Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 5:29 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3269 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75 ... 109  Następna strona
Autor Wiadomość
PostNapisane: So lut 03, 2018 1:42 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N gru 23, 2012 1:19 pm
Posty: 465
-Sam się tym stylem zachwycałem.... Co innego podziwiać to co zrobili ( a raczej, że pomimo tego co zrobili jedna osoba uszła z życiem- bo to jest niepojęte), a co innego pochwalać takie decyzje. Ale to ich wybór, nie mi to oceniać.

- Co do aklimatyzacji natomiast, to pojawiały się głosy że nocują w C4 i mają atakować, później że zeszli do C2. Tutaj też mamy sprzeczność co do tego co powiedziała teraz Eli.

- Szkoda, że celu do którego Tomek dążył przez tyle lat, w momencie jego osiągnięcia prawdopodobnie nawet nie zobaczył...
Zdjęć ze szczytu też raczej nie możemy się spodziewać.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 1:55 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 9:26 am
Posty: 320
Tyle,że analizując na chłodno to, co ona mówi w wywiadach o ataku szczytowym, jego wejście na wierzchołek odbyło(by?) się wbrew stanowi fizycznemu Tomasza (który to stan dość dokładnie opisała Revol).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 5:03 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
Przykro się to czyta. To brzmi jak jakiś szaleńczy amok. Myślałem że wyglądało to inaczej.
Z tego opisu wynika, że faktycznie to było jak gra w rosyjską ruletkę z milionem dolarów na stole. Tylko że magazynek był niemal pełny.
Myślę, że dla rodziny taki obraz sytuacji jest strasznym ciosem.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 5:12 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2014 3:26 pm
Posty: 428
Być może zdawał sobie sprawę że to już chyba jednak ostatnia próba. Że kolejnych to już jednak nie będzie. W końcu zawsze opierał się w dużej mierze na pieniądzach zebranych w necie, dzieci coraz większe, potrzeby rosną. A że pojawiły się warunki do tego aby wejść to poszedł na całość. Skoro tam wyżej nie przeszli właściwej aklimatyzacji tylko darli do góry to jak to inaczej wytłumaczyć. Może lepiej gdyby nie było warunków do osiągnięcia szczytu? No i jeszcze wygląda na to że poza słowami Revol to nie będzie żadnych dowodów na to wejście.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 5:47 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4099
Okropny ten opis. Aż płuca bolą.

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 8:46 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 9:26 am
Posty: 320
Rozumiecie coś z tego? Relacje Revol się rozjeżdżają,lub media wcześniej dużo przekłamywały..
http://www.polsatnews.pl/wiadomosc/2018 ... ?ref=kafle


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 10:25 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Info o ruchach Revol w górę i w dół było też w piątek od "tajemniczych obserwatorów z bazy".
Pamiętam też (mam nadzieję że nie śniłem) info o "czołgającym się Mackiewiczu".
Nowością jest tu dla mnie głównie brak śpiwora bo byłem przekonany, że kilka razy słyszałem, że go "opatuliła śpiworem". Moja teoria że była w namiocie brała się stąd, że po pierwsze wyraz namiot się często pojawiał, po drugie była mowa o gazie i śpiworze zostawionym Mackiewiczowi, a przecież skąd on się miał wziąć w szczelinie, pasowało to też z obserwacją Revol ruszającą się do góry i na dół.

Co do "kompletnie ślepy" to można to różnie zrozumieć. Czasem ktoś coś tam widzi, ale na tyle źle, że mówi "kompletnie nic nie widzę". To kwestia bardziej dla lingwistów - co konkretnie powiedziała Revol po francusku.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 10:33 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 13, 2005 2:03 pm
Posty: 11090
Lokalizacja: Poznań
Przekaźnikiem są media. A media wprowadzają szum. A zwłaszcza te niewspinaczkowe. Sensacyjne.

_________________
Tatrzańskie szlaki..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 10:51 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
Problem jest jeszcze jeden: to jest zapis dzwiękowy. Mowa jest zwykle mniej precyzyjna, bardziej chaotyczna niż wypowiedź pisana. W pewnym momencie są niejasne, a nawet mieszane wysokości obozu i szczeliny.
Inaczej by to wyglądało, gdyby, po wywiadzie, Eli dostała jego zapis do potwierdzenia ("wywiad autoryzowany").

Jak dla mnie - kolejne podobieństwo do Broad Peak 2013: wyczerpanie takie, że nie było możliwości podejść do obozu (schodząc z Broad Peak był Rocky Summit).
Nocne podejście z butelką wody i batonikami na szczyt ...

Z wywiadu można wnioskować, że był obrzęk płuc, ale obrzęku mózgu nie było.

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 10:59 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1501
grubyilysy napisał(a):
Pamiętam też (mam nadzieję że nie śniłem) info o "czołgającym się Mackiewiczu".


Też to info pamiętam, nawet zresztą zdarzyło mi się wspominać o tym w prywatnych rozmowach.

Słabo znam topografię Nangi i ostatniego odcinka drogi Kinshofera (pomijając to, że na zdjęciach wygląda raczej "poważnie"), ale czy faktycznie nie budzą Waszej wątpliwości słowa Revol (a raczej tłumacza; niestety francuskiego kompletnie nie znam i nie jestem w stanie tego zweryfikować) o tym, że zejście ze szczytu Nangi do ostatniego obozu "to jest wręcz spacer"? Simone Moro opisywał to zejście (po zdobyciu szczytu) jako "prawdopodobnie najcięższe w życiu", a schodził chyba w nieco lepszych warunkach (szczyt osiągnęli znacznie wcześniej).


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 11:16 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 9:26 am
Posty: 320
Podstawa kopuły szczytowej to okolice 7400-7500 zdaje się, więc dobre 600m różnicy poziomów do wierzchołka. Nie wiem jakie jest nachylenie stoku na tym odcinku,ale ze zdjęć i filmów pamiętam raczej dużą stromiznę nie dającą szans na ratunek przy upadku. Sprowadzanie w tym terenie kogoś niedowidzącego, w nocy, wydaje się nieprawdopodobnie trudne.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 11:26 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sie 29, 2006 3:34 am
Posty: 14894
Lokalizacja: Ząbkowska, róg Brzeskiej
Rambubu napisał(a):
że zejście ze szczytu Nangi do ostatniego obozu "to jest wręcz spacer"?

To jest raczej ten sam problem, co ze skalnymi trudnościami. Wiadomo że 6.4 to jeszcze turystyka, a wspinanie zaczyna się od 6.5.

_________________
Widzisz lewaka, nie stój z boku, reaguj!! Pamiętaj, lewactwo karmi się obojętnością i bezczynnością.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 11:33 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1501
Yanas napisał(a):
Sprowadzanie w tym terenie kogoś niedowidzącego, w nocy, wydaje się nieprawdopodobnie trudne.


Też tak uważam.
Ale - ja się nie znam, więc słowa "wydaje się" są IMO tutaj (w odniesieniu do mojej osoby) jak najbardziej na miejscu.
Moro schodził, po zdobyciu szczytu, do ostatniego obozu jakieś 5-6 godzin. Eli, prowadząc "pod pachę" Tomka, wg szacunków kol. grubegoilysego - pokonali zbliżoną odległość w czasie ok. 7 godzin.

grubyilysy napisał(a):
ok. 3,4 w nocy Revol z Mackiewiczem dochodzą do szczeliny na 7250. Schodzili tak około 7 godzin, łącznie mają za zobą ok 24h w ruchu. Nie doszli do namiotu ale muszą odpocząć, kłada się soute w szczelinie.


Nie wiem, jakieś to takie jest dla mnie niejasne.

Z drugiej strony - gdybym był mega wyczerpany po wyrypie życia i walczył o uniknięcie amputacji palców, to też pewnie niespecjalnie byłbym zainteresowany tym, żeby super precyzyjnie formułować myśli i żeby zachowywać spójność z wypowiedziami, które wcześniej przechodziły (i być może były zniekształcane) przez pośredników.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: So lut 03, 2018 11:42 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): N sie 25, 2013 10:23 am
Posty: 1501
grubyilysy napisał(a):
To jest raczej ten sam problem, co ze skalnymi trudnościami. Wiadomo że 6.4 to jeszcze turystyka, a wspinanie zaczyna się od 6.5.


Ja to rozumiem, natomiast myślę, że Simone Moro jest jednak zawodnikiem, który trochę doświadczenia w wysokich górach zebrał. I jeżeli on twierdzi, że było to prawdopodobnie najtrudniejsze zejście w jego życiu (przy czym najpewniej nie chodziło tutaj o trudności techniczne sensu stricto, a raczej o ogólne zmęczenie, wyczerpanie, wysokość itp.), to chyba jednak nie jest to taki kompletny "spacer".


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 04, 2018 12:32 am 
Swój

Dołączył(a): Pt paź 14, 2011 3:29 pm
Posty: 52
Lokalizacja: Polska
Słowo "spacer" jest bardzo ogólnikowe, bo czy chodzi o spacer w sensie trudności technicznych drogi czy spacer w sensie wyczerpania organizmu. Moim zdaniem Revol mówi o spacerze w sensie trudności technicznych - ja sobie wyobrażam to zejście z Nangi, jak zejście z Koziego Wierchu wprost do Piątki - niby spacer, ale jak się potknie, to niedobrze. Skoro sprowadziła niewidzącego Mackiewicza, więc w jej mniemaniu był to spacer, bo wspinania tam nie było. Zwłaszcza, że osoba, która komuś pomaga czuje dużą odpowiedziałność, aby pomóc, a to zazwyczaj dodaje energii.
Moro może był na tyle wycieńczony wsinaczką na szczyt, że zejścia nie uważał za spacer, bo może kosztowało go to zejście mnóstwo wysiłku, jak nigdy wcześniej w jego karierze.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 04, 2018 9:08 am 
Kombatant

Dołączył(a): N gru 23, 2012 1:19 pm
Posty: 465
Macie jakieś w miarę sprawdzone portale na których można śledzić prognozy pogody na K2? Oni korzystają podobno z jakichś szwajcarskich ale to są chyba specjalnie przygotowywane dla nich?

Przy akcji na Nandze, zerkałem na mountain forecast, i pamiętam, że tylko dwa kwadraciki- czyli 2/3 doby było na zielono ( okolice 30-35 km/h). Pozostałe były sporo powyżej 40km/h. Pamiętam wiele wywiadów w których mówiono, że zimą, atak szczytowy w Karakorum musi odbywać się przy wietrze maximum 20-30 km/h bo inaczej to jest nierealne...


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 04, 2018 10:54 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Cz maja 02, 2013 1:05 pm
Posty: 1693
vivon napisał(a):
przy wietrze maximum 20-30 km/h bo inaczej to jest nierealne...

taki wiatr, na wysokości 8000m to raczej unikat.

Z innej, beczki - akcja ratunkowa na NP w kontekście historii polskiego himalaizmu:
- Ostatnim 8K brakującym Krzysztofa Wielickiego do korony była NP,
- Wyruszył na NP bezpośrednio po zdobyciu swojego 13-stego 8K którym było ... K2 (!)
- Wszedł na NP solo (!),
- Wchodził drogą Kinschofera
- Wchodził na ciężko do Orlego Gniazda (!),
- miał przy wejściu problemy zdrowotne, nocował w Orlim Gnieździe,
- od Orlego Gniazda szedł na lekko, bez namiotu,
- w okolicach 7200 m wykopał stary namiot, w którym nocował.

film, od 1:30
https://youtu.be/joqOsZo_xM0?t=87

Powyższe - czy to tylko zbieg okoliczności, czy też doświadczenie życiowe pomocne przy podejmowaniu decyzji o akcji ratunkowej, plus opatrzność najwyższego?

_________________
"Ostrożnie, tam przepaść!", Maria Bandrowska, 27 lipca 1914 r.
"Ile razy widziałeś schodzącą lawinę w Tatrach w grudniu?" magis, 2018


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 04, 2018 12:43 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N gru 23, 2012 1:19 pm
Posty: 465
Wolf_II napisał(a):
vivon napisał(a):
przy wietrze maximum 20-30 km/h bo inaczej to jest nierealne...

taki wiatr, na wysokości 8000m to raczej unikat.



No to by się zgadzało z listą zimowych wejść na 8k ;)

A Wielicki to harpagon, co tu dużo mówić. Słuchałem jego krótkiej wypowiedzi w radiowej trójce w tym tygodniu, w której to z dużym sceptycyzmem wypowiadał się nt. robienia bohaterów z "rescue team" i w kontekście jego wejścia na NP wydaje się to dość uzasadnione.
Nie umniejsza to oczywiście klasy tego wejścia, ale niewątpliwie klima z K2 była tu kluczowym czynnikiem ( mam na myśli wejście Wielickiego na NP)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 04, 2018 4:43 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 7:34 pm
Posty: 1068
Yanas napisał(a):
Z kolejnych przekazów wyłania się - moim zdaniem - obraz pełen sprzeczności, niedomówień, fatalnych decyzji i przekraczania wszelkich granic bezpieczeństwa. Sklejając podawane w wywiadach (może to jeden i ten sam,ale tłumaczenia tak różne??) przez Revol informacje można wysnuć wniosek,że atak szczytowy wyglądał zgoła inaczej, niż podawano wcześniej w mediach.

Różnice pomiędzy relacją Revol, a wcześniejszymi relacjami w mediach są zaskakująco duże.
Z wywiadu z francuską himalaistką wynika m.in. że:
- nie było żadnego ataku szczytowego w dniu 21 stycznia- siedzieli wówczas w obozie na ~6700m
- wysokość 7000 metrów przekroczyli dopiero 24 stycznia- w drodze do obozu pod kopułą szczytową
- nie było też żadnych wcześniejszych noclegów powyżej 7000m, poza tym poprzedzającym atak szczytowy 25 stycznia
- na wysokości ~8000m znaleźli się dopiero ok. godz. 17.00 miejscowego czasu, a nie ok. 12.30 jak wg mediów donosili obserwatorzy z bazy

vivon napisał(a):
Co do K2...
Pytanie z serii co by było gdyby, a może nie pytanie a bardziej temat do dyskusji.
Co sądzicie o trudnościach zimą w stosunku do trudności letnich- i nie chodzi o warunki atmosferyczne a stricte o podłoże. Czy można założyć że do około 8k (C4) droga będzie mniej lub bardziej wylodzona, ale bez niespodzianek?

Powyżej C4, na ramieniu, w butelce i powyżej spodziewacie się niespodzianek typu szczeliny których nie było wcześniej ?

Ja niczego się nie spodziewam.
Mogę jedynie zgadywać że bottleneck będzie jeszcze bardziej wylodzony, a trudności techniczne wyższe.

Kolejna bardzo istotna kwestia to wysokość.
Zdobycie zimą najłatwiejszego pakistańskiego 8-tysięcznika- "turystycznego" Gasherbruma II wymagało maksymalnego wysiłku najlepszych himalaistów.
To samo w przypadku pozostałych najwyższych wierzchołków w tamtym rejonie (Gasherbrum I, Broad Peak, Nanga Parbat), przy czym ich zdobycie zostało okupione wcześniejszymi i późniejszymi ofiarami w ludziach.

Na K2 wysokość ~8000 metrów to nie wierzchołek- to miejsce do którego trzeba pociągnąć liny poręczowe, postawić namiot i przespać się w nim przed atakiem szczytowym.
Na koniec trzeba pokonać dodatkowe 600 metrów przewyższenia w trudnym technicznie terenie, na olbrzymiej wysokości, a na koniec ze szczytu bezpiecznie zejść.
To wszystko przy znacznie krótszym dniu, silniejszym wietrze i niższych temperaturach niż latem.
Dodatkowo zimą okna pogodowe są krótsze, a ciśnienie atmosferyczne niższe, co oznacza jeszcze mniejszą zawartość tlenu we wdychanym powietrzu.
Dlatego moim zdaniem zimowe K2 to wyzwanie o stopień wyższe od wszystkich pozostałych 8-tysięczników.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 04, 2018 5:46 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N gru 23, 2012 1:19 pm
Posty: 465
Skąd teza, że zimą jest niższe ciśnienie atmosferyczne? (nie twierdzę, że to nie prawda, po prostu jestem ciekaw).

Wyzwanie jest niewątpliwie o stopień trudniejsze. To co napisałeś, to wszystko prawda, jednak szukając pozytywów dodam kilka faktów:

- latem Bielecki połoił tą górę z C3-szczyt-C3 w ciągu jednego dnia
- bez kombinezonu puchowego
- z godzinną drzemką w bottlenecku gdyż były korki.

Tyle teorii-a w praktyce zobaczymy... Jak góra nie pozwoli, to i C4 nawet nie założą.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: N lut 04, 2018 8:01 pm 
Uzależniony ;-)

Dołączył(a): Śr gru 14, 2005 7:34 pm
Posty: 1068
vivon napisał(a):
Skąd teza, że zimą jest niższe ciśnienie atmosferyczne? (nie twierdzę, że to nie prawda, po prostu jestem ciekaw).

Niestety- nie jestem teraz w stanie podać źródła.
Czytałem o tym prawdopodobnie w kontekście wyjątkowości zimowego wejścia Anga Rity na Everest bez wspomagania tlenem z butli.

vivon napisał(a):
Wyzwanie jest niewątpliwie o stopień trudniejsze. To co napisałeś, to wszystko prawda, jednak szukając pozytywów dodam kilka faktów:

- latem Bielecki połoił tą górę z C3-szczyt-C3 w ciągu jednego dnia
- bez kombinezonu puchowego
- z godzinną drzemką w bottlenecku gdyż były korki.

Tyle teorii-a w praktyce zobaczymy... Jak góra nie pozwoli, to i C4 nawet nie założą.

Tyle że latem:
- odcinek C3-C4, a nawet bottleneck jest zwykle zaporęczowany przez sporą liczbę ekip działających jednocześnie
- brak kombinezonu puchowego to akurat ułatwienie, bo oznacza nieco mniejszy ciężar niesionej na sobie odzieży, większą swobodę ruchu i świadczy o dobrych warunkach wówczas panujących (odpowiednio wysoka temperatura)- zimą nie do powtórzenia
- drzemka zimą na podobnej wysokości byłaby prawdopodobnie ostateczna- nie tylko z powodu warunków pogodowych, ale i ze względu na dużo krótszy dzień, który nie pozostawia marginesu czasowego na podobne manewry


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 05, 2018 1:49 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 9:26 am
Posty: 320
Są jakieś zdjęcia zrobione przez Revol - https://www.tvn24.pl/lekarz-himalaistow ... 086,s.html


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 05, 2018 4:45 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 12, 2017 7:32 am
Posty: 4099
Przed lekcjami religii dzieci się modlą zawsze w jakiejś wybranej przez prowadzące dziecię intencji. Dziś mój młodszy wypalił, aby Polakom udało się zdobyć K2. Więc, ten tego... Ja to się nie znam, ale chyba załatwił :wink:

_________________
Urodziłeś się, by być prawdziwym, a nie perfekcyjnym.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 05, 2018 5:07 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N gru 23, 2012 1:19 pm
Posty: 465
Yanas napisał(a):
Są jakieś zdjęcia zrobione przez Revol - https://www.tvn24.pl/lekarz-himalaistow ... 086,s.html


"Za kilkanaście dni atak szczytowy na K2..." Kobitka widać że ma pojęcie o temacie, pewnie w komentarzach przeczytała datę ataku.

Gdzie te zdjęcia? Bo ja tam widzę zdjęcia, ale raczej nie z tego roku...

Pawel_Orel napisał(a):
Tyle że latem:
- odcinek C3-C4, a nawet bottleneck jest zwykle zaporęczowany przez sporą liczbę ekip działających jednocześnie
- brak kombinezonu puchowego to akurat ułatwienie, bo oznacza nieco mniejszy ciężar niesionej na sobie odzieży, większą swobodę ruchu i świadczy o dobrych warunkach wówczas panujących (odpowiednio wysoka temperatura)- zimą nie do powtórzenia
- drzemka zimą na podobnej wysokości byłaby prawdopodobnie ostateczna- nie tylko z powodu warunków pogodowych, ale i ze względu na dużo krótszy dzień, który nie pozostawia marginesu czasowego na podobne manewry


Chyba nie zrozumiałeś. Nie chodzi o to żeby sobie drzemkę urządzali w czasie zimowego ataku. Chodzi o to, że w stosunku do wyjścia letniego są jeszcze rezerwy które można wykorzystać. Czy to wystarczy- góra zweryfikuje.


Ostatnio edytowano Pn lut 05, 2018 5:11 pm przez vivon, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 05, 2018 5:10 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 9:26 am
Posty: 320
To po prawej na lewym monitorze?IMO jest z tej wyprawy, w każdym bądź razie wcześniej go nie widziałem.. Lekarz chyba też upewnił się,że komentuje aktualne..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 05, 2018 5:21 pm 
Kombatant

Dołączył(a): N gru 23, 2012 1:19 pm
Posty: 465
Yanas napisał(a):
To po prawej na lewym monitorze?IMO jest z tej wyprawy, w każdym bądź razie wcześniej go nie widziałem.. Lekarz chyba też upewnił się,że komentuje aktualne..


https://www.google.pl/search?q=tomasz+m ... ZmrIoNNI1M:

Taa, na pewno sprawdził co komentuje. Równie dobrze mógłby wypowiedzieć się dr Oetker.
Niestety, ale media dalej szukają sensacji rozgrzebując temat, a źródło typu TVN.... tfu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 05, 2018 5:51 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 9:26 am
Posty: 320
No to go wpuścili w maliny..


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 05, 2018 6:28 pm 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 12, 2011 7:46 am
Posty: 2195
Redemption MM napisał(a):
...aby Polakom udało się zdobyć K2
wzorowe wychowanie!

_________________
SPROCKET
viewtopic.php?f=11&t=17068


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 05, 2018 7:45 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Wt kwi 22, 2014 3:26 pm
Posty: 428
Yanas napisał(a):
No to go wpuścili w maliny..

Ten doktorek to niezły fantasta. Oceniać stan człowieka po jakimś tam zdjęciu (nawet gdyby było z tej wyprawy)? Pamiętam jak kiedyś kolega uwiecznił mnie na zdjęciu. Człowiek jak wiadomo od czasu do czasu mruga oczami. Ja byłem trzeźwy jak świnia ale akurat trzasnął mi fotkę jak mrugnąłem oczami, no i wyszło że byłem nawalony jak stodoła. A określać jeszcze że był na całkowitym zerze? Może teraz liczy na rajd po telewizjach wszelakich.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
PostNapisane: Pn lut 05, 2018 8:06 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz cze 18, 2009 11:04 am
Posty: 10406
Lokalizacja: miasto100mostów
To co się odpier.dala aktualnie w tzw. mass mediach w temacie wygrzebywania coraz to nowszych ciekawostek z życia Tomasza to czyste kure.stwo.

_________________
'Tatusiu, zostań w samochodzie, a my zobaczymy gdzie zaczyna się nasz szlak.'


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 3269 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 69, 70, 71, 72, 73, 74, 75 ... 109  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL