Forum portalu turystyka-gorska.pl

Witam serdecznie,

Planuję wyprawę na Elbrus w tym roku - oraz zaczynam poszukiwania przewodnika ( najlepiej z regionu Elbrusa) który może poprowadzić bezpiecznie małą polską grupę na szczyt. Zależy mi na tak zwanym "starym wydze" który w przypadku złej pogody na trasie lub też wypadku będzie wiedział jak zachować.
Czy macie adresy lub telefony do takich osób? Być może Wy lub Wasi znajomi korzystaliście już z ich usług? Oczywiście najlepiej było by gdyby przewodnik komunikował się również w języku angielskim, ale jeśli będzie to tylko język rosyjski - jakoś damy radę

Będziemy wdzięczni za informacje i kontakty!

Na Elbrus z przewodnikiem ?

Tak - chciałabym mieć pewność że jeśli pogoda się nagle zmieni , coś zlego się stanie ktoś z kilkunastoma latami doświadczenia będzie z nami - a nie z kilkoma

Tak samo jak na Mt Blanca na którym rok temu byłam można wejść bez przewodnika jeśli wszystko jest ok - jeśli jednak coś na górze się zaczyna psocić - wole miec przy sobie zaprawionego na Elbrusie Rosjanina

no i słusznie, jak się nie czujecie pewnie z swoim doświadczeniem to szkoda nerwów

_________________
wertykalnie
flickr

Oczywiście. Bardzo rozsądne podejście.

dobrze, że Lech tu nie zagląda - zaraz by zrobił rozróbę na temat przewodnika: po .uj Ci przewodnik, nie ma obowiązku, itp. itd...

wiem, że temat jest o Elbrusie - chodzi mi o to, że są ludzie chcący korzystać z usług przewodnickich, które Lech i Maciej_Zimowski określają mianem "niechcianych"...

jak widać nie dla wszystkich te usługi są niechciane.

_________________
Każdy chłopak z polskiej wsi jeździ wozem TDI
Rosja to nie kraj, to stan umysłu
"Pierwsza decyzja, jaką w okresie zdobywania sprzętu musi podjąć wspinacz z gotową do użycia kartą kredytową..."

A przodownik też może być?

Jak przodownik to tylko Lech. A jak przewodnik to tylko ja- tylko przewodnikowi należy zapewnić przejazd w tą i nazad z Polski

prowadzisz tylko za przejazd ?
jakie masz uprawnienia ?

_________________
pozdrawiam Jan
http://www.kochamnarty.pl/

Ja mogę poprowadzić w zamian za pokrycie kosztów wyjazdu.
Na Elbrusie byłem, prowadziłem już ludzi powyżej 5000m.

Co do uprawnień to mam przodownika alpejskiego, niestety jeszcze nie zatwierdzone przez Lecha ale to pewnie da się załatwić.

Ja mam tytuł "tyłownika świstaczego". Nie wiem czy mogę prowadzić grupy na Elbrus.

A ja fajnie tańczę... też nie wiem...

Prowadzić raczej nie możesz. Ale już popychać to byś mógł.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

To chyba na szczyt raczej nie dam rady. Trudno pchać pod górę.
Ale w drodze powrotnej chętnie kogoś popcham. Przy okazji jak będzie odpowiedni sprzęt, to i spuścić w szczelinę na lodowcu się będzie można.

Jasne, że można się spuszczać - oczywiście tylko w towarzystwie kwalifikowanego przewodnika.

_________________
- Ej, Panie Derechtórze! Mom takom, wicie, mature do godania... telobyk godoł, ino, wicie... nie wim, o cyim!

Racja... Pod górę trzeba by ciągnąć...