Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Nanga Dream
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=15894
Strona 6 z 17

Autor:  WILCZYCA [ Wt lut 04, 2014 9:13 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Z tymi wizami to jakies totalne jajo - ciekawe czy to ogarnęli... :shock: :?

Autor:  mpap [ Wt lut 04, 2014 9:42 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Z jakimi wizami? O co chodzi?

Autor:  trekker [ Wt lut 04, 2014 9:54 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

radzio sikorski z pewnością pomoże...........sprowadzić ich na dół :twisted:

Autor:  m__s [ Śr lut 05, 2014 7:32 am ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

mpap napisał(a):
Z jakimi wizami? O co chodzi?


Cytuj:
Z kasą bryndza. Ja na przykład nie mam ani dolara – wszystko, co mieliśmy, oddaliśmy z Michałem (Obryckim – przyp. red.), żeby dać cokolwiek Abdulowi z tych 10.300 USD. Czapa (Tomasz Mackiewicz – przyp. red.) to w portfelu ma 11,30 zł (śmiech). Nie martwię się, co będzie. Jestem przyzwyczajony po swoich rowerowych wyprawach. Będzie kolejna przygoda.
Dodatkowo cztery dni temu skończyły nam się wizy. Teraz agencja to ogarnia. Ponoć jutro ma przyjść po nas policja i sprowadzić nas w dół.


WILCZYCA napisał(a):
Z tymi wizami to jakies totalne jajo - ciekawe czy to ogarnęli...
Jajo jak jajo. Tak dają i tyle. Ja za to zastanawiam się jak oni wrócą do kraju. Czy nie będzie aby przypadkiem tak jak rok temu, że wrócą "goli" bo będą musieli sprzedać sprzęt aby mieć kasę na powrót.

Autor:  Jakub [ Śr lut 05, 2014 11:46 am ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Może będzie jak z naszymi w Republice Środkowoafrykańskiej :lol: - na razie siedzą w buszu- chowając się przed ogniem karabinów- a potem sami mają się EWAKUOWAĆ :lol: albo też MSZ tak jak z tym co do roboty chciał w Iraku... - po 2 latach wymiany pism do ambasady ich przywiozą w stolicy kraju ( w tym przypadku to Islamabad)i tam będa siedziec/ czekac

Autor:  trekker [ Śr lut 05, 2014 1:59 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

mpap napisał(a):
Z jakimi wizami? O co chodzi?

Zawsze czytasz tylko ostatni post ?

Autor:  WILCZYCA [ Śr lut 05, 2014 8:45 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Tomek Mackiewicz
Kochani.. Jutro wychodzimy w gore , wszystko wskazuje na to ze pogoda sie poprawia.. Wtorek dobre warunki na szczycie.. Dziekuje wszystkim za wsparcie. Pozdrawiam z namiotu Szymka, Emilio i Davido

Autor:  mpap [ Śr lut 05, 2014 8:53 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

trekker napisał(a):
mpap napisał(a):
Z jakimi wizami? O co chodzi?

Zawsze czytasz tylko ostatni post ?

Nie, po prostu przeoczyłem. Satysfakcjonuje Cię ta odpowiedź?

Autor:  Natalka [ Śr lut 05, 2014 10:21 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

WILCZYCA napisał(a):
Kochani.. Jutro wychodzimy w gore , wszystko wskazuje na to ze pogoda sie poprawia.. Wtorek dobre warunki na szczycie.. Dziekuje wszystkim za wsparcie. Pozdrawiam z namiotu Szymka, Emilio i Davido



To jazda :) Teraz to pozostaje jeszcze mocniej zaciskać kciuki za chłopaków :)

"06.02.2014 | 00:39
Pogoda sie zmienia,my lada m.ruszamy Oczywiscie z nadzieja ataku"

Autor:  trekker [ Śr lut 05, 2014 10:39 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Ja z tej wyprawy to już nic nie ogarniam. To oni chcą atakować szczyt, a jeszcze przecież nie mają "prawdziwego" C3. No chyba że to C3 co postawiła wyprawa Moro to ma być wspólne. Ale to i tak jest jeszcze za mało bo nie ma szans na atak bez obozu na ścianie Diamir. A oni nawet jeszcze nie wiedzą jakie tam są warunki. Nasi coś mówili że niby chcą tam kopać jamę, ale znalezienie śniegu na północnej ścianie na tej wysokości zimą może jednak im się nie udać. Moro zapewne będzie szukał miejsca pod rozbicie namiotu. Oczywiście jama to lepsza opcja, pod warunkiem że uda się ją wykopać.

Autor:  grubyilysy [ Cz lut 06, 2014 12:38 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Osobiście nie mam wątpliwości że idą na atak szczytowy.
Simone pewnie ruszy jutro.
Oby wrócili szczęśliwie.

Autor:  trekker [ Cz lut 06, 2014 1:31 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Osobiście to nie mam wątpliwości że wychodząc z C3 na wysokości 6700 nie ma zbytnich szans na szczęśliwy powrót z wierzchołka, przy braku obozu po stronie Diamir. Chyba że jednak niosą jakieś graty i zamierzają przed atakiem wykopać jamę powyżej 7000.

Cytuj:
Kilka dni temu Polaków odwiedziła pakistańska policja, bo naszym himalaistom wygasły wizy. Czy istniała realna groźba odesłania wspinaczy do domu nie wiemy, ale wszystko skończyło się dobrze.

Autor:  black [ Cz lut 06, 2014 6:20 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Wyszli...

Cytuj:
No to ruszamy! Dziś Czapa z Paszką wyszli do jedynki, a tam okazało się, że napadało tyle śniegu, że nieco rozwalilo nam namioty, ale chłopaki dzielnie wszystko poskładali do kupy i c1 znowu działa!

Jutro ruszam ja z Jackiem. Na razie jeszcze dupówa, ale od jutra po południu pogoda ma się poprawiać, więc trzymajcie kciuki!

A że u nas przygód nigdy nie mało to niedawno przyszli aresztować nas policjanci bo skończyły nam się wizy, ale wszystko jest juz ok, a dziś dostałem e-mail z linii lotniczych, że zlikwidowali połączenia do Manchesteru, a my takowe właśnie mamy bilety. Póki co nie mamy więc jak wrócić, ale nasz super kierownik Marek juz to ogarnia, wiec będzie git!

Trzymajcie kciuki za nas, za pogodę i nasze wspaniałe siatkarki

Autor:  Valril [ Cz lut 06, 2014 6:38 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Oby im się udało i co najważniejsze, oby wszyscy wrócili na dół cali i zdrowi.

Autor:  mpap [ Cz lut 06, 2014 8:24 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Polska Agencja Prasowa, proszę Państwa! Czytamy uważnie.

Cytuj:
Wyprawa Jacka Telera na Nangę Parbat (8126 m), jeden z dwóch niezdobytych zimą ośmiotysięczników, wyruszyła z bazy (3500 m) z zamiarem ataku szczytowego. Polscy alpiniści chcą wykorzystać okno pogodowe po okresie wichur i śnieżyc.

"Pogoda się zmienia. Ruszamy oczywiście z nadzieją ataku, ale... czy tych parę noclegów zaledwie na 6000 m wystarczy?" - napisał w czwartek Teler na jednym z blogów.
Tomaszowi Mackiewiczowi, Pawłowi Dunajowi i Telerowi udało się odśnieżyć zasypany podczas niepogody obóz pierwszy. Zamierzają dotrzeć do drugiego na wysokości 6100 m oraz trzeciego poniżej 7000 m, który został założony przez Włocha Simone Moro i Niemca Davida Goettlera przed załamaniem pogody. Jest to wspólny obóz obydwu ekip, gdyż Polacy zaporęczowali część drogi.
Członkowie polskiej ekipy planują założenie obozu czwartego na 7400 m. Włosko-niemiecka wyprawa, która porusza się szybszym tempem, myśli nawet o ataku szczytowym wprost z obozu trzeciego. Wszystko będzie zależeć od warunków śniegowych w górnych partiach oraz pogody. Prognozy przewidują, że polepszenie ma się utrzymać do 10-11 lutego.
Mackiewicz przed rokiem dotarł na Nandze Parbat na wysokość 7400 m. Teler w ośmiu ostatnich latach był uczestnikiem m.in. 16 ekspedycji w wysokie góry leżące na terytorium pakistańskim...

Czytaj więcej na http://sport.interia.pl/inne/news-wypra ... ign=chrome

Na jakiej podstawie PAP wyciąga wniosek, że jest to wyprawa Telera - nie wiem. Skąd im się wziął trzeci wspinacz w C1 - też nie wiem, bo chłopaki sami piszą, że jest ich tam dwóch.
Co do ostatniego zaznaczonego fragmentu - może i o tym myślą, ale wątpię, czy autor pytał kogokolwiek z bazy o to, czy to bezpieczne.

Dobra, nieważne. Walić agencje (dez)informacyjne ;) W górę!

Autor:  vivon [ Pt lut 07, 2014 11:17 am ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

wg mountain wheather atak szytowy przy w miare znośnych warunkach możliwy jedynie w niedziele. trochę mało, a chłopcy raczej do sprinterów górskich nie należą...
oby zbytnio nie przeszarżowali, to jednak 8k zimą...
powodzenia, trzymam kciuki!

Autor:  grubyilysy [ Pt lut 07, 2014 2:07 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Ze Spota widać że Paweł wrócił jednak na noc do C1.
Pewnie śnieg nie pozwolił im się przebić wyżej.
No to na razie koniec ataku szczytowego. Chyba że Tomek zacznie szturm metodą "na jamę", wg M-F kolejne okno może być pod koniec za tydzień.

Autor:  Greg_04 [ Pt lut 07, 2014 2:24 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

"Tomasz odwiedza nas bardzo często, wpada do włoskiej kawiarenki Moka, żeby połączyć się z Internetem w swoim laptopie. On nieustannie kusi, by sprawdzić prognozę pogody. Inni chłopcy też do nas zaglądają, żeby „posurfować” trochę, ale z Tomaszem jest inaczej. Tomasz mówi do nas w inny sposób, o dniach spędzonych samotnie w górach, o tych czterech latach prób zimą. Rozmawia o Nandze, jak gdyby była jego ogrodem przed domem i prawdopodobnie sprawia, iż myślę, że tak jest.
W ubiegłym roku, był 21 dni w górze bez zejścia do bazy. Doszedł na 7150 metrów, po tym jak sześć dni samotnie przeczekiwał na 6800 metrów. Był absolutnie sam. Brak kontaktu z partnerem, który był w BC. Po sześciu dniach niepogody spędzonych w jamie, ma szanse by wydostać się, jakby to dziennikarze napisali „ uwolniony ze szponów wiatru i mrozu,wewnątrz góry zabójcy” . Tomasz wyszedł ze swojej nory i zamiast schodzić w dół, zaczął iść wyżej. Mówił o tym spokojnie, w czystych słowach. Gdyopowiada o tych dniach, spędzonych samotnie na Nandze, jest światło w jego oczach. Widząc to wiesz, że to były szczególne dni, jego życia. Wyjątkowe. Które zostawiły w nim ślad na zawsze.
Jeśli prawdą jest, że góry kształtują i odznaczają się w człowieku, to widać to najlepiej w osobie Tomasza. Nie ma wątpliwości, że w ciągu tych dwudziestu jeden dni, wszystko wydawało się spójne, logiczne, elementarne, nawet jeżeli wysiłek był ogromny. Dni, w których nic nie robił, tylko spał, pił, jadł, okrywał się i powtarzał te czynności przez kilka kolejnych dni. Był cierpliwy. Potem nadszedł czas, by stawiać jedną nogę przed drugą, nie zadawać zbyt wielu pytań i podchodzić pod górę. Mam nadzieję, że chwile tamtych dni, nadejdą ponownie. Mam nadzieję, że pojawią się wkrótce. Tymczasem miło jest siedzieć i słuchać tych opowieści, obserwować spojrzenia.
Możliwość obserwowania dynamiki grupy i ludzkich reakcji jest absolutnym przywilejem. Można wiele się nauczyć. Czuję, się szczęśliwy, że żyję."
Emilio Previtali 3.02.2014 r.

Autor:  Tete1988 [ Pt lut 07, 2014 2:30 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Wpis Raheela Adnana na twitterze: "Tomek just called from C2 cave, 'today was terrible; cold, snow, windy.' It's still windy above the ridge but improving." -@emilioprevitali

Autor:  trekker [ Pt lut 07, 2014 3:53 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Cytuj:
Michał Obrycki i Jacek Teler w obozie I.

Simone Moro i David Goettler również w obozie I.

Tomek Mackiewicz w obozie II. ''Pogoda dziś tragedia. Zimno, wiatr, śnieg'' - powiedział Mackiewicz przez radio.

Autor:  WILCZYCA [ Pt lut 07, 2014 6:42 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Tomek w Jamie C2 ok 6100m... sam. Ale reszta go goni. Dzisiaj jeszcze wiało mocno (dlatego Paweł odpuścił ) ale jutro 30km/h na 6500m wiec wszyscy pocisną wyżej.

Autor:  velka [ Pt lut 07, 2014 8:02 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Moim zdaniem Tomek ruszy sam wyżej wykopię jamę powyżej 7000 i tam poczeka na Moro. Wątpię, żeby czekał na naszą resztę, jeśli zapowiada się takie okno pogodowe.

Autor:  batmik [ Pt lut 07, 2014 8:44 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Kiedy Waszym zdaniem założą następny camp na grani? I do kiedy będzie to okno pogodowe? Do niedzieli?

Autor:  grubyilysy [ Pt lut 07, 2014 9:08 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Batmik, pytania zadajesz.... Wedlug m-f dobra pogoda ma byc do polowy wtorku. Potem ma nagle przyjsc potezny wiatr, chociaz tylko na jakis dzien lub dwa.
Mam nadzieje ze z Pawlem wszystko ok, zdaje sie ze do c1 musial dotrzec juz po ciemku.

Autor:  velka [ So lut 08, 2014 8:55 am ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Cytuj:
Atak szczytowy na Nanga Parbat przerwany. Za mocno wieje i jest za zimno. Polacy oraz Moro/Goettler wracają do bazy.

by off.sport.pl

I to by było na tyle z ataku

Autor:  vivon [ So lut 08, 2014 10:43 am ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Tomek też zszedł?
Dużo lepiej to już chyba nie będzie. Jeśli myślą poważnie o ataku to szkoda że nie podeszli wyżej.
No ale... latwo się mówi nie będąc tam.

Autor:  WILCZYCA [ So lut 08, 2014 10:51 am ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Postanowili wrócić. Jest zbyt silny wiatr, żeby kontynuować wspinanie. Wieje mocniej, niż oczekiwano. Tomasz, po próbie, wejścia powyżej C2, potwierdził, że nie jest możliwe przejście do grzbietu i osiągnięcie C3.
Simone i David, powiedzieli mi przez radio, że zrobili kawał dobrej roboty, oczyścili dużą część lin ze śniegu, pomiędzy C1 i C2. Wczoraj Tomasz i Paweł, przeszli bez ich użycia. Liny są w dobrym stanie i nadają się do kolejnej próby w ciągu kilku nadchodzących dni.
Widocznie, nie było to już okno dobrej pogody.
Obecnie, wszyscy wracają do BC, nawet Polacy. Będą tu wczesnym popołudniem. W prognozach długoterminowych, można już dostrzec inne możliwe okno dobrej pogody

Autor:  grubyilysy [ So lut 08, 2014 12:07 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Trochę dziwne, bo na M-F widać zupełnie co innego, pogoda dziś i jutro ma by lepsza niż wczoraj i przedwczoraj.
Na moje oko po prostu za wcześnie wyszli - pewnie żeby "zaoszczędzić czas" w nadziei na atak szczytowy - i po prostu ich tak przetrzepało po tyłku, że w efekcie Tomek z Pawłem musieli zejść.
A że zszedł Jacek nie pocisnął do C2 mając odkopane liny przez Simone to chyba taki element strategii, wiadomo, kierownik wyprawy jak Władysław Jagiełło powinien bacznie obserwować rozwój wydarzeń z boku, a nie rwać do boju jak Urlich von Jungingen :D

Autor:  Yanas [ So lut 08, 2014 7:50 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Teler nie jest kierownikiem tej wyprawy.

Autor:  Valril [ So lut 08, 2014 8:55 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Yanas napisał(a):
Teler nie jest kierownikiem tej wyprawy.


spójrz wyżej

viewtopic.php?f=13&t=15894&p=653429#p653357

Zauważ, że kierownik wyprawy jest kursywą ... :)

Strona 6 z 17 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/