Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Zimowe ośmiotysięczniki
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=12678
Strona 2 z 109

Autor:  uysy [ Śr lut 22, 2012 4:38 pm ]
Tytuł: 

40 minut temu, Dziku wraz z ekipą, stanęli na szczycie Mont Blanc. Zrobiłem im zdjęcie ;).

Obrazek

Ale lampa!
Kamery by summiter.pl

Autor:  matragona [ Śr lut 22, 2012 5:10 pm ]
Tytuł: 

Super :D gratulacje i mam nadzieję,że jak wróci to będzie relacja!!

Autor:  Auralis [ Śr lut 22, 2012 5:44 pm ]
Tytuł: 

Piknie :)
Aż tak urósł ostanio ten MB? :shock:

Autor:  Kaytek [ Cz lut 23, 2012 12:10 pm ]
Tytuł: 

Auralis napisał(a):
Piknie :)
Aż tak urósł ostanio ten MB? :shock:
Wiesz... W stopach, to nie tylko ośmio a piętnastotysięcznik.

Autor:  uysy [ Cz lut 23, 2012 9:37 pm ]
Tytuł: 

Niestety Dziku nie doszedł na szczyt, ratował palce w nogach (są OK). Doszła Aga z Pawłem. Szczegółów nie znam.

Autor:  Auralis [ So lut 25, 2012 1:41 am ]
Tytuł: 

http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/p ... 12-448.php
Mrocznie dość :shock:

Autor:  rafi86 [ So lut 25, 2012 10:17 am ]
Tytuł: 

Masz gdzieś może link do tych filmików?

Autor:  Yanas [ So lut 25, 2012 11:21 am ]
Tytuł: 

Filmów chyba jeszcze nie dali rady wrzucić. Ale o skali huraganu świadczą filmy na blogach wyprawy międzynarodowej :
http://www.gerfriedgoeschl.at/?page_id=1285
blogseitb.com/alextxikon/

Autor:  Auralis [ So lut 25, 2012 2:15 pm ]
Tytuł: 

rafi86 napisał(a):
Masz gdzieś może link do tych filmików?

Jest filmik tej drugiej wyprawy:
http://www.servustv.com/cs/Satellite/Ar ... 9412608015
Tylko pewnie trzeba przełączyć po prawej na najnowszy, "Der große Sturm".
Nie widać tej siły, ale jeśli u nas fruwały namioty z właścicielami, to lekko nie jest ;)

Autor:  trekker [ So lut 25, 2012 7:18 pm ]
Tytuł: 

Dziś miał się rozpocząć atak szczytowy, tzn. mieli iść do jedynki. Wiadomo czy wyszli i dotarli ?

Autor:  Auralis [ So lut 25, 2012 7:46 pm ]
Tytuł: 

trekker napisał(a):
Dziś miał się rozpocząć atak szczytowy, tzn. mieli iść do jedynki. Wiadomo czy wyszli i dotarli ?

Dziś doszli do jedynki i jeśli wiatr pozwoli, chcą się w miarę sprawnie przedostać do trójki, a 28 spróbować zaatakować.

Autor:  trekker [ So lut 25, 2012 8:08 pm ]
Tytuł: 

Pytanie czy 2 i 3 stoją.

Autor:  Yanas [ N lut 26, 2012 2:07 pm ]
Tytuł: 

C2i C3 były złożone i przywalone kamieniami zdaje się. Zresztą, jeśli w tym wględzie nie zostały wyciągnięte konsekwencje z zeszłorocznej wyprawy na BP to byłaby katastrofa..

Autor:  Auralis [ Pn lut 27, 2012 6:55 pm ]
Tytuł: 

I film huraganowy naszej ekipy:
http://www.youtube.com/watch?feature=pl ... wIjG2tZ_7w

Autor:  semow [ Pn lut 27, 2012 7:15 pm ]
Tytuł: 

no i zwiało ich z powrotem do bazy
ekipa Goschla wyszła dzień później, ciekawe jak im poszło

Autor:  Auralis [ Pn lut 27, 2012 7:26 pm ]
Tytuł: 

semow napisał(a):
no i zwiało ich z powrotem do bazy
ekipa Goschla wyszła dzień później, ciekawe jak im poszło

Cytuj:
27.02.2012, Atak, atak i po ataku.

Wyszliśmy z bazy 25.02 bo 28 lutego dawał szansę na zaatakowanie szczytu. Wyszliśmy ze świadomością, że w dniach 26 i 27 lutego może wiać na 6000 i 7000 m n.p.m. nawet do 100 km/h. Zakładaliśmy, że może będzie wiać słabiej i jakoś się przebijemy do obozu III. Niestety nie przedarliśmy się. Zwiało nas z początku kuluaru japońskiego z wysokości 6650m n.p.m. 27 lutego nocą, sponiewierani i wymęczeni wróciliśmy do bazy.

Mówi się, że stare lisy kity nie moczą. No cóż – wynika z tego, że nie jesteśmy jeszcze tacy starzy bo popełniliśmy ewidentny falstart. No ale działaliśmy według zasady, że zimą każdą najmniejszą szansę trzeba wykorzystać, dlatego próbowaliśmy. Teraz liżemy “rany” – przygody były – wpadanie do szczelin i takie tam. Krótki filmik wkrótce.

Pozdrawiamy

Autor:  Pawel_Orel [ Pn lut 27, 2012 7:42 pm ]
Tytuł: 

Qrcze, a byłem przekonany że wejdą.
Po co się pchali powyżej obozu II?
Powinni poczekać w II, jutro do III, a pojutrze atak szczytowy.
Prognoza pogody na najbliższe dni pozwalała nawet na pewien margines błędu:
http://www.mountain-forecast.com/peaks/ ... casts/8068
A tak, jeżeli wszyscy zeszli do BC, to nie wiem czy jest jeszcze jakaś szansa na kolejny atak.
Teraz ekipa Goschla ma większe szanse.
Myślę że poszło właśnie o "wyścig" z drugą ekipą, dlatego nasi tak pogonili.
Ehh...

Autor:  Auralis [ Pn lut 27, 2012 8:04 pm ]
Tytuł: 

Pawel_Orel napisał(a):
Prognoza pogody na najbliższe dni pozwalała nawet na pewien margines błędu:
http://www.mountain-forecast.com/peaks/ ... casts/8068

Patrząc na tę prognozę, to faktycznie mogli poczekać jeszcze moment, bo do drugiego marca szykuje się wręcz idealna pogoda na atak.
Oby szybko się zregenerowali, bo to może być jedyna szansa.

Autor:  Yanas [ Wt lut 28, 2012 9:58 am ]
Tytuł: 

Nie było wyścigu. Nasi pogonili bo drogą normalną do szczytu jest znacznie dalej niż nową drogą Goeschla. Obie ekipy tak zgrały wyjście,żeby na szczycie stanąć mniej więcej równocześnie (pisał o tym explorersweb).

Autor:  semow [ Wt lut 28, 2012 6:28 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
Podobne trudności napotkali uczestnicy wyprawy międzynarodowej działający po południowej stronie góry. Po ciężkiej nocy w obozie I, Carlos Suarez od razu wycofał się do bazy. Pozostali próbowali dotrzeć do obozu II, jednak Suarez zaraz po dotarciu do bazy zaobserwował, że jego koledzy również się wycofują.

Wyczerpani wspinacze dotarli do bazy już po zapadnięciu ciemności. 27 lutego o godz. 22.30 czasu lokalnego Gerfried Göschl zameldował, ze zbyt wolno przebiegało podejście po poręczówkach w głębokim śniegu. Dotarli do wysokości 6700 m, a wyżej czekała ich trudna wspinaczka w dziewiczym terenie, w twardym lodzie i w ciemnościach. Takiego ryzyka nie mogliśmy podjąć - oświadczył Göschl. 28 lutego obydwie wyprawy zamierzają przedyskutować dalsze plany działania.


http://wspinanie.pl/serwis/201202/27-Ga ... powany.php

Autor:  Jakub [ Wt lut 28, 2012 6:43 pm ]
Tytuł: 

No to obydwie wyprawy ( międzynarodowa i polska) dostały porządnie w dupę..ciekawe czy teraz skapitulują czy też uderzą jeszcze w marcu z zawziętością ...szkoda że inne wyprawy tak łatwo odpuściły możliwość zimowego wejścia w tym roku na Nanga Parbat i K2. Tak więc te ostatnie ośmiotysięczniki poczekają na kolejnych śmiałków do 1 wejścia zimą chyba aż do 2013 lub 2014 roku...

Autor:  Auralis [ Wt lut 28, 2012 6:57 pm ]
Tytuł: 

Jakub napisał(a):
szkoda że inne wyprawy tak łatwo odpuściły możliwość zimowego wejścia w tym roku na Nanga Parbat i K2.

Zajebiście łatwo odpuściły, same miękkie ujki Jakubku.
W każdej po trupie, żeby było trudno?

Autor:  Pawel_Orel [ Śr lut 29, 2012 9:33 am ]
Tytuł: 

Polacy chcą spróbować jeszcze raz.
Na razie przygotowują się do huraganu który ma nadejść 4 marca.
http://www.explorersweb.com/everest_k2/ ... p?id=20654

Autor:  Hania ratmed [ Cz mar 01, 2012 12:06 am ]
Tytuł: 

Szacun.Obozy pewnie Im zdemoluje solidnie...

Autor:  Yanas [ Cz mar 01, 2012 9:43 am ]
Tytuł: 

Jeśli nie zdemolowało po ostatnim huraganie to teraz też powinno być ok (mówię o C1 i C2, bo z C3 nic nie wiadomo). Swoją drogą szkoda - ewidentnie machnęli się o jeden dzień w planowaniu ataku, bo do 3 marca pogoda idealna na górze..Może trzeba było zaczekać w C1??

Autor:  Yanas [ Pn mar 05, 2012 2:55 pm ]
Tytuł: 

Jutro ekipa Hajzera rozpoczyna kolejną próbę ataku szczytowego.

Autor:  trekker [ Pn mar 05, 2012 10:36 pm ]
Tytuł: 

Tak z ciekawości, wiadomo do kiedy mają pozwolenie ? Astronomiczna zima kończy się w Pakistanie 20 marca o 11:14 czasu miejscowego.

Autor:  Yanas [ Wt mar 06, 2012 11:34 am ]
Tytuł: 

Zapewne pozwolenie mają do końca zimy.

Autor:  semow [ Śr mar 07, 2012 10:26 am ]
Tytuł: 

Cytuj:
Dzisiaj, 6 marca o godzinie 06:00 Adam, Artur, Janusz i Shaheen wyszli do obozu I. Pogoda była gorsza niż się spodziewano, wiatr w porywach do 80-100 km/h nie ułatwiał marszu. Pomimo trudnych warunków, cała czwórka dotarła szczęśliwie w godzinach popołudniowych do obozu I.

Jutro planują wczesne wyjście i przejście do obozu trzeciego z pominięciem obozu II. 8 marca nadal według prognoz jest najlepszym dniem na atak szczytowy, aczkolwiek prognoza pogody na dzień 9 marca również nie wyklucza ewentualnego ataku. Teraz wszystko zależy od tego czy prognozy się sprawdzą, krytyczne będą warunki dojścia do obozu III z pominięciem obozu II.

Jeśli siła wiatru faktycznie zacznie od jutra spadać i chłopaki dotrą jutro bez przeszkód do obozu III, być może jest szansa na atak szczytowy 8 marca.

Pozdrowienia od całej Ekipy

6.03.2012. wtorek, godz. 19:50 czasu lokalnego

http://polski-himalaizm-zimowy.wspinani ... e-8-marca/

Autor:  Yanas [ Śr mar 07, 2012 12:26 pm ]
Tytuł: 

Cytuj:
ZIMOWA WYPRAWA GASHERBRUM I - 2011-2012 - DZISIAJ KULUAR NIE DO PRZEJŚCIA!

Dzisiaj wczesnym rankiem Artur, Adam, Janusz i Shaheen wyruszyli z obozu I (5900 m n.p.m.) z zamiarem dojścia do obozu III (7000 m n.p.m.)
Dotarli na miejsce obozu II bardzo sprawnie, jeszcze przed 10:00 rano.

Niestety wiatr w kuluarze Japońskim powyżej obozu II okazał się zbyt silny by mogli go pokonać. Wiatr o sile 50-60 km/h w porywach do 80 km/h, jak to ujął Adam, wywiewał ich z kuluaru.
Cały zespół wrócił do obozu II. Niezwykle optymistyczne prognozy pogody (jak na zimę w Karakorum) na czwartek i piątek 08 i 09 marca spowodowały, że jutro zespół planuje ponownie spróbować dojść do obozu trzeciego. Jeżeli prognozy się sprawdzą i wiatr umożliwi im dojście do “trójki” chłopaki podejmą próbę ataku szczytowego w nocy z 8 na 9 marca.

Pozdrowienia z opustoszałej bazy,
Agna w imieniu całego zespołu.

Strona 2 z 109 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/