Forum portalu turystyka-gorska.pl

Wszystko o górach
portal górski
Regulamin forum


Teraz jest N cze 16, 2024 11:41 am

Strefa czasowa: UTC + 1




Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1556 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 52  Następna strona
Autor Wiadomość
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 18, 2012 11:32 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
Madness napisał(a):
To jakaś tajemnica, że niektóre nr. archiwalne można pobrać za free na stronie taternika?


każdy można pobrać za darmo, a normalnie 5 zł kosztują jak widziałem...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 18, 2012 11:35 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
dobra, sorry, już widze ocb...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 19, 2012 8:43 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój
środa, 18 stycznia 2012
Cytuj:
Siedze w namiocie u Simone. Mateo jak zwykle cos tam grzebie przy
kompie. Obok siedzi Fakhir L.O. i gudie wyprawy Simona, Kucharz i
pomocnik. Kuchenka chuczy non stop. W namiocie ciepło. ...
Skończyło sie paliwo w kuchence... napełniają, robi sie zimniej :),
screen przestaje zaparowywać...
No i co ...
chłopaki dzisiaj walczyli... widać ich było przez większą część dnia w
dolnej części kuluaru. Po poludniu sie zachmurzylo i zaczol padać lekko
śnieg.
...

dobra chlopaki wrocili do Bazy.
Mateo mowi ze zalamanie pogody. Simone i Denis wracaja jutro. Maja
podobno jakies bajery z drogi Messnera


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Cz sty 19, 2012 10:29 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój
Dispatch 3.
http://youtu.be/mEtk-5gv_LQ


EDIT:

Cytuj:
Nanga:
Nanga Parbat

A climb beyond C1 to the col between Nanga Parbat and Ganalo Peak had them decided: Simone Moro and Denis Urubko will not do the Kinshofer route as originally planned, but the Messner-Habeler route from 2000. The route is shorter, Simone reported, although more exposed to falling seracs in the lower section.

As for their Polish neighbors - still shooting for Kinshofer - Simone said they are the mountaineers from last winter, Tomasz Mackiewicz, Marek Klonowski and Lukasz Biernacki. Neither has climbed an 8000er before and only one, Tomek, actually lives in Poland. The other two migrated to Ireland six years ago.


K2
Cytuj:
K2

Russian Climb and the team website report that the Russians worked their way up to C2 on the Cesen route last week until a major storm hit the mountain during the weekend. C1 is totally flattened and BC tents went flying about, the team said.

Bolotov's cell of three men returned to base. "Should the weather improve, Totmjanin's trio would go up (Monday)," the expedition stated.


GI
Cytuj:
GI

"Luggage piled by the door," reported Gerfried Goschl right before flying to Islamabad Thursday. Mates Alex Txikon and Carlos Suarez departed Barcelona. Last to reach Pakistan this winter, the international GI team checked in from Skardu Friday stating they expect to hit Base Camp in about two weeks.

Training near Skardu for some time, Artur Hajzer's team planned to set off from Askole to BC today. Trekking conditions are reported as dry and fairly balmy: "No snow till Urdukas and the temperature not below -10°C," Hajzer wrote.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sty 20, 2012 8:21 am 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
piękne zdjęcia z rejonu Karakorum :shock:
http://www.defence.pk/forums/general-im ... -gods.html

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sty 20, 2012 10:45 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
http://off.sport.pl/off/1,111379,109986 ... nal_w.html

10 ośmiotysięczników na koncie, a zabrały go można by rzec swoje góry...szkoda go, Simone pewnie przeżywa jego śmierć...

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pt sty 20, 2012 4:22 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 27, 2011 4:26 pm
Posty: 651
Lokalizacja: Warszawa
zephyr napisał(a):
piękne zdjęcia z rejonu Karakorum :shock:
defence.pk/forums/general-images-multimedia/139724-throne-room-mountain-gods.html


Zajebiste :o Ale na mnie zawsze największe wrażenie robi świetlista ściana http://www.gory.pun.pl/ :)

_________________
Jeśli chcesz biegać, przebiegnij kilometr… Jeśli chcesz zmienić swoje życie, przebiegnij maraton.

Emil Zatopek


Ostatnio edytowano Śr mar 28, 2018 2:15 pm przez kaziuuu, łącznie edytowano 1 raz

Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N sty 22, 2012 9:00 pm 
Kombatant
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr wrz 21, 2011 12:29 pm
Posty: 540
Lokalizacja: Poznań
Nasza ekipa dotarła do bazy pod G I
http://polskihimalaizmzimowy.pl/pages/posts/relacja-z-21.01.2012-z-bazy-pod-gasherbrumem-418.php

_________________
Pain is temporary, glory is forever


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 23, 2012 2:07 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
http://www.ilsole24ore.com/art/notizie/ ... d=AaKj4YgE

wrzućcie do tłumacza google i można wywiad z Moro przeczytać...najciekawsze jest to jak się w 2005 roku przygotowywał do pobytu na większych wysokościach...w...zamrażarce :)

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr sty 25, 2012 3:17 am 
Przypadek beznadziejny
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt kwi 13, 2007 2:13 pm
Posty: 1586
Lokalizacja: Wrocław / Polanica Zdrój
Tymczasem na K2.

‎24.01 2012
Sloneczny dzien z bardzo silnym wiatrem,Nick Totmjanin wspial sie powyzej obozu drugiego ,jednak z powodu zlych warunkow musial zawrocic do bazy.
O 12.00 czasu moskiewskiego mielismy pierwsza transmisje telewizyjna z naszej wyprawy dzieki kanalowi TV NTV-Plus.Nastepna relacja pojawi sie takze o godzinie 12.00 w piatek w Moskwie na kanale Sport Plus.
Z bazy zostal ewakuowany smiglowcem Vladimir Belous ktory ma odmrozenia palcow u rak 2 stopnia,zostanie On przetransportowany do Islamabadu i nastepnie do Moskwy.

23.01.2012
Karl Gabl przekazal Nam prognoze pogody...predkosc wiatru 70km/h na wysokosci 7000 tys.

22.01.2012
20 stycznia grupa Iljasa wycofala sie do bazy. Dnia dzisiejszego takze do bazy zeszla grupa Alexa Bolotova.
Chlopaki dostarczyli sprzet i zapasy do obozu drugiego. Obozy pierwszy i drugi zostaly odbudowane po tym jak zniszczyl je huragan.Nie mogli ruszyc do akcji powyzej dwojki z powodu silnego wiatru.

Wczoraj na pol godziny pojawilo sie slonce ktorego nie widzielismy od 12 stycznia lecz dzisiaj pogoda znacznie sie pogorszyla.

Grupa Nica Totmjanjna jest gotowa na podjecie dalszych prac na szlaku.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 30, 2012 12:45 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
http://www.youtube.com/watch?v=7Uo2J8lq3J0
niezła lawinka

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn sty 30, 2012 9:55 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 10, 2010 5:25 am
Posty: 2120
Lokalizacja: Poznań
http://wspinanie.pl/serwis/201201/30pos ... ontach.php

_________________
http://www.flickr.com/photos/auralis1987


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 12:33 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
http://polski-himalaizm-zimowy.wspinani ... -biwakiem/

Nie chciałbym być złośliwy ale jeśli Hajzer dopiero teraz uczy się takich rzeczy jak obsługa GPSa to pozostaje im życzyć żeby szczęśliwie wrócili do domu.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 2:23 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
Spiochu napisał(a):
Nie chciałbym być złośliwy ale jeśli Hajzer dopiero teraz uczy się takich rzeczy jak obsługa GPSa to pozostaje im życzyć żeby szczęśliwie wrócili do domu.


zgadzam się. Żeby p. Hajzer nie znał obsługi GPSa to aż dziwne. Trochę zły moment na naukę sobie wybrał.

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 4:07 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 10, 2010 5:25 am
Posty: 2120
Lokalizacja: Poznań
Spiochu napisał(a):
http://polski-himalaizm-zimowy.wspinanie.pl/blog/2012/01/30/gps-ratuje-przed-niespodziewanym-biwakiem/

Nie chciałbym być złośliwy ale jeśli Hajzer dopiero teraz uczy się takich rzeczy jak obsługa GPSa to pozostaje im życzyć żeby szczęśliwie wrócili do domu.

Nie chciałbym być złośliwy, ale jak pan Hajzer zdobywał ośmiotysięczniki, to waliłeś w pieluchy albo jeszcze nawet nie byłeś na świecie. Robił to bez GPS-u i chwała mu za to.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 4:32 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
I co z tego? Obecnie jest 2012 a nie 1980. Jeśli organizuje się wyprawę o charakterze wyczynowym i jeszcze pełni w niej rolę "lidera" to trzeba się przygotować odpowiednio do AKTUALNYCH możliwości. GPSy są w użyciu na wyprawach od kilkunastu lat a jak duże jest ich znaczenie wskazuje choćby cytowany artykuł. W artykule można przeczytać również że Hajzer, starymi metodami też sobie nie radzi i niewiele brakło by złapał kibel w drodze do obozu pierwszego! Naraziłby siebie i członków zespołu na poważne odmrożenia! Pomimo że podziwiam jego osiągnięcia z lat 80-tych to to co obecnie Hajzer prezentuje na wyprawach budzi poważne wątpliwości.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 4:42 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 10, 2010 5:25 am
Posty: 2120
Lokalizacja: Poznań
Spiochu napisał(a):
I co z tego?

To z tego, że jeśli ktoś nauczył się robić coś w trudniejszy sposób i robił to skutecznie, to nie musi sobie na siłę ułatwiać. Chciałbym zobaczyć himalaistów za kilkadziesiąt lat. Bateryjka mi padła... Zginiemy tu ! ! ! ! Kolejna rzecz, która odmóżdża w miejscach, w których mózg musi pracować ze zdwojoną siłą. Nie twierdzę, że GPS czy inne wynalazki nie pomagają, ale są na szczęście jeszcze ludzie, którzy potrafią poruszać się w Himalajach na czuja. Kukuczka miał GPSa? Jest ktoś lepszy niż on? Teraz ciężko przyrównać go do np. Moro czy Urubko, ale wątpię, żeby nawet oni.
Coś mu się stało przez to, że go nie miał?

_________________
http://www.flickr.com/photos/auralis1987


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 5:01 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
że jeśli ktoś nauczył się robić coś w trudniejszy sposób i robił to skutecznie, to nie musi sobie na siłę ułatwiać.


Ale problem w tym że tutaj ta skuteczność dotyczy tylko przeszłości. Obecnie nie potrafi działać ani tak jak kiedyś ani po nowemu.

Cytuj:
Kukuczka miał GPSa? Jest ktoś lepszy niż on?


Tak, Messner był lepszy. Osiągnął niewiele mniej a nadal żyje. Tak wiem że nikt tutaj się ze mną nie zgodzi ale nie czepiajmy się tego wątku.
Ten kontrowersyjny przykład podałem bo akurat Messner stanowił wzór perfekcyjnego przygotowania się do wypraw. Polacy w większości nie przywiązywali aż takiej wagi do przygotowań. Osoby takie jak Kukuczka czy Pawłowski(którego akurat znam osobiście) to przykład ludzi bardzo silnych i twardych ale nie koniecznie tak rozważnych. Działania Hajzera doskonale pasują do tego schematu, z tym że nie ma już takiego zdrowia jak kiedyś i stąd pojawiają się problemy.

Cytuj:
Kolejna rzecz, która odmóżdża w miejscach, w których mózg musi pracować ze zdwojoną siłą


Jak ktoś jest kretynem to i GPS nie pomoże. Dla rozsądnego człowieka pomoc tego typu urządzenia nie odmóżdża tylko przedstawia dodatkowe możliwości. By sprawnie posługiwać się GPSem w górach najwyższych też trzeba myśleć i to wcale nie mniej niż bez niego.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 5:09 pm 
Stracony

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 6:19 pm
Posty: 3425
Lokalizacja: Elbląg/Gdańsk
Auralis... nie wiem dlaczego właściwie tak mocno się oburzyłeś... Moim zdaniem Spiochu ma rację... Jeżeli jest liderem to powinien być na to gotowy... a jak nie zna obsługi GPSa chociaż chce z niego korzystać to niech jego obsługi nauczy się np. w lesie niedaleko domu... Natomiast jeżeli jest tak jak twierdzisz, a mianowicie:
Auralis napisał(a):
To z tego, że jeśli ktoś nauczył się robić coś w trudniejszy sposób i robił to skutecznie, to nie musi sobie na siłę ułatwiać.

To mógł sobie nie ułatwiać tylko lecieć metodami tradycyjnymi.
Ale cytując Spiocha:
Spiochu napisał(a):
W artykule można przeczytać również że Hajzer, starymi metodami też sobie nie radzi

Nie ma co się bulwersować... człowiek który jest liderem wyprawy i odpowiada za innych ludzi, których prowadzi moim zdaniem nie powinien popełniać takich błędów.

_________________
Zesraj się, a nie daj się...:)


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 5:18 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 10, 2010 5:25 am
Posty: 2120
Lokalizacja: Poznań
Spiochu napisał(a):
Ale problem w tym że tutaj ta skuteczność dotyczy tylko przeszłości. Obecnie nie potrafi działać ani tak jak kiedyś ani po nowemu.

Jeśli to, co zrobił na kilku ostatnich wyprawach określasz: "nie potrafi działać ani tak jak kiedyś ani po nowemu", to nie mam więcej pytań.
Spiochu napisał(a):
Osiągnął niewiele mniej a nadal żyje.

Pewnie dlatego, że nawet by się na południową ścianę Lhotse nie wybrał, a zadecydowały rzeczy bliskie temu:
Spiochu napisał(a):
Ten kontrowersyjny przykład podałem bo akurat Messner stanowił wzór perfekcyjnego przygotowania się do wypraw.

Fajnie. Tylko były dość znaczne różnice w finansowaniu, otoczeniu, sprzęcie itd. U nas to było jedno wielkie kombinowanie, żeby w ogóle się tam dostać. Kolejna rzecz, przez którą polscy himalaiści byli (w zasadzie jeszcze kilku jest) dla mnie lepsi.
Spiochu napisał(a):
Jak ktoś jest kretynem to i GPS nie pomoże. Dla rozsądnego człowieka pomoc tego typu urządzenia nie odmóżdża tylko przedstawia dodatkowe możliwości. By sprawnie posługiwać się GPSem w górach najwyższych też trzeba myśleć i to wcale nie mniej niż bez niego.

Jasne, że tak. Niech mają ten GPS przy sobie, a nóż uratuje komuś życie czy zdrowie. Ale opinie, że jeśli stary himalajski wyjadacz nie potrafi obsługiwać GPSa, to w ogóle cud, jak wyprawie się uda i wrócą do domu są mocno przesadzone.

_________________
http://www.flickr.com/photos/auralis1987


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 5:40 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
Jeśli to, co zrobił na kilku ostatnich wyprawach określasz: "nie potrafi działać ani tak jak kiedyś ani po nowemu", to nie mam więcej pytań.


No niestety w ciągu ostatnich lat miał kilka wypadków (złamana noga na BP w 2005, zjazd z nawisem w Tatrach 2008, amputacje palców u członków zespołu na Makkalu 2011 i inne problemy których nie pamiętam). Może to przypadek ale miałem wrażenie że niemal co roku coś mu się przytrafiało. Na żaden szczyt zimą nie udało się wejść. Jakby nie patrzeć rewelacji nie ma.

Cytuj:
Pewnie dlatego, że nawet by się na południową ścianę Lhotse nie wybrał


Być może ale wypadek Kukuczki to też nie był zupełny przypadek.

Cytuj:
Tylko były dość znaczne różnice w finansowaniu, otoczeniu, sprzęcie itd.


W przypadku Kukuczki pod koniec lat 80tych te różnice się zupełnie zatarły.

Cytuj:
Jasne, że tak. Niech mają ten GPS przy sobie, a nóż uratuje komuś życie czy zdrowie. Ale opinie, że jeśli stary himalajski wyjadacz nie potrafi obsługiwać GPSa, to w ogóle cud, jak wyprawie się uda i wrócą do domu są mocno przesadzone.


To tylko przykład totalnej ignorancji lidera. A dobry lider to podstawa choćby przykład Zawady.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 6:04 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 9:26 am
Posty: 320
Cytuj:
No niestety w ciągu ostatnich lat miał kilka wypadków (złamana noga na BP w 2005, zjazd z nawisem w Tatrach 2008, amputacje palców u członków zespołu na Makkalu 2011 i inne problemy których nie pamiętam). Może to przypadek ale miałem wrażenie że niemal co roku coś mu się przytrafiało. Na żaden szczyt zimą nie udało się wejść. Jakby nie patrzeć rewelacji nie ma.


Rozumując w ten sposób "rewelacje" stanowią chyba jedynie Moro i Urubko. Amputacja palców u członków wyprawy to nie "wypadek" Hajzera. Trochę się wtłaczasz w retorykę niejakiej Moniki Rogozińskiej..

Cytuj:
Być może ale wypadek Kukuczki to też nie był zupełny przypadek.


Kukuczka był tak znakomicie wyposażony, dofinansowany i wyekwipowany,że na Lhotse wspinał się korzystając z badziewnej liny nepalskiej, która pękła. Jeśli uważasz, iż nie był to przypadek/wypadek to może zgłoś się do prokuratury..

Cytuj:
W przypadku Kukuczki pod koniec lat 80tych te różnice się zupełnie zatarły.


Patrz wyżej.

Cytuj:
To tylko przykład totalnej ignorancji lidera. A dobry lider to podstawa choćby przykład Zawady.


Zawada idealnym liderem nie był - wystarczy trochę zagłębić się w literaturę górską..
Zresztą na wyprawach Zawady ludzi się zarówno odmrażali poważniej niż u Hajzera (chociażby Pankiewicz i Trzmiel), jak i ginęli, niestety.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 9:19 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt mar 06, 2007 1:02 am
Posty: 1854
Lokalizacja: Łódź
Cytuj:
Rozumując w ten sposób "rewelacje" stanowią chyba jedynie Moro i Urubko.


Jeśli chodzi o himalaizm zimowy to właściwie tak.

Cytuj:
Amputacja palców u członków wyprawy to nie "wypadek" Hajzera. Trochę się wtłaczasz w retorykę niejakiej Moniki Rogozińskiej..


No może trochę źle to przedstawiłem. Pomińmy więc partnerów. Sam Hajzer też miał problemy z zejściem i trafił do szpitala.



Cytuj:
Kukuczka był tak znakomicie wyposażony, dofinansowany i wyekwipowany,że na Lhotse wspinał się korzystając z badziewnej liny nepalskiej, która pękła. Jeśli uważasz, iż nie był to przypadek/wypadek to może zgłoś się do prokuratury..


W jego książce "Na szczytach świata" z tego co kojarzę przedstawiano jego sytuację sprzętowo/finansową jako dobrą (pod koniec kariery oczywiście). Co do samego wypadku cytowana jest wypowiedź Pawłowskiego która przedstawia że lina miała 80m(wydana prawie do końca) i 7mm grubości a nie było między nimi przelotu. To czy była nepalska nie ma w takiej sytuacji znaczenia. Gdy rozmawiałem z Pawłowskim przedstawił jednak nieco inną wersję wydarzeń. (Że były przeloty). Jak było w istocie się nie dowiemy, chcesz to możesz zgłaszać to do prokuratury. Nie mniej prawdopodobne (choć nie pewne!) jest że pewna nuta nonszalancji i parcia na wynik zdecydowała o tym wypadku.

Cytuj:
Zawada idealnym liderem nie był - wystarczy trochę zagłębić się w literaturę górską..
Zresztą na wyprawach Zawady ludzi się zarówno odmrażali poważniej niż u Hajzera (chociażby Pankiewicz i Trzmiel), jak i ginęli, niestety.


Oczywiście że nie był idealny. Sam na pewno bym się z nim nie dogadał.
Jakby nie patrzeć miał jednak liczne sukcesy.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Śr lut 01, 2012 11:06 pm 
Stracony

Dołączył(a): Śr wrz 19, 2007 8:59 pm
Posty: 18072
Lokalizacja: Zachodnie Pomorze/Poznań
Andrzej Zawada działał w kompletnie innej rzeczywistości. I cokolwiek by nie powiedzieć lub sądzić, to z jego imieniem na zawsze będzie połączony "złoty okres" himalaizmu polskiego.
Z tego co mi opowiadano (jeden z jego towarzyszy wypraw był moim trochę starszym - jedna klasa wyżej - kolegą szkolnym), to Zawada miał niezwykły talent do gaszenia w zarodku rozlicznych konfliktów, których w Himalajach nie brakuje, choć raczej się o nich nie pisze.
A co do Artura Hajzara - podziwiam go, że przy jego latach jeszcze mu się chce, zarabiać tym przecież nie musi.

_________________
Mój kanał na YouTube: https://studio.youtube.com/channel/UC7G ... DING%22%7D
Zapraszam


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: N lut 05, 2012 7:56 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Pt wrz 02, 2011 8:03 am
Posty: 1748
Lokalizacja: Podkarpacie
oj, Nanga łatwo się nie da nawet tak wybornym himalaistom...

http://off.sport.pl/off/1,111379,110924 ... istow.html

_________________
Najlepszy reset tylko w górach


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 06, 2012 3:48 am 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Wt sie 10, 2010 5:25 am
Posty: 2120
Lokalizacja: Poznań
http://vimeo.com/36187568
Zbieram kasę i jadę z nimi, bo pewnie za rok też tam będą :mrgreen:

_________________
http://www.flickr.com/photos/auralis1987


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 06, 2012 11:38 am 
Kombatant

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 9:26 am
Posty: 320
Rosyjska ekspedycja na K2 została właśnie zakończona - głównym powodem jest dzisiejsza śmierć V.Gorelika.


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 06, 2012 12:17 pm 
Przypadek beznadziejny

Dołączył(a): Śr lut 16, 2005 8:51 am
Posty: 2378
Lokalizacja: Nowy Sącz
dokładnie K2 znowu pokazała swoją wyższość

ze strony http://k2-winterclimb.ru/eng/

Cytuj:
The expedition is over. All members in the base camp prepare the expedition gear for the transportation down.

_________________
...energia musi eksplodować w momencie wykonywania zadania, ale cały czas trzeba ją mieć pod kontrolą...
http://picasaweb.google.pl/w.tatrach
gg: 1553749


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 06, 2012 1:48 pm 
Stracony
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn sie 30, 2010 12:43 pm
Posty: 3533
Lokalizacja: Węgierska Górka
K2 znów zebrała żniwo. Za dużo Rosjanie nie zdziałali. Presja była bo dawno nic poważnego nie osiągnęli i flaga olimpiady w Soczi nie stanie na szczycie.

_________________
Galeria zdjęć


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
 Tytuł:
PostNapisane: Pn lut 06, 2012 2:06 pm 
Kombatant

Dołączył(a): Cz sty 05, 2012 9:26 am
Posty: 320
Nie osiągnęli?? A nowe drogi na Jannu,Evereście,Lhotse i K2 to nic poważnego?


Góra
 Zobacz profil Wyślij prywatną wiadomość  
 
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Utwórz nowy wątek Odpowiedz w wątku  [ Posty: 1556 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 17, 18, 19, 20, 21, 22, 23 ... 52  Następna strona

Strefa czasowa: UTC + 1


Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości


Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów

Szukaj:
Skocz do:  
POWERED_BY
Polityka prywatności i ciasteczka
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL