Forum portalu turystyka-gorska.pl
http://turystyka-gorska.pl/

Broad Peak
http://turystyka-gorska.pl/viewtopic.php?f=13&t=14753
Strona 27 z 34

Autor:  grubyilysy [ Śr lip 24, 2013 10:44 am ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

mpap napisał(a):
Można się ostro pośmiać momentami.
http://www.rp.pl/artykul/1031208-Himala ... echem.html
:lol:

Niby z czego? Jak dla mnie to akurat śmiertelnie poważny temat, absolutnie nie ograniczony jedynie do himalaizmu zimowego.
Akurat zdanie pana Zdorta interesuje mnie tylko o tyle o ile jest jakąś tam opinią jakiegoś tam dziennikarza, szczęśliwie dla niego wyrażoną publicznie z dużym rozgłosem, co dla dziennikarza jest zapewne akurat wielkim sukcesem zawodowym.

Własne mam i pewnie z mojego też by można się śmiać, jak tam kto uważa. Różni się od zdania pan Zdorta, chociaż wychodzi od całkiem podobnych założeń.
Na marginesie - jak ktoś na brytan.com.pl słusznie zauważył, u pana Zdorta widać wyraźne objawy otyłości - ja bym na jego miejscu poważnie się zastanowił, czy aby doprowadzenie się do otyłości nie jest grzechem.

Autor:  Valril [ Śr lip 24, 2013 12:20 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Jaka jest tak właściwie różnica między himalaizmem a np. paleniem papierosów? Przecież i jedno i drugie grozi śmiercią, naraża nie tylko samego wspinacza/palacza ale też jego towarzyszy.

@up

Otyłość grzechem nie jest. Ale nieumiarkowanie w jedzeniu już jest. :P

Autor:  Markiz [ Śr lip 24, 2013 12:29 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Zwyczajne bicie piany i żerowanie na sensacjach. Od początku sezonu letniego w rozmaitych miejscach do kąpieli utonęło już przeszło 200 osób, w zestawieniu z tą liczbą ilość śmiertelnych wypadków górskich jest żenująco niska. Czy amatorzy kąpieli to też grzesznicy? O wsiadających do samochodów nawet lepiej nie wspominać...

Autor:  comb [ Śr lip 24, 2013 1:56 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Dobra riposta do tego arrtykułu na wspinanie.pl:

http://wspinanie.pl/forum/read.php?7,59 ... msg-597414

W tym przypadku niektórzy chcą być, dosłownie, bardziej papiescy od papieża.

Autor:  grubyilysy [ Śr lip 24, 2013 2:30 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Roma locuta, causa finita. :D

No cóż, jako protestant Rzymu słuchać się nie muszę, pana Zdorta tym bardziej.
Także napiszę od siebie tylko że "sprawa jest", zdanie pana Zdorta to zdanie pana Zdorta, gratulacje JP2 dla ekipy Zawady IMO absolutnie słuszne, zwłaszcza że z wyprawy z 1980 roku powróciło tyleż himalaistów, co na nią wyjechało.

EDIT

BTW.

Cytuj:
...Niech ten sport, wymagający tak wielkiej siły ducha, stanie się wspaniałą szkołą życia, rozwijającą w Was wszystkie wartości ludzkie i otwierające pełne horyzonty powołania człowieka...

Zdanie które dobrze oddaje sposób myślenia JP2.

Autor:  Valril [ Śr lip 24, 2013 2:54 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

JPII w jakiś sposób był człowiekiem gór, on tych ludzi w pewnym sensie rozumiał.

Jeszcze jeden cytat w temacie papież a Himalaje:
Cytuj:
Kiedy Wanda wręczyła Ojcu Świętemu kamień ze szczytu najwyższej góry, usłyszeliśmy pamiętne słowa: - „...że też dobry los sprawił, iż nam obojgu tego samego dnia udało się wejść tak wysoko...”.

Autor:  Basia Z. [ Cz lip 25, 2013 6:59 am ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Byłam wczoraj na mszy św. za ś.p. Artura Hajzera w katowickiej katedrze.
Bardzo podniosła i przejmująca uroczystość, między innymi nastąpiło prawykonanie epitafium napisanego na tą uroczystość przez Józefa Skrzeka - niesamowita, przejmująca muzyka.
Katedra, która jest ogromnym kościołem była pełna, chyba wszyscy ocierali łzy.
W czasie wspomnień o Zmarłym wypowiadało się też kilku przedstawicieli Kościoła, między innymi wspinający się ojciec-franciszkanin (nazwiska nie usłyszałam).
Zresztą wspominał też zmarłych pod Broad Peak.
Modliliśmy się za wszystkich, którzy zginęli w górach.

Nikt absolutnie nikt nie wyrażał się o wspinaniu w taki sposób jak autor tego artykułu, zresztą wszyscy wierzący wspinacze mówią " w górach jestem bliżej Boga".

Wydaje mi się, ze autor tego artykułu (którego zupełnie nie znam) chciał po prostu osiągnąć efekt - aby go czytano i komentowano - no i osiągnął.
Prawdziwych jego poglądów nie znamy.

Autor:  batmik [ Cz lip 25, 2013 8:38 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Markiz napisał(a):
Od początku sezonu letniego w rozmaitych miejscach do kąpieli utonęło już przeszło 200 osób, w zestawieniu z tą liczbą ilość śmiertelnych wypadków górskich jest żenująco niska.

Niech by było ich tysiąc Markizie - statystycznie nadal nie wypada tego porównywać z himalaizmem. Podejrzewam, że w ciągu roku w Himalajach wspina się zdecydowanie mniej osób niż każdego dnia wychodzi na molo w Sopocie. Stalin miał rację mówiąc, że są kłamstewka, kłamstwa i statystyka. Z drugiej strony ciekawe ile osób na sto wchodzących w Himalaje/do wody w Darłowie/palących dziennie 20 papierosów/wsiadających w lecie na ścigacza/skaczących na spadochronie/czekających na przystanku na autobus ginie ponieważ uległo pokusie niebezpiecznego acz nader przyjemnego życia.

Autor:  mobiline [ Pt lip 26, 2013 6:35 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Chyba tego nie było:

http://goryksiazek.pl/2013/06/adam-biel ... eak-wywiad

Autor:  Luiza [ Pt lip 26, 2013 7:25 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Dzisiaj przeglądałam moje treningi. Tego na pewno nie było:

Obrazek

...

Autor:  mpap [ Wt lip 30, 2013 3:32 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Cytuj:
Podziękowania dla Jacka Berbeki, Jacka Jawienia oraz Krzysztofa Tarasewicza.

Wielu ludzi nie wierzyło w powodzenie tej wyprawy lub nie widziało jej sensu. Udowodniliście, jak wiele można bezinteresownie zrobić. Wiemy, ile trudu włożyliście w zaplanowanie i zorganizowanie tej wyprawy, która była wydarzeniem bezprecedensowym.

Jesteśmy pełni podziwu dla waszej motywacji i determinacji, dla waszej siły i odwagi. Pochowaliście naszego Tomka, dzięki Wam odzyskaliśmy choć odrobinę spokoju w sercach.

Nie ma słów, które mogłyby w pełni wyrazić naszą wdzięczność i wielki szacunek.

Jesteście prawdziwymi ludźmi gór. Pokazaliście, że najważniejszy jest człowiek, a nie szczyt.

Rodzina i narzeczona Tomka Kowalskiego

https://www.facebook.com/offsport/posts/560123547384320

Autor:  trekker [ So sie 17, 2013 12:02 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Mam pytanie bo nigdzie nie znalazłem informacji na ten temat. Tomka Kowalskiego znaleziono przed podejściem na Rocky Summit czy już na zejściu z niego ?

Autor:  grubyilysy [ Pn sie 19, 2013 9:27 am ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Na zejściu w stronę przełęczy, czyli już po przejściu Rocky Summit, jak zrozumiałem bliżej wierzchołka niż przełęczy.

Autor:  ABI [ Wt wrz 17, 2013 4:34 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

http://tygodnik.onet.pl/30,0,81478,broa ... tykul.html

Autor:  mpap [ Wt wrz 17, 2013 6:20 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Właśnie przeczytałem ten tekst w Tygodniku Powszechnym i wywiad z Bieleckim gdzie pytają go o reakcję. Mało kto chyba spodziewał się aż tak negatywnej oceny zachowania Bieleckiego i Małka :o

Autor:  semow [ Śr wrz 18, 2013 7:19 am ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

http://www.pza.org.pl/news.acs?id=2117949

Autor:  zephyr [ Śr wrz 18, 2013 8:27 am ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

no to się znów zaczęło. Jak to bywa w naszym kraju trzeba było znaleźć kozła ofiarnego. Ocena Adama moim zdaniem jest zbyt krytyczna. Uchybienia w wyprawie na pewno były ale w każdej wyprawie jakieś są i zawsze będą. Po fakcie można tylko gdybać co by było jakby...

fragment raportu:
...osoby,które pod względem etycznym zdecydowanie zawiodły, nie powinny być brane pod uwagę nawet jeśli
reprezentują odpowiedni poziom sportowy.


Ten zapis ewidentnie przekreśla Adama z kolejnych wypraw wspieranych przez PZA więc nie dziwie się jego słowom, że chce wyjechać na Zachód.
Współczuje chłopakom, że po raz kolejny muszą przechodzić przez to piekło. Dla nich strata kolegów jest dramatem prywatnym a teraz jeszcze obarcza się ich winą, że przyczynili się do ich śmierci.

słowa Simone Moro:
Polacy znani są z dwóch rzeczy: największego papieża i największych zdobywców gór zimą. To czego Polacy powinni unikać, to zapominania o tych bardzo ważnych historiach. Ci wszyscy ludzie nie robili tego dla sławy czy bogactwa, lecz dla większych celów. Chciałem wtedy napisać jaką wartość ma taka eksploracja, że himalaiści nie idą w góry po to by zginąć. Chciałem ochronić to co czuję, to co jest częścią mnie samego. Mam nadzieję, że nikt nie zgasi w Polakach tego co zaczęły poprzednie pokolenia.

Autor:  Kaytek [ Śr wrz 18, 2013 11:23 am ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

A ja uważam, że nie wypada mi polemizować (nawet gdybym miał odmienne zdanie od nich) z takimi autorytetami jak Czerwińska czy Pustelnik i że obiektywnie powinniśmy przyjąć, że ich raport jest tą najbliższą ideałowi analizą tego co się wydarzyło na wyprawie i uważam, że do wyciągania wniosków z tej tragedii właśnie oni się najlepiej nadają.

Jeśli uznali, że Adama powinno się skreślić z wypraw PZA bo stwarza zagrożenie lub postępuje nieetycznie - to pewnie mieli rację i nie nam o tym dyskutować. Gdybyśmy my mieli większe predyspozycje do oceny zachowania Adama i pozostałych uczestników wyprawy, to pewnie my byśmy siedzieli w komisji przygotowującej raport.
Wyprawy organizuje nie tylko PZA i okazji do wykazania się w górach może mieć jeszcze bardzo wiele, a to czy ktoś będzie chciał z nim a góry chodzić - to już całkiem inna sprawa i zależy głównie od niego.

Co nie zmienia faktu, że każdy ma prawo do swoich subiektywnych odczuć. Ja mam ten komfort psychiczny, że raczej pokrywają się one z raportem.

Autor:  ABI [ Śr wrz 18, 2013 11:48 am ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

http://sport.wp.pl/kat,126436,title,Bie ... aid=111544

Autor:  Zombi [ Śr wrz 18, 2013 12:08 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

No cóż. Gdyby wszystko to odbywało się np. w Tatrach, nikt by chyba oceny etycznej sformułowanej przez Komisję nie podważał. Jednak zdarzenia nie miały miejsca w Tatrach lecz zimą w Karakorum. Czy powinno zmieniać to ocenę etyczną Bieleckiego? Jeśli tak, to z jakiego względu? Czy zimą w Karakorum normy przestają obowiązywać? Jeśli tak, to pojawia się szereg kolejnych pytań. Od jakiej wysokości? Poniżej jakiej temperatury? I - co najważniejsze - jeśli normy moralne zima w Karakorum na 8 tysiącach m npm nie obowiązują - czyli nie mamy prawa dokonywać ocen moralnych wobec tych, którzy się tam znaleźli - to himalaizm zimowy jest nieetyczny, tak jak każdy, kto nim się zajmuje (bo jak ocenić kogoś, kto decyduje się brać udział w przedsięwzięciu, o którym założyć można, że normy etyczne nie obowiązują, że wszystko, każde zachowanie jest dozwolone?) A jako taki, nie zasługuje na wsparcie. Sądzę więc, że Komisja - w imię dobra himalaizmu zimowego - nie mogła wydać innej oceny. Bo albo ocenić mogła negatywnie ten konkretny przypadek, albo całą dyscyplinę.

Autor:  Krisinho [ Śr wrz 18, 2013 12:17 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

@Zombi,

Jak najbardziej się z Tobą zgadzam

Autor:  creamcheese [ Śr wrz 18, 2013 12:25 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Myślę, jak Kaytek, że nie nam jest polemizować czy podważać raport, jakby nie było, autorytetów w himalaiźmie. Gdyby raport był, oględnie mówiąc, neutralny, nie byłoby odzewu forumowych specjalistów, a że mówi o zarzutach czy nieetycznych zachowaniach, to wzbudza emocje.
Ja, drobny spacerowicz po polskich kapuścianych górkach mogę tylko zapoznać się z nim a nie podważać.

Autor:  sonia [ Śr wrz 18, 2013 1:41 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Kaytek napisał(a):
Ja mam ten komfort psychiczny, że raczej pokrywają się one z raportem.

Dokładnie, mam tak samo. I w ogóle zgadzam się z całym postem.

I z oceną postępowania Bieleckiego.

Autor:  Valril [ Śr wrz 18, 2013 2:21 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Nie mi polemizować z treścią raportu, za duże autorytety go sporządziły i podpisały.

Tragedia na Broad Peak i śmierć Artura Hajzera chyba definitywnie zakończy program PHZ.
Pozostaje kibicować chłopakom planującym kolejny atak na Nanga Parbat.

Autor:  Markiz [ Śr wrz 18, 2013 2:25 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

@Zombi
Od dawna to samo mi chodzi po głowie - aut, aut, trzeciej możliwości brak.

PS.
Paovo Nurmiego, słynnego w latach 20-ych i 30-ych długodystansowca fińskiego, wręcz symbol Finlandii, fińskie władze lekkoatletyczne zdyskwalifikowały dożywotnio po udowodnieniu mu, że pobierał korzyści materialne z sportu, a były to czasy, że zasady amatorskie były warunkiem uczestnictwa w sporcie, szczególnie olimpijskim. Potem się to zmieniło. ale to już inna bajka.

Autor:  Major [ Śr wrz 18, 2013 8:46 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Stoi dwóch pracowników na konstrukcji wysokiego budynku, nie asekurowani, brak szelek, kasku, kamizelki, nie znają przepisów BHP, nie wiedzą jak wyglądają procedury, co jest wymagane... jeden z nich spada i ginie... kogo jest wina? tego co z ginął czy jego kolegi???

Wystarczy przeczytać punkt 8.1. dla mnie to jest główna przyczyna tragedii, pomimo wielu zasług nie każdy wybitny sportowiec może być trenerem/kierownikiem wyprawy. W raporcie jest napisane, że "Błędy zostały popełnione na etapie planowania ataku szczytowego", a jednocześnie oczyszcza się osobę która miała w obowiązku zaplanować atak (szkolić, tłumaczyć, wybrać różne scenariusze i najważniejsze być w 100% decyzyjną osobą).

Pomimo, że w mojej opinii Bielecki i Małek popełnili kategoryczne błędy to na Broad Peaku straciliśmy najprawdopodobniej 4 himalaistów, 2 już nikt życia nie wróci, a kolejną 2 tracimy skreślając ich w tym momencie, bo nie dajemy im żadnej szansy na wyciągnięcie wniosków... na zmiany.

Autor:  Zygmunt Skibicki [ Śr wrz 18, 2013 9:05 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Pragnę zauważyć, że po tragedii na BP to sam Szef PHZ - dziś już niestety nie żyjący Adam Hajzer wnioskował do PZA o powołanie takiej właśnie komisji, do oceny tego właśnie zdarzenia oraz sam zaproponował skład tejże komisji...
Ja także nie byłem i się nie wybieram zimą, ani nawet latem na żaden z ośmiotysięczników, ale moje prywatne odczucia są zbieżne z ocenami zamieszczonymi w raporcie PZA.

Autor:  batmik [ Śr wrz 18, 2013 9:36 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Major ma rację - Wielicki jako kierownik dał ciała.
Bez dwóch zdań to jeden z największych himalaistów w historii, co nie znaczy, że taki na kierownika się nie nadaje.
Przed opublikowaniem raportu zadawałem sobie pytanie - co z ustaleniem "nieprzekraczalnej godziny odwrotu"? Teraz już wiem - ten temat chyba został pominięty przez kierownika.

Autor:  Major [ Śr wrz 18, 2013 9:47 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

Do wcześniejszej opinii tylko mogę dopisać, że ja jako osoba zarządzająca pracami/ludźmi biorę odpowiedzialność za siebie i innych... nie można przecież mieć pretensji do pracownika, że coś zawalił jeżeli mu jasno nie określiłem regulaminu, czego oczekuje, jakie są wymagania, jak wygląda harmonogram i jakie są procedury. Jeżeli wytłumaczyłem to dopiero wtedy mogę wymagać, aby tego przestrzegał i kontrolować, jeżeli zawalił to jest jego indywidualna wina i można wyciągnąć konsekwencje.

Warto przy okazji przeczytać wywiad z Anna Czerwińska:
http://podroze.onet.pl/ciekawe/anna-cze ... labo/bp4jr

Czytając go mam wrażenie że relacja nie odbiega bardzo od Broad Peak tylko że tam nikt nie zginął, a ustalenia, atak szczytowy itp jest bardzo podobne. Warto tylko dodać, że było to 15 lipca.

Na pewno pozytywne jest że PZA oprócz raportu chce otworzyć panel dyskusyjny w październiku, być może jeszcze coś się dowiemy i będą nowe wnioski.

Autor:  Valril [ Śr wrz 18, 2013 9:51 pm ]
Tytuł:  Re: Broad Peak

W serialu Discovery Himalaiści nawet pojawia się stwierdzenie, że nie każdy wybitny himalaista musi być wybitnym kierownikiem wypraw. Wielicki to legenda himalaizmu ale na kierownika się chyba nie nadaje, w wspomnianym dokumencie o ile dobrze pamiętam tak właśnie mówiono o nim w kontekście wyprawy na K2 z 2001 r.
Nie każdy ma takie predyspozycje do kierowania indywidualnościami jakie miał Zawada.

Strona 27 z 34 Strefa czasowa: UTC + 1
Powered by phpBB® Forum Software © phpBB Group
http://www.phpbb.com/