don napisał(a):
Ja w przeciwieństwie do Ciebie nie oceniam i nie ograniczam
No ale jednak coś tu napisałeś o moim "zadowoleniu z górskich sukcesów", oraz "rośnięciu grona tych którzy mogą cię pocałować" itd. To takie "neutralne" teksty?
don napisał(a):
Masz problemy na różnych forach i to jest fakt. O ile trzymałem twoją stronę na
www.wspinanie.pl to teraz zaczynam mieć pewne wątpliwości.
E, kurtka, jakie znowu "problemy na różnych forach", coś przesadzasz. W ciągu ostatniego roku udzieliłem się raptem na dwóch forach - tu (sporo) i na brytanie (w zasadzie raz). Dla ścisłości, chyba że mnie z kimś mylisz co możliwe, na brytanie był to jeden wątek z pytaniem o warunki na drogach wspinaczkowych w maju (
http://www.wspinanie.pl/forum/read.php?6,299166,page=1).
Rzeczywiście wsiadł tam na mnie niejaki Hansio przekonując że jak pojadę wspinać się na Zamarłej Turni to się na pewno zabiję. Wkurzył mnie gość rzeczywiście, ale żebym się tym jakoś specjalnie przejął to nie powiem. Sprawdziłem poprostu że facet ma taki obyczaj - wsiada na wszystkich "nowych" na forum brytana. A sam czasem pierniczy straszne głupoty (zob, liczenie Kościelców w wątku j/w, albo wątek o używaniu magnezji w Tatrach), e tam, tematu "problemów na Brytanie" dla mnie nie ma, zresztą byłem na Zamarłej, wspinałem sie, nie zabiłem się.
Natomiast tutaj rzeczywiście sprawa jest nieco inna, tutaj napisałem 250 postów w różnych wątkach od Mont Blanc po nosidełka i wycieczki z wózkiem po tatrach i po prostu lubię to forum. Obawiam się, że to raczej instynkt stadny każe co poniektórym nie zauważać naprawdę bardzo niekulturalnych i chamskich zagrywek pod moim adresem, jakie w tym wątku padły i nie dziw się że się cokolwiek rozjuszyłem. Zwłaszcza że jak prześledzisz wątek od początku to tak wyszło, że akurat byłem pierwszym, który próbował w dobrej wierze Narkomanowi coś odpowiedzieć. Chyba nie powiesz mi że kulturalniejsze jest wsiadanie z góry na człowieka który pyta, obyczaj, który niestety i na tym forum coraz częściej zauważam. W efekcie dostało się i Narkomanowi i mi, mi trochę więcej.