A przyszłość? Ma być złota. Czuwa nad nią właśnie Janusz Majer, kierownik programu Polskie Himalaje. I jak zaznaczył podczas panelu, program nie ma na celu skupiać się już tylko na przygotowywaniu Polaków do zimowego wejścia na K2 i Nanga Parbat. Celów jest dużo więcej. (...)
Chcielibyśmy położyć też nacisk na wspinanie techniczne, w stylu alpejskim na sześcio i siedmiotysięcznikach. Celem programu jest to, żeby polski zespół był nominowany do Złotego Czekana. Uważam, że jest wielu dobrych wspinaczy, którzy się wykazali w górach średnich. Jest lider tego środowiska, czyli Janusz Gołąb, który ma wielki background wspinaczkowy, a jednocześnie dobrze się czuje na wysokości. Postanowiliśmy także, że w ramach przygotowań do tych zimowych wypraw w przyszłym roku, nie będziemy już robić wypraw unifikacyjnych normalnymi drogami na szczyty ośmiotysięczne, ale postaramy się zorganizować wyprawy techniczne na cele wspinaczkowe, czy ewentualnie wyprawy eksploracyjne na ciekawe, odległe szczyty. To ma być przygotowanie do wypraw zimowych na K2 i Nanga Parbat. Jesteśmy w stanie przygotować te zimowe wyprawy najwcześniej w sezonie 2015/16, jeżeli pozyskamy oczywiście jakiegoś dużego sponsora. Uważam, że mamy już zespół, który mógłby próbować wejścia nawet na K2.

Polaków dziś zwyczajne nie stać (bez dużego, strategicznego sponsora) na organizację zimowej wyprawy na K2.

PZA powinno być finansowane z budżetu państwa bezpośrednio albo poprzez ministerstwo sportu. Natomiast KW powinny być dofinansowywane z budżetów gmin lub województwa.

np. piłkę nożną - sam stadion Wisły Kraków kosztował ok. 600 mln zł!

Skoro Klonowski nie jedzie, to po co się wtrąca?

Nagle się Klonowi zebrało na przyjacielskie gesty..

Nanga Dream: siedze na zasilku, jak wyjade to go strace a juz przesada byla by zbiorka na ten cel (400 e na tydzien na poczcie prezencik dla 2 dzietnej rodziny - welcome in Ireland ). No i sie w mikrogeneracje wkrecilem i te tematy tez w moim wyzwolenczym programie sa...Tomek jedzie ja nie taka byla decyzja tuz po powrocie.

Nasuwa się pytanie czy którekolwiek zimowe wejście na ośmiotysięcznik było zrobione nową drogą ?

Tak czy owak Czapa jest opętany tą górą i to nie jest normalne, jakkolwiek termin "normalność" średnio się ma do wspinaczki wysokogórskiej,szczególnie zimą. Moim zdaniem jego plan jest utopijny/szalony/skrajnie niebezpieczny, nawet w porównaniu z próbami z 2011/12 i 2012/13.
Setki ludzi wpłacają kasę na szaleństwo pod tytułem Nanga Winter 14/15 na drodze, która rzyga serakami wielkości kamienicy w sposób nieobliczalny i w 3/4 prowadzi pod/między nimi uszczelinionym terenem..

Dlatego jest alternatywna tajna opcja Przyglądałem się tej scianie w 2011 oraz 12, często się nie zrywała, myślę że można ją przewidzieć. Przyjadę wcześniej jeśli wszystko będzie ok i będę ją obserwował.

Normalni ludzie siedzą zimą w domu

Najważniejsze jest mieć nadzieję, że Tomek ma łeb na karku i nie zrobi niczego względnie głupiego.