Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Ben Vorlich nad Loch Lomond.
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=8684
Strona 1 z 1

Autor:  Mazio [ N lis 29, 2009 8:17 pm ]
Tytuł:  Ben Vorlich nad Loch Lomond.

W gorne partie Highlandu wkracza już zima. Dobrze, będziemy mieli namiastkę tego co opisujecie w Tatrach.

Pięćdziesiąty drugi munros został wybrany ze względu na bliskość od domu (raptem 80 mil), oraz niedługą trasę (9km). Wszystko by zmieścić się w trakcie, krotkiego, szkockiego, listopadowego dnia. Gdy przyjechaliśmy na parking pogoda była odmienna od prognozy - chmury wisiały nisko i brakowało widokow. Rozłożyliśmy więc siedzenia w samochodzie i poszliśmy spać. Obudziliśmy się przed dziesiątą i Vespa zaczęła marudzić - nie chciało jej się tego dnia ruszać i zaproponowała objazdowkę i wizytę w Campbeltown. Nie wiem po jaką cholerę mieliśmy jechać na koniec jakiegoś połwyspu by oglądać miasteczko, do ktorego jak ujęła "nawet promy nie dopływają"... Nieco zły wyszedłem z samochodu na szluga i rzut oka na niebo przekonał mnie, że jednak pogoda się poprawia. Po krotkiej namowie uzbroiliśmy się w odpowiednie ciuchy i ruszyliśmy. Tuż obok parkingu, na brzegu Loch Lomond grasowała japońska wycieczka, więc uciekaliśmy stamtąd jak najszybciej.

Obrazek

Wkroczyliśmy dość szybko w chmury zalegające dolinę i bez pewności, że w gorze będzie lepiej zaczęliśmy jak zwykle na rympał napierać do gory. Zbocze ociekało wodą, w Szkocji padało przez ostatnie dwa tygodnie. Trudno było mowić o strumyczkach, każdy krok wbijał w grząskie trawy i podejrzanie zielone mchy. Aby nie wbić się zbyt głęboko musieliśmy dobrze wybierać trasę. Na szczęście po zrobieniu paruset metrow do gory okazało się, że słońce utrzymuje mgłę w głębi doliny. Wyżej pojawiły się widoki.

Obrazek


Chmury płynęły dolinami, czasem wiatr przepychał je przez grzbiety gor, ale ogolnie do końca dnia towarzyszyło nam dość często słońce. Coż, za odmiana w stosunku do naszych ostatnich wypadow. Niestety trudno było o suche miejsce by usiąść. Buty z membraną pod koniec dnia przepuściły wystarczająco dużo wilgoci by skarpety były mokre - nie tyle by chlupało, ale wystarczyło bym poczuł dyskomfort. W okolicach szczytow pojawił się w zasięgu wzroku śnieg. Nie wiedzieliśmy jak dużo go tam napadało i trochę się martwiłem, że nie wzięliśmy rakow i czekanow. Niepotrzebnie jednak - śnieg rzadko był grubszy niż na 20 centymetrow, powierzchnia zmrożona i sztywna, utrzymywała nawet moje sto kilo. Gdy dotarliśmy do grzbietu Ben Vorlicha Highland pokazał się w białych czapkach.

Obrazek


Marudząca całą drogę Vespa została z tyłu, a ja bojąc się, że goniąca nas chmura zasłoni wszystkie widoki pognałem do przodu czasem sprawdzając czy wlecze się za mną. :P

Obrazek

Szła tak wolno, że przegonili ją nawet słynni dwu tułowiowi bliźniacy sjamscy.

Obrazek

Widoki ginęły i wyłaniały się z mgły, a mi serce rosło z radości. Zima w gorach jest piękna! Towarzyszyły mi rożne myśli - ogolnie Etos, Patos i Pornos.

Obrazek


Vespa żałowała tylko, że jest więcej śniegu niż da się zjeść. Pilnowałem by nie brała żołtego.

Obrazek

W końcu - szczytujemy.

Obrazek



Jakieś rogale, izotonic, wrzucamy więcej ciuchow i rękawiczki. (do tej pory wystarczyły mi dwie warstwy - prawie nie wiało). Chwila zadumy i wio w drogę. Wieczorem - X Factor. ;)

Obrazek


Vespa zajęła się eksperymentowaniem - najpierw sprawdziła, że gorącą pupą można wygrzać dołek w śniegu.

Obrazek

Potem udowodniła, że jest kotem.
Prawo Zajętości Pudełek i Toreb:
Wszystkie torby i pudełka w dowolnym pomieszczeniu będą zawierać w środku kota w najbliższej możliwej nanosekundzie.
Jako, że jest kotem gorskim wlezie w każdą nyżę.

Obrazek

Makabryczny powrot ratowały widoki. Na wilgotnej i stromej trawie co chwila odstawiałem break dance'a ku uciesze mojej towarzyszki. Klnąc zbliżaliśmy się do samochodu, ktory zawiozł nas do domu - na wino.

Obrazek


Obrazek

Następna wizyta w Highlandzie - zza dwa tygodnie. Mam nadzieję, że śniegu będzie więcej.

:)

Autor:  matragona [ N lis 29, 2009 8:22 pm ]
Tytuł: 

Mazio,jak zawsze fajna relacja i piękne fotki:) i tyyle śniegu!! z coraz większym zainteresowaniem śledzę Wasze wędrówki,a w głowie kiełkuje myśl czy nie zmienić planów urlopowych... :lol: pozdr dla Vespy!! i czekam na śnieżny ciąg dalszy :D

Autor:  Ivona [ N lis 29, 2009 8:27 pm ]
Tytuł: 

piękny ten Wasz Highland!
Mazio dbaj o tego Twojego Kota :wink:

Autor:  antyqjon [ N lis 29, 2009 8:45 pm ]
Tytuł: 

A wy znowu... :) Cholera, ładnie, a ja nawet w najbliższe Beskidy nie mogę wyskoczyć póki co.

Autor:  Vespa [ N lis 29, 2009 9:10 pm ]
Tytuł: 

Kot dziękuje za pozdrowienia i informuje że na dzień dzisiejszy czuje się prawidłowo zaopiekowany :wink:
I pomyśleć, że nasze współlokatory aka lenie śmierdzące nie chciały z nami jechać... A potem się dziwili naszym zdjęciom bo w okolicach Edynburga była mgła i doopa :twisted:
Piękny, bezpretensjonalny, luzacki spacer, żadna przygoda ani hardkor ale było super :D

Autor:  kefir [ N lis 29, 2009 10:57 pm ]
Tytuł: 

KOT :alien:

Autor:  piomic [ Pn lis 30, 2009 7:57 am ]
Tytuł: 

Vespa napisał(a):
żadna przygoda ani hardkor ale było super

No i to się liczy.

Autor:  Carcass [ Pn lis 30, 2009 9:04 am ]
Tytuł: 

A nie lepiej było pojechać na derby Londynu ? :)

Autor:  Mooliczek [ Pn lis 30, 2009 10:01 am ]
Tytuł: 

Ładnie tam macie :)

Autor:  Gustaw [ Pn lis 30, 2009 11:07 am ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
w Szkocji padało przez ostatnie dwa tygodnie

No pada ... nawet tutaj ... cholera ... dzisiaj całą noc lało ...
A jak tam u Was stany powodziowe ?

Mazio napisał(a):
Buty z membraną pod koniec dnia przepuściły wystarczająco dużo wilgoci by skarpety były mokre - nie tyle by chlupało, ale wystarczyło bym poczuł dyskomfort.

Tylko kalosze ... tylko ...
:lol:

Mazio napisał(a):
Wieczorem - X Factor.

Kogo przegonili bo przegapiłem wyniki ?
Tego blondasa ?

Mazio napisał(a):
Pięćdziesiąty drugi munros został wybrany ze względu na bliskość od domu (raptem 80 mil), oraz niedługą trasę (9km).

Eeehhh ...
Dobrze mieć takie pagórki pod nosem. :roll:
Fajna wycieczka ... :D

Autor:  Mazio [ Pn lis 30, 2009 6:07 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
Kogo przegonili bo przegapiłem wyniki ?
Tego blondasa ?


aha :)

Autor:  Gustaw [ Pn lis 30, 2009 6:32 pm ]
Tytuł: 

Mazio napisał(a):
Gustaw napisał(a):
Kogo przegonili bo przegapiłem wyniki ?
Tego blondasa ?


aha :)

A to dobrze bo jak na mój gust to cieńko śpiewał ... :roll: :wink:
Wogóle jakoś cieńko tego Eltona wykonywali.
Ten oliwkowy ma ładny głosik ale tyz taki cieńkawy, wysoki.
Przymknąłem oczęta, rozmarzyłem się nieco, zasłuchałem i ... jakby kobita śpiewała a nie chłop.
Więc niby ładnie Elton brzmiał ale brakowało w tym wszystkim mocy.
Jakiś taki wysyp castrato ... :lol:
Podobnie było z sesją a la Queen kilka weekendów wcześniej.
Wszystko cacy tylko gdzie ta moc Frediego ... :(

A wracając do wycieczki to żona mnie ciągnie do Szkocji w wiosenny Half Term, pierwszy tydzień czerwca ... raczej objazdowa wyprawa ... chciałbym zaczepić o Skye, Loch Ness itp
Jak macie jakieś sprawdzone kwaterki to walcie na PW.
No i jak z tymi ... no ... midges ... na początku czerwca ? Wysyp czy spoko ? :?

Autor:  Mazio [ Pn lis 30, 2009 7:01 pm ]
Tytuł: 

I ja nie jestem zbyt szczęśliwy z tego co słyszę w tym roku. Stacey nie jest najgorsza, a sympatię budzi Olly. To jedyny program w TV jaki mnie w ogole wciągnął, tak raczej nie siedzę przed telewizorem...

My nocujemy często w Hostelach - mogę Ci podać namiary na parę z nich. Z B&B korzystamy rzadko - hostelowy klimat kojarzy mi się bardziej awanturniczo. ;)

Jak będziecie jechać daj znać - może jakoś uda się spotkać?

Autor:  Vespa [ Pn lis 30, 2009 8:23 pm ]
Tytuł: 

Gustaw napisał(a):
No i jak z tymi ... no ... midges ... na początku czerwca ? Wysyp czy spoko ? :?

Niestety przy bezwietrznej i względnie ciepłej pogodzie będzie tego gówna pełno :evil: Dały nam w zeszłym roku dobrze popalić jak w czerwcu ogarnialiśmy Liathach :x No ale jak objazdówka po hostelach to pół biedy - smarujesz się śmierdzącym jungle formula i pomijając że się kleisz i waniasz powinno być ok... My sobie w tym roku kupujemy te systemy, na polu namiotowym niezbędne.

Autor:  tatromaniak24 [ Pn lis 30, 2009 10:13 pm ]
Tytuł: 

po raz kolejny powtórzę, że pikne macie te góry w Szkocji

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/