Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zimowe ośmiotysięczniki
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=12678
Strona 73 z 109

Autor:  Zbychu [ Pn lut 05, 2018 8:47 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Na odtrutkę po dziwnych przekazach medialnych (przymykając oczy na niedopracowanie tekstów):

JAK DOBRZE BYĆ POZIOMKĄ - Khan Tengri 2009
https://www.youtube.com/watch?v=RxWo7dikMxg

"Jak dobrze być poziomką" to film o podróży do Kyrgizii celem wejścia na Khan Tengri drogą Voronina. Film ten jest osobistym zapisem i tworem ciut emocjonalnym. Jest też swoistym memorandum. To jest prawdziwa historia tego wyjazdu, i prawdziwa przyczyna, którą postanowiłem się z Wami podzielić. Życzę wszystkim szczęścia i jak najmniej smutnych w życiu chwil. Tragiczne wydarzenia bowiem wcale wbrew pozorom nie czynią nas lepszymi ludźmi, wierzcie ludzie.

Wzruszająca modlitwa Tomka na szczycie i złożenie prochów syna.

Autor:  remo [ Pn lut 05, 2018 9:34 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

vivon napisał(a):
Taa, na pewno sprawdził co komentuje. Równie dobrze mógłby wypowiedzieć się dr Oetker.


trebor napisał(a):
Yanas napisał(a):
No to go wpuścili w maliny..

Ten doktorek to niezły fantasta. Oceniać stan człowieka po jakimś tam zdjęciu (nawet gdyby było z tej wyprawy)?


Przepraszam koledzy, ale doktor Adam Domanasiewicz to prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny i Ratownictwa Górskiego, autor najnowszych i rewolucyjnych wytycznych leczenia odmrożeń i światowej klasy chirurg.

Autor:  trebor [ Pn lut 05, 2018 9:57 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Więc niech się wypowiada na temat leczenia odmrożeń. Oceniać stan człowieka na podstawie jednego zdjęcia (zresztą zrobionego nie wiadomo kiedy) i ogłaszanie tezy że był już praktycznie wypompowany do granic możliwości, no to trzeba moim zdaniem już popuścić wodze fantazji.

Autor:  trebor [ Pn lut 05, 2018 10:19 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Owo zdjęcie Mackiewicz wrzucił na Fejsa 9 marca 2017r. więc pan prezio niech się lepiej zajmie sprawami na których się cokolwiek zna.

Autor:  Krabul [ Wt lut 06, 2018 8:56 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Info z K2: Marcin Kaczkan i Denis Urubko wyszli z C2 w górę.

Autor:  Wolf_II [ Wt lut 06, 2018 8:28 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Krabul napisał(a):
Info z K2: Marcin Kaczkan i Denis Urubko wyszli z C2 w górę.

I aktualizacja po dniu:
Cytuj:
06.02.2018
Na dziś akcja górska zakończona.
Maciek Bedrejczuk jest w C1 i spędzi tam noc.
Darek Załuski, Denis Urubko i Marcin Kaczkan są już w bazie.
Plany na jutro są uzależnione od siły wiatru

Strona
https://polskihimalaizmzimowy.com/wyprawy/narodowa-zimowa-wyprawa-na-k2-20172018/
nadal nie działa, lecz przekierowuje na FB. A ja nie cierpię FB, bo bez konta cokolwiek tam przeczytać to istna tortura. Dlatego wklejam, co mi udało się wykopać.
Ciekawą mnie takie samotne wejścia do obozów. Niby nisko, blisko bazy, ale jednak w pojedynkę musiał tam dotrzeć (no chyba, że Załuski wchodził z nim, a wrócił z Urubko/Kaczkanem).

Autor:  vivon [ Wt lut 06, 2018 9:09 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

remo napisał(a):
vivon napisał(a):
Taa, na pewno sprawdził co komentuje. Równie dobrze mógłby wypowiedzieć się dr Oetker.


trebor napisał(a):
Yanas napisał(a):
No to go wpuścili w maliny..

Ten doktorek to niezły fantasta. Oceniać stan człowieka po jakimś tam zdjęciu (nawet gdyby było z tej wyprawy)?


Przepraszam koledzy, ale doktor Adam Domanasiewicz to prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny i Ratownictwa Górskiego, autor najnowszych i rewolucyjnych wytycznych leczenia odmrożeń i światowej klasy chirurg.


Więc albo się sprzedał za kasę, albo życzę sobie i wam, żeby nigdy pod jego światowej klasy skrzydła nie trafić.
Może po prostu przeczytał wywiad z tym francuzem i powielił jego zdanie, a zdjęcia były dla picu. Tak czy inaczej, jak już ktoś wcześniej wspomniał, mass media jak sępy wykorzystują każdą okazję żeby jeszcze podsycić atmosferę. Osobiście każdą taką osobę uważam za skończone ku**stwo.


Jutro ma się odbyć kolejna konferencja z Revol ( info z Pakistan Mountain News)

Autor:  Redemption MM [ Wt lut 06, 2018 9:34 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Wolf_II napisał(a):
FB, bo bez konta cokolwiek tam przeczytać to istna tortura

Dziennik wyprawowy bez fb masz okazję czytać? Albo Małka?

Autor:  Wolf_II [ Śr lut 07, 2018 6:59 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Redemption MM napisał(a):
Dziennik wyprawowy bez fb masz okazję czytać?

a gdzie to jest dostępne?
Edit: znalazłem.
http://pza.org.pl/news-gory

Poza tym zaczęło działać:
http://polskihimalaizmzimowy.com/wyprawy/narodowa-zimowa-wyprawa-na-k2-20172018/
(ale na obu stronach info jest publikowane później niż na FB).

Spot Adama Bieleckiego drgnął, znaczy ruszył w ścianie, co znajduje potwierdzenie w info:
Cytuj:
Pogoda znośna, w bc wiatr do 30 km, w ścianie walka.
Maciek rusza z c1 do c2.
Z bc wyszedł zespół Janusz Gołąb i Adam Bielecki, których celem jest osiągnięcie c2, by móc jutro poręczować w zespole 3. aż do c3.
KW

Autor:  Redemption MM [ Śr lut 07, 2018 8:20 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Ten dziennik fajnie pisany. Będzie pewnie książka.
Małek też coś wrzuca, równie dobrze się czyta ;)
(Zapiski spod K2, 4 luty 2018r. Dzisiaj o treningu.)

Godzina 20.00
Dziewczyny prawie śpią. Przynajmniej jedna opita matczynym mlekiem nieświadoma jeszcze tego w którym świecie się znajduje słodko śpi. Druga z nich - Renia każe mi spadać za drzwi z drwiną na ustach, że już na mnie czas i ze bycie ,,młodym tata, nie zwalnia mnie z obowiązku treningów. Dodaje coś na wychodne, że te treningi się same za mnie nie zrobią. Wychodzę. Stoję za drzwiami z myślą, że prawie mi się upiekło.... ale widzę zacięcie w oczach Reni. Takie samo ma Kapitan Ameryka przemawiający do swoich ludzi przed akcją. Nie mam wyjścia. Czas na trening. Zatem ruszam. Za 15 minut mam „randkę” z Tereską. Wiem, że łatwo nie będzie. Zawsze przed spotkaniem z nią czuję wewnętrzny niepokój. Dlaczego? Jak idę trenować to staram się to robić tak, jakby od tego zależało moje życie. Tak jak kiedyś. Parę lat temu przed moim wyjazdem w „najzimniejszy zakątek ludzkiej wyobraźni”. Teraz wiem, że za te 15 minut mogę nie wytrzymać serii 8 interwałów z rzędu. Myślę intensywnie. Na pewno zacznę od podwójnego ekspresso, to podniesie mi ciśnienie na odpowiedni poziom. Kawa zastąpi rozgrzewkę. Później już tylko muszę być mężczyzną i nie poddać się. Po 4 serii jestem zlany potem jak po porządnym prysznicu. Czuję jak z nosa leci mi woda z wysiłku. Zaraz, zaraz, zaraz... będzie koniec 4 serii. Nagle KRZYK. Tereski krzyk! „Nie poddawaj się”! Głos przeszywa moje spalone mięśnie, stawy i skołatane serce. Pod koniec każdej serii tętno 198... jeszcze 3 serie! Nie wiem czy nie „odkręce”. Kusi mnie sam szatan i całe piekło. Słyszę delikatny szept „w lewo”, ukradkiem spodlądam na Tereskę. Nasze spojrzenia się spotykają i w tym momencie przenoszę się do innego świata. Świata w którym nie ma ludzi, jest zimno, wysoko. Wszędzie gdzie spoglądam jest stromy lód, silny wiatr. Obok mnie widzę tylko twarz mojego Partnera, jest w niej moje odbicie. Te same myśli. Jesteśmy tu razem i cały ten lodowy świat odbity w jego szklanych oczach wygląda tak samo jak w moim załzawionych. Tu wszystko zależy tylko od NAS i tego jednego kroku do góry. I... znowu jestem w ciemniej sali, dokręcam w prawo i zaczynam czuć ze moje nogi płoną jak na stosie. Ocaliłem duszę.
Kątem oka widzę ze Tereska się szyderczo uśmiecha. Jeszcze 2 serie. Już wiem ze dam rade! Teraz już nic się nie liczy, tylko ten jeden ruch = krok wyżej. Płonę. Uśmiecham się do siebie wchodząc na 4 piętro. Wiem ze ból minie. Widzę to w oczach naszego pięknego maleństwa które spoczywa na moich dłoniach i pije spokojnie kolejna butelkę matczynej miłości ;) Zamykam oczy. Zmęczenie zwycięża. Ból mięśni.
Najważniejsze są oczy ludzi którzy patrzą na świat tak samo jak ty;)
Zasypiam i w śnie widzę jak mój Kapitan Ameryka sie do mnie uśmiecha

P.s pozdrawiam całą ekipę Warsztat Formy

Artur

Autor:  tomek.l [ Śr lut 07, 2018 8:42 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Nie trawie tego dziennika. Dla mnie nie da się tego czytać. Taka pseudoliteratura.

Autor:  Redemption MM [ Śr lut 07, 2018 8:57 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Czemu pseudo, mi się dobrze czyta.

Autor:  grubyilysy [ Śr lut 07, 2018 11:54 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Wolf_II napisał(a):
zespół Janusz Gołąb i Adam Bielecki,

No proszę.

Autor:  Yanas [ Śr lut 07, 2018 1:47 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Spot Adama pokazał podejście do C1 i zejście do BC (ok. 14 lokalnego czasu). Czyżby kolejne załamanie pogody?

Autor:  tomek.l [ Śr lut 07, 2018 2:33 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Redemption MM napisał(a):
Czemu pseudo, mi się dobrze czyta.
Ten styl mi nie odpowiada. Wolę fakty a nie opisywanie siebie, wewnętrznych przeżyć itp. Jeszcze w takiej formie niby literackiej. Niczym mnie to nie zaciekawia.

Autor:  zephyr [ Śr lut 07, 2018 2:46 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Yanas napisał(a):
Spot Adama pokazał podejście do C1 i zejście do BC (ok. 14 lokalnego czasu).


Adam oberwał czymś w twarz i temu musiał wrócić. Podają, że nos i czoło wymaga szycia. Media teraz śledzą każdy krok i z każdego takiego info będą robili sensację.

Autor:  comb [ Śr lut 07, 2018 2:47 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Yanas napisał(a):
Spot Adama pokazał podejście do C1 i zejście do BC (ok. 14 lokalnego czasu). Czyżby kolejne załamanie pogody?


Adam dostał kamieniem, ale już go pozszywali i chyba nic poważnego: https://wspinanie.pl/2018/02/wypadek-adama-bieleckiego/

tomek.l napisał(a):
Wolę fakty a nie opisywanie siebie, wewnętrznych przeżyć itp.

Fakty też tam są. Np. w ostatnim wpisie opis "procedury" wejścia i wyjścia z namiotu w obozie :) I lawiny, jaka zeszła na nich, gdy schodzili z obozu.
Mnie też się dobrze czyta. Pod względem stylu Rafał to taki Tomasz Zimoch polskiego himalaizmu :)

Autor:  tomek.l [ Śr lut 07, 2018 2:57 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Właśnie. Zimoch. Słuchając Zimocha wiedziałeś wszystko co się dzieje nieistotnego wokół a o samych zawodach niewiele. I tu jest podobnie.

Autor:  vivon [ Śr lut 07, 2018 4:51 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Redemption MM napisał(a):
Małek też coś wrzuca, równie dobrze się czyta ;)


Podrzucisz linka?

Autor:  Wolf_II [ Śr lut 07, 2018 7:44 pm ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Cytuj:
7 lutego 2018
Przetasowania w ścianie.
Janusz Gołąb zostaje na noc w C1.
Adam Bielecki po drobnym incydencie dotarł do BC.
Maciek Bedrejczuk również w bazie.
Aktualnie mamy śnieżycę.

a historycznie o TM to (zima 2015):
https://www.youtube.com/watch?v=u3Y9lbyEdmc
2:52
Cytuj:
ale nie starczyłoby nam czasu
dotarlibyśmy na wierzchołek, ale z zejściem byłaby już lipa
po ciemku musielibyśmy już schodzić
przy czołówkach jest to bardzo ryzykowne


Tymczasem E.R. zwołała konferencje prasową
https://sportowefakty.wp.pl/alpinizm/736500/konferencja-prasowa-elisabeth-revol-w-chamonix-tomek-mogl-zostac-uratowany

Cytuj:
Mam w sobie wiele gniewu - powiedziała Revol. - Moim zdaniem można było uratować Tomka. Jeżeli akcja ratownicza byłaby przeprowadzona błyskawicznie. Tak się nie stało

Autor:  tomek.l [ Cz lut 08, 2018 8:24 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Może to niepełne teksty z tej konferencji ale jeśli pełne to niewiele z niej wynika i nic nowego nie wnosi
https://wspinanie.pl/2018/02/elisabeth- ... lic-tomka/

Autor:  Redemption MM [ Cz lut 08, 2018 9:04 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Neverending story

Autor:  Krabul [ Cz lut 08, 2018 9:20 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Nie wiem jak dokładnie brzmią słowa pani Revol, ale ogólniki typu "gdyby akcja została uruchomiona natychmiast to Tomek mógłby zostać uratowany" są trochę nie na miejscu.
Gdzieś słyszałem opinie, że pakistańskie śmigłowce mogą dolecieć w idealnych warunkach na pułap ponad 6 tysięcy ale nie ma żadnej mozliwości dokonania desantu ludzi z pokładu lub podjęcia ich z dołu. Lądowania na takiej wysokości również. Czyli po Tomka musiałby ktoś pójść z samego dołu 2,5km w pionie. I jeszcze go sprowadzić. Kto miałby to zrobić - na to pytanie Revol już, zdaje się, nie odpowiada.
O samym przebiegu ataku szczytowego i refleksji co można było zrobić aby do tak tragicznej sytuacji nie doprowadzić - cisza.

Autor:  tomek.l [ Cz lut 08, 2018 9:49 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Według Denisa nie ma szans na Drogę Basków na K2 i nie pomoże nawet rozpływanie się w zachwytach facebookowych panienek.
Pozbierał swoje zabawki z tej drogi.
http://urubko.blogspot.ru/2018/02/dejav ... 3.html?m=1

Autor:  Krabul [ Cz lut 08, 2018 10:13 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Cytuj:
Однако, есть одна идея

No, ciekawe co to za pomysł. Zmiana drogi w tym momencie?

Autor:  Yanas [ Cz lut 08, 2018 10:13 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Znasz rosyjski?Bo z tłumaczenia google też wynoszę wrażenie o marnych perspektywach jakie Denis widzi dla wyprawy.Ale może to tłumaczenie automatyczne trochę przekłamuje.. Smutnym faktem jest,że mimo przeszło 10wspinaczy w ekipie zdecydowaną większość poręczówek założył Urubko.

Autor:  Krabul [ Cz lut 08, 2018 10:19 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Odniosłem to samo wrażenie. Nie znam rosyjskiego, umiem czytać cyrylicę i znam pojedyncze zwroty, także trochę można zrozumieć, ale mało. Skorzystałem też z google translatora na angielski.

Autor:  BeBaD [ Cz lut 08, 2018 10:37 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

Wychodzi na to że Denis podważa zaangażowanie reszty ekipy itd. Nie ma się co dziwić bo tyra tam za wszystkich razem wziętych i robi brudną robotę.

Autor:  Yanas [ Cz lut 08, 2018 10:53 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

I jeszcze te odwołania do atmosfery z 2003r.. No słabo. Wtedy to była źle zorganizowana wyprawa, źle wyekwipowana, z której w trakcie odchodzili członkowie. Urubko nie należy do narzekaczy, przed wyprawą jasno mówił,że jest tylko żołnierzem Wielickiego i będzie wykonywał jego rozkazy. Teraz to wygląda tak, że Denis wyprzedza determinacją/siłą/szybkością itp. resztę ekipy (poza Bieleckim, który jest wyłączony z walki). Nawet Gołąb odstaje, ale chyba przez problemy z jakimiś infekcjami gnębiącymi część naszych wspinaczy od początku wyprawy. Szkoda, cholera..:/

Autor:  grubyilysy [ Cz lut 08, 2018 11:17 am ]
Tytuł:  Re: Zimowe ośmiotysięczniki

BeBaD napisał(a):
Wychodzi na to że Denis podważa zaangażowanie reszty ekipy itd. Nie ma się co dziwić bo tyra tam za wszystkich razem wziętych i robi brudną robotę.

Nie wiem czy to zaangażowanie, czy po prostu różnica klasy.
Jeden Bielecki jakoś za nim nadąża, ale chwilowo znokautowany.

(A mówiłem, żeby wziąć Mackiewicza...)

Strona 73 z 109 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/