Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Spacerkiem po Beskidach (z dedykacją dla Istebnej)
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=9936
Strona 1 z 1

Autor:  Basia Z. [ Śr lip 07, 2010 7:37 pm ]
Tytuł:  Spacerkiem po Beskidach (z dedykacją dla Istebnej)

Dlaczego z dedykacją dla Istebnej to się okaże na końcu.

Jako że się ostatnio namnożyło relacji wspinaczkowych, więc dla równowagi temat "spacerowy".

Ale nie był to spacer całkiem lajtowy, gdyż pojechałam sobie nawiedzić kurs przewodnicki SKPG na jego przejściu szkoleniowym.

Zaczęło się od tego, że wraz z kilkoma osobami zdecydowałam się na dojazd autobusem, zaś kolega, który jest szefem prowadzącym cały tygodniowy wyjazd a jednocześnie głęboko zaangażowanym Miłośnikiem Kolei jechał z resztą osób trasą Gliwice - Katowice - Cieszyn pociągiem.

W efekcie wyjechali z Katowic o pół godziny wcześniej, dojechali zaś do Cieszyna 40 min. później niż ja.
Pociąg z Katowic do Cieszyna się spóźnił, po porozumieniu telefonicznym kupiłam im bilety, wpadli zdyszani na peron, kiedy pociąg już tam stał (całą drogę między dworcami kolejowymi w Cieszynie polskim a Cieszynie czeskim przebyli biegiem).

Już bez przeszkód dojechaliśmy do Jabłonkowa-Nawsia a stamtąd autobusem do miejscowości Horni Lomna.
Niestety przez pomyłkę wysiedliśmy z autobusu o dwa przystanki za wcześnie.

Ale za to mam zdjęcie takiego ciekawego znaku drogowego:

Obrazek

Po asfalcie uciekło przed nami takie stworzenie (długości ok 20 cm. więc było to jeszcze dziecko)

Obrazek


Nieostrość obrazka wynika z tego, ze tak szybko uciekało a mój aparat wolno łapie ostrość.

Po stromym podejściu osiągnęliśmy przełęcz Murinkovy, gdzie zaczepił nas student z Ołomuńca grzecznie pytając czy możemy wypełnić ankietę na temat CHKO Beskydy potrzebną mu do pracy dyplomowej.
Oczywiście zgodziliśmy się.

Tu nasza ekipa zastanawia się nad ankietą:

Obrazek

Weszliśmy ładnym szlakiem na Wielki Połom, z podszczytowych skałek był ładny widok na pobliską Łysa Horę:

Obrazek

Potem było piwo i pyszna "czesnakova" w schronisku Skałka, przyjemne zejście w popołudniowym słońcu do Mostów u Jabłonkowa, chwila moczenia nóg w potoku i ponowne podejście w kierunku Girovej, gdzie w schronisku mieliśmy zaplanowany nocleg.

Już blisko celu drogę zagrodziło nam (dosłownie - zerwana jest droga ze szlakiem turystycznym) ogromne osuwisko:

Obrazek


Jak słowo daję jeszcze czegoś takiego w życiu nie widziałam.
Z tego co się już później doczytałam osuwisko powstało w tym roku 19 maja, w miejscu znanym jako "Czarci Młyn".
Było tam kilka skałek i małych jaskiń, szlak przechodził poniżej skałek, teraz cały ten teren jest niedostępny.
Ziemne pionowe urwisko ma tak na oko wysokość ze 25 m.
Co tam się spod niego odsłoniło tego jeszcze nie widać, bo przykrywa to roślinność i zwały skotłowanej ziemi.

Dotarliśmy o schroniska, udostępniono nam noclegi po 100 koron w zbiorowej sali (część osób na łóżkach, część na karimatach).
Wieczorem uzupełniliśmy elektrolity (czapują Radegast), zjedli przysmażone na rożnie kiełbaski i stosunkowo wcześnie, bo przed północą poszli spać.

Kolejny dzień rozpoczęliśmy "kursowo" od panoramki ze szczytu Girowej:

Obrazek

Rano też trzeba uzupełnić elektrolity:

Obrazek

Potem panoramka spod szczytu o nazwie (nomen-omen) "Komorovsky Vrch".

Obrazek

Widoczek na Jaworzynkę, w oddali Ochodzita a jeszcze dalej Romanka, Przełęcz Pawlusia, Lipowska i z tyłu Pilsko:

Obrazek

I chwila odpoczynku w Hrczawie (najbardziej na wschód wysunięta wieś czeska, oddalona od innych wsi o ok 15 km, za to tuz przy granicy z Polską i Słowacją):

Obrazek

Obrazek

Za kolejne 2 km doszliśmy na tzw. Trójstyk:

Obrazek

Nic takiego nadzwyczajnego, ale nigdy wcześniej tam nie byłam, więc wypadało wreszcie być.

No i na koniec trzeba było spełnić swój obywatelski obowiązek:

Obrazek

B.

Autor:  leppy [ Śr lip 07, 2010 10:20 pm ]
Tytuł: 

Super relacja (szczerze, a nie przez pryzmat wcześniejszej zachęty do jej napisania ;)). Znak z zakazem wjazdu zaiste ciekawy. :)

Autor:  Mooliczek [ Śr lip 07, 2010 10:23 pm ]
Tytuł: 

Też się kiedyś z Igim zapędziliśmy na Velky Polom - chyba po jakiejś grupowej bibie na Severce ;) Leją tam najlepszego capovanego Radegasta, jakiego kiedykolwiek w życiu piłam. Mniam :)

Autor:  Basia Z. [ Cz lip 08, 2010 6:43 am ]
Tytuł: 

Mooliczek napisał(a):
Też się kiedyś z Igim zapędziliśmy na Velky Polom - chyba po jakiejś grupowej bibie na Severce ;) Leją tam najlepszego capovanego Radegasta, jakiego kiedykolwiek w życiu piłam. Mniam :)


A tak - to są niewątpliwe zalety chodzenia po Beskidzie Śląsko-Morawskim.

Co najmniej kilka gatunków piwa w każdym schronisku, a schronisk jest gęsto.

Koło Kamiennej Chaty i koło Chaty Severka tylko przechodziliśmy, zatrzymaliśmy się w Chacie Skalka (bo jednak czas nas trochę gonił).

Na Girowej kolega zachwycał się "cziernym" Radegastem, trochę od niego spróbowałam ale ja nie jestem smakoszem tego rodzaju piw.

Z kolei okolice Jaworzynki i Istebnej bardzo lubię.
Pejzaż jest tam taki "łagodny".

B.

Autor:  Mooliczek [ Cz lip 08, 2010 6:47 am ]
Tytuł: 

Basia Z. napisał(a):
Koło Kamiennej Chaty i koło Chaty Severka tylko przechodziliśmy

Jest jeszcze jedna fajna chata, tyle, że ciut niżej, nad Mostami u Jablunkova, zwie się Zuzanka - czy Zuzanna? - whatever. W każdym razie, mają tam fajną knajpę "U Cheerokeza", w stylu idiańskim - zdecydowanie polecam, tam z kolei fajny klimat i pyszny capovany Bernard z pianą na 3 palce ;)

Autor:  Basia Z. [ Cz lip 08, 2010 7:07 am ]
Tytuł: 

Mooliczek napisał(a):
Basia Z. napisał(a):
Koło Kamiennej Chaty i koło Chaty Severka tylko przechodziliśmy

Jest jeszcze jedna fajna chata, tyle, że ciut niżej, nad Mostami u Jablunkova, zwie się Zuzanka - czy Zuzanna? - whatever. W każdym razie, mają tam fajną knajpę "U Cheerokeza", w stylu idiańskim - zdecydowanie polecam, tam z kolei fajny klimat i pyszny capovany Bernard z pianą na 3 palce ;)


To muszę się tam wybrać znowu, ale prywatnie.

Nie wypada instruktorowi na kursie wstępować do każdej napotkanej po drodze knajpy.
Zły przykład dla kursantów ;-)

B.

Autor:  istebna [ Cz lip 08, 2010 9:36 am ]
Tytuł: 

Bardzo dziękuję :) i cieszę sie,że moje ojczyste strony zachwycają nie tylko tubylców..

Autor:  igi [ Cz lip 08, 2010 11:30 am ]
Tytuł: 

Piękne i urokliwe rejony. Bardziej lubię chyba tylko Beskid Żywiecki. Chata Zuzana to bardzo klimatyczne miejsce, wracam tam co jakiś czas...
Obrazek
Obrazek
ObrazekObrazekObrazek
Obrazek
Z wiadomych powodów... ;)
Obrazek

Autor:  prof.Kiełbasa [ Pt lip 09, 2010 11:16 am ]
Tytuł: 

Barbaro- Twoje relacje popchnęły mnie do Kwietniowego ZTGMu w górkach mniejszych i proszę Cię czyń to nadal 8) :wink:


IGI- czy te oczy mogą kłamać? :lol:

Strona 1 z 1 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/