Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Na Zachodzie bez zmian
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=8967
Strona 1 z 1

Autor:  Łukasz T [ Pn sty 18, 2010 7:26 am ]
Tytuł:  Na Zachodzie bez zmian

Ave.

W styczniu okazałem się prozachodni. Czyli spacerowy i leniwy. Tydzień temu poszliśmy do Kościeliskiej. Sielankowo. Mniej więcej tyle samo czasu spędziliśmy w Ornaku co szliśmy do schroniska ( przez Kraków ) i z powrotem. Tj bardziej jeździliśmy po lodzie niż szliśmy. Przez dłuższy czas siedzielismy w schronisku we dwoje, aż do czasu jak weszła grupa niemieckojęzyczna. Tak z 10 osób. Na szczęście większość czasu zachowywali się cicho i z kulturą czyli nie jak germańcy.

W tą sobotę jeszcze bardziej na Zachód. O 7.10 wytaczamy się z Alim z wozu drabiniastego. Minus 14 stopni, wiatru brak ( potem motyla noga będzie obecny ), niebo błękitne. Prawie brak turystów ( do schroniska zobaczymy dwie sztuki żywe, chodzące ). Brak też tubylców. Czyli kultura w pełni.

Śnieg skrzypi, woda szumi, ptactwo drze ryja. W pewnym momencie zasugerowaliśmy ptactwu ( na pewno były to głuszce ) aby oddaliło się gwałtownie na stoki Beskidu. Żeby dwie Panie miały o czym ze sobą dyskutować. W międzyczasie śpiewamy piosenki Starego Dobrego Małżeństwa.

Do schroniska Chochołowskiego wtaczamy się dostojnie. Cała sala jadalna ( wyglądająca jak remiza ) pusta. Śniadamy, pijamy. Lenistwo wręcz unosi się w powietrzu. Jak również entuzjazm górski ale to u nas normalne. Pora iść.

Ruszamy. Jak w pewnej piosence. Na żółto i na niebiesko. Żółtym szlakiem na pijaka Grzesia, niebieskim na Rakonia. Ja jeszcze po drodze niebieskim szlakiem wszedłem na Bobrowicką Przełęcz. Gdzie wpadłem w zasieki i pole minowe przygotowane przez Słowaków i Wlazłów. Oddalam się na z góry upatrzone pozycje. I czas iść dalej. Śniegu malo, więcej cienkiego lodu na kamieniach. Lekka jazda figurowa na butach. Za to widoki milusie. A to Bobrowiec, a to Kominiarski, a to inne zachodnie. I Babia i Pilsko w tle. Nad Wołowcem i okoliczną granią wał chmur. Jak się okazało była to zapowiedź niedzielnego halnego. Co zresztą odczuliśmy na sobie. Zaczeło wiać. Milusio.

Wchodzę na oba szczyty Grzesia. W celu podziwiania widoków. I pustki okolicznej. Na Grzesiu właściwym 6 minut pobytu. A potem ruszam na Rakoń. Schodzę na Łuczniańską Przełęcz, a potem Długim Upłazem naprzód marsz. Ja i dwie osoby. Dróżka całkowicie przetarta, szło się szybko. Przed ostatnim podejściem na olbrzyma Rakonia zakładam raki. Cienkie szkło na skałach. W butach to trzy kroki w górę, dwa w dół. A tak to na luzie poszedłem do celu. Pustego celu. Po mnie wchodzi tam dwójka, z którą mijałem się raz za czas, a potem słowackim szlakiem dwóch Słowaków. Przestępców turystycznych. Na Wołowiec nie chciało mi się iść. Cały w chmurach, wiało co raz bardziej, a ja leniwy i stary jeszcze jestem. Popodziwialem okolicę i czas wracać. Szybko i bez zatrzymywania się. Po drodze mijam chyba z 5 osób. Z dwoma wymieniam kilka zdań na temat drogi. Na Grzesiu spotykam jednego osobnika z aparatem na statywie. No i już tylko w dół. Nie ściągam raków pamiętając o zalodzonych kamieniach. Wygoda ponad wszystko. Wtaczam się do schroniska ( przez wyjadaczy zwanego schronem ), tam Ali okupuje stół. Trochę odpoczynku, wymiana opini na temat spotkanej grupy ślubno - weselnej. Padł też pomysł założenia kapeli weselnej. Repertuar: Anielski Orszak, Marsz Żałobny, Nie wierz nigdy kobiecie, Rodzina słowem silna, Wsiąść do pociągu byle jakiego. Liczymy na wiele występów.

Przed nami ostatni etap. Powrót tą jebaną Doliną. Raz za czas w eter lecą bardzo sympatyczne słowa o powyższej. Ogólnie to uwielbiamy tą część Tatr naszych. Do auta wchodzimy po ponad 8 godzinach turystyki pieszej.

Amen.

Autor:  piomic [ Pn sty 18, 2010 7:29 am ]
Tytuł: 

Czy Ty aby za bardzo nie ryzykujesz? :shock:

Autor:  majka777 [ Pn sty 18, 2010 7:54 am ]
Tytuł: 

Chłopaki, ja też myślę, że nazbyt szarżujecie. Życie Wam niemiłe?
8)

Autor:  Łukasz T [ Pn sty 18, 2010 8:15 am ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Czy Ty aby za bardzo nie ryzykujesz?


majka777 napisał(a):
Chłopaki, ja też myślę, że nazbyt szarżujecie. Życie Wam niemiłe?


Nie martwcie się. Wykupiliśmy bardzo wysokie ubezpieczenie.

Autor:  awake [ Pn sty 18, 2010 8:54 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
na Bobrowicką Przełęcz. Gdzie wpadłem w zasieki i pole minowe przygotowane przez Słowaków i Wlazłów.

to nie pole minowe, tylko kupy bobrowe

Autor:  xyz [ Pn sty 18, 2010 8:54 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Cała sala jadalna ( wyglądająca jak remiza )



Mogę spytać : co złego widzisz w jadalni w schronisku? Sugerujesz , że lepiej się je , przykladowo, na podłodze z jednego garnka ?

Autor:  Łukasz T [ Pn sty 18, 2010 8:56 am ]
Tytuł: 

xyz napisał(a):
Mogę spytać : co złego widzisz w jadalni w schronisku?

Niszczy klimat górski.


xyz napisał(a):
Sugerujesz , że lepiej się je , przykladowo, na podłodze z jednego garnka ?

Tak. Kościaną łyżką. Jedną.

Autor:  Łukasz T [ Pn sty 18, 2010 9:01 am ]
Tytuł: 

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Autor:  Sofia [ Pn sty 18, 2010 9:13 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Na Grzesiu właściwym 6 minut pobytu.

Wypiliście coś razem :?: :lol:

Ładna pogoda, tylko tego śniegu trochę mało - u mnie przed blokiem jest więcej :mrgreen:

Autor:  Carcass [ Pn sty 18, 2010 3:29 pm ]
Tytuł: 

Kultowy szczyt na początek roku. Wspaniała pogoda. Brałem pod uwagę góry w minioną niedzielę, ale maraton imprezowy nie pozwolił na to :(. Jakieś opary wiśniówki pozostały w zboczach Bestii ?

Autor:  Łukasz T [ Pn sty 18, 2010 7:44 pm ]
Tytuł: 

Sofia napisał(a):
Wypiliście coś razem


Nie pijam ze skrytospijaczami :wink:


Carcass napisał(a):
Jakieś opary wiśniówki pozostały w zboczach Bestii ?

Wyssał wszystko. A ja nawet kaca nie miałem.

Autor:  piomic [ Pn sty 18, 2010 9:03 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Wykupiliśmy bardzo wysokie ubezpieczenie.

Kto jest uposażony?

Autor:  majka777 [ Pn sty 18, 2010 9:36 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Kto jest uposażony?

Przecież to oczywiste - koledzy i koleżanki z Forum. :mrgreen:

Autor:  Łukasz T [ Wt sty 19, 2010 7:32 am ]
Tytuł: 

majka777 napisał(a):
piomic napisał(a):
Kto jest uposażony?

Przecież to oczywiste - koledzy i koleżanki z Forum. :mrgreen:


W podpunktach ubezpieczenia jest zapisane, że odszkodowanie w przypadku zgonu ubezpieczonych mogą odebrać osoby, które: "w ciągu 30 dni kalendarzowych następujących po sobie przejdą Dolinę Chochołowską minimum 25 razy. Cały czas śpiewając piosenki Starego Dobrego Małżeństawa i non stop wychwalający piękno i urok Doliny Chocholowskiej. W trakcie pobytu w Schronisku Chochołowskim ( zwanym przez wyjadaczy "schronem" ) dopuszcza się posiłki tylko ze wspólnej miski" .

Ktoś chętny ?

Autor:  lucyna [ Wt sty 19, 2010 7:41 am ]
Tytuł: 

A co z kurakami? O nich nie pomyślałeś? :roll:

Autor:  majka777 [ Wt sty 19, 2010 7:50 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Ktoś chętny ?

Ja z koleżankami. Ja będę szła i wychwalała piękno, a one będą śpiewały. ;)

Autor:  Łukasz T [ Wt sty 19, 2010 7:53 am ]
Tytuł: 

lucyna napisał(a):
A co z kurakami? O nich nie pomyślałeś?

Kazaliśmy im wydupczać na stoki Beskidu.


majka777 napisał(a):
Ja będę szła i wychwalała piękno, a one będą śpiewały.

A wspólna miska ? :wink:

P.s. Nigdy więcej ( do lipca ) tej jebanej Doliny. 27 kilometrów w nogach, z czego 15 po płaskiej drodze, prawie całkowicie bez widoków.

Autor:  LigeiRO [ Wt sty 19, 2010 8:17 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
P.s. Nigdy więcej ( do lipca ) tej jebanej Doliny. 27 kilometrów w nogach, z czego 15 po płaskiej drodze, prawie całkowicie bez widoków.


Mądrzejecie na starość.

Poza tym jak widać da się chodzić ładnie po szlakach, kolejny dowód Waszej dojrzałości Koledzy 8)

Autor:  Łukasz T [ Wt sty 19, 2010 8:23 am ]
Tytuł: 

LigeiRO napisał(a):
Poza tym jak widać da się chodzić ładnie po szlakach, kolejny dowód Waszej dojrzałości Koledzy


Na ostatnim zdjęciu widać motto, które od lat mi przyświeca.

Autor:  LigeiRO [ Wt sty 19, 2010 8:28 am ]
Tytuł: 

I bardzo słuszne. Na urodziny zaprojektuję dla Ciebie taką koszulkę.

Autor:  lucyna [ Wt sty 19, 2010 9:18 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
lucyna napisał(a):
A co z kurakami? O nich nie pomyślałeś?

Kazaliśmy im wydupczać na stoki Beskidu.

Uff, zauważam postęp. Sądziłam, że postąpiliście po staropolski i zrobiliście z nich piersi głuszczowe po żydowsku, oczywiście bez słodkiej cebulki. :roll: :lol:

Autor:  Łukasz T [ Cz sty 21, 2010 8:06 am ]
Tytuł: 

LigeiRO napisał(a):
Na urodziny zaprojektuję dla Ciebie taką koszulkę.


:cheers: :cheers: :cheers:

Z tej okazji przestawię sobie w tym roku datę urodzin na wcześniejszą :lol:

Autor:  piomic [ Cz sty 21, 2010 12:35 pm ]
Tytuł: 

Poseka, poseka... Gdzieś mam papier prasowankowy do drukarki...
Ma ktoś foto tabliczki w ładnej jakości?

Autor:  LigeiRO [ Cz sty 21, 2010 2:55 pm ]
Tytuł: 

Kolego, zrobimy Łukaszowi profesjonalkę, wersję na parki polskie i słowackie.

Autor:  piomic [ Cz sty 21, 2010 3:00 pm ]
Tytuł: 

Proponuję jeszcze foto Wlazły na pagonie.

Autor:  staszek [ Cz sty 21, 2010 10:38 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Proponuję jeszcze foto Wlazły na pagonie.

Poczęstowałem się fotą od Zygmusia :mrgreen:
Obrazek
Spotkałem go w ubiegłym tygodniu osobiście i trochę zagadałem, wydaje mi się że konkretny człowiek i wie co robi :?: Ogon i rogi dorysowały mu media ( fora ). Ale może się mylę :scratch:

Autor:  Rohu [ Cz sty 21, 2010 11:44 pm ]
Tytuł: 

Szczerze mówiąc to po przeczytaniu jego wypowiedzi na tatry.prv odniosłem podobne wrażenie.

Autor:  Łukasz T [ Pt sty 22, 2010 6:52 am ]
Tytuł: 

Maskuje się.

Autor:  Burza [ Pt sty 22, 2010 7:49 am ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Maskuje się.

Tak, to pewnie podstepny wąż w czapce Norf Fejsa.

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/