Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Szafa gra! http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=9921 |
Strona 1 z 3 |
Autor: | świnia na świnicy [ Pn lip 05, 2010 5:01 pm ] |
Tytuł: | Szafa gra! |
Takiemu jednemu Sz. Piątek, wieczorem Umęczona jak koń po westernie, spełniwszy swój obowiązek naczelnego fotografa Axis Mundi wracam do domu, rzutem na taśmę wbijając się w ostatni tramwaj. Docieram lekko po północy do domu. Wkrótce po mnie pojawiają się Lufka i Pomroczny, obalamy na szybciocha po piwie i zasypiamy. Sobota, rano z opóźnieniem wytaczamy się z kolejki, witamy Lepiego i Śpiocha, kierujemy się ku celowi. ![]() Ekipa tuż przed podejściem. Sobota,potem - To to była ta jedynka, którą mieliśmy przyżywcować? - Ehe. - Ok. Po pokonaniu trochę śliskiego żlebiku rozglądam się w podziwie i myślę - ojcowie jak tu pięknie! ![]() Pomroczny egzaminował mnie z nazw szczytów. Egzamin zdany! ![]() - Wygląda na to, że dzisiaj dużo nie zrobimy... przez te spóźnienia i ogólnie. - No to co robimy? - Piknik. ![]() Leppy ![]() Górski hotel pięciogwiazdkowy - Trochę zimno. - To masz tu mój koc i karimatę. - Dzięki. Paróweczkę? - Ostatnia paróweczka hrabiego Barry Kenta. - Wpinaj się, Świnia, ósemkę wiąż! Pokaż to, ofiaro... no dobra, prawidłowo. ![]() Nie wierzyli mi że umiem... - Ej, ale zróbcie mi parę podlansowanych fot, co? - Dobra, dobra... - No, dokumentacja musi być. - To zapierdalaj. - To zapierdalam. Jakieś pięć metrów, i... - K...a, nie mam gdzie postawić nogi! Zdjęcie mi rób!!! Zdjęcie mi rób!!! - Za nisko jesteś na lansfoty, targaj do góry. 100% pure lans. Kwadrans później wygrywam walkę sama ze sobą, zawierzam wysokiemu tarciu moich kiepskich kleterków i dosłownie na kolanach pokonuję najkrytyczniejszy moment całej trójkowej drogi. Dalej idzie w miarę płynnie. 100% pure lans Włażę na Szafę, rozglądam się, uśmiecham i zjeżdżam. To znaczy Śpiochu mnie opuszcza. Wypinam się z liny, przypinam do punktu asekuracyjnego,żrę parówki,cieszę się obserwuję zmagania całej reszty z Szafą. ![]() Pod czujnym okiem Prosięciny... Pomroczny się uzbraja. Po Szafie nie ma czasu na nic więcej. Po kolei zostajemy opuszczeni. Banalne opuszczanko? Nie ma mowy o nudzie, oczywiście udaje mi się stracić równowagę i z całym plecakiem z rozmachem usiąść zamiast zjeżdżać dalej. Odpoczynek. Przyglądam się trójce ludzi którzy zbliżają się do nas na asekuracji lotnej. Pięknie to wygląda. Schodzimy na Mylną Przełęcz. Zmęczenie. Dziwna sprawa, przecież nie było tego tak dużo, przecież obiektywnie to było prawie nic (chociaż nie powiem, satysfakcjonujące mnie prawie nic), a ze znużenia wydaje mi się że otaczające mnie kamienie są kolorowe. Wlokę się za ekipą, w pewnym momencie doganiam ich rozłożonych w jakimś osłoniętym załomku (to było gdzieś poniżej Zadniego Stawu Gąsienicowego? Poprawcie jeśli się mylę). Leppy już podążył na dół. Reszta siedzi. - Biwak? - A biwak. Na autopilocie wybebeszam plecak, zjadam co się nawinie, rozkładam śpiwór, i jak przez mgłę słyszę krwawą pomroczną propozycję: - Wiecie co. Browara bym się napił. Idziemy do Murowańca? Jeśli o mnie chodzi, z równym powodzeniem mogłabym zostać poproszona w tym momencie o zatańczenie tańca góralskiego z przeskokami nad ciupagą i ogniskiem, ale... - No mi jest trochę zimno. Bardzo zimno, to idę z tobą. - To zostawcie linę proponuję, będzie wam łatwiej pójść, a rano po nią wrócicie... Śpiochu, zostajesz? - Eeeee... - Co, sam ze Świnią to nie? ![]() - Jakby było nas więcej... a tak to jakiś niedźwiedź... albo coś... - Dobra, to idźcie. I zostawcie tą linę, będzie wam lżej. - Na pewno zostajesz? - Na pewno. - To powodzenia. - Wam też. To rano się widzimy? - Dobra. Nieskończenie wdzięczna że nikomu nie przyszło do głowy żeby ciągnąć mnie na siłę do schronu, jeszcze przez chwilę obserwuję jak trójka życzliwych znika w oddali. Mam w dupie wizję niedźwiedzi, filanców i wszystkiego innego, trzaskam dla dokumentacji fotkę mojej sypialni i siebie samej. Bagaż nielegalny. Zmęcz. Zakładam suche skarpetki, owijam się chustami, polarami, softami, wpełzam w śpiwór i w mgnieniu oka zasypiam. Cisza, spokój, szczęśliwie nie pada. Niedziela, 7.00 Telefon,Lufka. - Jak tam, żyjesz? - Żyję, żyję, a Wy co? - My w Betlejemce. - No to co, zgrzebujemy się? - No z wolna. Spotykamy na Karbie? - Ok. Odczytuję smsa od mpika o Jego dokonaniach, klaruję linę Pomrocznego (mało mnie szlag nie trafia), niekoniecznie fachowo ale w pełni dobrych chęci zwijam ją, przywiązuję do plecaka i trawersuję przez zbocze w miejscu gdzie zdaje się prowadził jakiś czas temu szlak. Po krótkim czasie docieram na Karb. Kilka minut oczekiwania i nadciągają Lufka z Pomrocznym. Do końca dnia spacerujemy, planujemy, odbieramy telefony i smsy z gratulacjami a także epicko rozrywamy sobie spodnie na dupie (ja), odmawiamy krótkiego spacerku przez Nosal (ja), upadamy widowiskowo wyprzedzając na 200 metrów przed Kuźnicami rodzinkę z kilkorgiem czterolatków (ja), zażeramy się pysznościami w Kolibecce (wszyscy), kupujemy bundz i oscypki (inni) i pozbawiamy stoiska pod Gubałówką wszystkich zapasów żętycy (ja). Obiektywnie nie udało nam się w zasadzie nic wielkiego. Subiektywnie, patrząc z perspektywy osoby która dwa lata temu po latach przerwy od górskiego łażenia po raz pierwszy na trzęsących się nogach wlazła na Świnicę, udało się bardzo dużo. Serdecznie dziękuję w tym miejscu całej uczestniczącej w wycieczce ekipie, zarówno za doraźne rady i wskazówki jak i za ogólnego ducha. I ogólnie, już Wy tam wiecie za co, nie? Do następnego! Świń ![]() ![]() |
Autor: | Mooliczek [ Pn lip 05, 2010 5:10 pm ] |
Tytuł: | |
Relacja rewelacja ![]() Gratulacje szczere ![]() Faktycznie dobrze by zrobili, gdyby postawili na tej grani budkę z piwem, czy innym hotdogiem - byłoby na kim zarabiać w tym sezonie ![]() |
Autor: | piomic [ Pn lip 05, 2010 5:12 pm ] |
Tytuł: | |
Piknie, Cieniasie. ![]() Powiem Ci po cichu, że z Lufką i Pomrocznym zawsze brakuje czasu. Musi burza walić na grani żeby napędu nabrali... ![]() ![]() |
Autor: | Vespa [ Pn lip 05, 2010 5:13 pm ] |
Tytuł: | |
Brawo Świnia ![]() |
Autor: | uysy [ Pn lip 05, 2010 5:13 pm ] |
Tytuł: | |
Połoily ![]() |
Autor: | Ivona [ Pn lip 05, 2010 5:15 pm ] |
Tytuł: | |
o kurcze pieczone- Milena bravo!! to ja musze inny plan na następny weekend skroić,bo po takiej kolejnej szafie to już nic ciekawego nie można napisać ![]() super klimat na tych czarno-białych fotach ![]() Pozazdrościć! |
Autor: | świnia na świnicy [ Pn lip 05, 2010 5:16 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Gratulacje szczere ![]() Lepi dawał sygnały, że gdzieś tam jesteście i że była opcja zobaczyć się towarzysko w Mieście Z., byłam ciekawa Najpiękniejszej Ekipy, może następnym razem ![]() piomic napisał(a): Piknie, Cieniasie.
![]() ![]() |
Autor: | grubyilysy [ Pn lip 05, 2010 5:17 pm ] |
Tytuł: | |
Nie no gratulacje... ![]() Aż mi wstyd się robi, bo ja jeszcze w życiu na Szafie nie byłem... ![]() |
Autor: | świnia na świnicy [ Pn lip 05, 2010 5:20 pm ] |
Tytuł: | |
Ivona napisał(a): o kurcze pieczone- Milena bravo!! ![]() ![]() grubyilysy napisał(a): Nie no gratulacje... ludzie ludzie, żebyście widzieli jak ja się teraz do Was wszystkich śmieję!!! uysy napisał(a): Połoily
precz. |
Autor: | kefir [ Pn lip 05, 2010 5:27 pm ] |
Tytuł: | |
Przyszalała. Przez te parówki pewnie taką chorobe wściekłych świń złapałaś, że po płaskim nie mogłaś iść. + za akcje - za sprzęt. http://www.youtube.com/watch?v=2bTzD0EbMAQ - już wiem kto się od Ciebie uczy. Brawo ![]() |
Autor: | Vespa [ Pn lip 05, 2010 5:37 pm ] |
Tytuł: | |
Świń. Ale szczerze. Było ci trudno? Jakbyś oceniła ze swojego subiektywnego punktu widzenia ten wspin na Szafę? Pytam, bo dotąd miałam wrażenie że chodzimy w podobnej wadze (mam nadzieję że ci to nie ujmuje), chodzi mi o to że np. Kilera nawet nie miałabym sensu pytać bo jego "łatwo" to moje "hardcore", a twoja opinia byłaby już myślę miarodajna. |
Autor: | świnia na świnicy [ Pn lip 05, 2010 5:47 pm ] |
Tytuł: | |
Vespa napisał(a): Świń. Ale szczerze. Było ci trudno? Jakbyś oceniła ze swojego subiektywnego punktu widzenia ten wspin na Szafę?
z wyjątkiem jednego wyjątku, to znaczy nagle ja się, rozumiesz, patrzę, a nie ma na czym nogi postawić, to nie, nie było trudno. zaskoczyło mnie pozytywnie, że nie bałam się lufiatości (no a trochę tam widać przestrzeni, chociaż też Ci nie powiem, jak by to ocenił ktoś bardziej zaawansowany - no właśnie, może niech ktoś się wypowie czy tam jest duży luft, to ja też zyskam punkt odniesienia). co do tego miejsca problematycznego, to stwierdzam z zadowoleniem to o czym pisałam już wcześniej - przestaję się obsrywać z działaniem na tarcie, a z tym miałam kłopot już na ściance, i z tego wynikały spore problemy w skałkach. podsumowując - sama Szafa to rzecz do ogarnięcia dla Prosiaka. rozbudziła apetyt na dalsze ![]() w dupę dało mi raczej zejście. nie mam kondycji ani trochę. mam za to zakwasy de luxe, zwłaszcza na linii kolano-udo przednie ![]() |
Autor: | Vespa [ Pn lip 05, 2010 5:48 pm ] |
Tytuł: | |
Dzięki za odp ![]() |
Autor: | świnia na świnicy [ Pn lip 05, 2010 5:53 pm ] |
Tytuł: | |
![]() co do zejść i podejść, to pamiętasz, jak to ze mną było, chłopaki już zdążyli ostygnąć w Terince, a ja dopiero tup-tup-tup... ![]() sama Szafa była ok. jakby jeszcze tam nas helikopterem zatransportowali, to już w ogóle... ![]() |
Autor: | don [ Pn lip 05, 2010 5:54 pm ] |
Tytuł: | |
Ładnie złojone, jeszcze lepiej napisane i sfocone. |
Autor: | świnia na świnicy [ Pn lip 05, 2010 6:17 pm ] |
Tytuł: | |
don napisał(a): Ładnie złojone, jeszcze lepiej napisane i sfocone.
ta - ćwicz już fotogeniczne pozy... ![]() |
Autor: | don [ Pn lip 05, 2010 6:21 pm ] |
Tytuł: | |
świnia na świnicy napisał(a): fotogeniczne pozy
no..w nowym miejscu przedziałek zrobiłem. |
Autor: | świnia na świnicy [ Pn lip 05, 2010 6:24 pm ] |
Tytuł: | |
don napisał(a): no..w nowym miejscu przedziałek zrobiłem.
![]() W POPRZEK?! a uprząż Cię nie będzie uwierała? |
Autor: | don [ Pn lip 05, 2010 6:32 pm ] |
Tytuł: | |
świnia na świnicy napisał(a): a uprząż Cię nie będzie uwierała?
a skąd! Ona to tzryma wszustko w kupie. Idziemy na Żywca, będzie szybciej. ![]() |
Autor: | świnia na świnicy [ Pn lip 05, 2010 6:33 pm ] |
Tytuł: | |
Cytuj: Idziemy na Żywca, będzie szybciej.
tylko pamiętaj, jak za szybko padnę, to się wam zapasy mięcha zepsują... |
Autor: | don [ Pn lip 05, 2010 6:37 pm ] |
Tytuł: | |
świnia na świnicy napisał(a): to się wam zapasy mięcha zepsują...
o ja! goniona wieprzowina. pfu. Pójdziemy dostojnie: zziajana świnia, okaleczony kondor i zwolniony biskup. Ave. |
Autor: | istebna [ Pn lip 05, 2010 6:43 pm ] |
Tytuł: | |
brawo my świń!!!!! ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
Autor: | Lufka [ Pn lip 05, 2010 6:54 pm ] |
Tytuł: | |
piomic napisał(a): Powiem Ci po cichu, że z Lufką i Pomrocznym zawsze brakuje czasu. Musi burza walić na grani żeby napędu nabrali... ![]() ![]() hehe, jeszcze śnieg w odpowiednim momencie i błogosławieństwo wielkiej kupy ![]() świnia na świnicy napisał(a): ![]() ![]() jak nie drzwiami to szafą się mówi ![]() A ogólnie podsumowując wyjazd - mega rozpręż i hawaje tylko po czym te zakwasy. ![]() I wielki ukłon w stronę śpiocha za usiłowania ogarnięcia tego chaosu i wielką cierpliwość:D |
Autor: | świnia na świnicy [ Pn lip 05, 2010 7:07 pm ] |
Tytuł: | |
Lufka napisał(a): mega rozpręż i hawaje tylko po czym te zakwasy to już ustalone, po plecakach ![]() Lufka napisał(a): I wielki ukłon w stronę śpiocha za usiłowania ogarnięcia tego chaosu i wielką cierpliwość
true, true! ![]() |
Autor: | staszek [ Pn lip 05, 2010 7:40 pm ] |
Tytuł: | |
Ładniutko napisane, tak jak było bez ściemy i O TO chodzi. Black&White to potwierdza, nie na darmo ten Alex czy jak on tam Cię angażuje. ![]() |
Autor: | Mazio [ Wt lip 06, 2010 8:09 am ] |
Tytuł: | |
Przyznam szczerze Milenko, ze mi zaimponowalas. Sam chcialbym zmierzyc sie z szafa. Szacun. |
Autor: | prof.Kiełbasa [ Wt lip 06, 2010 8:11 am ] |
Tytuł: | |
to mi się podoba ![]() ![]() |
Autor: | patsap [ Wt lip 06, 2010 8:15 am ] |
Tytuł: | Re: Szafa gra! |
... |
Autor: | kilerus [ Wt lip 06, 2010 8:56 am ] |
Tytuł: | |
Relację przeczytam w domu. Teraz tylko napiszę, że powoli tworzy się nowa świecka tradycja. ![]() |
Autor: | Kaytek [ Wt lip 06, 2010 8:58 am ] |
Tytuł: | |
Nonono!!!! Ja Pani pani Świnio to nie poznaję ![]() |
Strona 1 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |