Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Newsy z gór wyższych...
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=7530
Strona 10 z 52

Autor:  górolka [ Wt lut 08, 2011 11:10 pm ]
Tytuł: 

Dziś Bazę opuścił 4 osobowy zespół (Artur, Marcin, Robert i Krzychu) dotarli
do C1, liny i sam obóz okazały się do użutku i po kilkugodzinnej walce są bezpieczni i pełni optymizmu w C1.
informacja dotyczy 8 lutego

Autor:  górolka [ Cz lut 10, 2011 2:47 pm ]
Tytuł: 

Wszyscy w górze - wieści z Broad Peak 9.02.2011

Obóz 2 zwiało w całości, na szczęście byliśmy na to przygotowani. Ja, Krzyś, Robert i Marcin śpimy w obozie 2, Rafał, Jarek i Piotr w obozie 1. Wieje 80km/h, jest ciężko ale walczymy.

Artur Hajzer

Autor:  MichaelaZzZz [ Cz lut 10, 2011 9:13 pm ]
Tytuł: 

Czy przebieg wyprawy na Broad Peak można tylko śledzić na stronie polskihimalaizmzimowy.pl? Nowe informacje są tu prawie codziennie, ale jakoś tak człowiekowi mało.... Może któryś z uczestników pisze jakiegoś bloga:D?

Autor:  trekker [ N lut 20, 2011 12:43 pm ]
Tytuł: 

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosja-s ... omosc.html

Autor:  Rohu [ N lut 20, 2011 5:00 pm ]
Tytuł: 

http://wiadomosci.onet.pl/swiat/polak-z ... omosc.html

Cytuj:
Polak zaginął w Andach, jego szanse maleją

Cytuj:
Maleją szansę na odnalezienie Polaka, który ponad tydzień temu zaginął podczas zejścia z Aconcagui w Andach. Jednak argentyńskie służby ratunkowe nie ustają w poszukiwaniach. Pochodzący z Podbeskidzia 39-letni himalaista, wchodził w skład trzyosobowej grupy Polaków, która w minioną sobotę, mimo bardzo trudnych warunków klimatycznych, zdobyła górę. Mężczyzna zaginął podczas schodzenia ze szczytu - informuje tvn24.pl

Cytuj:
Sytuacja himalaistów skomplikowała się podczas zejścia, już po zapadnięciu zmroku. Padał wówczas śnieg, a wiatr wiał z prędkością przekraczającą 70 km/h. Polacy stracili kontakt ze swym kolegą podczas zejścia słynną Canaletą, bardzo stromym, usypującym się, podszczytowym odcinkiem, jednym z najtrudniejszych fragmentów klasycznej drogi na szczyt.

Z powodu złej pogody i prowadzonych innych akcji ratunkowych, ratownicy nie mogli natychmiast wyruszyć na poszukiwania Polaka. Dopiero we wtorek wyruszył śmigłowiec, niestety nigdzie nie znaleziono śladów turysty.

Ratownicy nie kryją, że szanse na znalezienie Polaka żywego są już bardzo małe. Wokół masywu Aconcagua wciąż panuje bardzo zła pogoda – wieją silne wiatry, w wyższych partiach często pada śnieg, a temperatury po zmierzchu spadają poniżej minus 30 stopni.

Autor:  Ivona [ N lut 20, 2011 5:36 pm ]
Tytuł: 

trekker napisał(a):
http://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosja-stan-wyjatkowy-w-rejonie-elbrusu,1,4189150,wiadomosc.html


o kurcze :shock: może to ta Łada ? :mrgreen: Obrazek

a tak serio,to aż się wierzyć nie chce..To był jedyny spokojny rejon na Kaukazie,można było podziałać jeszcze w okolicy :cry:
No i ta kolejka,taka potężna i droga inwestycja,w sumie perełka w tamtejszym okolicznym rumowisku,no i poszła w mak..

Autor:  tatromaniak24 [ Pn mar 21, 2011 9:07 pm ]
Tytuł: 

39-letni Leszek Bednarz - mieszkaniec Stalowej Woli - polski turysta który 12 lutego zaginął podczas zejścia z Aconcagui, nie żyje. Jego ciało, odnalezione w ostatnią niedzielę lutego na wysokości 6300 metrów, zostało formalnie zidentyfikowane.

Zwłoki zaginionego Polaka dostrzegł 27 lutego pilot policyjnego śmigłowca wykonującego lot patrolowy nad masywem najwyższej góry Ameryk. -Były one częściowo przykryte śniegiem i przymarznięte do podłoża. Znajdowały się na wysokości ok. 6200 metrów, w miejscu zwanym El Gran Acarreo, relatywnie blisko szlaku.- tłumaczą ratownicy, którzy kilka dni później – 2 marca – zdołali przetransportować je na dół.

Miejsce, w którym odnaleziono ciało Polaka znajduje się ok. 500 metrów poniżej wejścia do prowadzącej na szczyt Canalety, gdzie 12 lutego wieczorem po raz ostatni widzieli go schodzący z nim z Aconcagui dwaj partnerzy. -Musiał stracić orientację a następnie, wycieńczony, zasłabnąć i zamarznąć- tłumaczą ratownicy, którzy jednak nie kryją zdziwienia, że trójka Polaków schodzących ze szczytu w bardzo złych warunkach atmosferycznych i już po zapadnięciu zmroku, nie była związana liną.

Po przetransportowaniu odnalezionego ciała do Mendozy zostało ono, w ostatnich dniach, formalnie zidentyfikowane na podstawie zdjęć i informacji przekazanych przez rodzinę Leszka Bednarza. Najprawdopodobniej w przyszłym tygodniu wróci ono do Polski.

Autor:  Jakub [ So kwi 02, 2011 11:12 am ]
Tytuł: 

Wie ktoś kiedy rusza polska wyprawa kwietniowa na Broad Peak oraz kiedy Kinga Baranowska wylatuje do Pakistanu na K2 :?: ( zakładam że w tym ostatnim przypadku na 90 % to będzie czerwiec, no ale przydałyby się konkretne informacje . W sumie możliwe że wyleci wcześniej, by zaaklimatyzować się np. zdobywając uprzednio jakiś sześciotysięcznik ) :idea: :roll:

Autor:  Luiza [ So kwi 02, 2011 11:53 am ]
Tytuł: 

Jakub, w ogłoszeniach parafialnych o tym wspominali.

Autor:  Jakub [ Pn kwi 04, 2011 12:07 pm ]
Tytuł: 

No cóż - nie tylko tam - http://wyprawy.onet.pl/37388,472,163973 ... dycja.html


http://elacholewa.pl/


Jak widać wyprawa na Cho Oyu 8201 m rusza lada dzień a dokładnie 6-go kwietnia i potrwa do 24-go maja . Uczestnicy wyprawy himalajskiej są zdobywcami wielu wybitnych gór wysokich jak Aconcagua, Mc Kinley oraz latem 2010 zdobyli najwyższe szczyty Pamiru ( do 7495 m wysokości )

Dzieje się :!: http://www.pza.org.pl/download/431107.pdf w czerwcu 2011 Kinga Baranowska wylatuje na K2 ; koszty wyprawy mają wynieść 25 tysięcy złotych, a wyprawa potrwa nawet do końca sierpnia . Oby tym razem wszystkim się udało ! ( a nie jak pod Broad Peakiem ostatnio ... )

- czekamy na pierwsze wieści o transporcie, akcji górskiej i działaniach na miejscu 8)

Autor:  Lukasz_ [ Pn kwi 04, 2011 7:56 pm ]
Tytuł: 

Jakub - Kinga jeszcze na Makalu sie wybiera

http://www.goryonline.com/Makalu_wypraw ... ,news.html

Autor:  Jakub [ Pn kwi 11, 2011 12:07 pm ]
Tytuł: 

Niestety w internecie brak nowych informacji jak zmagania Polaków z Cho Oyu i Makalu, jednak należy podejrzewać że Kinga Baranowska dotarła już do podnóży Makalu, a wyprawa Ewy Cholewy do rejonu Cho Oyu ( skoro już 7-go kwietnia znajdowali się w hotelu w Kathmandu )

Dwie polskie ekipy na dwóch ośmiotysięcznikach działające równocześnie w tym samym czasie - muszę przyznać że brzmi to imponująco. 8)

Autor:  zephyr [ Pn kwi 11, 2011 1:48 pm ]
Tytuł: 

będę śledził losy naszych wypraw. Mam nadzieję, że obie wyprawy zdobędą szczyt :wink:

Autor:  uysy [ Pn kwi 11, 2011 10:06 pm ]
Tytuł: 

Tak Btw, Ola Dzik ostatnio wspominala że rusza z koleżanką na GI i GII w tym roku :)

Autor:  uysy [ Pn kwi 18, 2011 4:25 pm ]
Tytuł: 

Congratulation to Ueli Steck, successful on Shisha Pangma 8027 m

Ueli has successfully started into his ninth Himalaya-Expedition. On Saturday April 16 at 22.30 hours Ueli Steck started to climb for 10.5 hours and alone the over 2000 meter high south-west-face of Shisha Pangma, and was less than 20 hours later back to basecamp.[quote]
Solo... :D

Autor:  Lukasz_ [ Pn kwi 18, 2011 4:27 pm ]
Tytuł: 

Ku... diabeł ! :mrgreen:

Autor:  Ivona [ Pn kwi 18, 2011 4:59 pm ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
Ola Dzik ostatnio wspominala że rusza z koleżanką na GI i GII w tym roku

no, nareszcie jakaś polska babska ekspedycja.Trzymam kciuki :D

Autor:  zephyr [ Pn kwi 18, 2011 5:30 pm ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
Congratulation to Ueli Steck, successful on Shisha Pangma 8027 m


szacun jak byk :!: :shock:

Autor:  PrT [ Pn kwi 18, 2011 7:50 pm ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
Ueli has successfully started into his ninth Himalaya-Expedition. On Saturday April 16 at 22.30 hours Ueli Steck started to climb for 10.5 hours and alone the over 2000 meter high south-west-face of Shisha Pangma, and was less than 20 hours later back to basecamp.
Cytuj:
Solo... Very Happy


Solista...:D i takich to ja rozumiem...:D

Autor:  DeTomaso [ Pn kwi 18, 2011 9:11 pm ]
Tytuł: 

Ten film już pewnie wszyscy widzieli, ale można go podziwiać bez końca...
http://www.youtube.com/watch?v=eHRvJI--6Vg

Autor:  jigsaw [ Pn kwi 18, 2011 9:25 pm ]
Tytuł: 

Czesc
Ueli Steck to wspinaczkowy robocop. Czasowo chyba w tej chwili nikt mu nie dorowna.

Autor:  mobiline [ Pn kwi 18, 2011 11:58 pm ]
Tytuł: 

Ale że niby tak bez liny , bez asekuracji??

Autor:  uysy [ Wt kwi 19, 2011 12:56 am ]
Tytuł: 

Tutaj macie trochę dłuższy film z Uelim. (Chyba dopiero teraz pojawiła się taka długa, oficjalna wersja)

Ueli Steck - The Swiss Machine
http://vimeo.com/21418116


W tym sezonie, chce/chcą (z Donem Bowie. Teraz Don nie brał udziału bo się źle czuł i został w bazie) zrobić jeszcze dwa ośmiotysięczniki (Everest i coś jeszcze).

btw, na KFG był film z Uelim :)

btw2
Polecam poszperać sobie jeszcze za Alex'em Honold'em :)

Autor:  Parzi [ Wt kwi 19, 2011 7:24 am ]
Tytuł: 

Kurde, gościu jest niesamowity. To jest nienormalne :shock:

Autor:  DeTomaso [ Wt kwi 19, 2011 10:15 pm ]
Tytuł: 

uysy napisał(a):
btw2
Polecam poszperać sobie jeszcze za Alex'em Honold'em :)

na zeszłoroczym Warszawskim Przeglądzie Filmów Górskich można było zobaczyć "Alone on the wall" :wink:

Autor:  uysy [ Śr kwi 20, 2011 7:33 am ]
Tytuł: 

zephyr napisał(a):
uysy napisał(a):
Congratulation to Ueli Steck, successful on Shisha Pangma 8027 m


szacun jak byk :!: :shock:


Ola jedzie z Ukrainką, Marią Khytrykovą :)
Obrazek

Wschodząca gwiazda ukraińskiego oraz światowego himalaizmu kobiecego. W wieku zaledwie 19 lat miała już na swym koncie wejścia na trzy szczyty siedmiotysięczne: Chan Tengri (7010 m n.p.m.), Pik Korżeniewskiej (7105 m n.p.m.), Szczyt Awicenny (d. Pik Lenina, 7136 m n.p.m.) oraz trudny technicznie himalajski sześciotysięcznik Ama Dablam (6812 m n.p.m.). Kilkukrotnie startowała w zawodach biegowych Elbrus Race. W 2009 roku zwyciężyła wśród kobiet, ustanawiając zarazem kobiecy rekord, na krótszej trasie Classic. W roku 2010 wystartowała na najdłuższej trasie Extreme i ukończyla rywalizację jako druga kobieta w historii.

Autor:  Jakub [ Cz kwi 21, 2011 8:04 pm ]
Tytuł: 

W sobotę 23-go kwietnia polska ekipa będzie zakładać obóz nr . 1 na zboczu Cho Oyu zapewne na wysokości powyżej 6000 m n.p.m. Na razie trwa aklimatyzacja Himalaistów na wysokości 5700 m n.p.m, na terytorium Chin . Wyprawa donosi także o fakcie wciąż silnej okupacji Tybetu przez władze chińskie oraz wzmożonych kontrolach wszelkich osób - nie tylko wypraw himalajskich - na granicach z Nepalem.

Tymczasem również ekipa Kingi Baranowskiej rozpoczęła już kilka dni temu aklimatyzację na wysokości powyżej 5000 m n.p.m. a następnie ruszają na Makalu od strony Nepalskiej. 8)

Autor:  jigsaw [ Pt kwi 22, 2011 2:39 pm ]
Tytuł: 

Czesc
Ueli Steck nie jest jedyny. Dani Arnold pobil jego czasowke na Eigerze.
http://wspinanie.pl/serwis/201104/22-Da ... rekord.php

Autor:  Parzi [ Pt kwi 22, 2011 3:55 pm ]
Tytuł: 

Co to znaczy "przyzaerował"?

Autor:  Lukasz_ [ Pt kwi 22, 2011 3:59 pm ]
Tytuł: 

Steck robił drogę zimą co oznacza lód na trawersie Hinterstoissera i w Rysach Wyjściowych co akurat bardzo pomaga - w warunkach jakie miał Arnold te miejsca są bardzo trudne i większość zespołów korzysta tam z poręczówek, które wiszą "od zawsze" - stąd też to azero Daniego w tych właśnie miejscach.

Strona 10 z 52 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/