Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam serdecznie,
czy ktoś z Was był na Majakowskim lub zna kogoś, kto mógłby się podzielić informacjami?
Dzięki

przymierzaliśmy się w zeszłym roku,
w Chorogu rozmawialiśmy z Czechami którzy właśnie jechali na Majakowskiego
poza tym jakby była okazja pewnie bym się tam wybrał
może mogę pomóc trochę w kwestii logistyki - zależy co Cie interesuje

_________________
wertykalnie
flickr

Michał, ale tam zimno! .
Czesi chyba 2gi albo 3ci raz tam jechali ? (nie wiem czy dobrze pamiętam %) ).

Ale latem! Latem ciepło

_________________
wertykalnie
flickr

co znaczy, że się "przymierzaliście"? Z której strony szła przymiarka? W jakim terminie tam byliście? Kupowaliście gaz w Dushanbe czy Chorogu? Tyle na początek Spasiba!

Plan upadł jeszcze w PL, bo na miejscu mieliśmy za mało czasu żeby zrealizować i Majakowskiego i to, co reszta ekipy chciała robić.

Pojechaliśmy w końcu w pasmo Ruszan, na miejscu byliśmy w drugiej połowie sierpnia. Gaz możesz dostać w Duszanbe, w agencjach. Potwierdzałem to nawet mailowo przed wyjazdem, ale ostatecznie zrezygnowaliśmy na rzecz kuchenek benzynowych. W Chorogu raczej nie dostaniesz gazu, chyba że coś się zmieniło w ciągu roku.

gdzieś w tym temacie powinieneś znaleźć relację i trochę informacji, jeśli chce Ci się przegrzebywać: http://forum.turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?t=12451

_________________
wertykalnie
flickr

Dzięki.
Słyszałam, że ceny w Chorogu zdecydowanie są wyższe niż w Dushanbe - prawda-li to? Ile Was kosztowała marszrutka Dushanbe - Chorug? Czytałam relację Łysego - fajnie tam kombinowaliście. Zdjęcia - fantastyczne.

a Ci Czesi to z której strony wchodzili? Kojarzycie może nazwę wioski....

Z Duszanbe płaciliśmy po 40 usd/os, w drodze powrotnej więcej.
Z cenami jest różnie, ale podstawowe produkty i tak są dosyć tanie, uysy miał wrzucić ceny itp. które spisywaliśmy. Zakupy świeżych rzeczy można spokojnie robić w Chorogu. Jest bardzo fajny targ.

Czesi, z tego co mówili, chyba chcieli od zachodniej strony podchodzić. Z tym że najłatwiejsze wejście na sam pik jest od południa/południowego zachodu. Ja planowałem raczej od północy, takie kółko zrobić.

Jak pogrzebiesz w sieci, znajdziesz zresztą relacje po rosyjsku i niemiecku - tam też chyba sugerowali dojście od strony północnej, nie pamiętam dobrze.

_________________
wertykalnie
flickr

Dzięki za info - jeszcze jedna kwestia - biletów na samolot - kiedy je kupiliście? I oczywiście - za ile Merci beacoup!

Bilety kupowaliśmy w kwietniu, AirBaltic
średnio wychodziły 1300-1400 pln RT

_________________
wertykalnie
flickr

Dziś postaram sie skończyć temat cen i podobnych rzeczy.
Nutella 40 Somoni .

czekam:)

Spoko, dziś w nocy będę kończył, ale wszystkie informacje mam już zebrane i wrzucone na portal. Od 7mej rano walczyłem do 14tej, ale mnie jedna rzecz wkru..wia, a chce żeby było ładnie .

A czy ta cena obejmowała też bagaż? Bo z tego co się orientowałem to Air Baltic ma politykę jak tanie linie i w cenie jest tylko bagaż podręczny.
W lipcu wybieram się do Tadżykistanu i chyba skorzystam z nieco droższych linii Turkish Airlines

dziękuję

w tamtym roku jechaliśmy Turkish-em do Kirgistanu - polecam linię bardzo dwa lata temu do Gruzji Airbaltic-em i bagaż był w cenie biletu... i też polecam Mam nadzieję, że nic sie nie zmieniło. Podobno bilety mają zdrożeć, bo linie muszą płacić podatek od emisji CO2, co oczywiście zostanie przerzucone na pasażerów,,,,

snail, cena obejmowała bagaż (AirBaltic) tylko musielismy jakieś świstki wydrukować.

Niestety dalej walcze z błedem na portalu...a coza tym idzie...gotowa relacja wisi w otchłani

moja relacja z Kirgistanu --- w grudniowym Magazynie Górskim

Za bagaż liczyli chyba 15 eur osobno, ale w sumie i tak bardzo tanio wyszło...
Ceny były różne, kupowaliśmy w różnych terminach a ja wracałem poza tym do Rygi z Taszkientu a nie Duszanbe, a do Rygi z Krakowa dojeżdżałem budżetowo autobusami i pociągiem.

_________________
wertykalnie
flickr

Też z chęcią bym skorzystał z budżetowej opcji dojazdu, ale z drugiej strony szkoda mi czasu bo lecąc samolotem z Warszawy będę miał zaledwie 4 tygodnie na zrobienie dwóch siedmiotysięczników. Aż tak wysoko jeszcze nigdy nie byłem i nie wiem jak organizm będzie sobie radził z taką wysokością więc wolę mieć jednak te 2 dni więcej jeśli mogą one zaważyć na powodzeniu akcji górskiej.

ambitnie. powodzenia życzę!

Informacje praktyczne:
http://www.outdoor.org.pl/index.php/pod ... e?start=10

dzięki! jednak zmieniliśmy koncepcję i zostawiliśmy Majaka na później, czyli na bliżej nieokreśloną przyszłość...