Forum portalu turystyka-gorska.pl http://turystyka-gorska.pl/ |
|
Polski Himalaizm Zimowy - Broad Peak 2010/11 http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=10727 |
Strona 2 z 3 |
Autor: | trekker [ Wt lut 15, 2011 6:58 pm ] |
Tytuł: | |
w 6 osób są w drugim obozie, jutro mają nocować w trzecim. Czyli co jak pogoda dopisze to w czwartek atak szczytowy ? |
Autor: | Jakub [ Cz lut 17, 2011 10:32 pm ] |
Tytuł: | |
Pewnie już po ataku... |
Autor: | trekker [ Cz lut 17, 2011 11:36 pm ] |
Tytuł: | |
no wlasnuie tam jet z 5 h do przdu wiec ju dawno powinni zejsc. Nie ma zadnych dancyuh wiec alpbo nie atsakowali albo ni udalo sie |
Autor: | Kaytek [ Pt lut 18, 2011 8:49 am ] |
Tytuł: | |
Wiecie coś???? |
Autor: | peper80 [ Pt lut 18, 2011 9:14 am ] |
Tytuł: | |
Atak szczytowy odwołany. http://polski-himalaizm-zimowy.wspinani ... ekonesans/ |
Autor: | trekker [ N lut 20, 2011 7:16 pm ] |
Tytuł: | |
No i kicha atak się nie powiódł, wszyscy zeszli do bazy. Jeśli trafi się jakieś okno pogodowe to będzie to chyba już ostatnia próba i do domu. |
Autor: | mobiline [ N lut 20, 2011 9:25 pm ] |
Tytuł: | |
Dobrze że zeszli wszyscy i 1 kawałku , jakby nie patrzec , mały, ale sukces |
Autor: | zephyr [ Cz lut 24, 2011 9:05 am ] |
Tytuł: | |
jak na razie załamanie pogody do końca lutego. Planowany atak szczytowy 1-5 marca. Oby tylko było jakieś okno pogodowe. Coś mi się wydaje że to będzie ostatnia próba. Oby się udało |
Autor: | Jakub [ Pt mar 04, 2011 2:23 pm ] |
Tytuł: | |
Są jakieś wieści jak idzie Chłopakom |
Autor: | PrT [ Pt mar 04, 2011 6:37 pm ] |
Tytuł: | |
A ciężko to samemu sprawdzić? http://polskihimalaizmzimowy.pl/ |
Autor: | trekker [ Pn mar 07, 2011 12:51 pm ] |
Tytuł: | |
Ruszyli do góry, w środę atak szczytowy |
Autor: | zephyr [ Pn mar 07, 2011 2:44 pm ] |
Tytuł: | |
trekker napisał(a): Ruszyli do góry, w środę atak szczytowy
oby się udało. Jak nie we środę to w czwartek druga próba. |
Autor: | DeTomaso [ Pn mar 07, 2011 9:26 pm ] |
Tytuł: | |
Każdy wiadomo może przeczytać sam;) ale: Cytuj: Nadeszła wielkopomna chwila. Cytuj: Szczegóły ataku szczytowego :
Według otrzymanych, najnowszych prognoz sytuacja w kopule szczytowej jest następujaca: -poniedziałek - wiatr 60-100 km/h przy duzym zachmurzeniu -wtorek - wiatr 40km/h przy częściowym zachmurzeniu -sroda - wiatr 20km/h !!!! przy częściowym zachmurzeniu -czwartek- wiatr 40km/h słonecznie -piątek - wiatr rano ok 70km/h w późniejszych godzinach na wzrosnąć - musimy schodzić!!! W poniedziałek ok godz 5 rano z bazy do C2 wyrusza pierwsza grupa leader Artur Hajzer Robert Szymczak Krzysztof Starek Ali Sadpara Ali Raza Ich plan to C2, następny dzień C3 i w środę pierwsza próba ataku szczytowego. Według jednej prognozy temperaturra w kopule wyniesie -42 st, według innej -57 stopni. Również w poniedziałek startuje samotnie Marcin Kaczkan, którego celem jest C1, we wtorek ma dotrzeć do C2 i tu połączyć się z grupą drugą. We wtorek wyrusza do C2 druga grupa w składzie: Rafał Fronia Jarek Gawrysiak Plan grupy 2 to dojście do C3 w srodę i próba ataku szczytowego w czwartek. Nad całością ataku szczytowego czuwać będzie z bazy i koordynować działania Baba - Piotr Snopczyński. Trzymajcie kciuki, z pozdrowieniami, Rafał Fronia |
Autor: | rogerus72 [ Wt mar 08, 2011 9:08 am ] |
Tytuł: | |
http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/p ... wy-312.php http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/p ... go-313.php http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/p ... 11-314.php |
Autor: | Parzi [ Wt mar 08, 2011 1:16 pm ] |
Tytuł: | |
Na Gazecie też o tym piszą: http://www.sport.pl/inne/1,64998,921705 ... _Peak.html |
Autor: | trekker [ Śr mar 09, 2011 1:03 pm ] |
Tytuł: | |
Zaplanowany na dziś atak pierwszego zespołu, nie powiódł się. Artur Hajzer i Robert Szymczak wyszli o 23 wczoraj i po 6 godzinach walki wycofali się z powodu wychłodzenia i zmęczenia . Wiatr, zimno (minus 45 stopni) i biwaki w zniszczonych namiotach mocno nadwątliły siły zespołu. Krzysztof Starek i Ali Sadpara wycofali się do bazy z powodu uporczywego kaszlu (Starek) i odmrożeń (Sadpara). Wygląda na to że koniec wyprawy.... |
Autor: | MichaelaZzZz [ Śr mar 09, 2011 4:33 pm ] |
Tytuł: | |
zapomniałes o trójce: Fronia, Gawrysiak, Kaczkan.. którzy wczoraj byli w C2.. Więc dziś powinni być w C3 i może coś oni zdziałają... jeśli warunki się troche poprawią, cieżko będzie ale nadzieja zamarza ostatnia |
Autor: | zephyr [ Pt mar 11, 2011 7:54 am ] |
Tytuł: | |
"Dzisiejszy atak zespołu drugiego - R. Fronia, J.Gawrysiak, M.Kaczkan ze względu na warunku został odwołany. Wszyscy uczestnicy wyprawy znajdują się już w bazie" nie za dobrze to wygląda |
Autor: | Jakub [ Pt mar 11, 2011 10:48 pm ] |
Tytuł: | |
Kiedy wracają do Polski z powrotem ( no bo skoro zima kończy się 21 marca... ) |
Autor: | zephyr [ So mar 12, 2011 9:38 am ] |
Tytuł: | |
"Wczoraj wyprawę opuścili Jarosław Gawrysiak i Rafal Fronia. Obaj rozpoczęli kilkudniowy treking na dół głównie lodowcem Baltoro do wsi Askole skąd powinno dać się przejechać jeepem do Skardu. W bazie pozostało 5 uczestników i 2 wspinaczy pakistańskich. Odpoczywają oni po ostatnim ataku szczytowym. Dalsza akcja górska uzależniona jest od prognoz pogody". o źle się dzieje . Skład się kruszy. |
Autor: | grubyilysy [ So mar 12, 2011 12:53 pm ] |
Tytuł: | |
Warto przyjrzeć się jak "zrobili to" Urubko i Moro, a nawet jak kiedyś robili to ludzie pokolenia Kukuczki. Akurat najbardziej znany Everest był wyjątkiem, wielka "narodowa" wyprawa w której brało udział multum chłopa sprzętu i która trwała rzeczywiście długo i zakończyła się "sukcesem na linach". Różne inne robione w tym stylu, np "narodowe" na K2 kończyły się klapami. Tymczasem na ogół sukces w zimie osiągano w mniejszych wyprawach, najdalej do połowy lutego i głównie wskutek przyjechania pod górę raz że w doskonałej aklimatyzacji która pozwalała niektórym na atak "z marszu", no i czasem dzięki odpowiedniemu "przygotowaniu" drogi przez zespoły działające niżej od jesieni. Innymi słowy klucz do sukcesu polegał na tym że raz "szpica" siedziała w Himalajach w zasadzie od lata non-stop i była gotowa do szybkich ataków szczytowych, dwa że korzystała z niemałej pomocy kolegów przygotowujących drogę niżej. Trochę może "nie do końca fair", ale kto o tym pamięta . Hajzer brał w tamtych sukcesach przecież udział i to musiał widzieć, tymczasem trzecia wyprawa na BP jak dotąd przebiega niemal tym samym scenariuszem. No nic, może jeszcze się uda... |
Autor: | Basia Z. [ So mar 12, 2011 3:01 pm ] |
Tytuł: | |
grubyilysy napisał(a): Innymi słowy klucz do sukcesu polegał na tym że raz "szpica" siedziała w Himalajach w zasadzie od lata non-stop i była gotowa do szybkich ataków szczytowych, dwa że korzystała z niemałej pomocy kolegów przygotowujących drogę niżej. Trochę może "nie do końca fair", ale kto o tym pamięta .
Dlaczego nie do końca fair ? Na sukces pracowali wszyscy zespołowo i zdawali sobie z tego sprawę. Była taka trochę już zapomniana letnia wyprawa gliwickiego KW na Lhotse, w roku chyba 1980, 81 lub 82 (nie pamiętam, a nie chce mi się szukać) kiedy to jeden klub - fakt, że wtedy jeden z najsilniejszych w Polsce zorganizował wyprawę i na szczyt (najłatwiejszą drogą) weszło 8 osób. Szefem wyprawy był nieżyjący już niestety Adam Bilczewski świetny organizator. A organizacja wyprawy, zwłaszcza w tamtych czasach była absolutnie nieporównywalna do czasów dzisiejszych. Znam sporo osób z ówczesnego składu wyprawy i oni wszyscy mówią że na sukces wyprawy pracowali wszyscy, nie pytając kto ostatecznie dokona ataku szczytowego. To się okazywało dopiero na miejscu i zależało od predyspozycji zdrowotnych i kondycyjnych w danym momencie. To było przecież jak najbardziej fair. Pozdrowienia Basia |
Autor: | DeTomaso [ N mar 13, 2011 10:53 am ] |
Tytuł: | trochę z przymrużeniem oka ale warto pamiętać |
Pierwszym zdobywcą ośmiotysięcznika w Karakorum zimą i tak na zawsze pozostanie Maciej Berbeka wchodząc na Rocky Summit. Skoro na liscie najwyższych mamy dwa Gaszerbrumy to mogą być i dwa Broad Peaki... |
Autor: | grubyilysy [ N mar 13, 2011 3:10 pm ] |
Tytuł: | Re: trochę z przymrużeniem oka ale warto pamiętać |
DeTomaso napisał(a): ...mogą być i dwa Broad Peaki...
Konkretnie nawet są trzy w tym dwa ośmiotysięczne . Akurat na nieszczęście Rocky Summit ma status "przedwierzchołka" jednego z owych trzech: mianowicie "głównego". Pełna listów "ośmiotysięcznych szczytów" obejmuje w każdym razie więcej wierzchołków niż 14ście, wśród nich, od niedawna "Broad Peak Middle" . Do tego jeszcze niektórzy twierdzą, że jakby tak odjąć pokrywę lodową, a ta może wkrótce sama nieco zejdzie, to Rocky Summit okaże się najwyższym punktem góry. |
Autor: | zephyr [ Pn mar 14, 2011 7:53 am ] |
Tytuł: | |
gruby masz rację co do wypraw. Moim zdaniem w karakorum szansę na sukces mają Ci którzy wychodzą szybko stylem alpejskim jak Simone i Denis. Zwłaszcza, że okna pogodowe są krótkie i trzeba działać bardzo szybko. Styl oblężniczy już chyba się skończył. Wydaje mi się, że oni zgarną jeszcze nie jeden szczyt w Karakorum. |
Autor: | DeTomaso [ Pn mar 14, 2011 12:29 pm ] |
Tytuł: | Re: trochę z przymrużeniem oka ale warto pamiętać |
grubyilysy napisał(a): Konkretnie nawet są trzy w tym dwa ośmiotysięczne ... Tak wiem, to był skrót myślowy, ale dobrze że to tak ładnie opisałeś;) zephyr napisał(a): gruby masz rację co do wypraw. Moim zdaniem w karakorum szansę na sukces mają Ci którzy wychodzą szybko stylem alpejskim jak Simone i Denis. Zwłaszcza, że okna pogodowe są krótkie i trzeba działać bardzo szybko. Styl oblężniczy już chyba się skończył. Wydaje mi się, że oni zgarną jeszcze nie jeden szczyt w Karakorum.
Tylko, że to nie było wejście w stylu alpejskim a w stylu nazwanym przez Messnera jako "pasożytniczy", czyli gdzie jedna grupa w stylu oblężniczym przygotowuje wszystko do wejścia, a druga grupa aklimatyzuje się w dogodnych warunkach i zjawia się dopiero na atak szczytowy. W lato tak działają wyprawy komercyjne gdzie np Szerpowie wszystko tygodniami przygotowują, więc jakie wejście w stylu alpejskim? Darze Moro i Urubko wielkim szacunkiem, robią naprawdę wielkie rzeczy i jak widać znaleźli sposób na Karakorum zimą ale nie twórzmy mitów... |
Autor: | MichaelaZzZz [ Pn mar 14, 2011 6:21 pm ] |
Tytuł: | |
Chłopaki nie odpuszczają... Jest szansa:D http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/p ... ra-321.php |
Autor: | MichaelaZzZz [ Śr mar 16, 2011 7:12 am ] |
Tytuł: | |
myśle że w najbliższych godzinach okaże się czy padł wierzchołek główny BP... Czekam i trzymam kciuki:) Koniem pociągowym jest podobno Kaczkan. Już z Wielickim na K2 pokazał na co go stać |
Autor: | zephyr [ Śr mar 16, 2011 8:54 am ] |
Tytuł: | |
dzisiaj się okaże czy się udało. Oby wyszli |
Autor: | kwscore [ Śr mar 16, 2011 12:39 pm ] |
Tytuł: | |
Koniec wyprawy wracają na chatę |
Strona 2 z 3 | Strefa czasowa: UTC + 1 |
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group http://www.phpbb.com/ |