Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Newsy z gór wyższych...
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=7530
Strona 8 z 52

Autor:  karlos [ Śr lis 03, 2010 1:49 pm ]
Tytuł: 

uysy każdy łażący troche po górach wie, że pogoda może sie zmienic dosłownie w ciagu 5 minut, ale twoje fotki i tak szokują i daja do myślenia ...

Autor:  uysy [ Śr lis 03, 2010 1:51 pm ]
Tytuł: 

karlos tutaj więcej zdjęć poukładancyh "obok siebie" dzien/następny dzień w tym samym miejscu.
http://picasaweb.google.com/uysy.dudek/ ... r30082010#

Autor:  uysy [ Śr lis 03, 2010 2:03 pm ]
Tytuł: 

Zgineli w skutek upadku. Podczas próby schodzenia.

Autor:  karlos [ Śr lis 03, 2010 2:07 pm ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
karlos tutaj więcej zdjęć poukładancyh "obok siebie" dzien/następny dzień w tym samym miejscu.
http://picasaweb.google.com/uysy.dudek/ ... r30082010#


przejrzałem do dechy do dechy ... robia wrażenie :shock:

PS. zazdroszczę ekipy, ja z lubuskiego i ciężko o partnera do łazęgi po górach :/

Autor:  Auralis [ Śr lis 03, 2010 2:42 pm ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
Zgineli w skutek upadku. Podczas próby schodzenia.


Kolejna górska tragedia...
Przynajmniej spróbowali i może długo nie cierpieli, w innym wypadku tyle dni w takich warunkach, tylko zamarznięcie ich czekało...

Autor:  zephyr [ Śr lis 03, 2010 2:49 pm ]
Tytuł: 

nie mieli szans przetrwać tylu nocy. Próbowali się ratować ale w takich warunkach jeden niewłaściwy krok może doprowadzić do tragedii.

[*]

Autor:  Rafał_034 [ Śr lis 03, 2010 2:55 pm ]
Tytuł: 

[*][*][*] :(

Now We Are Free

Autor:  Lufka [ Śr lis 03, 2010 3:47 pm ]
Tytuł: 

Tak sobie pomyślałam...Skoro wiemy na jakim udzielali się forum, to może założyć tam usera Turystyka-Górska i z tego konta wyrazić współczucie i poczucie solidarności. Każdego z nas trzepnęła ta historia, nawet jeśli nie był na tej górze. Co Wy na taki wspólny gest? A może któryś z Adminów pokusi się w naszym wspólnym imieniu o założenie tam takowego usera?

Autor:  Łukasz T [ Śr lis 03, 2010 3:51 pm ]
Tytuł: 

Lufka napisał(a):
Co Wy na taki wspólny gest?

Pusty gest, Ago, pusty. Jak wszystkie kierowane w internecie przez obce osoby. Uszanujmy Ich śmierć milczeniem.

Autor:  uysy [ Śr lis 03, 2010 3:51 pm ]
Tytuł: 

Lufq, pomysł dobry , cały dzień śledzę to forum, oto jeden z wpisów.
"Proszę nie piszcie, że znajdujecie w tym wydarzeniu coś pozytywnego , bo nic takiego tam się doszukać nie można. Odeszli w sposób okrutny, w cierpieniu i ze świadomością końca. Pozostaną w pamięci tych co ich znali...

więc raczej będzie to nienamiejscu :/.

Autor:  Lufka [ Śr lis 03, 2010 3:55 pm ]
Tytuł: 

Łukasz T napisał(a):
Lufka napisał(a):
Co Wy na taki wspólny gest?

Pusty gest, Ago, pusty. Jak wszystkie kierowane w internecie przez obce osoby. Uszanujmy Ich śmierć milczeniem.

Nie wydaje mi się dlatego wrzuciłam taką propozycję. Jeden user, jeden post w naszym imieniu i to wszystko. Reszta i tak już jest milczeniem

Autor:  Łukasz T [ Śr lis 03, 2010 3:56 pm ]
Tytuł: 

Tylko powstrzymajcie się od świeczek.

Autor:  uysy [ Śr lis 03, 2010 5:20 pm ]
Tytuł: 

Kilka słów o Chłpakach którzy walczyli na Grossglocknerze.

http://www.climb.pl/alpy-znaleziono-poz ... ginionych/

Robili to, co kochali!

Autor:  piomic [ Śr lis 03, 2010 8:27 pm ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
a schodzilismy jakies 100-200metrow z łąki do schroniska

Jak już przy tym jesteśmy: jeśli dobrze rozumiem nie chcieliście iść lodowcem i poszliście granią. Tą na lewo? Skałami z Ernsta w dół i zamiast w prawo na lodowiec to w lewo na grań? I dalej prosto do LucknerHutte, z pominięciem Studla?

Autor:  uysy [ Cz lis 04, 2010 1:44 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Jak już przy tym jesteśmy: jeśli dobrze rozumiem nie chcieliście iść lodowcem i poszliście granią. Tą na lewo? Skałami z Ernsta w dół i zamiast w prawo na lodowiec to w lewo na grań? I dalej prosto do LucknerHutte, z pominięciem Studla?

Legenda:
CHGW - . Go Wie... czyli, poszli, skończyły się ślady - wrócili do Erzoga.

Czerwona linia prowadząca w dół to ta o której piszesz. (chyba).
Prowadziłem całe zejscie, ale ni... nie jestem w stanie określić w którym miejscu "zjechaliśmy" do szczeliny brzegowej i weszliśmy na lodowiec (strzelam że tam, gdzie zrobiłem zieloną kreskę...)
Obrazek

No i zdjęcie grani którą sukcesywnie udało się zejść w niższe partie...lodowca... (ukradzione tomkowi.l)
Obrazek

Pogoda podczas pierwszego dnia, kiedy podchodziliśmy na lajcie do Erzoga w celu przenocowania:
http://www.zeitcam.com/webcam/grossglockner/20100829
Pogoda podczas prób zejscia dnia drugiego:
http://www.zeitcam.com/webcam/grossglockner/20100830

Czyli śnieg,wiatr,chmury,mgła, i szatan.

Popełniliśmy masę błędów i dobrze o tym wiem. Całe szczęście są one dla nas tylko i aż ogromną nauką.

Autor:  piomic [ Cz lis 04, 2010 6:52 am ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
No i zdjęcie grani którą sukcesywnie udało się zejść

No to jest ta grań na której są stalowe poręczówki, ogranicza dolinę z Lucknerhausem od orograficznie lewej strony (na tej po prawej stoi Studlhutte).

Autor:  azaghal [ Cz lis 04, 2010 9:43 am ]
Tytuł: 

Jest ktos w stanie wrzucic zdjecie z tym zboczem Lammereis, na ktorym znaleziono ciala chlopakow? Zastanawia mnie gdzie to jest i skad mogli spasc.

Autor:  zyl3k [ Cz lis 04, 2010 10:09 am ]
Tytuł: 

smutne ....

Autor:  uysy [ Cz lis 04, 2010 1:07 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
No to jest ta grań na której są stalowe poręczówki,

...były poręczówki, teraz zostały jakies elementy po 4-6 metrów ( chyba z 3 takie odcinki) + słupki i nic wiecej.
Po prosut był mega hardcore, niestety zdjec nie mamy bo w najtrudniejszych chwilach zdjec sie nie robi;/.

Autor:  Ivona [ Cz lis 04, 2010 4:05 pm ]
Tytuł: 

Łukasz fajnie to opowiadałeś w radio,wrzucaj relację!
mi Glock okazał 2 krotnie swoje przyjemniejsze oblicze i chciałabym bardzo by tak było przy kolejnym spotkaniu np na innej drodze na tej górze..Poggoda faktycznie szybko się tam załamuje.Wiedzieliśmy o tym,że po ataku szczytowym dupnie(dzięki dokładnym prognozom od jck) i wystarczyło parę godzin,by prognoza sprawdziła się w 100%.My byliśmy wtedy już w bezpiecznym terenie.

a mieliście np kogoś kto podsyła na bieżąco prognozy z kraju?

Autor:  piomic [ Cz lis 04, 2010 4:57 pm ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
Legenda:

Czyli najpierw poszliście w kierunku Kellersberg osiągając Hohenwartkopf (pewnie chcieliście zejść KGW do Salmhutte) a za drugim razem granią Blaue Kopfe w stronę trasy 712A, ona schodzi na skraj lodowca Kodnitzkees i w dół wzdłuż jego brzegu w kierunku Lucknerhutte.

Autor:  jck [ Cz lis 04, 2010 5:32 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
Czyli najpierw poszliście w kierunku Kellersberg osiągając Hohenwartkopf (pewnie chcieliście zejść KGW do Salmhutte) a za drugim razem granią Blaue Kopfe w stronę trasy 712A, ona schodzi na skraj lodowca Kodnitzkees i w dół wzdłuż jego brzegu w kierunku Lucknerhutte.

Tak to wygląda. Zejście jest klasycznie Murztaler Stiegiem.
Szkoda, że teraz Kodnitzkees wygląda tak jak wygląda... jeszcze kilka lat temu można tam było biegać bez obaw.

Autor:  piomic [ Cz lis 04, 2010 8:21 pm ]
Tytuł: 

A masz jakieś w miarę aktualne foty jego uszczelinienia? Bo w 2007 była w zasadzie jedna szczelina w pobliżu ścieżki i to takiej szerokości, że możnaby na zapieraczkę z niej wyłazić bez problemu a brzeżna też spoko do przekroczenia.

Autor:  jck [ Cz lis 04, 2010 8:29 pm ]
Tytuł: 

piomic napisał(a):
A masz jakieś w miarę aktualne foty jego uszczelinienia?

Niestety nie mam nic poglądowego. Ale wygląda to znacznie gorzej- przy dobrej pogodzie nie sprawia to problemu, natomiast gdyby nieco zboczyć z optymalnej drogi byłoby problematycznie. Pierwszy raz po tej stronie Grossglocknera byłem też w 2007 roku więc punkt odniesienia ten sam.

Autor:  piomic [ Cz lis 04, 2010 8:33 pm ]
Tytuł: 

Na tych od kuduatego inaczej widać, że lodu jest jakby znacznie mniej. Ale to chyba w całych Alpach taka tendencja ostatnio.

Autor:  uysy [ Cz lis 04, 2010 8:39 pm ]
Tytuł: 

Tak, to jest "Murztaler Track", z tym że my zeszliśmy z grani na lodowiec dosyć daleko.
Niestety nie mam zdjęć lodowca po stronie Murztalera - nie dało się zrobić :/.
Szczelin było tyle, że przejście przez lodowiec prowadziłem obsrany na miętowo :/. Wczesniej zesrałem się na różowo jak prowadziłem po Murztaler Steig (Steig to dosyć mocne określenie, bardzo mało "steiga" na całej drodze :/.

Fot:
http://picasaweb.google.com/uysy.dudek/ ... 5238214642

http://picasaweb.google.com/uysy.dudek/ ... 1150508066

W domu mam więcej, obiecuję (tak wiem,, ze juz od paru dni) że relacja bedzie na dniach.

Autor:  piomic [ Cz lis 04, 2010 8:52 pm ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
bardzo mało "steiga" na całej drodze
Wiesz, po niemiecku "stieg" może też być w pionie, za 6.3 na przykład.

Autor:  Ivona [ Cz lis 04, 2010 9:52 pm ]
Tytuł: 

Tak grzebie w archiwach i niestety też nie fotografowałam tej szczelinki brzeżnej,ale była do przekroczenia spokojnie.My wbijaliśmy się w 2007 wprost od Stuedlhutte w środek Murztaler Stieg ponad granią Blaue Kopfe.To było dosc wysoko na lodowcu:
Obrazek
na przeciwko z drugiej strony lodowca Kodnitzkees było widać jeszcze te szczeliny,a poza tym czysto.
Obrazek
W 2009 roku podchodziłam już od początku drogi z Lucknerhutte całą granią Blaue Kopfe,nie było tam żadnej szczeliny przed wejsciem w drogę:
Obrazek
Generalnie lodowiec Kodnitzkees był nieuszczelniony w górnej częsci poza widocznymi szczelinami po lewej,tymi samymi co 2 lata wstecz.
Obrazek

Autor:  uysy [ Cz lis 04, 2010 10:06 pm ]
Tytuł: 

Trzeba wziąć pod uwagę to, że my byliśmy po dosyć Ciepłym lecie, wiec wytopiło dużo.
Obrazek
Obrazek

Tutaj po opadzie śniegu, dalej widać szczeliny (prawy dolny rog.)
Obrazek

Autor:  Ivona [ Cz lis 04, 2010 10:34 pm ]
Tytuł: 

widać,że najbezpieczniejsze podejście też zmienia swoje oblicze.
Fakt, to lato było w Alpach bardzo ciepłe i suche.
Z drugiej strony moje foty są z kwietnia i maja,a wtedy jest tam wiecej śniegu.

Strona 8 z 52 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/