Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
nie takie straszne Rohacze jak je malują http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=9964 |
Strona 1 z 2 |
Autor: | max [ Pn lip 12, 2010 1:49 pm ] |
Tytuł: | Re: nie takie straszne Rohacze jak je malują |
agii26 napisał(a): Zawsze chciałam przejść Rohacze
Nie ma to jak zrealizowane marzenia Gratulacje |
Autor: | Mazio [ Pn lip 12, 2010 4:14 pm ] |
Tytuł: | |
Rohacze to piekna trasa. Gratulacje. |
Autor: | rambler [ Cz lip 15, 2010 12:31 pm ] |
Tytuł: | |
agii26 napisał(a): Naczytałam się jednak sporo jak to trudno,kominki,ubezpieczenia hardcore i w dodatku przepaściście
Też słyszałem podobne opinie i zastanawiam się skąd się biorą. W moim odczuciu ta droga jest normalna, powiedzmy porównywalna z orlą percią albo i łatwiejsza. Chyba bardziej chodzi o nastawienie psychiczne niż trudności techniczne, może dlatego że Ostry Rohacz kontrastuje mocno z łagodnymi stokami Tatr Zachodnich, anyway, szczyt godny polecenia:) |
Autor: | agii26 [ Cz lip 15, 2010 5:04 pm ] |
Tytuł: | |
kumpela z którą byłam mówi,że orla jest wiele wiele trudniejsza |
Autor: | rambler [ Cz lip 15, 2010 5:20 pm ] |
Tytuł: | |
w sumie tak, zależy który fragment. A ile czasu zajęła Wam cała ta trasa? Zeszłyście ze Smutnej Przełeczy do Bufetu Rohackiego? |
Autor: | Krzychu_1977 [ Cz lip 15, 2010 5:28 pm ] |
Tytuł: | |
... |
Autor: | leppy [ Cz lip 15, 2010 7:38 pm ] |
Tytuł: | |
rambler napisał(a): Też słyszałem podobne opinie i zastanawiam się skąd się biorą.
A stąd kolego, że w Zachodnich trudniejszego odcinka znakowanego szlaku po prostu nie znajdziesz. To, że ten odcinek ogólnie nie jest trudny, to insza inszość. |
Autor: | agii26 [ Cz lip 15, 2010 8:56 pm ] |
Tytuł: | |
rambler tak, do bufetu rohackiego,a potem na Rakoń,Grzesia i do doliny chochołowskiej...a czasu hmmm nie mam pojęcia,na Rohaczach zwolniłyśmy,na Wołowiec gnałyśmy,a potem też szybciej bo było już późno |
Autor: | Krzychu_1977 [ Cz lip 15, 2010 9:05 pm ] |
Tytuł: | |
... |
Autor: | rambler [ Cz lip 15, 2010 9:15 pm ] |
Tytuł: | |
świetny pomysł żeby przejechać chochołowską rowerami, bo cholernie długa jest i niezbyt excytująca |
Autor: | agii26 [ Cz lip 15, 2010 9:33 pm ] |
Tytuł: | |
.. |
Autor: | Krzychu_1977 [ Cz lip 15, 2010 9:54 pm ] |
Tytuł: | |
... |
Autor: | agii26 [ Cz lip 15, 2010 10:05 pm ] |
Tytuł: | |
Autor: | Krzychu_1977 [ Cz lip 15, 2010 10:09 pm ] |
Tytuł: | |
Autor: | leppy [ Cz lip 15, 2010 10:31 pm ] |
Tytuł: | |
............. |
Autor: | Sofia [ Cz lip 15, 2010 10:32 pm ] |
Tytuł: | |
Powala mnie Wasza elokwencja |
Autor: | leppy [ Cz lip 15, 2010 10:34 pm ] |
Tytuł: | |
Autor: | Carcass [ Pt lip 16, 2010 7:51 am ] |
Tytuł: | |
agii26 napisał(a): kumpela z którą byłam mówi,że orla jest wiele wiele trudniejsza
Moim skromnym zdaniem Skalny Koń to jedno z najniebezpieczniejszych miejsc w Tatrach (jeśli chodzi o znakowane drogi). Owszem jak skała jest sucha i mamy pozytywne podejście do tematu to nie powinno być problemu. Ale trzeba pamiętać, że przy jakimkolwiek niepewnym kroku mamy pod sobą 200 m powietrza - zresztą w drugą stronę podobnie, więc do skalnego konia trzeba podejść z należytym mu szacunkiem. Co do porównania Orlej i Rohackiej Grani to było o tym już wiele razy. Niewątpliwie całościowo Orla trudniejsza, ale są odcinki jak najbardziej porównywalne z OP (Ostry, Trzy Kopy, Banówka, Skrzyniarki). A trzeba pamiętać, że GR nie jest tak usiana ubezpieczeniami jak OP. |
Autor: | agii26 [ Pt lip 16, 2010 8:30 am ] |
Tytuł: | |
Caracass przy mokrej skale na pewno,gdy nogi się ślizgają musi być baardzo trudno,choć poziom bezpieczeństwa i trudności zależy też od indywidualnego podejścia...mnie np.przerażają drabinki i klamry....nawet na akademickiej perci niepewnie się czułam na tych paru klamrach,a co do konia chyba od Wołowca jest go łatwiej przejść,bo nie widać tak przepaści...gdy już przeszłam i cyknęłam zdjęcie to faktycznie wyglądał przerażająco,jak jak miałam go przed sobą i nie patrzyłam za bardzo w dół,to nie tak strasznie. Na orlej nie byłam,więc porównać nie mogę,a pewnie nie pójdę bo tam moje"ukochane"klamry i drabinki ,a poza tym jestem cienka w trudnych trasach.... |
Autor: | Carcass [ Pt lip 16, 2010 8:43 am ] |
Tytuł: | |
agii26 napisał(a): Caracass Carcass - z Wenezuelą nie mam nic wspólnego, przynajmniej na razie . agii26 napisał(a): a orlej nie byłam,więc porównać nie mogę,a pewnie nie pójdę bo tam moje"ukochane"klamry i drabinki Smile ,a poza tym jestem cienka w trudnych trasach....
Hmm, właśnie przeszłaś fragment szlaku, uznawanego za jeden z najtrudniejszych w całych Tatrach, to moim zdaniem spokojnie pozwala myśleć o OP. Na początek proponuję od Koziego do Skrajnego (na pewno będzie łatwiej niż na Ostrym). A fobie ludzi bywają przeróżne. Moja żona np. panicznie boi się płatów śniegu, czego zupełnie nie rozumiem. Do oswojenia drabinofobii najlepszy Słowacki Raj. Nigdzie indziej takich konkretów w tym temacie nie znajdziesz. |
Autor: | agii26 [ Pt lip 16, 2010 12:22 pm ] |
Tytuł: | |
oj płatów śniegu też nie lubię ,pierwszy raz gdy zetknełam sie z łańcuchem(był tylko jeden w drodze nad wodospad skok na Słowacji)nie wiedziałam jak się prawidłowo go używa i chwyciłam zaraz za mężem jeden łańcuch,pojechałam (bo to było na płacie śniegu)i jeszcze go niechcący popchnęłam...oboje byśmy polecieli...jakoś w sumie udało się nie zlecieć,ale miałam niezłego stracha...teraz jestem mega ostrożna co do orlej,na razie czeka czekają mnie Rysy,Świnica... jest jeszcze tras do ćwiczenia |
Autor: | Carcass [ Pt lip 16, 2010 4:48 pm ] |
Tytuł: | |
agii26 napisał(a): pierwszy raz gdy zetknełam sie z łańcuchem(był tylko jeden w drodze nad wodospad skok na Słowacji
Te łańcuchy są już w zasadzie powyżej wodospadu, więc pewn ie zmierzałaś wtedy na Bystra Ławkę. Stopniowanie trudności to sensowne podejście do tematu, ale RO stoi w hierarchii całkiem wysoko, więc na pewno nie zaskoczą Cię Rysy, Świnica czy Przełęcz pod Chłopkiem. |
Autor: | Fenomen [ So sie 07, 2010 1:53 pm ] |
Tytuł: | |
wnioskujac z dyskusji, rozumiem ze taka trasa jest do zrobienia w jeden dzien? |
Autor: | agii26 [ Cz sie 12, 2010 3:10 pm ] |
Tytuł: | |
tak,spokojnie...ja mam marną kondycję,więc dało mi to w kość,ale jak ktoś łazi po górach regularnie bez problemu |
Autor: | zephyr [ Pn lut 07, 2011 2:35 pm ] |
Tytuł: | |
Rochacze to bardzo fajna trasa pod względem wspinaczkowym jak i widokowym . To była mój pierwszy wypad w Tatry dlatego bardzo dobrze i mile go wspominam zrobiła na mnie spore wrażenie i od tej trasy zaczęła się moja przygoda z Tatrami . Jeszcze kiedyś tam wrócę |
Autor: | Mooliczek [ Pn lut 07, 2011 2:51 pm ] |
Tytuł: | |
zephyr, relacji w tym dziale jest na 80 stron - przy której jesteś? Dużo jeszcze Ci zostało? |
Autor: | kilerus [ Pn lut 07, 2011 4:32 pm ] |
Tytuł: | |
To raczej pytanie do mnie. Przy 22. Ale dzisiaj nie chciało mi się. Może wieczorkiem. |
Autor: | Explorer [ Pn lut 07, 2011 5:20 pm ] |
Tytuł: | |
kilerus napisał(a): To raczej pytanie do mnie.
A może Molik się wkurzyła, że ktoś namiętnie odgrzebuje stare tematy? Mnie to już zaczyna irytować. Rozumiem wrócić do tematu z przed roku, czy dwóch, bo przygotowuję się do podobnej 'akcji', ale nie muszę od razu odgrzewać starych kotletów jeden za drugim i nabijać postów PS sorry zephyr, że tak bezpośrednio, ale tak właśnie to widzę |
Autor: | Rohu [ Pn lut 07, 2011 5:57 pm ] |
Tytuł: | |
Daj spokój, czasami fajnie powspominać. |
Strona 1 z 2 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |