpa Istebna przekazała Wam moje pozdrowienia i toast ? 8)


Nie!
Ale ja od Świni też nie przekazałam pozdrowień, bo sms, który ona wysłała jakoś w sobotę, doszedł dopiero w niedzielę w południe :lol:

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 23, 2009 11:13 am ]
Tytuł: 

Kasia86 napisał(a):
Nie!


Zamorduję Małpę :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: :twisted: ... :wink: :lol:

Ale jakby co to wznosiłem toasty za Wasze zdrowie :mrgreen:

Autor:  Hathor [ Pn lis 23, 2009 11:14 am ]
Tytuł: 

a mi przekazała :)

Autor:  keff79 [ Pn lis 23, 2009 2:39 pm ]
Tytuł: 

Skrót :devil2:

Kiedyś w relacji KEG-ów był opisany skrót Roha na Zawracie :wink:

Fajna akcja, zdaje się że wesoło było. Czy Rohu przekazał Wam jak przeżywać mistycyzm?

Autor:  Rohu [ Pn lis 23, 2009 2:41 pm ]
Tytuł: 

keff79 napisał(a):
Czy Rohu przekazał Wam jak przeżywać mistycyzm?

Niestety nie. Suszone śliwki się skończyły.

Autor:  Łukasz T [ Pn lis 23, 2009 2:43 pm ]
Tytuł: 

A chociaż namiastkę mistycyzmu ? Dziewczyny młodę są ( :wink: ) - niech się uczą :lol:

Autor:  Hathor [ Pn lis 23, 2009 2:59 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
A chociaż namiastkę mistycyzmu ?

:roll: chyba nie :shock:

Autor:  Rohu [ Pn lis 23, 2009 3:03 pm ]
Tytuł: 

Prawdę mówiąc, trudno poczuć bicie serca skały w Tatrach Zachodnich.
Nie ma tam zimnego, bezwzględnego i nieczułego granitu.
Brak ciemnych, wygodnych kominów i załomów skalnych nie sprzyja mistycyzmowi :wink:

Strona 1 z 4 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/