Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zimowe ośmiotysięczniki
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=12678
Strona 65 z 109

Autor:  dawid91 [ N sty 28, 2018 10:36 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Szkoda czasu na te durne portale.Śledzę sytuacje praktycznie 24h na dobę od czasu do czasu zerknę na komentarze na fb wp i inne. Opierdziel dostali już wszyscy z tej akcji.
Tomek za to że wariat pchał się dobrowolnie to niech sam się ratuje.
Ela za to że go zostawiła
Cała Francja że ma jak zwykle wszystko w dupie
Adam za akcje na Broad Peak
Nawet Denis zjeby dostał za to że udaje Polaka...

Autor:  Krabul [ N sty 28, 2018 10:42 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Że ludzie się nie wstydzą takich bredni pisać. I to podpisani z imienia i nazwiska niektórzy.

Niektóre to zaiste perełki.

Autor:  Krabul [ N sty 28, 2018 10:47 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

dawid91 napisał(a):
Szkoda czasu na te durne portale.Śledzę sytuacje praktycznie 24h na dobę od czasu do czasu zerknę na komentarze na fb wp i inne. Opierdziel dostali już wszyscy z tej akcji.
Tomek za to że wariat pchał się dobrowolnie to niech sam się ratuje.
Ela za to że go zostawiła
Cała Francja że ma jak zwykle wszystko w dupie
Adam za akcje na Broad Peak
Nawet Denis zjeby dostał za to że udaje Polaka...
Celny komentarz.

Autor:  batmik [ N sty 28, 2018 10:49 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Nie wiem jak ty Krabul, ale w takich chwilach to sam się cieszę, że nie mam konta w tym gównie.

Autor:  kilerus [ N sty 28, 2018 10:54 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Ale jednak jest więcej pozytywnych komentarzy.

Gdybyście poczytali Onety to tam jest znacznie gorzej.

Ludzie tego nie rozumieją, nie wyobrażają sobie. Tak na prawdę to oni widzą te doniesienia prasowe i myślą sobie, że to co zrobili Denis z Adamem, to jest coś trudnego, ale coś co jest wyobrażalne, a nie jest. Że sytuacja Elizabeth była trudna, ale wyobrażalna, a nie była. Bo tak po prawdzie gdyby im to opisać jak to tam jest, to by nie uwierzyli, że to jest możliwe, więc to musi być jakiś podstęp.
Tym bardziej, ze oni tam nie poszli po jakąś kasę jak Lewandowski i po ogrom sławy (bo kto o tym wie). Kto to zrozumie po co to ludzie robią? No nikt. Himalazim to nie wyobrażalne, że ktoś moze podejmować taki wysiłek i ryzyko dla takiego mało cennego celu.

Niech obrazem tej sytuacji będzie kiedyś pytanie mojej koleżanki.
- A jak Wy się tam wspinacie to się podciągacie na linach?
- Na linach? A skąd one by się tam wzięły?
- Myślałam, ze one tam po prostu są.

Autor:  tomek.l [ N sty 28, 2018 11:05 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

batmik napisał(a):
Nie wiem jak ty Krabul, ale w takich chwilach to sam się cieszę, że nie mam konta w tym gównie.
To nie jest tak, że to jest tylko gówno. To też bywa pożyteczne jak się dobrze z tego korzysta. Np. masz wszystkie informacje w jednym miejscu.
Gówno trzeba odsiewać. Jednak wszystkiego odsiać się nie da. Bo gówno jest wśród nas. Nie tylko na fb.

A na podstawie tego "pięknego" tekstu Dziennik Wyprawowy cz. VI jakiś kretyński dziennikarz na wp stworzył "artykuł" o nazwie: "Być dumny jak Polak, a wstydzić się jak Francuz". Nie wszyscy chcieli pomóc na Nanga Parbat

Nie musisz być na fb żeby cię dopadło gówno, stereotypy i buractwo.

Autor:  kilerus [ N sty 28, 2018 11:13 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Faktycznie ta aluzja była niepotrzebna. Ona by była dobra przy piwie w schronisku, ale nie ogólnodostępnym internecie.

Autor:  Krabul [ N sty 28, 2018 11:18 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Powiem Wam zupełnie szczerze że ja nie dawałem naszym na to K2 żadnych szans. Nawet się chyba rok czy dwa temu założyłem z kolegą że przez najbliższe 5 lat nikt tam zimą nie wejdzie. Oczywiście wtedy nie wiedziałem że będzie polska wyprawa.
Ale teraz to już taki pewien nie jestem. Ten duet pokazał nadludzką moc. Jeśli warun by dopisał...
Jeszcze nigdy tak nie chciałem przegrać zakładu. Ale z drugiej strony jeśli komuś miałaby się tam stać krzywda to wolę żeby nawet się nie zbliżyli do celu.

Autor:  grubyilysy [ N sty 28, 2018 11:41 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Coraz bardziej wygląda na to, że Tomek Mackiewicz i Elizabeth Revol zdobyli, prawdopodobnie w czwartek późnym wieczorem, szczyt Nanga Parbat.

Info pochodząće podobno od Denisa z rozmowy z Revol (acz trafiło do mnie dookoła przez twittera)

https://twitter.com/osiemtysiecy/status ... 7827729411
Cytuj:
Denis Urubko dla @desnivelados po akcji na #NangaParbat - Czy wiesz, czy osiągnęli szczyt? - Tak, byli na szczycie, potwierdziła nam to Elisabeth.


Poprzednie info pochodziły z czasu akcji od przyjaciół Eli i miałem jakies tam podejrzenia, że mogłyby być jakimś tam elementem PR, dla zwiększenia jej szans na ratunek.
Tu pochodzą z bezpośredniej rozmowy Denisa i Revol, więc jak dla mnie to już "prawie pewne".
Jasne że nie warto za szczyt dać ani życia, ani nawet palców, przynajmniej zbyt wielu. Ale jednak - jeśli to się ostatecznie potwierdzi np. zdjęciem - będę się ogromnie cieszył, że Tomek to jednak zrobił.

Autor:  krank1 [ Pn sty 29, 2018 1:07 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Myślałem ze gimbaza z fejsa się powstrzyma. Co za syf...

Autor:  vivon [ Pn sty 29, 2018 6:59 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Najgorsze jest to, że 99 procent tych idiotów do piątku w ogóle nie wiedziało o tej wyprawie. Ale oczywiście media rzuciły się na sensacje bo ktoś umiera. Gdyby weszli i zeszli, informacja ta może pojawiła by się gdzieś na końcu, w ostatnim rzędzie najmniej istotnych spraw.
No a tak.. okazuje się że mamy kilka milionów światowej klasy himalaistów w Polsce.
Unikam czytania komentarzy, ale nie da się do końca. Natomiast jeden z nich był całkiem nie głupi:

"Nie rozumiem Twojej pasji, ale ją szanuję [...]". I tak powinno być.

Autor:  Wolf_II [ Pn sty 29, 2018 7:29 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Wydaje mi się, że trzeba odróżnic dwie kwestie, i nie należy popadać w skrajności:
- durne komentarze i żale na portalach fb, itp - ale czy to coś nowego?
- zadawanie pytań, mówienie jak było.

Faktem jest, że:
- rząd polski, państwo, minister sportu i turystyki czy jakkolwiek to określimy - zaangażował się w piątek i w weekend co znacznie przyczyniło się do możliwości udzielenia pomocy przez Ice Warriors. Wynika to równiez z relacji Raf-a na PHZ.
- zebrać pieniądze to jedno, dostarczyć gwarancje w państwie z bardzo silną biurokracją to drugie. Bez tego nie byłoby na czas smigłowców, bez śmigłowców każdy rozgarnięty wie czym by to się skończyło.
- na chwilę obecną wiemy tylko o minimalnym zaangażowaniu ambasady francuskiej.
- wiarygodne, silne państwa zawsze troszczą się, "walczą" o swich obywateli mającymi problem poza granicami tego państwa. Szczególnie wyróżnia tu się na plus USA.
- w wątpliwej sytuacji (np co do wsparcia ze strony Republiki Francuskiej) najlepsze co można zrobić to przekaz pozytywny: podkreślać zaangażowanie Polaków&Polski - i na poziomie organizacyjnym/państwowym i na poziomie wykonawczym, działania genialnych himalaistów.
- Raf napisał: "Jestem Polakiem!". Kiedy ostatnio moglibyśmy być z tego tak dumni?

Stopy i dłonie Elizabeth, wygląda na to, że robili na odległość, przez Internet konsultacje ze specjalistami (z Francji?)
https://sport.onet.pl/alpinizm/francuska-telewizja-pokazala-odmrozenia-revol-jest-ryzyko-amputacji/wgx6hpc

Oby obeszlo się bez konieczności zastosowania drastycznych środków.

Autor:  Yanas [ Pn sty 29, 2018 8:49 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Wywiad z Denisem Urubko przeprowadzony już po akcji na NP - http://www.desnivel.com/expediciones/alpinistas/denis-urubko-ha-sido-una-experiencia-maravillosa-ayudar-a-sobrevivir-a-una-persona-tan-extraordinaria-como-elisabeth-revol

Autor:  grubyilysy [ Pn sty 29, 2018 8:50 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

tomek.l napisał(a):
Bo gówno jest wśród nas.

Swoją drogą przyznam, że to część pewnej mojej filozofii życiowej. Ja to posuwam nawet dalej, mocniej i trochę inaczej: gówno jest w każdym z nas, sranie jest nieusuwalnym czynnikiem wbudowanym w człowieczeństwo. Od człowieka zależy, czy będzie grzecznie srać zamknięty w wychodku i spuści wodę, czy jak to robią tabula rasa niemowlaczki, puszcza petardę tam gdzie akurat stoi.

Autor:  grubyilysy [ Pn sty 29, 2018 8:54 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Yanas napisał(a):

Na marginesie - wygląta na to, że to jest wywiad przeprowadzony za pomocą..... twittera :). Zob. mój post 5 postów wyżej.

Autor:  Redemption MM [ Pn sty 29, 2018 9:02 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

https://kobieta.wp.pl/dla-himalaistow-t ... 480843393a

grubyilysy dzięki

Autor:  kilerus [ Pn sty 29, 2018 9:50 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Cytuj:
Jak się okazuje ten nałóg jest tak samo groźny, jak alkohol czy narkotyki.


Coś w tym jest. Miałem taka jedną akcję po której mi było wstyd, byłem wściekły i zły, ze w ogóle tam pojechaliśmy, a po latach jak myśle o górach to jest to pierwsze co mi przychodzi do głowy. Takie rzeczy się pamięta - rzeźnie. Nie jak było fajnie, pieknie, przyjemnie, tylko jak się bałem, jak było zimno, jak było przeje.bane i jak dałbym wszystko żeby się już skończyło i wspomina się to z sentymentem.

Autor:  Lech [ Pn sty 29, 2018 9:53 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

https://youtu.be/5fcaYUN0JhU

['] ['] [']

Autor:  Zbychu [ Pn sty 29, 2018 10:03 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Napisałem wyżej:

Sprowadzenie Eli będzie wyczynem, a Tomka niemożliwe, jeśli wogóle do niego dotrą.

Daj Boże, ale to by oznaczało, że przy lepszej aklimatyzacji mogliby wziąć Nangę szybkim wypadem.
Przygotowani są na trzy dni działalności górskiej w tych warunkach (wiadomość od jednego z uczestników akcji), więc trzeba, owszem, mieć nadzieję, ale też patrzeć na wydarzenia z górskim realizmem i pokorą.
Musiałby Tomek stanąć na nogi i iść o własnych siłach. Za skromne siły pomocowe, by mógł być transportowany.
No ale pomyślmy: jeśli pozostała dwójka nie posuwała się ze sprzętem (biwakowym, medycznym, gazem, itp.), tzn., śmiem twierdzić, wyjście wyżej niż po Elisabeth nie było brane pod uwagę.
No bo jak?! Jakimi siłami? Jakim sprzętem? Po co?

A tu Bielecki o możliwości uratowania Tomka:

https://sport.tvn24.pl/inne,132/adam-bi ... 10262.html

No i co ważne, a przecież to w tej sytuacji ważne, potwierdzenie osiągnięcia szczytu przez Eli i Tomka.

Autor:  Markiz [ Pn sty 29, 2018 11:05 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

dawid91 napisał(a):
Szkoda czasu na te durne portale.Śledzę sytuacje praktycznie 24h na dobę od czasu do czasu zerknę na komentarze na fb wp i inne. Opierdziel dostali już wszyscy z tej akcji.
Tomek za to że wariat pchał się dobrowolnie to niech sam się ratuje.
Ela za to że go zostawiła
Cała Francja że ma jak zwykle wszystko w dupie
Adam za akcje na Broad Peak
Nawet Denis zjeby dostał za to że udaje Polaka...


Hołota była, jest i będzie. Nic na to nie poradzimy, hołota jest nieśmiertelna, ponadczasowa, jest wszędzie, w każdym kraju, jest nieodłącznym składnikiem portali społecznościowych. Te portale czasami pełnią pozytywną rolę, niestety jednak najczęściej są rozsadnikiem skrajnej głupoty i zbydlęcenia. Podejrzewam, że te bydlaki czerpią coś w rodzaju seksualnej satysfakcji z tego, że mogą kogoś lub coś obświnić, może to ich jedyna szansa na nią. To taka klawiaturowa masturbacja i nawet bym się nie zdziwił gdyby była połączona z rzeczywistą, jedna brudna łapa na klawiszach a druga...

Autor:  mpap [ Pn sty 29, 2018 11:42 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Są zdjęcia z ataku szczytowego. Ze szczytu na razie brak, pewnie to wymaga czasu. https://twitter.com/tomekmaz/status/957922529032720384

Autor:  Redemption MM [ Pn sty 29, 2018 11:44 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

*

Autor:  kilerus [ Pn sty 29, 2018 11:48 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Może dajmy już spokój z tymi dywagacjami, bo otwieracie puszkę Pandory. Ja wiem, ze ludzie pisz durnoty, ale sprawa jest bardzo emocjonalna. Trochę za bardzo się denerwujecie. My dobrzy, a oni tacy źli. Ja tak tego nie rozpatruję.

Na prawdę, walczę z tym żeby tego nie napisać i nie napiszę, bo nie mam zamiaru otwierać tej puszki. Nie wszyscy w moim domu chodzą po górach i nie mam dla nich racjonalnych argumentów w tym przypadku.

EDIT:
Oczywiście nie piszę o poje.anych kompentarzach, ze go zostawiła, czy że Francuzkę wzięli a Polaka nie.

Autor:  Redemption MM [ Pn sty 29, 2018 12:00 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Zacząłem krzyczeć - było wietrznie, to był prawdziwy cud - i usłyszeliśmy głos w ciemności.

Wyobrażacie sobie tę chwilę? te uczucia każdego z trójki?

Autor:  grubyilysy [ Pn sty 29, 2018 12:00 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

mpap napisał(a):
Są zdjęcia z ataku szczytowego.

To niemal na pewno nie jest w ogóle nawet zdjęcie z tego roku .
Zwróć uwagę na kolor kominiarki Eli i porównaj ze zdjęciami Denisa.
Zdjęcie pojawiło się pierwotnie na fejsie Tomka przy komunikacie o wejściu, pewnie ktoś kto działa na profilu Czapkins wrzucił jakie tam miał w archiwum.

Na "official" będziemy musieli zaczekać aż Elizabeth je opublikuje.
Mi wystarczy jej słowo, no ale wiem, że nie wszystkim.

Autor:  Zbychu [ Pn sty 29, 2018 12:05 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Proponuję z szacunku i w atmosferze żalu nie zaniżać poziomu, który trzymaliśmy.
Nawet odnoszeniem się do sieciowych śmieci.
Góry są po to, by być ponad.

Autor:  e_l [ Pn sty 29, 2018 12:22 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Nie zaglądałam do tego wątku, aż do tego wydarzenia. Śledziłam akcję i w telewizji i w internecie. Teraz widzę, że naiwnie wierzyłam, że uda się uratować Mackiewicza. Poczytałam o Nim i o Jego pasji. Wspaniały Człowiek.
grubyilysy napisał(a):
Na "official" będziemy musieli zaczekać aż Elizabeth je opublikuje.
Mi wystarczy jej słowo, no ale wiem, że nie wszystkim.
Ja nie muszę widzieć zdjęć i wierzę Eli, że byli na szczycie. Moment odnalezienia Jej naprawdę ściskający serce. A Tomek póki co jest na ukochanej górze. Zrealizował swoje marzenie, szkoda że okupione najwyższą ceną.

Autor:  grubyilysy [ Pn sty 29, 2018 12:27 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

TYMCZASEM

https://www.wprost.pl/kraj/10100796/rus ... runki.html

Jest tam też numer konta.
Ja uważam, że nawet odnalezienie Tomka martwym ma sens. A nawet tylko próba odnalezienia ciała, takie mam zdanie.
Kwestia tylko, żeby to pochodziło z prywatnej zbiórki, to w sumie też jest ważne, żeby nikt potem się "nie czepiał".
Proponuję może nie wpłacać jeszcze bez upewnienia się, że nie jest to jakiś "fake", bo wiadomo że już się przez ostatnie dni zdarzało.
Na razie na Nandzie i tak jest huragan i jeszcze kilka dni to potrwa.

Co prawda nie wiem jak maja pogodzić punkt 2 i 3 "warunków", huragan osłabnie dopiero za kilka dni.

EDIT
Kurczę, przepraszam, ale musze się "dołączyć od aparatury", od czwartku niby jestem w domu i pracy, a właściwie to jakby mnie nie było, w ogóle nie funkcjonuję.

Autor:  zephyr [ Pn sty 29, 2018 12:31 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

również wieżę Eli, że byli na szczycie ale dla czystego sumienia czekam na potwierdzenie bo różnie to w historii bywało.
Chciałbym żeby to się okazało prawdą ponieważ wtedy czuł bym się trochę lepiej wiedząc, że Tomek odszedł ale w końcu spełnił swoje marzenie.

Autor:  Krabul [ Pn sty 29, 2018 12:36 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

grubyilysy napisał(a):
Ja uważam, że nawet odnalezienie Tomka martwym ma sens. A nawet tylko próba odnalezienia ciała, takie mam zdanie.
Ja również. W czwartek ma się zacząć poprawiać pogoda. Prognoza na piątek jest dobra, na sobotę jeszcze lepsza. Nie wiem dlaczego, ale nawet jeśli by dotarli jedynie do jego ciała i nie byloby możliwości jego ściągnięcia to gdyby go pochowali tam na miejscu to zrobiło by mi się... lepiej. Tak po prostu

Strona 65 z 109 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/