Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Nanga Dream
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=15894
Strona 10 z 17

Autor:  vivon [ So mar 01, 2014 2:00 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

może nie trzeba dużej wyprawy, bo styl działania chłopaków- jamy śnieżne, szczeliny itd. daje akurat dużą przewagę, co pokazał ubiegłoroczny kibel Tomka. Pytanie czy niewątpliwie trudny ośmiotysięcznik jakim jest nanga zimą to nie za dużo dla kogoś kto nie był na 8000 nawet latem?
Na pewno doświadczenia z tego i ubiegłego roku będą procentowały w przyszłości. Jeśli pogoda pozwoli może w przyszłym roku będzie lepiej. Martwi jednak dystans kondycyjny jaki dzieli naszych chłopaków od wyprawy tnf.

Autor:  Valril [ So mar 01, 2014 2:25 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Tam musiałby iść wspinacz o płucach Wielickiego w najlepszych jego latach. Chłopaki mają inne tempo to i okna muszą mieć dłuższe,.

Autor:  batmik [ So mar 01, 2014 2:30 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Fakt, że 7400 osiągnięte w tamtym roku to od dłuższego czasu najlepszy wynik na Nandze, ale coś mi się zdaje, że to jeszcze kurefsko daleko do bezpiecznego wejścia i zejścia ze szczytu. Któryś z Was pisał wcześniej, że wszystko zaczyna się powyżej 7000 a tak naprawdę tym razem to oni ledwo osiągnęli tą wysokość. Ciekawe co by było przy lepszej pogodzie i większej ilości okienek pogodowych. Może gdyby złapali ciut więcej aklimatyzacji wcześniej... Tak czy inaczej - fajnie się dopingowało z ciepłej kanapy :)

Autor:  trekker [ So mar 01, 2014 2:37 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Moim zdaniem potrzeba około 6-8 osób, które będą w stanie chodzić do 7000 m wynosząc sprzęt. I które będą na wyprawie od początku do końca. Tam gdzie to możliwe kopać jamy bo w nich jest cieplej niż w namiotach. Kluczową sprawą wydaje się szybkie założenie obozu na wysokości 7500-7600 po północnej stronie. Tyle że problemem nie do przejścia zimą może być twardy lód. Wtedy chyba trzeba by było cisnąć do szczytu nową drogą po południowej stronie. Widać że zdecydowanie Tomek jest w tej ekipie nr 1. Jacek Teler miał być najlepszy, a jednak odstawał nie tylko od Tomka ale nawet od Pawła Dunaja.

Autor:  Yanas [ So mar 01, 2014 2:44 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Moim zdaniem ta wyprawa pokazała,że droga Schella zimą może być nie do zrobienia nawet przez trzech Urubków. Nie ma się co oszukiwać,że ten, czy podobny skład (mam na myśli Polaków) załoi Nangę przyszłej zimy.

Autor:  vivon [ So mar 01, 2014 4:13 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

pytanie do kogoś kto lepiej orientuje się w topo tej góry:
Na prawdę nie ma krótszej drogi która nie wymagała by długiego trawersu na ponad 7000 metrów po tej stronie grani?
batmik napisał(a):
Fakt, że 7400 osiągnięte w tamtym roku to od dłuższego czasu najlepszy wynik na Nandze, ale coś mi się zdaje, że to jeszcze kurefsko daleko do bezpiecznego wejścia i zejścia ze szczytu.


Wiedza zdobyta z książek i obserwacji sugeruje, że tak na prawdę powyżej 7000- 7500 tyś. zaczyna się zabawa. Dodać do tego zimę, plus odległość od wierzchołka... te 600m których brakło rok temu może być nie do zrobienia. Tam trzeba wysłać Bieleckiego chyba;d

Autor:  trekker [ So mar 01, 2014 4:34 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

vivon napisał(a):
te 600m których brakło rok temu

rok temu brakło ponad 700 m.

vivon napisał(a):
Tam trzeba wysłać Bieleckiego chyba

Tylko z kim ? :wink:

Autor:  vivon [ So mar 01, 2014 4:54 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

trekker napisał(a):
rok temu brakło ponad 700 m.


No konkretnie 725, ale już nie czepiajmy się o kilka metrów. nie o to chodzi. Chyba się zgodzicie ze do około 7000 tys sprawny alpinista jest w stanie funkcjonować w miarę normalnie. Każdy wzrost wysokości o głupie 200 metrów może być dla niektórych zabójczy. To 725 metrów które brakło będzie zapewne wielokrotnie trudniejsze niż 4000 metrów które przeszli.
vivon napisał(a):
Tam trzeba wysłać Bieleckiego chyba

trekker napisał(a):
Tylko z kim ? :wink:


Wytrzymałość Adama z doświadczeniem na nandze Tomka to byłby hit. Tylko że Tomek nie ma takiego organizmu, a Adam doświadczenia, a przy okazji chyba ochoty zdobywać nangi zimą. Liczę że nasze chlopaki jednak dadzą radę, należy się im ta góra.

Autor:  WILCZYCA [ So mar 01, 2014 4:55 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Samotnie. I może z kimś kto zechce wnieść mu graty w ramach obozu unifikacyjnego np.

(Wiem wiem nierealne.)

Autor:  mpap [ So mar 01, 2014 5:28 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Wątpię, żeby Bielecki nastawiał się w jakikolwiek sposób na Nangę. Teraz jedzie z Denisem Urubko na Kanczendzongę, wszedł latem na K2 i jeśli już miałby coś zimą atakować, to moim zdaniem będzie to K2, nie Nanga.

Też zastanawiałem się tutaj nad tym, czy na Nandze (przynajmniej na drodze robionej przez ekipę Mackiewicza i Klonowskiego) nie sprawdziła by się "Zawadowa" wyprawa oblężnicza, w sensie 6-8 osób do ciężkiej pracy i 3-4 osoby szybkie, ktoś pokroju Bieleckiego. No ale właśnie "problemem" jest to, że nie ma komu.

Autor:  vivon [ So mar 01, 2014 5:58 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

może i by było komu, ale JFA z PZA współpracować nie zamierza. a raczej na odwrót. Chłopcy jak skład zbierają- widać na przykładzie ostatnich dwóch lat- jak mogą tak ciułają.

Autor:  trekker [ So mar 01, 2014 11:25 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Ale co PZA może im zaoferować obecnie ? Od śmierci Artura Hajzera to zimowy himalaizm w PZA nie istnieje. Prezesem zrobili pionka, który do tej pory nic nie ogarnął. Jego obecnie interesuje wyłącznie własna firma, a na resztę ma wywalone. I jeszcze takie brednie jakie opowiadał po wyborze na prezesa to niestety nic dobrego w tym temacie w najbliższej przyszłości nie wróżą. W tym programie potrzeba ludzi, którzy będą wierzyli w możliwość zdobycia K2 zimą i będą w tym kierunku bardzo poważnie działali, a nie tylko piedrolili głupoty.

Autor:  vivon [ N mar 02, 2014 1:23 am ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

K2 zimą to temat równie realny jak, zwycięstwo polskich piłkarzy na mundialu.

Co może zaoferować? Pieniądze i ludzi którzy wniosą szpej na wysokość ~ 7000 m.
Zostały 2 góry- jedna która jest nie do zdobycia aktualnie bez wystąpienia jakichś anomali pogodowych, oraz druga, którą nalepiej zimą zna Polak- Tomek Mackiewicz. To jest w naszej wspólnej narodowej kwesti aby tą wiedzę wykorzystać i złoić tą górę. Bo ona nie będzie na nas czekać. Jak nie my to złoją ją inni- i w przypadku Nanga Parbat- jest to kwestia najbliższych lat.

Autor:  Krzysiek1980 [ N mar 02, 2014 9:43 am ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Cytuj:
Właśnie rozmawialiśmy z Tomkiem Mackiewiczem i wiecie co? To jeszcze nie koniec. Tomek powiedział, że jeśli warunki pozwolą, to spróbują jeszcze jednego ataku. Aklimatyzację ma dobrą, bo był na 7200 m., a do góry i tak trzeba wyjść po resztę sprzętu. Czyli: Nanga jeszcze musi się bać!

off.sport.pl

Autor:  mpap [ N mar 02, 2014 10:01 am ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

vivon napisał(a):
K2 zimą to temat równie realny jak, zwycięstwo polskich piłkarzy na mundialu.
Na chwilę obecną równie realny jak Nanga Parbat...

Krzysiek1980 napisał(a):
Cytuj:
Właśnie rozmawialiśmy z Tomkiem Mackiewiczem i wiecie co? To jeszcze nie koniec. Tomek powiedział, że jeśli warunki pozwolą, to spróbują jeszcze jednego ataku. Aklimatyzację ma dobrą, bo był na 7200 m., a do góry i tak trzeba wyjść po resztę sprzętu. Czyli: Nanga jeszcze musi się bać!

off.sport.pl
chociaż z tymi wariatami nigdy nic nie wiadomo :lol:

D.Szczepański
Cytuj:
Dzwoni telefon. ''Simone Moro satelita''. - Ciao Simone! - Jaki Simone. To ja, Czapa. Napisz, że jeszcze spróbujemy atakować #nangawinter

Autor:  Natalka [ N mar 02, 2014 10:53 am ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Trzymaja nas w napięciu chłopaki :D

Autor:  mpap [ N mar 02, 2014 12:06 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Michał Obrycki
Cytuj:
Także ten... Ciśniemy! A ja może wyjaśnię zamieszanie. Skąd nius o zakończeniu wyprawy? Otóż od Emilio. Rozmawiałem z nim i powiedział mi że Tomek z Davidem zawracają i oni kończą wyprawę. Spytałem co tam u naszych chłopaków (bo z nimi miałem kontakt właśnie przez Emilia) powiedział, że też schodzą do bazy i będą się składać. Ale na szczęście to ściema! Jutro postaram się na późny wieczór lub pojutrze rano dotrzeć do bazy i ciśniemy do góry!!!

Co do porównywania "Szymków" do nas, to są to dwa różne punkty widzenia świata, gór i dwa zasadniczo różne sposoby wspinania. to i tyle

POZDRO FOR ALL!

:)

Autor:  grubyilysy [ N mar 02, 2014 12:10 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

http://www.portalgorski.pl/images/conte ... 2marca.mp3

...w ... żarcia...z drugiej strony zajebiście...w trójce namiot...w czwórce depozyt... :lol:

Autor:  grubyilysy [ N mar 02, 2014 12:23 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

mpap napisał(a):
...dwa zasadniczo różne sposoby wspinania...

Myślę że najbardziej chodzi o to właśnie.
Problem w tym, że "czołgowy" styl Mackiewicza jest dobry do "zakładania obozów", nie wiadomo jak się sprawdzi przy ataku szczytowym w wąskim oknie pogodowym. A przede wszystkim to jest właśnie to, co "autorytety" nazywają "że tak się tego nie robi" i pewnie David zwyczajnie się bał, że cały ewentualny impet planowanej przez Simone "szybkiej akcji" weźmie na siebie. No ale jak będzie i czy w ogóle jeszcze coś będzie - zobaczymy, przede wszystkim muszą teraz znaleźć jakieś kolejne okno pogodowe.

Autor:  mpap [ N mar 02, 2014 12:31 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

- Masz jakąś kasę na koncie?
- Tak, jasne, cztery miliony dolarów :lol: :lol: :lol: :lol: :lol: :lol:

Cudowny wywiad,, cudowny! :D

Autor:  Valril [ N mar 02, 2014 1:07 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Moro wie, że Nanga mu nie ucieknie - za rok będzie miał kasę, środki i sprzęt żeby siedzieć kolejne 3 miesiące pod górą i próbować.

Nasi chłopcy nie mają tej pewności, stąd pewnie będą siedzieć do ostatniej godziny zimy. Chcą wykorzystać każdą możliwą okazję na złojenie góry.:D Brawo i trzymam kciuki!

Autor:  m__s [ N mar 02, 2014 1:20 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Udani są, na prawdę :)
Widać jak Tomek jest zdeterminowany! Trzymamy nadal kciuki :wink:

Autor:  Valril [ N mar 02, 2014 1:21 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Cytuj:
IT IS NOT GAME OVER YET!
"a cat starts to be active only when he sees mice around..."

an excerpt from a conversation we had with Tomasz Mackiewicz:

"...Simone's expedition is over. All the media in Poland are saying that our (Justice for all) expedition is over too. We never said anything like that! We are planning a few days of rest in BC and we are going up again. Our acclimatisation is superb, we have plenty of power. The spirits are high, we had a vote today and everyone said "We are staying!" We need to extend our visas and climbing permit now...We (Tomek and David) got to Mazeno ridge - 7200m - we could see the other side...unfortunately there was a weather change- winds as strong as 70km/h. W e have plenty of food, plenty of gear, ropes are fixed, Simone has left us plenty of goodies - parmesan cheeses, sausages, sleeping bags...we have a deposit and a tent in Camp 3, (...) plenty of power, another deposit in Camp4...we will keep trying..."
.


źródło: fb.

Autor:  m__s [ N mar 02, 2014 1:33 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Valril napisał(a):
Cytuj:
IT IS NOT GAME OVER YET!
"a cat starts to be active only when he sees mice around..."

an excerpt from a conversation we had with Tomasz Mackiewicz:

"...Simone's expedition is over. All the media in Poland are saying that our (Justice for all) expedition is over too. We never said anything like that! We are planning a few days of rest in BC and we are going up again. Our acclimatisation is superb, we have plenty of power. The spirits are high, we had a vote today and everyone said "We are staying!" We need to extend our visas and climbing permit now...We (Tomek and David) got to Mazeno ridge - 7200m - we could see the other side...unfortunately there was a weather change- winds as strong as 70km/h. W e have plenty of food, plenty of gear, ropes are fixed, Simone has left us plenty of goodies - parmesan cheeses, sausages, sleeping bags...we have a deposit and a tent in Camp 3, (...) plenty of power, another deposit in Camp4...we will keep trying..."
.


źródło: fb.


Zobacz co wyżej wkleił grubyilysy :!: :!:

Autor:  vivon [ N mar 02, 2014 1:55 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

masakra. Mimo że osobiście już nie wierze w sukces tej zimy (obym się mylił) to docenić trzeba ducha walki. Świetna postawa. Od Tomka bije pozytywna energia. Twierdzi że warunki są dobre po drugiej stronie... Może jednak?:)

Autor:  batmik [ N mar 02, 2014 2:46 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

To jest dopiero parcie na szczyt :D
Z tych informacji można wnioskować, że zbyt niebezpiecznie na 7200 było tylko dla Davida.

Autor:  grubyilysy [ N mar 02, 2014 7:02 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

batmik napisał(a):
Z tych informacji można wnioskować, że zbyt niebezpiecznie na 7200 było tylko dla Davida.

Warunki to jedno, na pewno przy wietrze 70 lm/h nie da się działać.
Natomiast myślę, że tu chodziło też o niepewność do partnera, zapewne obustronną. Po prostu ludzie mają prawo czuć się niepewnie jeśli perspektywą jest cholernie ryzykone przedsięwzięcie, pierwotny plan "spalił", a powstały 'nieoczekiwanie' zakłada związanie się liną z partnerem którego się nie zna, to po prostu ryzyko, którego pewnie Goetler, a pewnie też i Mackiewicz nie chcieli podjąć.
Przy czym to działa w dowolną stronę, nie chodzi mi o to czy Tomek albo David to obiektywnie dobry albo zły partner, niejednokrotnie związanie się liną z partnerem lepszym i bardziej doświadczonym też jest zwiększaniem ryzyka z punktu widzenia słabszego.
David i Tomek to są dwa zupełnie osobne style poruszania się po górach, niemal nie dające się porównać. David to typowy współczesny, bardzo dobry alpinista - twardy, szybki, perfekcyjny technicznie. Tomek to alpinista z dawnej epoki, czołg, który dzięki niezwykłemu splotowi cech fizycznych i charakteru wydaje się niemal niezniszczalny i wytrzymuje w warunkach gdzie inni, w tym wybitni współcześni alpiniści dawno już sp...lili do bazy.

Autor:  Valril [ N mar 02, 2014 8:36 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

W 1980 jak Cichy i Wielicki (ówczesny debiutant na ośmiotysiecznikach) zdobyli Everest zimą też działali w "doliczonym czasie gry", Zawada radiowo organizował dodatkowe pozwolenie. To było parcie na szczyt! I tą postawę widzę u Tomka i całej ekipy AJFA

Autor:  vivon [ N mar 02, 2014 8:39 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Valril napisał(a):
W 1980 jak Cichy i Wielicki (ówczesny debiutant na ośmiotysiecznikach) zdobyli Everest zimą też działali w "doliczonym czasie gry", Zawada radiowo organizował dodatkowe pozwolenie. To było parcie na szczyt! I tą postawę widzę u Tomka i całej ekipy AJFA


"Gdyby to nie był(a) Nanga to byśmy chyba nie weszli :D"

Autor:  grubyilysy [ Pn mar 03, 2014 1:26 pm ]
Tytuł:  Re: Nanga Dream

Problem taki, że Paweł Dunaj i Jacek Teler nie byli dotąd na 7000.
Czy Tomek ma zamiar atakować szczyt solo?

Strona 10 z 17 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/