Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Hoher Riffler czyli wydyma fest http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=11&t=9967 |
Strona 1 z 1 |
Autor: | gouter [ Pn lip 12, 2010 6:30 pm ] |
Tytuł: | Hoher Riffler czyli wydyma fest |
Dawno dawno temu, jeszcze w wieku XX była sobie mapa, mieszkała w Sklepie Podróżnika. Leżała sobie, leżała, aż pewnego dnia przyszedł do sklepu koleś, który miał ochotę pojechać w Alpy, i wpadła mu ona w oko. Została więc sprzedana, ale jeszcze nie nadszedł jej czas. Dopiero po wielu, wielu latach doczekała się. A na tej mapie była sobie zaznaczona góra Hoher Riffler. |
Autor: | gouter [ Pn lip 12, 2010 8:17 pm ] |
Tytuł: | |
Hoher Riffler liczy sobie 3231 m i jest jednym z trzytysięczników dla ubogich, tzn. bez konieczności przejścia lodowcami, co dla przeciętnego turysty górskiego - czyli mnie jest ważne. Zabukowaliśmy się w mAYRHOFEN, W BArdzo fajnym kempingu. Mayrhofen to takie Zillertalskie Zakopane, tylko że ładniejsze, czystsze, nie zatłoczone. Odchodzi stąd mnóstwo szlaków, ale częst oludziska korzystaja z kolejek, gdyż wysokości względne przekraczają tu 2000m, na taki np. Ahornspitze jest 2500 m róznicy poziomów, smacznego... Jedna z kolejek fajnie wisi nad drogą. ![]() Z samego Mayrhofen nie widać trzytysięczników, ani lodowców, nad miastem dominuje Dristner. ![]() |
Autor: | max [ Pn lip 12, 2010 8:23 pm ] |
Tytuł: | |
gouter napisał(a): Hoher Riffler liczy sobie 3231 m i jest jednym z trzytysięczników dla ubogich, tzn. bez konieczności przejścia lodowcami, co dla przeciętnego turysty górskiego - czyli mnie jest ważne.
Ta nazwa mi się bardzo podoba ![]() |
Autor: | Krabul [ Pn lip 12, 2010 8:34 pm ] |
Tytuł: | |
gouter napisał(a): trzytysięczników dla ubogich
A znasz jakieś 8-tysięczniki dla bardzo ubogich? ![]() ![]() ![]() |
Autor: | gouter [ Pn lip 12, 2010 8:38 pm ] |
Tytuł: | |
Wyruszamy rano trasą do zapory Schlegeiss, żeby zdobyć trochę wysokości. W Finkenbergu jest tunel ze światłami, trafiamy oczywiście na czerwone i 16 minut czekanie (tak pokazywał znak), austriacy nic sobie z tego nie robili i pruli dalej. Wreszcie jedziemy, powyżej Ginzling bramka - 10E. Dalej w dolinie ogromne wanty - efekt ogromnego obrywu, ale jeszcze większe wrażenie robi betonowa zapora piętrząca się na wprost. Potem dorgowe esy floresy, seprentyna w tunelu i osiagamy poziom zapory. ![]() Star z parkingu zaraz przy zaporze. Poczatkowo droga bardzo przyjemna, typowe alpejskie atrakcje: krowy, rododendrony, wodospady, coraz ładniejsze widoczki na otoczenie zapory, chociaż co chwilę z nikąd - tzn, z doliny powstaje chmura i zasłania wszystko, by za chwilę łaskawie coś tam odsłonić. ![]() Po około dwóch godzinach pokazuje się schronisko Frisenberghaus na wysokości ponad 2500m. Widoki coraz rozleglejsze, pokazują sięWłoskie Zillertale. ![]() no i oczywiście zapora ![]() ![]() Stąd zaczyna się dopiero konkretne podejście. |
Autor: | gouter [ Pn lip 12, 2010 8:40 pm ] |
Tytuł: | |
Krabul napisał(a): A znasz jakieś 8-tysięczniki dla bardzo ubogich?
Ponoć Cho Oyu jest taki, ale ja się nie znam, może to tylko plotki. |
Autor: | kefir [ Pn lip 12, 2010 9:39 pm ] |
Tytuł: | |
Kapitalne! |
Autor: | Explorer [ Pn lip 12, 2010 10:50 pm ] |
Tytuł: | |
Krabul napisał(a): A znasz jakieś 8-tysięczniki dla bardzo ubogich? gouter napisał(a): Ponoć Cho Oyu jest taki, ale ja się nie znam, może to tylko plotki.
Czyżby kolejny weekendowy wypad się szykował? ![]() |
Autor: | gouter [ Wt lip 13, 2010 6:26 am ] |
Tytuł: | |
Ponad schroniskiem jest wierzchołek Peterskopfl, a na nim fantazyjnie poustawiane łupki. ![]() trasa biegnie w lewo, niestety im wyżej, tym częściej jesteśmy w chmurze. Podejście coraz bardziej uciążliwe, Szlak wytycznoy jest po łupkowym rumowisku, niezbyt stabilnym, starość nie radość, parę lat temu takie podejścia ładowałem praktycznie bez wysiłku, a tu dopadła mnie wysokość, musiałem dość często odpoczywać, w dodatku nowe buty też dały o sobie znać, nie były jeszcze dobrze rozchodzone, i teraz to odbija się. W chmurze często gubimy szlak, czasem trzeba podchodzić po polach śnieżnych czy też małych lodowczykach, na szczęscie bez szczelin, ale rozmiękły śnieg skutecznie wysysa siły. W tym mleku nie widać końca trasy, jak to zazwyczaj bywa, to, co wydawało się być wierzchołkiem, jest przedwierzchołkiem. No ale w końcu udało się, chociaż widoki szczytowe marne. Po szczyttowaniu długie, mozolne zejście, które uromaicone było polowaniem na siwstaki. No i jak to bywa popołudniu, widoczność się poleszyła, chociaż pułap chmur ustalił się gdzieś około 3300 m, i najwyższy Hochfeiler był cały czas zasłonięty. Na koniec parę widoczków. Więcej tutaj http://www.summitpost.org/object_list.php?parent_id=637168&object_type=3 ![]() Gross i Klein Igent ![]() Prawie Hochfeiler ![]() Widok ze szczytu na Gefrorene Wand Spitze ![]() Hochsteller ![]() Dolina Zemmgrund ![]() Wieczorny widok na zaporę ![]() |
Autor: | raffi79. [ Wt lip 13, 2010 6:43 am ] |
Tytuł: | |
gouter napisał(a): Jedna z kolejek fajnie wisi nad drogą.
Fajnie to wygląda do stacji Penken ![]() |
Autor: | Sebo [ Śr lip 14, 2010 12:07 am ] |
Tytuł: | |
Pełen wypas, marzą mi się alpejskie szlaki |
Autor: | gouter [ Śr lip 14, 2010 6:50 pm ] |
Tytuł: | |
Sebo napisał(a): Pełen wypas
Pełny wypas to masz tutaj ![]() |
Autor: | Mazio [ Śr lip 14, 2010 7:46 pm ] |
Tytuł: | |
A widzisz - ochrzanić Cię i zdjęcia od razu ostre! ![]() Tym razem się podobało, szczegolne wrażenie robi zapora. Wygląda wręcz ażurowo. Jakby miała za moment westchnąć i zwalić się w doliny niosąc lazurowe szaleństwo. Tylko te kozice strasznie upasione. |
Autor: | gouter [ Śr lip 14, 2010 7:53 pm ] |
Tytuł: | |
Mazio napisał(a): A widzisz - ochrzanić Cię i zdjęcia od razu ostre!
w poprzedniej relacji ze zdjęciami bawiłem się trochę w ACDSee, pewnie przedobrzyłem, a tutaj tylko shift + U w Irfanview, i to nie wszędzie, tylko tam gdzie byłka mgiełka przy zoomie |
Autor: | Mazio [ Śr lip 14, 2010 8:01 pm ] |
Tytuł: | |
Efekt na prawdę widoczny. Sam dopiero niedawno odkryłem automatyczne pomniejszenia z wyostrzeniem irfanview (jestem za leniwy na PSa i Vespa używała do takich czynności Picassę), ale parę prob przekonało mnie, że nie ma do tego lepszego narzędzia. Swoją drogą - po co nam te megapiksele w dziesiątkach jak sztuką jest dobrze pomniejszyć ten plakat, ktory zapisuje matryca? |
Autor: | Carcass [ Pt lip 16, 2010 9:11 am ] |
Tytuł: | |
Wspaniała, edukacyjna relacja, poparta świetnymi fotkami. |
Autor: | Ala [ Wt lip 20, 2010 5:26 pm ] |
Tytuł: | Re: Hoher Riffler czyli wydyma fest |
gouter napisał(a): jeszcze w wieku XX była sobie mapa,
A na tej mapie była sobie zaznaczona góra Hoher Riffler. bardzo zaintrygowała mnie ta mapa i góra... będę szczera bo bardziej mapa..przynajmniej na razie ![]() |
Autor: | baschovia [ Wt lip 20, 2010 9:02 pm ] |
Tytuł: | |
Piękne widoki. Zapora robi wrażenie. |
Autor: | awake [ Wt lip 20, 2010 9:35 pm ] |
Tytuł: | |
zapora wygląda tak nierzeczywiście, że dałbym głowę, że to atrapa |
Autor: | baschovia [ Wt lip 20, 2010 9:40 pm ] |
Tytuł: | |
Aż strach się bać co by było gdyby taka pękła. |
Autor: | zephyr [ Wt gru 28, 2010 7:44 pm ] |
Tytuł: | |
świetne zdjęcia ![]() ![]() |
Autor: | fanta [ Pt wrz 21, 2012 2:31 am ] |
Tytuł: | |
gouter czy przy tej zaporze tam były jakieś szlaki, szczerze fajna wycieczka ale tam już chyba nie było żadnego oznakowania drogi ? No i trochę lipa bo byliśmy busem a koło 18 był ostatni bus ![]() Nie przygotowałem się bo w sumie skupiłem się na innych rzeczach ale bym pewnie jeden ostatni dzień znalazł żeby tam pokręcić się. Te darmowe mapy zillertalskie to trochę lipa albo po prostu już trzeba być przynajmniej średniakiem żeby tam iść a o tym nie trąbią? Na te Hochsteller czy gross wchodziłeś czy jak ? czasem to co wydaje się straszne nie taki szatan ![]() Dobra ale to ogólnie jaki był cel wyprawy bo na wierzchołku gefrorene nie byłeś, na fejlera też nie szedłeś tak się po prostu szlajałeś? ![]() |
Autor: | gouter [ Pt wrz 21, 2012 2:19 pm ] |
Tytuł: | |
fanta napisał(a): gouter czy przy tej zaporze tam były jakieś szlaki cała masa, mam mapę rejony, więc jakby kiedyś - coś - mogę służyć skanem. Od zapory można na Hoher Riffler, Schonbichler Horn - to tzw. łatwe trzytysięczniki, Pfitscher Joch - granica z włochami i jeszcze parę innych. Nieźle oznakowane, tak, że dziwię się, że ich nie zauważyłeś. fanta napisał(a): Dobra ale to ogólnie jaki był cel wyprawy bo na wierzchołku gefrorene nie byłeś, na fejlera też nie szedłeś tak się po prostu szlajałeś?
Po pierwsze, żadna to wyprawa, tylko wycieczka górska - jak w tytule - Hoher Riffler - tyle że dość długa. |
Autor: | fanta [ Pt wrz 21, 2012 3:45 pm ] |
Tytuł: | |
A byłeś może w sztubajach albo w solden(mylę doliny z miejscowościami) w okresie nie zimowym.Pytam bo w sumie o zillertalu to najwięcej mi powiedziałeś i w sumie zobaczyłem najważniejsze miejsca,cieszę się że posłuchałem i kupiłem karte. Do zillertalu prędko teraz nie wrócę. Jaka by mnie teraz wycieczka mogła zadowolić w podobnych funduszach gdzie byś polecił,sporo już znasz pewnie okolic ![]() Czy ty byłeś w tych wszystkich miejscach co na tej stronie w stopce?:shock: Ps.To twoje foty mnie zmotywowały by właśnie do mayr się wybrać ![]() Pozdrawiam |
Autor: | gouter [ Pt wrz 21, 2012 4:21 pm ] |
Tytuł: | |
fanta napisał(a): Czy ty byłeś w tych wszystkich miejscach co na tej stronie w stopce tak, ale nie zaktualizowałem jeszcze obecnego roku, więc ich troszkę brakuje, robię to przeważnie gdzieś w listopadzie - grudniu, gdy już nie chodzę po górach i jest więcej wolnego czasu fanta napisał(a): A byłeś może w sztubajach albo w solden(mylę doliny z miejscowościami) w okresie nie zimowym.
W czasie tego samego wyjazdu odwiedziłem dolinę Otztal, dzielącą właśnie grupy Otzalskie i Stubajskie. Podobnie jak w Zillertal, tez jest tu karta i masa ułatwień w zdobywanie szczytów - kolejki, trasa wysokogórska na Timmelsjoch. Bardzo dobre miejsce na zdobywanie Alp tzw. systemem zakopiańskim, czyli nocleg w dolinie i codziennie jakaś górka. Piękne miejsce, jedynie może razić mocne zagospodarowanie turystyczne, ale i od tego można uciec. |
Autor: | amazonka [ Pt wrz 21, 2012 9:56 pm ] |
Tytuł: | |
heh muszę przejrzeć te karty zalegające na półce od kilku lat ![]() w sumie dość często przejeżdżam autostradą zjazd na Zillertal....może w przyszłym roku tam skręcę? ![]() |
Autor: | gouter [ So wrz 22, 2012 6:47 am ] |
Tytuł: | |
amazonka napisał(a): w sumie dość często przejeżdżam autostradą zjazd na Zillertal....może w przyszłym roku tam skręcę?
Skręć, bo warto. |
Autor: | Endrju BB [ So wrz 22, 2012 9:57 am ] |
Tytuł: | |
Fajna relacja i zdjęcia, sam byłem na HR 3 lata temu, widoki cudne. Zillertal również bardzo polecam bo dolina ma dużo do zaoferowania, no a 3 duże górskie zapory czynią ją wyjątkową ![]() W innym wątku opisywałem propozycje wycieczek na 6 dni jakby kogoś interesowało. |
Autor: | kaarcia84 [ So wrz 22, 2012 2:34 pm ] |
Tytuł: | |
Wypas fotki i czaderski "krowi" chodnik ![]() |
Strona 1 z 1 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |