Forum portalu turystyka-gorska.pl

Uwazasz, że niedoceniony Dunaj SAM jest wstanie przejść te skały? Do tego tym skrótem co zaznaczyłeś

widzę, że wszyscy walczą jak mogą... dobrze, że cel jest wspólny
mam pytanie, czy z danych spotu Dunaja można odczytać wysokość na jakiej się znajduje
znalazłem jakąś stronę, która na podstawie współrzędnych pokazuje przybliżoną wysokość http://www.geocontext.org/publ/2010/04/profiler/pl/
i z tego wyszło mi:

Klikasz "Mapa", zaznaczasz "Teren" i masz.

a to ten ewentualny skrót, który wcześniej zaznaczyłem - no cóż jest stromy, ale na ile trudny ciężko mi stwierdzić.

Skąd ta informacja ? Bo o ile pamiętam to po osiągnięciu 7200 zeszli do obozu, a następnie do bazy.

marek_2112 napisał(a):
odczytać wysokość na jakiej się znajduje

Wklej współrzędne do google earth. Widać, że grani jeszcze nie osiągnął.

2 lata temu czyli w marcu (?) 2014 to Czapa doszedł na 7200 z Gotlerem i zeszli

A co było trudnego do C2 ? Przypomnę że Turni Wielickiego się wystraszyli i ją obchodzili.

niedługo nie starczy kolorów do wyznaczania następnych wariantów

Gdyby Czapa z Eli siedzieli faktycznie na 7300 w namiocie od paru godzin, to jakieś newsy już by dawno były...

Moro już w bazie. ''Tomek napisał mi SMS-a o 11:03. Pisał, że są na 7200 m i pytał o prognozę''. Żeby nie było, widziałem tego smsa;)

Moro: Wg mojej ostatniej prognozy ma jutro wiać ok. 60km/h. Zamówiłem nową prognozę, czekam aż przyjdzie.

W ogóle jest w historii himalaizmu ktoś kto tak często walczył z jednym szczytem ?

Oczywiście, co pokazuje że trudności Turni Wielickiego bali się od zawsze i boją się nadal

Simone Moro, który nie wiadomo jak jest poinformowany (dał telefon satelitarny Czapie, ale drugą słuchawkę ma podobno Arslan Ahmed- https://twitter.com/northmenpk?lang=pl) podał taką informację dziennikarzowi Dominikowi Szczepańskiemu, a na jego wypowiedzi opiera się AltitudePBlog.

siedzi Szczepański

Szczególnie jeśli tej zimy nie padnie. To przyszłej zimy nasz super hiper teoretyk jebnie się na Nangę taką super trasą że go nawet nie zobaczą jak będzie zapier dalał na szczyt

Difficult to make a picture of the day Tomek Mackiewicz and Elisabeth Revol. Perhaps there has been too much enthusiasm for their climb, followed distantly and with very few communications. After 8 days on the wall, they might have run out of batteries. However they have to spare at the most. The last communication was to ask the weather, unfortunately negative.

So the only sure thing is that the Polish and French yesterday had put the tent at an altitude of 7200, where they had reports with head lamps, and this morning they were still there. Then did not move in the night, as was advertised incorrectly, and if they did, it was only later on, although today was a perfect day for a summit attempt.

But now that has dropped the dark winds are already stronger and tomorrow are announced at 60 kph (stronger again in the following days). Over the 7000 meters, on a street not repaired as the Messner-Eisendle, that speed over to precipitate the perceived temperature well below -50, cause big problems. Even more so for those who for so many days is struggling at very low temperatures.

If that is the case, the logical thing would come down as quickly as possible tomorrow morning. A year ago it was the same thing happened and Mackiewicz and Revol had to descend after reaching approximately 7800 share.

dlatego nie neguje tras wybieranych przez ekipy w przeciwieństwie do ciebie

Ten Moro to coś nie kręci z tymi prognozami albo nie opiera się na jakiś nieaktualnych? Bo my mamy inne:

http://www.mountain-forecast.com/peaks/ ... casts/8125

Była też wklejana mapka o nie występowaniu Jet Streamu.

Może chce żeby zeszli, bo się o nich boi.

No dobra to jeszcze raz bo widzę że nie rozumiesz.
Wszystko w czasie miejscowym. Mieli wyjść z C4 na 7200 o 5 rano, o 11 byli na...7200 No fakt to może się nie wycofują tylko po prostu nigdzie się dziś nie ruszyli....no ale skoro byli na 7300, a są na 7200 to jednak się wycofali. No chyba że idą jakąś trasą gdzie się podchodzi i schodzi.

Bo kur wa czytaj to:

Moro już w bazie. ''Tomek napisał mi SMS-a o 11:03. Pisał, że są na 7200 m i pytał o prognozę''. Żeby nie było, widziałem tego smsa

Raczej nie jest sam i coś tam technicznie potrafi skoro doszedł do C2. Opcja z dojściem do końcówki Kinshofera chyba nie wiąże się z poważnymi trudnościami technicznymi (o ile coś nie pokręcą i nie zapchają się w trudniejszym terenie). Za to ten ewentualny skrót, który wcześniej zaznaczyłem - no cóż jest stromy, ale na ile trudny ciężko mi stwierdzić.

W każdym razie dla Nanga Dream to chyba tylko aklimatyzacja. Oni raczej nie są aż tak szaleni jak Czapkins, żeby cisnąć na szczyt bez wcześniejszego klepnięcia > 7000 m n.p.m.

Jeżeli nie byli na szczycie to prawdopodobnie niestety nie dadzą już z 7200 rady.
Chyba że dziś zjadł ich brak aklimatyzacji, jutro miałaby się jakimś cudem poprawić, a pogoda nadal będzie jednak "żyleta".

Prawdę mówiąc - ciężko się połapać, co się przez ostatnie godziny działo, wygląda na to, że zwyczajnie nie dali rady.

Tylko się nie rozpłacz


Ty jesteś upośledzony ?

Jeżeli nie byli na szczycie to prawdopodobnie niestety nie dadzą już z 7200 rady.